Skocz do zawartości

Włożę kij w mrowisko!


KONZIO

Rekomendowane odpowiedzi

A ja Wam powiem, chociaż wiem, że moje notowania, u niektórych pewnie mocno spadną, ale trudno.

NIE LUBIĘ PIWA!!! :-]:)

Wolę się gorzały napić niż browaru.

Nie lubię i już! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konzio to błąd . Zobacz sam

 

ZALETY PIWA

 

1.Im ciemniejsze piwo tym zdrowiej dla wyglądu ciała.

 

Generalnie ciemne piwo zawiera więcej przeciwutleniaczy, niż jego jasny odpowiednik. Antyoksydanty pomagają odwracać zniszczenie komórek, co hamuje procesy starzenia - spowodowane jest to naturalnym dla naszego organizmu utlenianiem się składników w nim zwartych.Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtona odkryli, że ciemne piwo – a konkretnie Guinness – ma więcej zdrowotnych właściwości niż „jasne pełne”.

 

2.Regeneracja ciała.

 

Przeciwutleniacze zawarte w piwie mają wpływ na regenerację po treningu, odbudowują i wzmacniają mięśnie.Najnowsze badania wykazały, że ciemne piwo ma tyle samo antyoksydantów co czerwone wino. Piwo do kilku godzin po ćwiczeniach dostarczy Wam odpowiedniej do odbudowy mięśni ilości przeciwutleniaczy.

 

3.Nawodnienie.

 

Myślisz, że alkohol zawarty w piwie odwadnia organizm? Niekoniecznie!

 

Przeprowadzono więc test na dwóch grupach ludzi: Po intensywnym treningu pierwszej grupie podano do picia wodę, a drugiej piwo. Test wykazał, że studenci, którzy wypili kufelek byli nieznacznie bardziej nawodnieni, niż ci, którym podano czystą wodę.

 

Czy znaczy to, że po ćwiczeniu warto sięgnąć po szklankę zimnego piwka? Raczej nie ale jak już to zrobisz to się nie odwodnisz (sportowcy nie unikają picia piwa po nawet ciężkim meczu).Jednak piwo mimo, że zawiera 93% wody wydaje się, że dobrze nawadnia organizm to nie jest najlepszym rozwiązaniem po treningu ponieważ zawiera mało składników odżywczych.

 

Zamiast tego lepiej napić się wody i zjeść świeży owoc.Mimo to, nie unikaj piwa w noc przed treningiem, w obawie przed odwodnieniem organizmu – większość piw nie wysuszy cię tak jak myślałeś.

 

4.Piwo działa na pobudzenie seksualne.

 

Czeskie Centrum Medyczne wydało opinię, że dwa jasne pełne dziennie dla mężczyzn i jedno w przypadku kobiet podnoszą intensywność przeżywania seksualnych zbliżeń.

 

Taka ilość piwa dziennie odstrasza widmo impotencji na całe życie. Coś w tym może być, ponieważ, wszyscy lekarze są zgodni, że picie piwa zmniejsza ryzyko zatykania się żył i tętnic.

 

5.Działanie lecznicze.

 

Piwo z dużą zawartością chmielu zawierają związki polifenoli, które pomagają obniżyć cholesterol, wspomagają walkę z rakiem i niszczą wirusy, oczyszczają nerki i przewody moczowe.

 

Więc jeśli chcesz maksymalnych korzyści zdrowotnych, warto wypić jednego browarka wieczorkiem.

 

6.Energia.

 

Piwo Cię wzmocni ponieważ ma jedną z największych wartości energetycznych ze wszystkich produktów spożywczych. Jednak jeżeli szukasz energetycznego „kopa” przed wysiłkiem fizycznym, piwo nie jest najlepszym rozwiązaniem - może Cię zakręcić :)

 

Sam widzisz co tracisz :-]:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-] Latem lubię-orzeźwia-wódka latem be!,zimą :) nie wchodzi zamula-nie lubię ,a wódeczność na mrozik i owszem,czemu nie,a i tak z tego wszystkiego najlepsza jest swojska wędzonka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo jak tygrys... latem tylko a przede wszytskim zimne piwko...zima tez sie i napić mozna , ale to juz nie to ...za to zimą wódka dobra nie jest zła...hehehe żona chce mnie przestawić latem na lampke czerwonego wina... ale po lampce wina zimne piwko hehe :):-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KONZIO, Nikomu tym nie podpadłeś. Po prostu wszyscy bardzo ci współczują. Może powinieneś pójść do jakiegoś specjalisty, lub na zlot przyjechać. Jakoś wspólnie coś na to zaradzimy :)

Ale tak na poważnie to ja też wolę gorzałkę od piwka, tzn piwko bardzo chętnie, ale 1 lub 2, bo więcej się nie mieści, a taka sama ilość płynu pod postacią wody ognistej ma o wiele mocniejszy wydźwięk :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 pifka x o,5 litra = 1 litr . Myslę Rysiu że po tej ilosci Twój wydźwiek kształtowałby sie na poziomie poduchy w przyczepie ! Nigdy na naszych spotkaniach nie widziałem Cie w stanie wyższego uduchowienia , więc stwierdzam ze cosik kombinujesz !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100pa dał ciekawy wykład o piwku - i praktycznie się z nim zgadzam :)

 

Najmniej prawdy jest w ciemnym piwie i o wartości energetycznej. Zmiany jakie zaszły w cienym piwe są małoznaczące, piwo nie jest za mocno energetyczne. Np w odniesieniu do chipsów piwo jest mniej energetyczne o 6-7 razy.

 

A wracając do tematu to osobiście wolę wódeczkę jak KONZIO :) Niemniej piwem nie gardzę :-]:) :) I tak za dnia na wolnym zimne piwko w ilości 2-4 na dzionek miło jest przyjąć. NIe lubie więcej pić... a wieczorkiem to tylko wódeczka :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie jest bez różnicy. Szczypie w język to znaczy że dobre (choć zdarzają się wyjątki :) ).

:) faktycznie trochę zamula no i do toalety lata się bez przerwy i tutaj wychodzi przewaga wódeczki. Z drugiej strony do wódeczki to dobry podkład :) trzeba zapodać bo pochłaniając duże ilości bez podkładu na idiotę można czasem wyjść :-] .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE LUBIĘ PIWA!!! :)

 

a mnie to nie przeszkadza, ja je lubie :) i Ciebie tez :)

 

100pa, dzieki za bardzo pouczający wykłąd :) lubie piwo :)

 

:) powinno być na receptę od lekarza

 

w niektórych landach w Niemczech zakup :) jest refundowany z kasy chorych dla chorych na nerki :-] jakby tak było u Nas to % populacji chorych na nerki zwiększyłby się znacznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUBIĘ PIWO !!! :)

Jednak jakieś 20 lat temu to piwko miało jakiś taki inny smak - lepszy. Teraz to smakuje tak jak by woda o smaku piwa.

Pamiętam jak dziś, w 1986r jechaliśmy z kolegami pod namioty nad jezioro Żywieckie aby pić prawdziwego ŻYWCA :) :) . U nas w tamtych latach tylko Bydgoskie było.

No i stoimy sobie z samego rana w stumetrowej kolejce do okienka po piwo przed browarem. A każdy z wielkim plecakiem lub torbą. Trwało to dosyć długo, ale jest nadzieja, jeszcze tylko kilka osób. No i co? Nagle chlast, łomot zamykanej klapy i baba za oknem krzyczy: KONIEC! PIWA NIE MA I DZISIAJ NIE BĘDZIE. :) Jaka porażka...? :) Dobrze że po drodze można było kuflowego się napić. I tak do południa a przed trzynastą w kolejkę do monopolowego... :)

Już więcej nie nie jeździliśmy do browaru po zakupy :) bo w pobliżu pola namiotowego był tzw szałas gdzie był kufelek, frytki i takie tam pierdoły. Oczywiście trzeba było odstać swoje w kolejce, no i czasami też potrafiło zabraknąć.

Takie to były czasy. :-]

Pomimo tych niedogodności, jednak miło się wspomina. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i jechało się z bańką po piwo kuflowe do najbliższej pijalni :-]

a z kufla się piło dotykając ustami brzegu tuż przy uchu bo tak pilo najmniej ludzi a kufle były tylko chlas, chlas pod kran i następny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.