Skocz do zawartości

Co zabrac ze sobą na kemping?


KONZIO

Rekomendowane odpowiedzi

Lata praktyki (piesze wędrówki po nizinach i górach, rowerowe wyprawy po kraju, wakacje pod namiotem czy wreszcie wyjazdy z budką) wykształciły w nas nawyk zabierania tylko tego, co jest niezbędne. W tym celu, żona – jako główny kwatermistrz – ma sporządzoną listę niezbędników, które corocznie wyciąga z zakamarków, a ja jako tania siła robocza ładuję do autka i przyczepy.

Jesteśmy minimalistami, wyjazdy weekendowe czy urlopowe mają nam służyć wyłącznie relaksowi i wypoczynkowi fizycznemu oraz psychicznemu. Więc żadnej muzyki, budzików i innych gadżetów. Jedyne, co zabieramy z gadżetów, to telefon (włączany kiedy istnieje potrzeba skomunikowania się z rodziną; lapek – by odebrać meile od znajomych kolarzy i upewnić się, że jakieś mocarstwo ni wypowiedziało nam wojny; telewizor – bym mógł w lipcu oglądać transmisje z wyścigu Tour de France, a żona audycję TVN Style oraz pulsometr – bym mógl monitorować pracę serca podczas kolarskich przejażdżek/treningów).

Edytowane przez powolniak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-) Heh, ciekawe co piszesz powolniak :-) My na pewno zabieramy budzik, bo czasem mam ochotę z rana wcześniej wstać - np na wschodzik słońca :-) Radio też staramy się zabrać, choć już niekoniecznie. Lapek zabierany stosunkowo od niedawna - kiedy przesiadłem się na aparat cyfrowy. Wyłącznie dla obróbki zdjęć i ich zrzucania na dysk. Natomiast telewizora nie mamy i na razie nie szykujemy się na niego. Właśnie delektujemy się czasem spędzanym wspólnie :-) Widać wyraźnie, że każdy musi listę rzeczy niezbędnych określić dokładnie pod swoje potrzeby i sposoby spędzania czasu :-) Nie ma i nigdy nie będzie listy uniwersalnej dla wszystkich :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmniej przydatną rzeczą w naszej p-pie jest budzik. Otwiera dzień w mało przyjemny sposób. Niestety u nas jest i raczej nie mogę go wywalić.

AH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam wszystkich ,i pozdrawia,ja z sobą wożę tzw.Dzienniczek PRZYCZEPY.Rejestruję i zapisuję każdy wyjazd,data wyjazdu, data powrotu ;- trasę, km,lista uczestników.no i notuję co zabrać następnym razem. BARDZO POMAGA taki dziennniczek.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja po tegorocznych wyjazdach postanowiłem zabierać mniej rzeczy, bo nie zawsze z nich korzystałem lub nie było możliwości aby z nich skorzystać.

Definitywnie w domu zostają antena satelitarna,dekoder , stojak do anteny sat. z prozaicznego powodu (drzewa na kempingu). Tv tylko z anteny cyfrowej na przyczepie. Rezygnuję także z transportu 2 rowerów, pontonu i wioseł oraz wielu innych przedmiotów.

Po tegorocznych upałach w Chorwacji i na Węgrzech istnieje potrzeba rozważenia zakupu małego przenośnego klimatyzatora do przyczepy.

Osobiście nie lubię temperatur powyżej 30stopni C.Przy wyjazdach na południe w lipcu i sierpniu warto rozważyć potrzebę zabrania lekkiej przewiewnej markizy zamiast przedsionka nieprzepuszczającego rozgrzanego powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my z elektroniki zabieramy tylko smartfony (budzik, aparat, internet... gra dla dziecka na deszcz lub zmęczenie po kąpielach  w jednym),

ale tak ogólnie to lubimy odpocząć od komputera i tv podczas wakacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam mam i tv i radio i drugą lodówkę i drugą kuchenkę i kpl materacy(jakby ktoś znienacka chciał nas odwiedzić) i wiele wiele innych rzeczy łącznie ze szklankami do whisky.... :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy było ale od jakiegoś czasu wozimy ze sobą oprócz apteczki (w przyczepie) mały zestawik na komary i przede wszystkim kleszcze . To zmora ostatnich lat i trzeba na to uważać .

Szczęśliwie udaje się nam tego unikać ale nasz psiak łapie dość często .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

często na "liście obowiązkowej" pojawia się sznurek. Ja mam sposób taki, że wożę w przyczepie całą rolkę sznurka do snopowiązałki. Rolka waży może z 0,5 kg i nie przeszkadza gabarytami. Jest dość tania. Ucinam ile potrzebuję i już. Moim zdaniem wygodna rzecz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.