Co zabrac ze sobą na kemping?

[Trafko]

Ja nie mam problemu.

Na parę dni zabieram.

Standard

-skrzynka piwa

-litr wódki

obowiązkowo

-wędki

-białe i pinkę + zanętę

tradycyjnie ręcznik i mydło (jak gówno złapie)

Rodzinnie

-aparat

-Kamerę

-auto osobowe + przyczepę

Opcjonalnie

-sexy sąsiadkę .

[Tomii]

Opcjonalnie

-sexy sąsiadkę

 

Jesteś pewien że żona forum nie czyta ?

 

Z narzędzi przydaje się:

- młotek

- klucz do przykręcania reduktora na butle z gazem

- raz mi się przydał voltomierz z amperomierzem

- wd40 i szara taśma też się mogą przydać

 

Tak poza tym to nie pamiętam żeby coś innego z mojej skrzynki narzędziowej mi się kiedyś przydało. I oby tak dalej . Spawarki, palnika, boszki, wkretarko-wiertarki i tym podobnych jeszcze ze sobą nie wożę - auto trochę za słabe.

 

Przygotuj se jeszcze kawałek sznurka co by było gdzie mokre ręczniki wieszać

[Rysiaczek]

Mój przyjaciel Yabulonek bardzo lubi pifko z puchy rozlane do plastikowego kubka ! Oj ! żartowniś z niego ! Ta profanacja to lekka przesada .Puste butle to zbędny balast.

 

---

reklama zywca z puszki

[gosiek]

garnki;

sztućce;

talerze;

kubki, szklanki, kufle itp.;

ścierki do naczyń;

ręcznik papierowy, serwetki, chusteczki jednorazowe;

płyn do prania (zwłaszcza jak się ma dzieci);

sznurek do prania i klamerki;

zestaw do zmywania czyli: płyn, miska, zmywak, mąż;

leki - zaróno te na bieżąco jak i te na wszelki wypadek;

pościel;

coś od deszczu plus kalosze - ci co byli w Sandomierzu wiedzą o czym piszę;

zapałki ew. zapalniczka;

coś na komary;

zestaw do szycia;

[Wirek]

zestaw do zmywania czyli: płyn, miska, zmywak, mąż;

 

w tym zestawie jedna pozycja za dużo - ta ostatnia

[gosiek]

ale gdzie za dużo - to ulubione zajęcie mojego męża - w trakcie roku zmywanie to moja domena natomiast na wyjazdach to jego dział. W trakcie którejś z dyskusji na forum Panowie stwierdzili że chodzenia "na zmywak" to właśnie ten moment kiedy można zniknąć żonie na dłużej i ona nie może mieć o to pretensji no bo przecież "była kolejka do zmywania"

[Wirek]

No tak czasami tak długa ta kolejka , że z naczyniami wraca się nad ranem ,oczywiście nie pozmywane , bo nie można było się dostać do zmywaka.

[Trafko]

Jesteś pewien że żona forum nie czyta ?

 

Oj czyta ,ale sama twierdzi ,że opcja zawsze pozostanie opcją

[Effendi]

I to jest tylko zwyczaj W rzeczywistości oszukujemy tylko własne zmysły swoim podejściem jak pić.

 

to dobrze ze zwyczaj, bo po ilus tam wypitych to już nie ma znaczenia czy z butelki zielonej czy brązowej czy też z puszki czy butelki

[kit]

bo po ilus tam wypitych to już nie ma znaczenia czy z butelki zielonej czy brązowej czy też z puszki czy butelki

 

po ilus tam ... nic nie ma znaczenia

[Effendi]

Effendi napisał/a:

bo po ilus tam wypitych to już nie ma znaczenia czy z butelki zielonej czy brązowej czy też z puszki czy butelki

 

 

 

po ilus tam ... nic nie ma znaczenia

 

po ilus tam... nic nie ma

[starykot]

no to ja jeszcze dopisze co ja zabieram:

-podłoge do przedsionka

-zapasowe szpilki/śledzie

-półeczki do przedsionka (takie niegdys popularne łazienkowe koszyczki 4 piętrowe

-małe grabie (do szyszek, żeby nie wchodziły w stope i nie niszczyły podłogi w przedsionku)

-szufelkę i zmiotkę

-kabel z wtyczką, oprawką na żarówke i pstryczkiem, jako oświetlenie w przedsionku

-stół i krzesełka do przedsionka (niby oczywiste, ale skoro pierwszy raz jedziesz ...)

-osobiście nie lubię gotowac w przyczepie więc mam kuchenkę 2-palnikowa i butlę do przedsionka + stolik na tę kuchenkę

-worki na śmieci

-czajnik elektryczny (jeśli podłączasz sie do prądu to warto go mieć

-latarka

-farelka (w zeszłym roku było zimno i marzliśmy w przedsionku grając wieczorem w monopol)

 

... reszta już chyba była wymieniana wcześniej.

 

Kot.

[RadekP]

preparat na owady typu komar

 

co wyjazd to coś więcej

 

W pażdzierniku zmieniłem przyczepę i powiem Wam, że wszystko co zabierałem ze starej Burstnerki 4x2m nie zmieściłem do Laguny kombi na raz i złożone fotele miałem. Mieliśmy z żoną ubaw - drugi dom.

 

do zobaczenia na szlaku!

[Ally]

Witam.

Czytam ten wątek z ciekawością... bo zaczynamy kompeltować ekwipunek - wyjazd 23.06 i pojawiło się jedno pytanko. Na parcelach jakie znajdziemy np. w Chrowacji do dyspozycji jest prąd i woda... i teraz pytanie: wodę nosimy w baniaczku czy np można się podpiąć mając kawałek węża ogrodowego Sto lat temu byliśmy z przyczepą ale to był Niewiadów i takich atrakcji jak zbiornik na wodę i kuchnia nie było hihihihihihih i nie wiemy jak się do tematu przygotować.

 

Drugą kwestią są wtyczki do przedłużaczy, gdzieś już na forum czytałam że trzeba się zaopatrzyć w odpowiednie chyba trzeba będzie zakupić bo mamy tylko zwykły standartowy przedłużacz.

 

No i cosik chyba na brudną wodę trzeba zakupić.Ale te karnistry na kółeczka sa dość drogie

[AndrzejK]

Tu masz fotke wtyczki, która jest najczęściej spotykaną nie tylko w Chorwacji ale i niemal w całej Europie. Na drugim koncu krótkiego, trójżyłowego przewodu zamontuj odpowiednią końcówkę, pasującą do twojego przewodu przyłączeniowego i tym sposobem jesteś zawsze przygotowany do korzystania z energii na kempingach. Niekiedy możesz spotkać "nasze, polskie" gniazda, ale jest ich coraz mniej...

 

Jeżeli chodzi o wodę, to rzadkością są tzw. kwatery, gdzie będziesz miał wodę na miejscu... Nastaw się lepiej na noszenie w kanisterku lub jeszcze wygodniej w koneweczce (łatwiej wlewać do zbiornika

 

Miłych, słonecznych wakacji