Lazurowe - kemping między Monako a Saint-Tropez

[Zulos]

Proszę nie linczujcie mnie, że było;-)

Przejrzałem sporo relacji i owszem o paru kempingach jest, ale nie jestem w stanie dokonać na ich podstawie dobrego wyboru z następującymi kryteriami/założeniami:

1. kemping +/- w połowie odcinka Monaco - Saint Tropez, na bazę dla cepki z dopołudniowym plażowaniem i popołudniowym zwiedzaniem samochodem okolicy,

2. kemping z plażą i bezpośrednim dostępem do niej - czyli bez konieczności przechodzenia przez ruchliwą, hałaśliwą drogę,

3. cena w zasadzie nieistotna, infrastruktura "ekstrasowa" (baseny, etc.) niekonieczna, w miarę spokojny (wiem - to raczej w tym miejscu niemożliwe - zwłaszcza w sezonie)...

Z tego co już wyszperałem, to niektóre kempingi chyba nie dopuszczają w sezonie pobytów krótszych niż 1 tydzień, ale to chyba nieliczne (mnie interesuje max. 5 dni).

Część kempingów jest usytuowanych niby po obu stronach drogi, ale wygląda na to, że np. po stronie od morza są tylko domki, a parcele już poza drogą, albo parcel przy morzu jest parę na krzyż notorycznie zajętych, a 95% kempingu jest za drogą. Inni znowu zdjęciami na stronie ściemniają, że niby są bezpośrednio przy morzu, a wujek gugl pokazuje co innego, no i idzie zgłupieć...

Proszę tylko jak ktoś ma sprawdzone miejsce, spełniające mniej-więcej te kryteria o namiary.

Wiem, że to lazurowe, to tak na prawdę przereklamowana atrakcja z wieloma minusami, no ale moja MałaŻonka nie daje mi spokoju, że skoro ja byłem tam kiedyś (nie kempingowo), a ona nie, to musi ona też być, no więc trzeba zaliczyć...;-)

[Cathay]

3 godziny temu, Zulos napisał:

Wiem, że to lazurowe, to tak na prawdę przereklamowana atrakcja z wieloma minusam

Ani trochę nie przereklamowana. Szczególnie jeśli porównać np. z uwielbianą Chorwacją czy kurortami w Tunezji, Egipcie czy Turcji.

Lazurowe to też zupełnie inne miejsce mentalnie. Trzeba je rozumieć. Zawsze warto tam pojechać czy polecieć.

[Zulos]

5 minut temu, Cathay napisał:

Ani trochę nie przereklamowana. Szczególnie jeśli porównać np. z uwielbianą Chorwacją czy kurortami w Tunezji, Egipcie czy Turcji.

Lazurowe to też zupełnie inne miejsce mentalnie. Trzeba je rozumieć. Zawsze warto tam pojechać czy polecieć.

Masz rację - jedni się dadzą pokroić za Chorwację, inni omijają ją szerokim łukiem - i tak powinno być, inaczej wszyscy siedzieliby w jednym miejscu;-)

Ja lubię Chorwację od strony karawaningu, ale od strony sailingu wolę zdecydowanie Grecję;-)

[Larysa]

W tych okolicach owszem byłam. Generalnie w sezonie to koszmar. Było to w  początkach lat 2000 roku. Wszędzie trzeba było mieć m-sce zarezerwowane. Nam się udało ale na parę dni. Lazurowe jest cudowne. Część francuska była /wtedy/wspaniała. Saint Tropez, do dziś pamiętam charakter i atmosferę tego miasta. Cudowne. We Włoszech miasteczko Cervo i fantastyczny kemping Del Mare. Full wypas lecz trzeba rezerwować. Z kolei za Monako jest miejscowość Saint Rapbael  kemping Camp Long, też konieczna była rezerwacja. Tu była dość duża swoboda w ustawieniu przyczepy. W Del Mare wszystko było pod linijkę. Ale polecam z czystym sumieniem obie miejscówki . To jednak było 20 lat temu. Z tych miejsc można było zaliczać wspaniałe wycieczki po okolicach. Cudowne miejsca, restauracje, ruch i jeszcze wtedy cudowni ludzie. Takie mam wspomnienia.

Zulus. Faktycznie zrób Żonie prezent i wpadnijcie do Saint Tropez.  Sklepiki B.B. jej moda i jej styl. To koniecznie trzeba zaliczyć - kobiety.

[Zulos]

13 minut temu, Larysa napisał:

Zulus. Faktycznie zrób Żonie prezent i wpadnijcie do Saint Tropez.  Sklepiki B.B. jej moda i jej styl. To koniecznie trzeba zaliczyć - kobiety.

W Saint-Tropez to zrobię prezent przede wszystkim sobie zaglądając do muzeum żandarmów;-)

Konieczność rezerwacji mi nie przeszkadza - do tego trzeba niestety już powoli się przyzwyczajać. Czy to w Chorwcaji, we Włoszech, czy we Francji, w szczycie sezonu raczej wszędzie już trzeba rezerwować.

Zauważyłem tylko, że jest problem z kempingami bezpośrednio przy plaży, bo tam gdzie są plaże to koszmarnie ruchliwa nadmorska droga schodzi właśnie do samego morza. Oczywiście mogę odpuścić ten warunek jak nic nie znajdę, jak będzie coś za coś dla dzieci (jak np. w przypadku Les Tournels).

[Suzu4x4]

5 godzin temu, Zulos napisał:

Masz rację - jedni się dadzą pokroić za Chorwację, inni omijają ją szerokim łukiem - i tak powinno być, inaczej wszyscy siedzieliby w jednym miejscu;-)

Ja lubię Chorwację od strony karawaningu, ale od strony sailingu wolę zdecydowanie Grecję;-)

He, he widzę że mamy te same kierunki , Cro uwielbiam ale po kilkunastu wizytach trochę się znudziła i na żagle też już  trzeci sezon latamy do Grecji 

Na czerwiec/lipiec  też się zastanawiam czy nie zrobić kółeczka Prowansja - kanion Verdon - Lazurowe i powrót przez Włochy więc jest szansa że może znów się spotkamy

[Zulos]

No ja na razie Lazurowe rozważam, jako alternatywę do zabukowanych już w sumie wcześniej planów chorwackich na przełom czerwca/lipca. Żeby zmienić plany, musiałbym przekonać do tego 5 pozostałych załóg, więc możliwe, że zrealizuję ten plan dopiero w przyszłym roku;-)

A jeśli chodzi o Lazurowe, to planowałem kółko mniej więcej takie: Garda - Saint Tropez - Cinque Terre i Union Lido z basenowo-zjeżdżalnianym szaleństwem na osłodę na koniec dla dzieci.

[Suzu4x4]

powiem Ci że jak na taki plan to cztery tygodnie szykuj jak chcecie coś odpocząć ...

zrealizowaliśmy w 2019 Garda - Cinqueterre - Trasimeno - Union lido w 2,5 tyg i za mało odpoczynku było ... brakowało jeszcze tygodnia nicnierobienia

Ale wiadomo każdy inaczej wypoczywa

Ponadto wakacje w pięć załóg ?? Grubo, życzę powodzenia

[jacek00]

powiem Ci że jak na taki plan to cztery tygodnie szykuj jak chcecie coś odpocząć ...
zrealizowaliśmy w 2019 Garda - Cinqueterre - Trasimeno - Union lido w 2,5 tyg i za mało odpoczynku było ... brakowało jeszcze tygodnia nicnierobienia
Ale wiadomo każdy inaczej wypoczywa
Ponadto wakacje w pięć załóg ?? Grubo, życzę powodzenia

Potwierdzam, za dużo km i za dużo jeżdżenia

[Mefju]

1 godzinę temu, Zulos napisał:

W Saint-Tropez to zrobię prezent przede wszystkim sobie zaglądając do muzeum żandarmów;-)

Konieczność rezerwacji mi nie przeszkadza - do tego trzeba niestety już powoli się przyzwyczajać. Czy to w Chorwcaji, we Włoszech, czy we Francji, w szczycie sezonu raczej wszędzie już trzeba rezerwować.

Zauważyłem tylko, że jest problem z kempingami bezpośrednio przy plaży, bo tam gdzie są plaże to koszmarnie ruchliwa nadmorska droga schodzi właśnie do samego morza. Oczywiście mogę odpuścić ten warunek jak nic nie znajdę, jak będzie coś za coś dla dzieci (jak np. w przypadku Les Tournels).

Zwiedzaliśmy lazur w szczycie sezonu 2017... kemping przy plaży - marzenie... Bez rezerwacji nawet na obrzeżach nadmorskich miejscowosci nie  było szans.  Wszedzie strasznie ciasno, wolnych miejsc zero! Trzeba szukac wczesniej i rezerwowac.

 

[nomadka]

Mogę polecić Camping Paradis Des Campers 43.367055, 6.711778. Jest dostęp na plażę bezpośrednio z kempingu przejściem podziemnym pod jezdnią. Niestety do Monaco daleko.

Tu jest trochę zdjęć :

 

Edytowane 10 Stycznia 2020 przez nomadka (wyświetl historię edycji)

[tamtam]

Wpis ten jest takze dla Suzu4x4 któremu obiecalem go w zeszlym roku ale czasu mi brakuje caly czas...
W 2019 bylismy na Camping Paradis Des Campers
Au Paradis des Campeurs, D559, 83380 Roquebrune-sur-Argens, Francja
+33 4 94 96 93 55
https://maps.app.goo.gl/XE5i3oMR6vRdb5398
Os 2019 zmienili sie wlasciciele. Nowi są bardzo fajni i pomocni.
Kemping ma 2 dojścia do plaży. Jedno orzez jezdnię drugi jest wzdłuż rzeki która w lecie wysycha. Bardzo ładna publiczna plaża z ratownikami. Sklepy i restauracje obok kempingu przy drodze. Jeden z tańszych i fajniejszych kempingow bliżej Saint Tropez.
Do Saint Maxim na targ mozesz jechac autobusem gdzie można kupić taniej owoce i cieple jedzenie typowe dla tej czesci Prowansji.
Do Saint Tropez polecam dojazd autobusem ze wzgledu na ogromne korki przy wjezdzie do miasteczka. Wszystko powiedzą Ci na recepcji kempingu, mają rozkład jazdy bardziej aktualny niż na przystanku...
Do Saint Tropez też warto pojechać w dzień targowy ze względu na jedzenie.
We Frejus przy rondzie naprzeciwko toru kartingowego jest bardzo tania stacja benzynowa. Tańszego paliwa na Lazurowym nie widziałem.
Najtaniej zakupy zrobisz w dużych marketach we Frejus albo supermarkecie w Saint Tropez niedaleko od przystanku końcowego/poczatkowego autobusów to chyba byl Monoprix.
Obok targu jest tania (jak na Saint Tropez) pizzeria/restauracja L'Aroma
2 Rue Joseph Quaranta, 83990 Saint-Tropez, Francja
+33 4 94 97 01 52
https://maps.app.goo.gl/7kuJMszgKdqT1eWMA
Moge ją polecić bo dobre jedzenie i tanio.

Pozdrawiam

Wysłane z V30

[Zulos]

@nomadka - czytałem relację i dziękuję!

@tamtam - bardzo dziękuję za konkretne konkrety!

Rozumiem, że na tej plaży szum fal zagłusza szum samochodów, nie??

Oczywiście zdaję sobie sprawę że trzeba pójść na kompromisy...:-(

@Suzu4x4 i @jacek00 - niestety w moim fachu nierealny jest urlop dłuższy niż 14 dni (a i z tym ciężko), więc siłą rzeczy muszę gonić, jak chcę się ruszyć gdzieś dalej.

Myślę, że realne jest 14 dni z 5 dniami na Lazurowym, zwłaszcza, że te 14 dni naturalnie pewnie uda mi się rozciągnąć do 16 (trzy weekendy).

Mam jeszcze ten plus, że nie muszę pół Polski na wstępie przejechać i nie jest wielkim wyczynem dla mnie w jeden dzień dojechać nad Gardę na ten przykład... 

15 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

Ponadto wakacje w pięć załóg ?? Grubo, życzę powodzenia

Te 5 (z nami 6) załóg to jest właśnie ten pierwotny plan "stacjonarny" na Cro, częściowo już zabukowany, więc raczej ciężko będzie go odkręcić. Wiem, że objazdówka przy większej ilości załóg, zwłaszcza taka z napiętym programem to koszmar, więc to raczej na samotny wypad, ewentualnie w 2 załogi (druga to kamper, więc teoretycznie będą zbierać się szybciej:-)

[nomadka]

4 godziny temu, Zulos napisał:

 

Rozumiem, że na tej plaży szum fal zagłusza szum samochodów, nie??

 

Ani na kempingu, ani na plaży hałas z drogi nie przeszkadzał. ? Głównie jeżdżą tam samochody osobowe i nie mogą jeździć szybko - to jednak nie autostrada, tylko lokalna droga.

[Zulos]

A czy jest dalej w okolicach Saint-Tropez golasowo, na którym polował Louis de Funes??:-)

Choć to już pewnie nie to samo, jak nie ma dreszczyka emocji, czy zza krzaków, albo na spadochronach nie zrobią desantu żandarmi...:-)

A nie był czasem ktoś z Was na kempingu Les Eucalyptus - leseucalyptus.com? Jest praktycznie przy samej plaży Pampelonne...