Zakup auta oraz fotowoltaiki

[adaml61]

4 godziny temu, lbuster napisał:

Oj, nie wszyscy, nie wszyscy

Ale większość. Na CT odwrotnie, to i akumulatorki dostają wycisk.

[PolariS]

7 godzin temu, lbuster napisał:

Czytałem gdzieś, że powinno się dodatkowo zrobić układ opóźniający start lodówki, by przetwornica odpaliła bez obciążenia.

Najprostszy mechanizm opóźniający start to zapłonnik od świetlówki i przekaźnik lub stycznik.

 

6 godzin temu, danielpoz napisał:

O ile lodówka będzie miała mechaniczny termostat i nie będzie potrzebowała napięcia jako stand by.

Jeśli chcieć trochę podłubać to może okazać się że ta elektronika w lodówce pracuje na 12V więc można by taką lodówkę przerobić na 12V i wsadzić takową przetwornice do samej lodówki, ale nie wiem czy to nie druciarstwo ?

4 godziny temu, czyś napisał:

A gdyby wstawić do zwykłej taniej lodówki sprężarkę 12V i moduł i wykonać pełną konwersję lodówki na 12V DC? W "popularnym serwisie aukcyjnym" wpisując "sprężarka do lodówki 12V" wyskakują propozycje za cirka 500 zł sprężarka z modułem (chińczyk, w wielu sprzętach różne chińczyki ganiają i... robią robotę, a bardziej "markowe" sporo więcej, 1000-1500 zł). Nie analizowałem tego w szczegółach, chodzi toto na R134a, ale pewnie nie jest takie proste jakby się wydawało (już samo opróżnienie układu i ponowne napełnienie to już niezły galimatias)...

Wymiana agregatu to nie wszystko.  Jest jeszcze kwestia odpowiedniej kapilary i osiąganych ciśnień w układzie, Można zamieniać gazy pomiędzy takimi które mają to samo ciśnienie i temperaturę odparowania  np można zamienić butan lub propan na r134a i odwrotnie. Kwestia jeszcze oleju w układzie. Wymiana agregatu to wycięcie starego wlutowanie nowego, zapróżniowanie układu, sprawdzenie szczelności a następnie napełnienie układu właściwą ilością czynnika. 

6 godzin temu, Amator 666 napisał:

Zastanawiający temat który ktoś poruszył odnośnie akumulatorów-nastepny temat do zagłębienia.

Kwas jest dobry ale szukaj semi trakcyjnych bloków typu pzs ewentualnie takie marine do głębokich rozładowań - no i pozostaje kwestia odprowadzania gazów i uzupełniania wody. Żel - tylko do spokojnej eksploatacji bez szaleństw. AGM -również dobry jak kwas.

[adaml61]

9 godzin temu, adaml61 napisał:

Ten agregat może chodzić n r600 który jest w lodówkach domowych . Przy zmianie czynnika na r134 trzeba wymienić kapilarę w lodówce .Albo kupić używaną lodówkę na r 134 i tylko podmienić agregat .

 

8 godzin temu, adaml61 napisał:

A z czynnikiem chodzi o olej zastosowany do smarowania agregatu , r 600 nie reaguje z olejem od r134 , odwrotnie być nie może , r 600 nie można zamienić na r134 bez płukania i wymiany oleju .

było powielasz .

[PolariS]

15 godzin temu, adaml61 napisał:

było powielasz .

Nie zauważyłem...

 

Co do zamiany gazów Linde

 

Z tego co podają zależy jaki olej był w agregacie.  

[czyś]

W dniu 15.01.2020 o 22:47, adaml61 napisał:

Niemiec zaszalał 450 W. Ja zaszalałem z aku i mam 200ah. Zastanawiam się czy nie zmienić tych 4 solarów na jedną 360 bo z takich będą mi budować elektrownię przydomową, zwolniłoby się trochę dachu.

Z jednej strony tak, więcej miejsca na dachu i lżej, z drugiej - jak są 4 panele, o w miarę równych parametrach napięciowych, w sposób przemyślany podłączone do dobrego regulatora, to każdy pracuje "na słońce" niezależnie, i wykorzystuje max z tego co "dostaje". Jak część będzie zacieniona, to pracują pozostałe, jak spadnie np. liść na panel - to (zależnie jakie są podziały w każdym panelu) przestanie pracować część danego panelu (ciąg ogniw), czyli np. 1/4 danego panela, a nie np. 1/4 czy 1/5. Mając 4, można je połączyć w układzie 2x2 panele, żeby pracowały na wyższym napięciu, co daje większy "zysk" z regulatora MPPT. Jak odpukać zaliczysz jakiś zonk, i uszkodzi się jeden panel (nawet dwa), masz jeszcze trzy (dwa) pozostałe, i jedziesz dalej trochę przykręcając zużycie prądu. Jak zimą taki duży panel położony poziomo na dachu przywali solidnie śnieg, to miałbym obawę czy nie pęknie, poza tym jakie punktowe obciążenia jest w stanie przenieść blacha dachu, uchwyty i klej, żeby tak dużego panelu nie "zwiało", to inny temat.

Jak dla mnie, są i minusy, i plusy wielu paneli. Mając do wyboru duży panel, niech to będzie nawet 200W, i 4x małe i lekkie, w cienkich ramkach 50W, wziąłbym te 50-ki, pod MPPT, i rozrzucił podłączone 2x2 po dachu w różnych miejscach, w "cieniu aerodynamicznym" daszków i hekiego, mogłyby pracować bardziej efektywnie od pojedynczej 200-ki. W każym razie, pojedynczą 360-kę bałbym się targać na dachu w cepie/kamperze. 

Edytowane 21 Stycznia 2020 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Amator 666]

Czyś 

Dziękuję za konkrety i info, 

Bardzo dobry pomysł, 

kwestia jak najbardziej do rozważenia i ewentualnie do wdrożenia.

No to może jeszcze podpytam,jakiej firmy te panele i oczywiście dalej temat rzeka o akumulatorach żelowych może wiesz coś więcej więcej :-) 

Na razie zbieram info, analizuje a wybiorę po swojemu jak encyklopediowy inżynier :-)) 

Pozdrrr 

 

Czyś 

Dziękuję za konkrety i info, 

Bardzo dobry pomysł, 

kwestia jak najbardziej do rozważenia i ewentualnie do wdrożenia.

No to może jeszcze podpytam,jakiej firmy te panele i oczywiście dalej temat rzeka o akumulatorach żelowych może wiesz coś więcej więcej :-) 

Na razie zbieram info, analizuje a wybiorę po swojemu jak encyklopediowy inżynier :-)) 

Pozdrrr 

 

Aha, ja pisałem wcześniej że duże dwa panele na stelażu demontowalnym i na czas transporu/przemieszczania/wycieczki

a później montowane z kampera na dach. 

50 kg (bo tyle mniej więcej trzeba liczyć na 2-3-setkę)na dach wstawić raz na jakiś czas to niezbyt duży problem. A wydajność i trwałość chyba większa???? ? Sam nie wiem.