Skocz do zawartości

Remont półgeneralny Lunara Clubman 89'


zawiejak

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć sympatykom Angielek i zgniłek!

Postaram się opisać przygodę z "remontu" przyczepy Lunar Clubman 500/4 89' i szczerze będę odradzał tego typu zabawy ludziom bez doświadczenia... 

A Więc zacznijmy..

Jaka przyczepa, to będzie widać później.. ale miala to coś co przesądziło o kupnie i tyle... Tak to czasami w życiu bywa.. Wchodzimy w coś, wiedząc już wtedy, że nie była to najlepsza decyzja ..

..ale po pierwsze to i tak, jest wtedy za późno, a po drugie cytując klasyka: "a ch*j przygodo!" ..

Plan był prosty i wykonywalny: odmalować troche wyprać obicia i wrzucić kostkę zapachowa... Z zapałem zabraliśmy się za demontaż mebli i wyposażenia, co by się łatwiej malowało i z minuty na minutę optymizm ustępował przerażeniu i bezsilności ... po kilku dniach, gdzie głównie traciliśmy czas na obmyślanie planu, omawianie technologii, tych użytych przez producenta i dwóch poprzednich właścicieli oraz tych których my będziemy musieli użyć, mieliśmy skorygowany plan o wklejenie nowej sklejki na ścianę i kawałka podłogi w wejsciu, który był mocno wyeksploatowany, a najgorzej, że poprzedni właściciel próbował to już ratować... Był wtedy 24 sierpnia..

Stare przysłowie mawia: 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... cd. gdyż nie można edytować wątku ...

Stare przysłowie mawia: "im dalej w las tym ciemniej" i pasuje mi to przez wzgląd na zgniliznę oraz robotę do wykonania... Tak było, z każdym oderwanym kawałkiem pokazywały się kolejne miejsca które trzeba ruszyc, a plan że " jutro malujemy ..." Zmieniał się na jutro musimy kupić jeszcze jedna plyte, jeszcze 3 kantówki, klej się kończy (znowu..) itd a każda tak planowana wizyta w Brico czy czymś takim obarczona była paragonem na średnio 100zl...

Na dzień dzisiejszy poszło już kilka tysięcy, do końca daleko, nie wszystko robimy jakby koledzy z forum doradzili, ale to przez kompromis czasu, finansow i paru innych czynnikow...

Ten wątek założyłem żeby wesprzeć tych którzy chcieliby by cos naprawić w swojej cepce ale się może boją, może się nie boją a powinni wiedzieć jak to może wyglądać... Przede wszystkim chciałbym zebrac knows how do nowego podejścia, czyli remont półgeneralny lub amatorski... Chodzi o to, że nie zawsze cała sciane da się ściągnąć i na płaskim naprawiać... Że Boll też fajne ma masy a nie tylko silka .. i że nie zawsze trzeba robić jak producent bo zwyczajnie nim nie jestem ale w suchej i nie pognilej przyczepie chciałbym camperować...

To taki wstęp na komorce pisany, jeśli nie ten dział to przepraszam i wnoszę o przeniesienie.

Oprócz wspierania innych liczę też na wsparcie bo zima się zbliża do końca daleko, żona też ma dosyć i tracę wiarę, że się uda...

Wieczorem postaram się wrzucić fotki i napisać jeszcze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD...

jak pisałem wcześniej, wyciągnięta lodówka ukazala obraz nędzy i rozpaczy, a żonie chyba coś innego... do dzisiaj nie wiem o co jej chodziło ? 

Po wieczornym opijaniu super zakupu i nowego planu, wyspani i wypoczęcia zabraliśmy się za rozbieranie reszty. Pierwsze listewki i szafki rozbierane były delikatnie i z precyzją i namaszczeniem, jednak po kilku niecenzuralnych epitetach,w ruch ruszyły łomy w akompaniamencie wyrzynarki, piły szablistej i całej rodziny młotków, szpachelek i wszystkiego co nadawało się do odrywania, skrobania, podważania itd.. dodam, że szpachelki robiły robotę (do teraz są w ciągłym użytku na wiele sposobów) ale i dłutka się wielokrotnie przydały.

Taki remont po kilka godzin dziennie po pracy wydłuża się nie miłosiernie,  niestety urlop zużyłem w wakacje, więc wyboru nie ma. Z reguły zaczynamy dopiero o 20 i kończymy ok 22 . Później często omawiamy wykonane prace i planujemy na kolejny dzień.. Nie wiem co sąsiedzi na ten remont, z racji prac na otwartym terenie, piły, szlifierki czy wyrzynarki używamy do 21 więc dużo prac wykonywanych jest ręcznie (zdzieranie starej sklejki itp..) ale generalnie to nie problem, a malowanie, klejenie czy pracę wkrętarką nie generuje hałasu...

Podkreślę to ku przestrodze, że remont cepki to nie kółko różańcowe, godzin spędzonych w środku nie da się zliczyć, ilość dni też się robi spora, więc obecnie czas szacuje w tygodniach a powoli w miesiącach. Jesteśmy świadomi, że porządny plan i góra gotówki skierowałby nas na profesjonalne tory czyli zdejmowanie całych ścian i remont ich na płaskim, ale na tamten czas brakowało wiedzy jak to jest zbudowane i problemem byłoby z 50m2 płaskiej podłogi, nie wspominając o kosztach bo wtedy takie ściany w całości bym wyrzucał po pomiarach i od nowa wszystko robił.. 

Wracając do demolki. Najpierw wyjechały ozdoby (zasłonki i szyny do nich oto), poduchy poszły do obicia, Jaśki na śmietnik... Tam zresztą do chwili obecnej powędrowały 3-4 worki 120l że śmieciami z remontu. Rozpałki do kominka też mam spokojnie do końca zimy... Potem jak już wspomniałem lodówka, piecyk i wszystkie sprzęty. Finalnie po kilku dniach mieliśmy zerwane prawie wszystko co trzeba było zerwac i zdemontowac.. szafki, łóżka zajęły garaż, w którym już wcześniej nie było miejsca na nic...

Zdjęcie poniżej pokazuje wstepnie zerwana sklejkę, bez kantowek, cud, że ta ściana nie spadła wtedy... Steropian jest kilka mm przez zdzieranie i szlifowanie ale metoda klejenia styropianu że sklejka na pianoklej narazie się sprawdziła, choć wiele było prób i błędów popełnianych.. Jak po sezonie to je spadnie to będę to polecał..

Obecnie mamy już przyklejone płyty na nowych listewkach, połowę podłogi i dach. 

Z ciekawostek do klejenia kantowek z blachą używamy bolla, z zewnątrz listwy poszły na bezbarwny dekarski, ale to na zimę bo wiosną będzie malowanie, ponadto dekarski odchodzi latwiej niż butyl... Czy butyl jest jedynym słusznym uszczelniaczem to jeszcze nie wiem, eksperymentujemy narazie, zobaczymy wiosną i po sezonie...

Silikonem wkleiłem okienko dachowe jak wczesniej inny właściciel i do wiosny musi wytrzymać a potem się zobaczy... Wiem, że silikonu się nie używa, ale nie miałem silki poza tym jak pisałem na własnych błędach trzeba się uczyć..

Na dzisiaj kończę bo trzeba coś porobić jeszcze ?

C6A24BC3-62AB-44B7-AB5B-78D78C36E1B9.jpeg

8215D9D1-474A-40CC-B3A4-33CC721F18BB.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie odnośnie sufitu. Nie podobają nam się te wszędobylskie listewki maskujące łączenia wiec wyjechały dawno i przymierzamy się do podklejeniu podsufitki z taka perforacją jak kiedyś chyba w maluchach bywały czy podobnych 

https://allegro.pl/oferta/gt-perfor-tkanina-samochodowa-na-podsufitke-boczki-8496445338

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia albo moze uzasadnić dlaczego nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zawiejak napisał:

Z ciekawostek do klejenia kantowek z blachą używamy bolla

Pisz dokładnie jakie specyfiki może się komuś przydać. A Boll to robi prawie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BUMERANG napisał:

Pisz dokładnie jakie specyfiki może się komuś przydać. A Boll to robi prawie wszystko.

Boll masa uszczelniająca-klejaca akurat szara bo taka była i komponowała się z kolorem aluminium ?

Świństwo używać tylko w rękawiczkach a potem uważać co się jeszcze dotyka... Ale jest elastyczna i mocno wiąże.. jakby coś skóra schodzi pierwsza a to na rękach zostaje...

172917D9-9D55-41CA-A8C1-8E41763E8413.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, BUMERANG napisał:

Chłopie! Ty nową przyczepę wybudujesz :]

Taki plan jest na jesień 21', ale mała od podstaw, coś pod offroad.. 

Coś jak poniżej na zdjęciu.

Na razie chcemy nabrać doświadczenia i warsztat uzupełniamy, stąd remont seryjnej..  a potem teadrop chodzi po głowie ale to jak młodzi urosną i znudzą się im wyjazdy że starymi..

B0FB0970-E0BC-4C72-93E9-171351FA0FDC.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze takie pytanie, bo nie moge spać przez to... Na zdjeciu widać brakujące zamknięcie schowka na butle. Szukałem w internetach i choć jeden brytyjski sklep z cześciami mieli w ofercie, to przez telefon już sie okazało, że nie aktualne.. Wiem, że angielki nie są lubiane i że do Hobby to wszystko bym dostał, ale może ktoś widział taki model na części w PL? jak się nie uda to w ruch pojdzie żywica, ale może jednak ktoś coś?

przod.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.