Ferie zimowe 2020 w Hiszpanii

[mirmar]

Po 3 wyjazdach zagranicznych w tym roku kusi mnie by wykorzystać ferie zimowe dzieciaków, (może ciut przedłużone) czyli ok 2,5 tygodnia, na wyjazd rodzinny (rodzina 2+3, w wieku 3, 7, 9) do Hiszpanii. Patrząc na historyczne dane na ventusky to temperatury w lutym oscylują +/- 15 stopni w dzień i ok 5-10 stopni w nocy. Na wyższe temperatury specjalnie nie liczymy, ale może zażylibyśmy trochę słońca i wiosennej (jak na polskie warunki) pogody. Może udało by się trochę zwiedzić jakieś miasta, pojeździć z dzieciakami na rowerach a także wybrać jakieś kempingi z ciekawa oferta i atrakcjami na okres zimowy - i tu prośba o ewentualnie namiary na takie kempingi.

Do tej pory nasze wszystkie wyjazdy trwały ok 2,5 tygodnia każdy, a byliśmy w Grecji, Włoszech oraz Rumunia-Bułgaria. No ale te wszystkie kierunku są wyraźnie bliższe niż Hiszpania. Nawet myśląc o rejonie Costa Brava/Barcelona jako pierwsza destynacja to odległość ok 2300-2500 km. Po ok 2 dniach odpoczynku można by pojechać gdzieś dalej w głąb Hiszpanii. Na powrót także można na ostatnie 2 dni podjechać gdzieś w Hiszpanii ale bliżej już w stronę PL. Na plus to że droga do Hiszpanii jest cały czas autostradami, niemniej i tak jeszcze większy kawal drogi niż wcześniejsze kierunki jakie realizowaliśmy. Przynajmniej dwa dni jazdy w jedną stronę. Poza tym jest to jednak pora zimowa bo na Mazowszu ferie 2020 będą trwały 10.02-23.02. Do tego można by próbować "ukraść" 2-3 dni szkoły. Jadąc jednak w czasie zimy, zanim dojedzie się do cieplejszych rejonów to w PL i D a moze nawet we Francji pogoda może być różna, co może oznaczać także jakieś śnieżyce a to niewątpliwie znacząco spowolni podróż. Oczywiście jeśli miały by być po drodze jakieś niekorzystne warunki to można wybrać drogi alternatywne gdzie pogoda byłaby przyjaźniejsza ale oznaczało by to jeszcze dłuższa jazdę o kilkaset km, względem tej optymalnej/najkrótszej.

Czy taki wyjazd ma sens?

[Voku]

2 dni to trzeba dobrze jechać chyba że masz zmiennika i jedziecie na zmianę, ja bym zakładał 3 bo to zima więc warunki różne. Ja w lato wyjechałem w piątek po południu koło 16:00 a w niedzielę wieczorem koło 21 byłem pod kempingiem na CostaBrawa. 

Jeśli masz zdrowie to warto taki wyjazd rozważyć.

[janm]

Trochę ryzykowny termin ; kiedyś jechaliśmy na Wielkanoc do południowej Francji i w Niemczech sypnęło ostro śniegiem ; w 2 dni nie ogarniesz dojazdu do Costa nawet autostradami a nawet jeśli Ci się uda to następne 2 dni na miejscu będziecie wszyscy wykończeni , policz koszty autostrad i paliwa ( będziesz gonił to i spalanie większe ) . Kiedyś zrobiliśmy taką trasę ale latem i z dwudniową przerwą w Francji - powrót przez Włochy i Chorwację ; cały objazd 5800 km ale w miesiąc .

 

[mirmar]

Temat jest ryzykowny i niepewny. Nawet rozważam taka opcję, że gdyby kilka dni przed wyjazdem prognozy pogody na czas drogi a także w Hiszpanii nie były za ciekawe to zrezygnować z całego wyjazdu. Wyjazd na pewno byłby tuz po szkole dzieciaków, ale w zasadzie zawsze tak robiliśmy, że zestaw był spakowany i tyko się odbierało dzieciaki i od razu ruszaliśmy w drogę, ale podejrzewam, że droga by zajęła nawet 3 dni. Kosztów jeszcze nie analizowaliśmy. Lipa będzie jak zsumujemy koszta i wyjdzie porównywalnie jak za 2 tygodniowy wyjazd do Egiptu w lutym. No właśnie... Licze na wasze rady za i przeciw.

[jacekzoo]

Wyjdzie podobnie jak za egipt. Ja też coś kombinowałem na ferie, egipt jakoś mnie nie przekonuje przez problemy jelitowe, a moje dzieciaki są na to wrażliwe. Stanęło na fuertaventura na tydzień. Temp w lutym ok 25st. Egipt byłby z 20-25% tańszy, ale wolałem odpuścić

[Voku]

Godzinę temu, mirmar napisał:

Temat jest ryzykowny i niepewny. Nawet rozważam taka opcję, że gdyby kilka dni przed wyjazdem prognozy pogody na czas drogi a także w Hiszpanii nie były za ciekawe to zrezygnować z całego wyjazdu. Wyjazd na pewno byłby tuz po szkole dzieciaków, ale w zasadzie zawsze tak robiliśmy, że zestaw był spakowany i tyko się odbierało dzieciaki i od razu ruszaliśmy w drogę, ale podejrzewam, że droga by zajęła nawet 3 dni. Kosztów jeszcze nie analizowaliśmy. Lipa będzie jak zsumujemy koszta i wyjdzie porównywalnie jak za 2 tygodniowy wyjazd do Egiptu w lutym. No właśnie... Licze na wasze rady za i przeciw.

A takie zasadnicze pytanie, rozmawiamy o podroży z przyczepą czy solo? 

[mirmar]

No jasne, że z przyczepą :D . Gdyby solo to bym nie pytał na tym forum

[Voku]

No to koszt paliwa, winietek itp pewnie koło 4tyś wyjdzie w dwie strony.

[mirmar]

Jeśli sumaryczny koszt miałby być zbliżony do kosztu wyjazdu do Egiptu to raczej wybiorę tą Hiszpanie, bo tam po prostu jeszcze nie byliśmy, a ostatnio ferie spędzaliśmy właśnie w Egipcie, więc wolałbym coś zmienić. Oczywiście Egipt w lutym oferuje jednak letnie, jak dla odczuć Polaka, temperatury, można się kąpać, opalać, itp czego w Hiszpanii nie zaznamy. Nie wiem jakie sa koszty winietek i autostrad w drodze do Hiszpanii przy założeniu zestawu do 3,5t. Koszt paliwa to licząc ok 6000 km x9,5 l/100= 570l ropy na cała drogę. Uśredniając cenę ropy na 5,5/l zł to  samo paliwo nas wyniesie ok 3200 zł. Znacie może jakieś kempingi w Hiszpanii gdzie oferują fajne atrakcje w zimę. Jeśli by miały jakieś baseny, zwłaszcza kryte, to nawet niekoniecznie musza być na wybrzeżu. Ewentualnie może znacie jakieś strony www gdzie jest spis, opinie i opisy kempingów w Europie a zwłaszcza w Hiszpanii.

[Cathay]

Ale alternatywą dla przyczepy nie muszą być wakacje zorganizowane. Pakujcie się w samolot do Hiszpanii. Na miejscu pomiędzy miastami tanie jak barszcz autobusy. Noclegi, szczególnie że jesteście w piątkę też tanie i wygodne, bo spokojnie możecie brać całe mieszkania bez innych lokatorów. 

Przez dwa i pół tygodnia, to można bez wysiłku zrobić nadmorski trip Barcelona, Walencja, Alicante, Kartagina, Almeria, Malaga.

Inna sprawa, że szczególnie dla dzieciaków pobyt na campingu byłby dużo lepszy. Ale ta droga, szczególnie jak sypnie i do 4 dni się wydłuży...

 

 

Edytowane 30 Września 2019 przez Cathay (wyświetl historię edycji)

[Suzu4x4]

jak mam być szczery to dla mnie wyjazd na 2.5 tygodnia z budą do Hiszpani w zimie jest bez sensu.

1/3 urlopu spędzicie w aucie , dzieciaki się wymęczą , na same paliwo i opłaty autostradowe wydasz z 5k.

w zeszłym roku polecieliśmy  RYANAIREM w zimie na Teneryfę , auto wypożyczone i oddane na lotnisku w cenie kilkanaście E/doba, objeździliśmy całą wyspę , pogoda 22-26 st przez cały pobyt , kąpiele, plażing, zwiedzanie , żarcie po knajpach , świeży tuńczyk kupowany na straganie  za 10e/kg, zakupy świeżych owoców na bazarach

wszyscy mega zadowoleni i na czteroosobową rodzinę wydałem dużo mniej niż koszt wycieczki allinclusive do Egiptu.

koszt wynajmu apartamentu z widokiem na ocean   (dwa pokoje) ok 50e/ doba, bilety zależy jak i kiedy kupisz od 30 do 200e / osoba

ceny z zeszłego roku.

 

[mirmar]

Dzięki za wasze wypowiedzi. Ja wiem, ze taki wyjazd z budka na 2,5 tygodnia w tak daleką trase jak Hiszpania jest na pograniczu racjonalności a może i jest nieracjonalny. Na razie badam teren i różne opcje. Na pewno bym chciał tam pojechać, ale oczywiście nie za wszelką cenę, i w kwestii finansów ale i w kwestii nakładów organizacyjnych i logistycznych a zwłaszcza zmęczenia podczas drogi bo to bardzo istotny element a dodatkowo w lutym pogoda po drodze może być bardzo różna tak w czasie jazdy w kierunku Hiszpanii jak i z powrotem. Sposób jaki podsunął Suzu4x4 jest do rozpatrzenia. Sama Teneryfa tak na szybko co sprawdziłem to nie ma lotów bezpośrednich a konieczność przesiadki znacząco wpływa na długość podróży. No ale można rozpatrzeć kwestie np. Portugalii. Widzę na szybko, że sa loty bezpośrednie a i sam lot będzie krótszy. Natomiast coraz sceptyczniej patrze na loty samolotem bo o ile sam lot, np. do Egiptu trwa ok 3-4 godziny to cała otoczka organizacyjna powoduje, że odkąd wyjdziesz z domu i zameldujesz sie w pokoju hotelowym to trwa realnie kilkanaście godzin a to w przypadku rodziny z dziećmi, przynajmniej moja trójką oznacza, że każdy pod koniec podróży jest wykończony, wyczerpany, głodny i na krawędzi rodzinnej kłótni. Ostatnio z Egiptu wracaliśmy kilkanaście godzin, a w tym calutka noc, bo zmienili godziny wylotu i ostatnie godziny pobytu w hotelu to już nie był wypoczynek tylko wyczekiwanie na wykwaterowanie, potem objazd hoteli by zebrać innych gości, potem cala procedura na lotnisku, sam lot, i zanim dojechaliśmy do domu w PL, mimo, że mieszkamy 30 minut drogi od Okęcia, byliśmy ok 8-9 rano. Wszyscy padliśmy do łóżek jak nieprzytomni, żeby odespać i się zregenerować.

Lot na własna rękę np. do Portugalii omówię z żoną, ale tak na szybko to koszt lotu w obie strony to za moją rodzinę ok 3 tys zł w obie strony. Może sa jakieś możliwości "wyhaczenia" tańszych biletów bo nie raz słyszałem o jakiś śmiesznie tanich biletach. Następna sprawa to organizowanie na miejscu samochodu, mieszkania i inne kwestie, których się nie ma ze sobą... boje się, że nas dodatkowo umęczą. Gdyby dzieciaki były większe to byłoby łatwiej ale obawiam się, że jeszcze na tym etapie mojej rodziny nas to dodatkowo mocno umęczy.

Oczywiście, gdzieś tam z tyłu głowy będzie opcja lotu do Egiptu na 2 tygodniowy "all", bo jednak finansowo jest to cały czas bardzo atrakcyjna oferta.

[chris_66]

Hiszpania i Portugalia są super. Wyszukaj lotów po 50 eurasów i wynajem kampera z dostawą na lotnisko. Niski sezon to śmieszne ceny.

[mirmar]

8 godzin temu, chris_66 napisał:

Hiszpania i Portugalia są super. Wyszukaj lotów po 50 eurasów i wynajem kampera z dostawą na lotnisko. Niski sezon to śmieszne ceny.

Super rada. Z tym, że mało pomocna bo na razie wszytskie loty jakie znalazłem to nie sa za 50 eurasów tylko za 700 eurasów, no chyba, że to 50 eurasów to za osobę, w jedną stronę i bez opłat towarzyszących, a jak się zsumuje za cała rodzine to i tak wyjdzie 3000 zł a nie 50euro

[jacek00]

29 minut temu, mirmar napisał:

Super rada. Z tym, że mało pomocna bo na razie wszytskie loty jakie znalazłem to nie sa za 50 eurasów tylko za 700 eurasów, no chyba, że to 50 eurasów to za osobę, w jedną stronę i bez opłat towarzyszących, a jak się zsumuje za cała rodzine to i tak wyjdzie 3000 zł a nie 50euro

700 euro to chyba jakąś biznes klasą  Obecnie loty z Warszawy do Barcelony, Lotem w lutym masz za 1600 zł za rodzinę 2+2. W obie strony - czyli za osobę wychodzi nawet mniej niż 50 euro w jedną stronę. 

Edytowane 2 Października 2019 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)