jacek00 Posted October 3, 2019 (edited) 1 godzinę temu, filipert napisał: słusznie koledzy chwytają Cię za słówka. Poważnie, zastanów się nad dochodzeniem roszczeń w końcu kupiłeś od firmy i zapewne masz fakturę oraz wady ukryte. Tylko co ma zareklamować? Budę, w której na podłodze zostały położone panele podłogowe, gdzie pół ściany zostało już rozbebeszone, gdzie uszczelniona w całości została silikonem dekarskim? I sam tylko @Kevin jeszcze wie co tam porobił. Każdy sprzedawca niestety spuści go na drzewo, bo trudno aby po takich zabiegach jeszcze za sprzedany produkt ktokolwiek odpowiadał. Edited October 3, 2019 by jacek00 (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
filipert Posted October 3, 2019 52 minuty temu, jacek00 napisał: Tylko co ma zareklamować? Budę, w której na podłodze zostały położone panele podłogowe, gdzie pół ściany zostało już rozbebeszone, gdzie uszczelniona w całości została silikonem dekarskim? I sam tylko @Kevin jeszcze wie co tam porobił. Każdy sprzedawca niestety spuści go na drzewo, bo trudno aby po takich zabiegach jeszcze za sprzedany produkt ktokolwiek odpowiadał. Trochę w tym racji ale uważam, że warto spróbować. Sam @Kevin pisze, że spoko i uczciwy sprzedawca więc może zweryfikować poglądy lub miło się zaskoczyć. Tak czy siak opinia się przyda, i nie jest to duży OT bo handluje głównie angielkami P.S. Ostatnio czytałem gdzieś opinię, o Białogardzie, że po wykryciu "mokrej niespodzianki" uczestniczyli w kosztach naprawy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek00 Posted October 3, 2019 17 minut temu, filipert napisał: Trochę w tym racji ale uważam, że warto spróbować. Sam @Kevin pisze, że spoko i uczciwy sprzedawca więc może zweryfikować poglądy lub miło się zaskoczyć. Tak czy siak opinia się przyda, i nie jest to duży OT bo handluje głównie angielkami P.S. Ostatnio czytałem gdzieś opinię, o Białogardzie, że po wykryciu "mokrej niespodzianki" uczestniczyli w kosztach naprawy. Spróbować zawsze warto - to nic nie kosztuje Quote Share this post Link to post Share on other sites
smok_wawelski Posted October 3, 2019 Wg mnie reklamacja ma zastosowanie przy udzielonej gwarancjiTu prędzej rękojmia z racji wad ukrytychWszystko zależy od tego co zawarto w umowie kupna-sprzedazy.Decyzję pozostawiam właścicielowi Jeśli iść w kierunku egzekwowania sugeruję nie rozbebeszac zbyt mocno i nie dokonywać napraw oraz sporządzić dobra dokumentację foto Oczywiście można próbować porozmawiać tel ale w ślad za rozmową należy koniecznie zgłaszać roszczenia pisemnie Wysłane przy użyciu Tapatalka Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek00 Posted October 3, 2019 13 minut temu, smok_wawelski napisał: Wg mnie reklamacja ma zastosowanie przy udzielonej gwarancji Tu prędzej rękojmia z racji wad ukrytych Reklamować możesz z tytułu rękojmi lub gwarancji właśnie. Wybór należy do konsumenta. Tutaj zapewne w grę wchodzi tylko reklamacja z tytułu rękojmi - że wady ukryte są to doskonale widać. Quote Share this post Link to post Share on other sites
peja76 Posted October 3, 2019 Jeżeli przyczepa czy też samochód ma naście czy ileś tam lat, wada nie była ukryta a wyszła z racji jego wieku, to jaka rękojmia czy tez gwarancja, po prostu jest to wada fabryczna bo większość Angielek tak ma i co tu wielce debatować, trzeba było dokładnie sprawdzać przed zakupem, a z tego co kolega Kevin pisał ponoć była sucha, to jak ma dochodzić swoich roszczeń jak sprzedający pewno jest na tym forum i widział co pisze Kevin. Jeśli on przez sezon nie widział i nie czuł że jest jak jest to jak miał to wyczuć sprzedający. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest Posted October 3, 2019 Nie mam zamiaru reklamować. Daleko jej do zgniłka. faktura, czy umowa ze sprzedawca nie potrzebna jest do rękojmi, jak słusznie pisze @smok_wawelski Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek00 Posted October 3, 2019 Godzinę temu, peja76 napisał: Jeżeli przyczepa czy też samochód ma naście czy ileś tam lat, wada nie była ukryta a wyszła z racji jego wieku, to jaka rękojmia czy tez gwarancja, Normalna rękojmia. Wynika to z przepisów. Sprzedawca odpowiada za sprzedaż rzeczy, która ma wady ukryte, które istniały już w momencie sprzedaży i o których nie poinformował on kupującego. Godzinę temu, peja76 napisał: Jeśli on przez sezon nie widział i nie czuł że jest jak jest to jak miał to wyczuć sprzedający. Ale to już nie problem kupującego a sprzedającego. Quote Share this post Link to post Share on other sites
smok_wawelski Posted October 3, 2019 Sprzedawca odpowiada za sprzedaż rzeczy, która ma wady ukryte, które istniały już w momencie sprzedaży i o których nie poinformował on kupującego. Owszem ale aby dochodzić roszczeń trzeba dowieść 1/ że wady były w momencie transakcji 2/ że kupujący nie został poinformowany A to już problem kupujacegoSzczerze - średnio to widzę w tym przypadku Wysłane przy użyciu Tapatalka Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek00 Posted October 3, 2019 3 minuty temu, smok_wawelski napisał: Owszem ale aby dochodzić roszczeń trzeba dowieść 1/ że wady były w momencie transakcji 2/ że kupujący nie został poinformowany Na szczęście nie. Zgodnie z przepisami, jeśli wada ujawni się w przeciągu roku od zakupu to domniemywa się, że wada ta istniała już w momencie zakupu i to na sprzedawcy ciąży obowiązek udowodnienia, że było inaczej, albo że o wadzie kupującego poinformował:Art. 5562 . Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest Posted October 3, 2019 @jacek00 bardzo słuszna uwaga Kodeks cywilny jest coraz to lepszejszy dla kupujących. Żeby uzupełnić, to jeżeli ktoś kupił cepę na firmę, to chroni go przepis art. Art. 556 ze znaczkiem 4, tegoż kodeksu, o ile się nie zajmuje karawaningiem w działalności. Quote Share this post Link to post Share on other sites
smok_wawelski Posted October 3, 2019 Język prawny trudna językDomniemywa się ok ale domniemanie to nie jest prawomocny wyrok lecz tylko przesłanka i może być obalona Wysłane przy użyciu Tapatalka Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek00 Posted October 3, 2019 (edited) 3 minuty temu, smok_wawelski napisał: Język prawny trudna język Domniemywa się ok ale domniemanie to nie jest prawomocny wyrok lecz tylko przesłanka i może być obalona Owszem, może być obalona przez sprzedawcę. Jeśli on udowodni, że kupujący wiedział o wadzie, albo że wady nie było to roszczenie kupującego będzie bezzasadne. Reasumując to nie kupujący ma udowodnić, że wada była, tylko sprzedający musi dowieść, że wady w dniu sprzedaży nie było. Edited October 3, 2019 by jacek00 (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Tomii Posted October 3, 2019 W dniu 2.10.2019 o 12:54, Mandrol napisał: @Kevin, wybacz ironię ale dostałeś już zwrot za cepę i paliwo? Chyba jednak sprzedawca wszystkiego Ci nie powiedział na temat Twojej angielki... Wszystko wygrzebią . Quote Share this post Link to post Share on other sites
Cathay Posted October 3, 2019 52 minuty temu, jacek00 napisał: Reasumując to nie kupujący ma udowodnić, że wada była, tylko sprzedający musi dowieść, że wady w dniu sprzedaży nie było. I zrobić to bardzo łatwo. 1.Mówi że "wady nie było, bo gdyby była to kupujący by nie kupił". 3.Druga opcja to mówi że "się nie zna, i nie miał świadomości" bo nie musi. Nie trzeba się znać aby sprzedawać coś. 3.W końcu mówi że mówił kupującemu o wadzie, a kupujący machnął na to łapa. Jak nie ma nagrań to po sprawie. Inna sprawa to logika. Rękojmia działa do 12 misięcy. Ale przecież ta buda przez te 12 miesięcy może przejechać 10 razy więcej niż w całym dotychczasowym życiu. Może być źle użytkowana itd. I na końcu, to sąd musi udowodnić winę a nie podejrzany niewinność. Quote Share this post Link to post Share on other sites