Skocz do zawartości

Angielki, ahh te nasze perełki ;)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Z gustami się nie dyskutuje więc kwestie wizualne odstawiamy na bok.

Tak jak Jacek zauważył mieszając na wyspach kupiłem przyczepę Dethleffs na kontynencie.


1) Anglicy trzymają przyczepy na polach kempingowych 24/7 lub w tzw 'storage' pod chmurką. O pokrowcach słyszeli nieliczni

2) Lokalny rynek wymusza na producentach lekkie przyczepy ponieważ mało kto ma tutaj kategorię E. Wyposażenie jest bogate więc cięcie wagi występuje na grubości ścian lub wszechobecnej masie plastików.

3) Anglicy to syfiarze. Stać ich na kupno nowej przyczepy co kilka lat, nie mają potrzeby dbać. Taki sposób użytkowania odbija się na stanie tego co do nasz przyjeżdża

4) Przyczepy nie są wcale tańsze.

Moja historia:

Budżet: 25tys pln, £5000.
Układ: podkowa + łóżko małżeńskie
Stan - sucha

Obejrzałem 11 sztuk na rynku lokalnym, od osób prywatnych i w komisach. 10 sztuk miało większe lub mniejsze przygody z zaciekmi. Głównie pod podniesieniu uszczelek przednich szyb, wokół drzwi i okienek dachowych.
1 sztuka która była sucha była to kontynentalna wersja adrii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda sroczka swój ogonek chwali. Myślę jednak (jakkolwiek przerabiałem zauroczenie angielkami, kiedyś), że bliższy prawdy - przynajmniej w ujęciu statystycznym (potwierdzenie np. w 70% przypadków) jest infer. Kevin, jesteś (a raczej Twoja przyczepa) chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, czyś napisał:

Kevin, jesteś (a raczej Twoja przyczepa) chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę.

To prawda, doceniam to i jak w czepku urodzony się czuję, dodatkowo gdybym miał zgniłka jakie tu widziałem na forum, to znając siebie dostałbym zwrot kasy za cepę, za paliwo (Śląsk - Poznań). Sprzedawca był według mnie uczciwy, oglądałem inne cepy na placu (wybrałem tą jedyną, ale wiadomo...), a tu mi powiedział że podłoga do roboty, bo miękka przy kuchni, a w tej to, a w tamtej tamto. 

Jednak jest zainteresowanie ludzi na angielki, z różnych powodów. Warto je scalić w jednym wątku, nie rozpisując się w osobnych wątkach o konkretnych modelach, lub, "ta cepa nie, ok, a może ta?". 

Napisz o swojej afirmacji angielkami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ten filmik bardzo pasuje do wątku:

 

Warto choćby obejrzeć aby się przekonać co poczuł kapitan w przyczepie kikiego ??

Momentami aż żal słuchać komentarzy tych dwóch specjalistów ale filmik jak i kolejna część bardzo mogą się przydać rozważajacym zakup angielki i nie tylko. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, filipert napisał:

Myślę, że ten filmik bardzo pasuje do wątku:

 

Warto choćby obejrzeć aby się przekonać co poczuł kapitan w przyczepie kikiego ??

Momentami aż żal słuchać komentarzy tych dwóch specjalistów ale filmik jak i kolejna część bardzo mogą się przydać rozważajacym zakup angielki i nie tylko. 

Przrecież przyczepa Kikiego to zgniłek. Cała tylna ściana jest miękka już. Jak leje to ma mokrą kanapę i pościel. Z dachu też się leje. 

Natomiast jak ktoś chce na żywo obejrzeć jego cudo, to będzie on na targach w Nadarzynie. Zresztą kapitan Przyczepa też. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bw81 napisał:

Rodzina na gigancie też będzie.

Wiem, ale Ci nie mają ani angielki, ani zgniłka ;)

6 minut temu, bw81 napisał:

Swoja drogą, wybieracie się na targi?

Ja będę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez planuję przyjechać w sobotę 19.10.

Masz rację - oni mają Hobby. Ciekawe czy juz oddali do Smolicza na naprawy gwarancyjne bo nazbierało się tego przez te 4 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Kevin napisał:

Napisz o swojej afirmacji angielkami ?

Afirmacji jako takiej nie było. Zanim bezpośrednio przed zakupem swojej "obecnej", pierwszej zresztą,  "kontynentalnej" cepki nie poczytałem forum, to przez 2 lata zaglądania w oferty sprzedaży przyczep, było raczej oczarowanie jak dużo można dostać za relatywnie małe pieniądze, pal licho te drzwi z drugiej strony, i po co przepłacać. Jednak bezpośrednim impulsem, który jednak kazał spojrzeć w inną stronę była cepa sąsiadów, która ok. 2 lat wcześniej zrobiła na nas piorunujące pierwsze wrażenie (pozytywne), na "oczny" ogląd bez wnikania w szczegóły, jaka to fajna, itd., a po dwóch sezonach stała już na stałe pod zadaszeniem praktycznie jako stacjonarka, okazjonalnie wyciągana spod dachu, cieknąca i woniejąca stęchlizną - owszem, można powiedzieć że przegapili moment wymiany uszczelnień itp., ale był to rocznikowo stosunkowo młody i na dodatek niezatłuczony egzemplarz, w którym już sporo wcześniej istniały problemy, tyle że nie było tego jeszcze na pierwszy rzut oka widać.

Późniejsze oględziny kilku przyczep kontynentalnych, starszych (nawet o 6-7 lat od oglądanych wcześniej angielek), uboższych, z pozoru tylko w gorszym stanie, pokazały, że jednak są różnice w konstrukcji, budowie, uszczelnieniach, na korzyść produktów "kontynentalnych" - przeważnie suchych jak wiór [pachnących w środku... suchym drewnem], z punktowymi ewentualnie wadami np. na podłodze w Adriach (pominę Hobby, bo nie interesowały mnie zbytnio, i o kłopotach z przodami jeszcze wtedy nawet nie wiedziałem). A że zaczynaliśmy od oglądania kilku Adrii, potem Wilków, Tabbertów i LMC (czyli od II ligi do ekstrakalsy :) ), już porównując Adrie do Wilków widzieliśmy, że niby są te same zasady budowy, konstrukcja, podzespoły itp., ale z pozoru to samo może być lepiej albo gorzej przemyślane/wykonane, i po np. 16-18-20 latach ewidentnie to już widać.

Np. już na etapie produkcji np. w Adrii: tu ktoś czegoś nie przemyślał, tam niestarannie położył uszczelnienie, a tu zbytnio oszczędzał na ilości uszczelniacza, a tu dał za mało listew szkieletu i ściana pęka w narożniku przy drzwiach, przyoszczędził na podłodze [jednowarstwowa i się ugina], albo dał na nią sklejkę niby tak samo zabezpieczoną, ale o ewidentnie gorszej jakości powłok zabezpieczających niż w cepach niemieckich [cała spodnia warstwa do renowacji, niezależnie od egzemplarza], uchwyty szafek dał z malowanego farbką drewna, i farbka się już przetarła do żywego [to akurat nie jest złe, bo uchwyty szafek do LMC są nie do kupienia :) a języczki zamykające w nich po latach łamią się na potęgę - nie bez powodu sprawiliśmy synowi drukarkę 3d :) - pierwsze prototypy części zamiennych już są]).  

Stąd np. pkt. 2 z postu Infera, przemawia do mnie w 100%, żeby nie wchodzić w temat co sądzimy o samych Anglikach, do czego dołożyć należy jeszcze chęć przyoszczędzania w trakcie eksploatacji, bo serwisy (robocizna) mają drogie, więc dużo usterek jest usuwane już tam metodami chałupniczymi, bez zrozumienia jak to powinno być zrobione, co po czasie okazuje się bombą z opóźnionym zapłonem (np. zasmarowanie lata temu miejsc przecieku przy daszku tylko z zewnątrz po wierzchu - niby uszczelnione, bo ślady przecieku nie powiększały się, a przez lata sączyła się tamtędy odrobina wody w konstrukcję, tak, że nie było widać, aż okoliczne listwy wygniły zupełnie, i dopiero zaczęło się lać i wylazło).  

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję @czyś za relację, faktycznie traumatyczna. Dziś kiedy montowałem nowy hasiok (śmietnik) na drzwiach cepki, to przy okazji obstukałem ile się dało ścian, wygląda ok. Troszkę stracha narobiłeś :) Jednakże, mówi się "kto nie działa sobie szkodzi", lub na odwrót "chcącemu szkoda się nie dzieje" :D 

Po ostatniej wymianie lamp sufitowych też "macałem" to co pod dachem, suche i nie śmierdzące. Zasadniczo nie wiem co to może być nawet za materiał. 

Martwi mnie odrobinę mały odzew właścicieli angielek, czyżby nie chcieli się dzielić opiniami? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.09.2019 o 12:26, filipert napisał:

aż żal słuchać komentarzy tych dwóch specjalistów

z tego co pamiętam, bo oglądałem, kapitan zbudował dość kontrowersyjną wersję napełniania baku wody w budzie....

Niemniej, te filmiki kiki i kapitana pierwsze w necie rzuciły mi się w oczy, forum dopiero później ;) Dlatego sentyment mam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sprzedaży Wilka,przyszedł Elddis- miała wszystko ,prócz trwałości. Materiały użyte do jej budowy pozostawiają wiele do życzenia,niska waga=niska jakość. Wygodne to ustrojstwo było, ale szybko się pożegnaliśmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2019 o 19:38, ampere napisał:

Elddis- miała wszystko ,prócz trwałości

jeden jegomość Elddisa sprzątnął mi sprzed nosa, chyba dobrze....?

Pytanie, ta cepka była źle utrzymywana (brak remontów) czy po prostu szajs materiał do jej zbudowania (i czy z zewnątrz czy ze środka). Moja Avondale w środku ma porządne materiały. Taka jest moja opinia, nawet za solidne bym powiedział - przez co zbyt ciężkie. 

Chyba tego nie pisałem, ale też z dokumentacją dostałem fakturę z GB odnośnie naprawy/wymiany uszczelnienia okna - 2000...któryś rok, (o ile pamiętam środkowego przedniego). To też mnie utwierdziło w przekonaniu, że chyba nic nie zatajano przede mną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie trochę było winy poprzedniego właściciela, ale moim zdaniem słabej jakości materiały też się przyczyniły do tego,że tak szybko się wnętrze zużyło.Z zewnątrz w miarę ok,ale w porównaniu z obecną LMC ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.