Gdzie zostawić przyczepę?

[wikunia05]

Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem przyczepy. Głównie(właściwie jedynie) mam zamiar ja użytkować nad Bałtykiem (hel/chałupy), natomiast oryginalnie pochodzę z Warszawy. Jednak obecnie mieszkam w Anglii; i tu się zaczyna problem.

Mam zamiar kupić przyczepę w Anglii. Najbliższy termin, kiedy teoretycznie mogłabym ja przetransportować do kraju to kwiecień; i tu się pojawia kolejny problem. Czy przyczepę zawieźć na docelowy camping, na którym będę ‘urzędować’ latem czy zostawić na parkingu?

Jeśli na parkingu, to na miejsce docelowe będę mogła ja zawieźć dopiero w połowie wakacji, bo dopiero wtedy będę miała dostęp do samochodu, jednak sama w kraju będę już na początku wakacji(samolotem), wiec teoretycznie ‘zmarnuje’ polowe wakacji.

W porządku powiedzmy ze jakoś rozwiązałam te problemy, ale pojawia się kolejny; czy po wakacjach przyczepę zostawić na campingu, odstawić przyczepę na jakiś parking w Trójmieście (lub w pobliżu), zabrać do Warszawy, czy zabrać do Anglii?

Zostawić na campingu. Wykupienie miejsca razem ze wszystkimi opłatami kosztuje 5000zł rocznie, co trochę przekracza moje możliwości finansowe, pyzatym pojawia się pytanie czy warto(przyczepa nie byłaby używana przez większość roku)? Również powstaje problem z doglądaniem i wietrzeniem przyczepy. Mimo to wydaje się to najwygodniejsza i najlepsza opcja jednak trochę ryzykowna i droga.

Parking w Trójmieście. Ponownie, problem z doglądaniem i wietrzeniem oraz nie wiem jak z cenami. Jednak wtedy większe szanse byłyby ze znaleźliby się, jacy znajomi, którzy by, powiezli przyczepę wcześniej niż w Polowie wakacji(bliżej niż z Warszawy). Jednak nie wiadomo czy znajomi(z hakiem) by się znaleźli akurat wtedy, kiedy bym ich potrzebowała+ na campingu może nie być już miejsca.

Zabrać do Warszawy. Problem z doglądaniem mniejszy, bo w to można zaangażować rodzinę/przyjaciół. Jednak w kolejne wakacje będzie się powtarzał problem z dowożeniem przyczepy dopiero w Polowie wakacji+ problem z miejscem, oraz nie widomo jak z cenami.

Zabrać do Anglii. Nie wiem jak stoi sprawa kosztów przewozu przyczep na promie; jeśli drogo to 2 razy w roku nie ma to większego sensu tylko na miesiąc.

W związku z tym pytam o radę:

Która opcje wybrać?

Ile kosztują parkingi w Warszawie/ Trójmieście(okolicach)?

Czy warto…?

[siwy45]

Z tego co piszesz to Moim zdaniem kupno przyczepy jest zbędnym wydatkiem a póżniej kłopotem co z nią zrobić.Roczny koszt związany z utrzymaniem, korzystaniem ( 1 miesiąc ) i transportem przyczepy w Twoim wypadku będzie zbyt duży i tu pytanie czy się opłaca a może lepiej wypożyczenie? ale to już zostawiam Tobie do przemyślenia.POZDRAWIAM.

[wikunia05]

Myślałm o wyporzyczeniu juz w zeszlym roku, jest to pewne wyjście, ale moze nie być miejsca:| lub jakies na 'odludziu'.Jednak chyba wroóe do rozatrywania tego rozwiazania, bo jeśli nie przyczepa, moja lub wyporzyczona, to zostaje mi przyczepa znajomych bądz namiocik...też ma swoje uroki:D

[Yabulon]

Chyba trochę przesadziłaś z tymi kosztami pozostawienia przyczepy na campingu. No ale nie jestem pewien, jeżeli tak to wygląda to raczej poszukaj jakiejś stodoły w okolicznych wsiach i dogadaj się z gospodarzem żeby Ci przechował przyczepę i od czasu do czasu przewietrzył. Nie mam pojęcia jaki to byłby koszt, ale chyba niezbyt wysoki.

[Effendi]

Zostawić na campingu. Wykupienie miejsca razem ze wszystkimi opłatami kosztuje 5000zł

 

wikunia05, skad taka cena Tobie się wzieła ? 5000 złotych? Skąd?

 

jeśli nie masz gdzie zostawić przyczepy to za przysłowiowe moglabyś garażować swoja przyczepke u mnie w okolicach Poznania

[BJoe]

Ja swoją zostawiłem u gospodarza w Karwieńskich Błotach. Koszt 150 zł

Ma kto jej pilnować i nie boje się że jak przyjade do niej to będzie na dachu stała.

A tak wogóle to właśnie dzisiaj w nocy wyjeżdżam na wybrzeże i mam w planie odwiedzić moją bidulkę.

[Trafko]

jeżeli tak to wygląda to raczej poszukaj jakiejś stodoły w okolicznych wsiach

 

Jestem strażakiem ochotnikiem i ja swojej nigdy bym nie dał do stodoły ,tylko i wyłącznie mi chodzi o

Stodoła gatunku z drewna ,słoma , siano w środku.

Jeśli chodzi o jakieś wiaty ,czy murowane stodoły to tak

[Yabulon]

Trafko, "stodoła" to tylko ogólne określenie jakiegoś bliżej nieokreślonego pomieszczenia. Nie bierz tego dosłownie

[Effendi]

Trafko, "stodoła" to tylko ogólne określenie jakiegoś bliżej nieokreślonego pomieszczenia. Nie bierz tego dosłowni

 

mnie też sie tak wydaje

[Wirek]

i pod chmurka u gospodarza może stać ile to przyczep tak zimuje , moja ma szczęście znalazła się pusta hala

[bosmanzbryzy]

wikunia05, na promie Dover-Calais/Dunkierka przyczepa kosztuje dodatkowe 120-150% ceny samego auta, czyli 130funtow w jedna strone zaleznie od sezonu w tanszych godzinach.

[petek]

Ile kosztują parkingi w Warszawie/ Trójmieście(okolicach)?

 

Strzeżony na Tarchominie 70 zł/miesiąc.

[aspekt]

Moje zdanie, preferuję tylko jedną opcję zostawiania przyczepy na dłużej, pod warunkiem, że ktoś nie ma ,,własnego terenu'' - PEDWYREK U GOSPODARZA NA WSI.

 

Z przykrością stwierdzam, że jeszcze musi dużo wody w Wiśle upłynąć, aby Polak nauczył się poszanowania cudzej własności, oczywiście wszystkich nie mierzę jedną miarką.

Przykre to, ale niestety prawdziwe.

[mas444]

Ile kosztują parkingi w Warszawie/ Trójmieście(okolicach)?

 

Strzeżony na Tarchominie 70 zł/miesiąc.

Strzeżony na Ursynowie 120-170PLN

Ja swoją wywiozłem do znajomych na działkę. To działka sezonowa, ale mają dobrych całorocznych sąsiadów i od kilku lat trzymają tam swoją przyczepę. Niemniej przed sezonem będę musiał przytargać kemping do Wawy i wtedy tez pojawi się problem gdzie ją trzymać. W mojej okolicy pod blokiem stoi N126 i już nie ma jednego okna. Na dodatek cała osprejowana...

[lolo hiszpan]

Niemniej przed sezonem będę musiał przytargać kemping do Wawy i wtedy tez pojawi się problem gdzie ją trzymać. W mojej okolicy pod blokiem stoi N126 i już nie ma jednego okna. Na dodatek cała osprejowana...

Chyba nie będzie problemu jak postawisz na parkingu gdzieś w okolicy( nie musi to być koniecznie Ursynów). Najważniejsze by był to parking strzeżony i w miarę tani. Nie jest to przecież samochód z którego korzysta się na co dzień