Przyczepa kempingowa

[Bob Duży]

Nie, póki co te przepisy w życie nie weszły więc nie masz co się bać.

[klonik058]

Moja żona zgubiła gdzieś w torebce   dokumenty i pojechała na przegląd bez dowodu. Wbiła pieczątkę po jakiś trzech miechach i nie było żadnego problemu. Tylko musiał być ten sam diagnosta, żeby się pieczątki zgadzały. Ja jeżdżę już prawie rok bez pieczątki bo mi się miejsce w DR skończyło. Diagnosta twierdził, że nie muszę wbijać bo dokument nie traci ważności.

Coś mi tu nie gra. 

To twój diagnosta się myli. Zgodnie bowiem z art. 78 ust. 2 pkt. 2 ustawy Prd, właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany w terminie nieprzekraczającym 30 dni, zawiadomić starostę o zmianie stanu faktycznego wymagającej zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym. Niewątpliwie z taką sytuacją mamy do czynienia, gdy wpis w dowodzie rejestracyjnym stanowiący o dacie kolejnego badania technicznego jest nieaktualny, tj. niezgodny ze stanem faktycznym (data w zaświadczeniu). Spełnienie przedmiotowego obowiązku, w sytuacji braku miejsca na kolejne wpisy dat, będzie równoznaczne z koniecznością wymiany dowodu rejestracyjnego. 

 

Reasumując powyższe należy stwierdzić, iż gdy właściciel w ciągu 1 miesiąca nie zgłosi właściwemu staroście zmiany stanu faktycznego odnoszącego się do „daty” kolejnego badania technicznego, istnieje podstawa do zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez policjanta, lecz nie w związku z brakiem badań technicznych, a w związku z faktem, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu. zapytaj w KMP tam dowiesz się wiecej .

1.01.2010 niewiem czy nie będzie kary.

Upewnij się.

Edit: mój kumpel miał problem bo diagnosta kazał mu robić przegląd jeszcze raz. Powiedział, że po tym czasie nie podbije mu.

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Po wejściu dyrektywy 2014/45/UE  Miało być koniec wymiany dowodów rej ze wzgledu na brak miejsca. Ale to nie weszło w życie. Co prawda teraz nie trzeba wozić dowodu rej. I nikt ci nic nie sprawdzi. Moze coś sie zmieniło po tym czasie. Ale każde zmiany w dokumencie muszą być naniesione w terminie 30dni .


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[jacekzoo]

Apropo zabierania DR, ostatnio w drogówce oglądałem, że teraz jak nie ma obowiązku wożenia DR to nie zabierają fizycznego, nawet jak ktoś ma przy sobie. Tylko w systemie wklikują i tyle. A jak się zrobi dodatkowy przegląd i chce się ,,odzyskać,, czyli odklikać DR to już nie trzeba dymać do swojego wydziału komunikacji, tylko wystarczy podjechać na którykolwiek komisariat policji i to załatwią. Jak dla mnie mega uproszczenie, zwłaszcza jak ktoś ma auto zarejestrowane na drugim końcu polski

[BUMERANG]

7 minut temu, jacekzoo napisał:

DR to nie zabierają fizycznego, nawet jak ktoś ma przy sobie

Zgadza się. Pracownik w firmie miał dzwona i dowodu nie zabrali fizycznie tylko elektronicznie. Ale "odzyskanie" odbyło się jak pamiętam w WK Starostwa.

[klonik058]

Zgadza się. Pracownik w firmie miał dzwona i dowodu nie zabrali fizycznie tylko elektronicznie. Ale "odzyskanie" odbyło się jak pamiętam w WK Starostwa.

Mojemu brtu zabrali elektronicznie i ztego co wiem to tylko badanie robił i tyle ale mogę się mylić. Muszę go zapytać może niewie , że musi.

Ale mam się zrobił wątek o przepisach.

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

[tantalos]

Po zabraniu dowodu elektronicznie po kolizji ,zrobiłem przegląd i odzyskałem go znów elektronicznie na komisariacie.

Chciałem pójść na łatwiznę i zatrzymałem się przy patrolu drogówki. Mówię co i jak żeby mi dowód przywrócili a policmajster ze szczerym uśmiechem odparł że oni mogą go tylko zatrzymać a odzyskać już niestety nie.No i dymałem na komisariat

Edytowane 18 Września 2019 przez tantalos (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Godzinę temu, tantalos napisał:

oni mogą go tylko zatrzymać a odzyskać już niestety nie.No i dymałem na komisariat

Bo oni tak mają, pomagać nie, ale utrudniać, uprzykrzać, uniemożliwiać, upozorować, udup.ć, takie tam pierdoły  

[jacekzoo]

7 minut temu, Kevin napisał:

Bo oni tak mają, pomagać nie, ale utrudniać, uprzykrzać, uniemożliwiać, upozorować, udup.ć, takie tam pierdoły  

w czym masz problem? lepiej dymać do starostwa jak wcześniej?

[Gość]

5 minut temu, jacekzoo napisał:

w czym masz problem?

za często mam z nimi kontakt i też często słyszę jak traktują cywili. 

Odnośnie starostwa to oczywiście super ułatwienie ?

Edytowane 18 Września 2019 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[klonik058]

Bo oni tak mają, pomagać nie, ale utrudniać, uprzykrzać, uniemożliwiać, upozorować, udup.ć, takie tam pierdoły  

a ja myślę że nie dlatego nie chcieli tylko po prostu nie mogą nie mają takiej możliwości żeby nie było żadnych Wałków

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Bo oni tak mają, pomagać nie, ale utrudniać, uprzykrzać, uniemożliwiać, upozorować, udup.ć, takie tam pierdoły  

a ja myślę że nie dlatego nie chcieli tylko po prostu nie mogą nie mają takiej możliwości żeby nie było żadnych Wałków

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Michalc3]

Nie ma co się rzucać na policmajstrów i wymyślać kombinacje. W każdym systemie zarządzania dostępem są osoby, które mają prawo kontrolować i zabierać uprawnienia i odrębne osoby, które uprawnienia nadają. To tak samo, jak gliniarz nie może Ci zrobić egzaminu na PJ na drodze. Może go natomiast zabrać.

[przeno]

Policjant może co najwyżej zatrzymać pj, ale uprawnień nie może odebrać.