Zakup przyczepki z hamulcem i DMC do 900kg

[przemekigabrysia]

Nie przesadzajmy, ostatnio po złożeniu kanapy, niedawno w bagażniku 740kg (trochę go przeciążyłem), same wsporniki z stali nierdzewnej (sorry za bałagan, ale upychałem już na siłę), bez żadnego problemu autko ciągnęło i nawet nie odczułem tego dociążenia. No może na autostradzie, gdzie zawsze idę 160 na lpg, teraz tylko 140, pod górkę stromą żadnego problemu (delikatna redukcja i leci, nigdy na 2jkę nie schodziłem).

[filipert]

7 godzin temu, filipert napisał:

Masa masą ale przednia ściana przyczepy pod wiatr jest bezlitosna

 

1 godzinę temu, przemekigabrysia napisał:

bez żadnego problemu autko ciągnęło i nawet nie odczułem tego dociążenia

 

To są 2 różne sytuacje. 

Sam nie mogłem się nadziwić 

Jak pierwszy raz pojechałem z cepą w trasę 

[jacek00]

Nie przesadzajmy, ostatnio po złożeniu kanapy, niedawno w bagażniku 740kg (trochę go przeciążyłem), same wsporniki z stali nierdzewnej (sorry za bałagan, ale upychałem już na siłę), bez żadnego problemu autko ciągnęło i nawet nie odczułem tego dociążenia. No może na autostradzie, gdzie zawsze idę 160 na lpg, teraz tylko 140, pod górkę stromą żadnego problemu (delikatna redukcja i leci, nigdy na 2jkę nie schodziłem).

Ale to nie chodzi o sam ciężar, tylko o wielki kloc za Tobą, który ma dużą ścianę czołową i stawia duży opór.

Czyli 900 kg masy rzeczywistej przyczepy kempingowej będzie Ci się dużo trudniej ciągnęło niż np. 900 kg masy rzeczywistej przyczepy towarowej

[vrs]

Myślę że do 70-80/h jakoś tam będzie. Tylko ten silnik będzie cały czas pracował na granicy swoich możliwości. 

[Gość]

Chłopaki mają rację, ja przy 95km mam 230 Nm i ciągnę swoją 1250 DMC, można powiedzieć bardzo w dolnej granicy możliwości ?

[vrs]

To jest Vectra B? Pamietam jak mój tata kupił taką Vectrę w drugiej połowie lat 90tych w sedanie, kolor butelkowa zieleń zmieniająca odcień w zależności od tego jak padało światło. Nówka sztuka z salonu.  Ale to był szał w tamtych czasach. Miała komputer pokładowy, radio fabryczne klimatyzację, felgi i ksenony. Z tego co pamietam to mieliśmy silnik 2.0 N/A benzyna coś około 136KM. (tata zawsze lubił przycisnąć). Przyczepę mieliśmy wtedy Hobby Prestige z końcówki lat 80 tych, obstawiam że 1200dmc. Jechał ten samochód z tą przyczepą ale szału nie było.

Edytowane 6 Września 2019 przez vrs (wyświetl historię edycji)

[kartrait]

Trochę dramatyzujecie... ? budę 900kgDMC ciągałem felicia 1.3, 68KM, 106Nm, dojechałem spokojnie nad morze i do Kłodzka (w Bardzie na 2jce  ), później multipla 1.6, 103KM, 144Nm plus LPG (paliła 18l gazu z buda  ). Na płaskiej dobrej drodze spokojnie 80kmph dało się jechać na 5tym biegu. Faktem jest, że jak były jakieś delikatne wzniesienia do żeby utrzymać te 70kmph to na 3jke redukcja. Nie było szału ale da się, do tego pamiętajcie ile można jechać przepisowo z budą  Człowiek jedzie na wakacje to się nie spieszy, to nie wyścigi...

Aczkolwiek na południe Europy bym tymi zestawami nie pojechał  

[vrs]

8 minut temu, kartrait napisał:

Aczkolwiek na południe Europy bym tymi zestawami nie pojechał  

No właśnie. Słowacja, Austria, Chorwacja to nie Kłodzko... with all due respect

[chris_66]

2 godziny temu, kartrait napisał:

Człowiek jedzie na wakacje to się nie spieszy, to nie wyścigi...........

najdroższe w karawaningu jest nie sprzęt tylko czas

chyba, że jesteś na emeryturze/rentierem i masz 365 dni wolnego

Edytowane 7 Września 2019 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[Gość]

6 minut temu, chris_66 napisał:

najdroższe w karawaningu jest nie sprzęt tylko czas

to się nadaje na nowy wątek

dla mnie spinanie całej ekipy do wyjazdu. O ile na campie jak wyszkolona ekipa, to żeby z domu wyjechać to prawdziwa tragedia....  

[przemekigabrysia]

Dzięki wszystkim za pomocne rady, padło na najmniejszą wersję Niewiadowa N126, bierzemy i przerabiamy. Kuchnia do przeniesienia na tył obok wejścia, z drugiej strony od kuchni robimy WC/prysznic, salon połączony z jadalnią i sypialnią (rozkładane meble wielofunkcyjne). Do tego montujemy z przodu na dyszlu większy pojemnik, który zmieści nam zbiornik na czystą i zimną wodę, większy akumulator 12v/przetwornica1700w, mała butla w kuchni. W kuchni będzie również klimka stacjonarna (akurat mamy fajny klimatyzator w domku nie używany 1kW to się nada). Akurat robimy remont budynku naszej małej firmy, więc dużo nam zostanie materiału, który wykorzystamy przy remoncie. Planujemy zamknąć się w 5000 zł razem z przyczepką i jej konserwacją, uszczelnieniem itd.

[filipert]

Ambitnie z kwotą.

Powodzenia i mam nadzieję, że relacja z remontu będzie

A już mnie kusiło, żeby moją Wam zaproponować

[janm]

2 godziny temu, przemekigabrysia napisał:

Dzięki wszystkim za pomocne rady, padło na najmniejszą wersję Niewiadowa N126, bierzemy i przerabiamy. Kuchnia do przeniesienia na tył obok wejścia, z drugiej strony od kuchni robimy WC/prysznic, salon połączony z jadalnią i sypialnią (rozkładane meble wielofunkcyjne). Do tego montujemy z przodu na dyszlu większy pojemnik, który zmieści nam zbiornik na czystą i zimną wodę, większy akumulator 12v/przetwornica1700w, mała butla w kuchni. W kuchni będzie również klimka stacjonarna (akurat mamy fajny klimatyzator w domku nie używany 1kW to się nada). Akurat robimy remont budynku naszej małej firmy, więc dużo nam zostanie materiału, który wykorzystamy przy remoncie. Planujemy zamknąć się w 5000 zł razem z przyczepką i jej konserwacją, uszczelnieniem itd.

Witaj w klubie