Skocz do zawartości

Wypełnienie otworów w meblach po wkrętach


mirmar

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest jakiś środek (szpachla/fugenkit) którym można by wypełnić otwory w zabudowie meblowej? Po podróży do Rumuni wyrwała mi się jedna listwa ze ściany szafki, do której jest przykręcona prowadnica szafki cargo. Przykręcenie w tym samym miejscy teraz nie jest możliwe po otwory oczywiście zostały wyszarpane. Najbardziej zależało by mi na wypełnieniu tych otworów jakas masą, która by związałą z resztą tak bym mógł ponownie w tych wypełnionych otworach wkręcić wkręty mocujące listwe

A poza tym stelaż w tej szafce był powtórnie przykręcany do frontu, z lekkim przesunięciem, przez co miejsce gdzie powinnien byc wkręt jest podziurkowane, a i tak nie jest dobrze, bo szafka ma skłonność do otwierania się. Przydało by się front od nowa przymierzyć i przykręcić ale większość miejsc gdzie powinno się wkręcić wkręt będzie wypadało w miejscach gdzie sa juz dziury. Dlatego te dziury należałoby także wypełnić jakąś masą i potem od nowa wytyczyć otwory i tam przykręcić.

Sa takie środki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz coś podprowadzić, podlinkować? Zależy mi na sprawdzonym środku. Wiem że lepszych i gorszych środków będzie wiele ale wole nie eksperymentować tylko skorzystac z wiedzy i doświadczeń innych, którzy juz podobny temat przerabiali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie , cienko to widzę... kleje czy masy owszem są różne ale one i tak odpadną w całości w miejscu połączenia z płytą.

Słabym punktem jest tu płyta o niejednorodnej i miękkiej strukturze. Proponował bym zastosowanie wkrętów metrycznych z zastosowaniem nakrętki z dużą podkładką z drugiej strony płyty. Jeśli nie ma dostępu aby zastosować nakrętkę to można np. dorobić blaszkę 6x6 cm z otworkami po rogach na drewno-wkręty a po środku wykonać otwór i zastosować tzw. nitonakrętkę, (lub przyspawać nakrętkę) która schowa się w wyrwanej dziurze, i będzie służyła do przymocowanie wkrętem metrycznym prowadnicy. Estetyka może nie za ciekawa ale trwałość dużo lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję dać plastikowe kołki które daje się do płyt GK, podobne do tych do steropianu, ale mniejszych.  W nie wkręca się śrubę.

Jak nie to kołki typu molex. Są w różnych długościach.

Są też podobne kołki do molex-a,. plastikowe. Ale są dłuższe więc nie wszędzie się nadadzą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej i najbardziej skutecznie wypełni mieszanka skonstruowana z dobrego kleju stolarskiego i drobnych trocin z drewna  . Wypełni dokładnie niesymetryczne otwory ( wyrwane ) i połączy z płytą  . Można potem to nawiercać i wkręcać dowolne wkręty . Przed wypełnieniem można otwory posmarować samym klejem i poczekać aż trochu wsiąknie by lepiej trzymało 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast kleju stolarskiego można dać żywicę epoksydową z trocinami, lub samą żywicę. Niewrażliwa na wilgoć i świetnie łączy się z drewnem (tylko nie mylić z żywicą poliestrową). 

Albo naprawdę solidna i dająca dobre i trwałe efekty metoda starej szkoły meblarsko-szkutniczej, zależy ile masz grubości płyty - nawiercić lub rozfrezować to do średnicy kołka z twardego ale niełupliwego drewna liściastego, np. bukowego (oczywiście nie na wylot), wstawić dopasowany dokładnie (ciasno) do otworu kołek na żywicy epoksydowej albo na kleju poliuretanowym  do drewna, a po całkowitym związaniu kleju nadmiar kołka obciąć, powierzchnię wyrównać, i wkręt wkręcać w nawiercony w kołku otwór pilotujący. Gotowe dyble lub wałki drewniane w różnych średnicach można nawet kupić, w średnicach od 4 do ca. 14-16mm. Plus taki, że łatwo dobrać średnicę wiertła (da się kupić wiertło lekko "podwymiarowe", o 0,2-0,5 mm mniejszej średnicy od średnicy kołka).  

Jeżeli jest kilka otworów obok siebie, i grubość płyty by na to pozwalała, to można wyfrezować większy otwór, dobierając odpowiedniej wielkości dybel (wkładkę) z buczyny do zakołkowania otworu - kiedyś dało się dokupić wkładki bukowe do deklowania otworów po zawiasach puszkowych w drzwiczkach meblowych, można pytnąć w sklepach z art. meblowymi/stolarni, gdzie robią meble np. kuchenne, powinni wiedzieć o co chodzi, i są do tego specjalne frezy. Spasowana do otworu i wklejona wkładka bukowa miałyby większą wytrzymałość od płyty/sklejki.     

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, leszek napisał:

Najprościej i najbardziej skutecznie wypełni mieszanka skonstruowana z dobrego kleju stolarskiego i drobnych trocin z drewna  . Wypełni dokładnie niesymetryczne otwory ( wyrwane ) i połączy z płytą  . Można potem to nawiercać i wkręcać dowolne wkręty . Przed wypełnieniem można otwory posmarować samym klejem i poczekać aż trochu wsiąknie by lepiej trzymało 

Dokładnie, to bardzo dobry sposób. Mieszanka ma być gęsta, z przewagą drobnych trocin, coś w rodzaju pasty, a wcześniejsze nasączenie otworu klejem, o czym wspomniał Leszek, jest bardzo ważne.  Moim zdaniem, najlepszy w tym przypadku jest "Wikol" - wiąże, jak cement.
Wiele zależy od wewnętrznej struktury płyty, z której jest szafka - w przyczepach bywa różnie i nie zawsze jest to sklejka, czy MDF, tylko "coś" bardzo miękkiego.
Bywa, że grubość tej płyty też nie ma 18, czy 16 mm, tylko mniej, co jest dodatkowym utrudnieniem - niewielka wytrzymałość.
Trzeba samemu ocenić daną sytuację i możliwości. W przypadku szafek domowych, przy wyrobionych mocowaniach lub pod uchwytami zawias, robiłem jeszcze inaczej.
Rozwiercałem rozkalibrowane otwory do średnicy stolarskiego kołka drewnianego (można kupić o różnej średnicy) i wklejałem go właśnie na wikol - kołek trzeba delikatnie wbijać, musi wchodzić ciasno. Wcześnie otwór i sam kołek smaruje się dokładnie klejem. Po wyschnięciu, ucinam nadmiar wystającego kołka (licuję z powierzchnią płyty) i nawiercam nowy, potrzebny otwór prowadzący pod wkręt. Zrobione dokładnie, trzyma latami, jak nowe. 

PS

Krzysztof, pisaliśmy chyba "razem" :)

 

 

kołki drewniane.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kołkami macie rację . Bardzo dobra metoda . Jako ciekawostkę podam że jak remontowalem przyczepę i otwory listew narożnych wychodziły w tych samych miejscach to w taki otwór wbijalem na kleju patyki od szaszlyków. Akurat średnicą pasował .Wkrety tak trzymają że przy dokręcaniu listew musialem regulować siłę dokręcania bo łebek wkręta potrafiło urwać a wkręt się nie obkręcił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.