Skocz do zawartości

Wrocław i Karkonosze na wózku - relacja


filipert

Rekomendowane odpowiedzi

Te przystosowania dla niepełnosprawnych to jakieś jaja. Śmierdzi mi tu wyciąganiem kasy z UE.... Wnioski są sprawdzane, a odbiór roboty już nie. Jaki problem, aby zaktywizować zawodowo niepełnosprawnych, którzy rozpatrywali by takie wnioski w gminie i osobiście odbierali wykonanie w terenie. Nie da się samemu wjechać....to do poprawy i dotacja wstrzymana.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzieciaki w nagrodę za zdobycie szczytu wybrały odwiedziny w "Karkonoskich tajemnicach" 

IMG_20190828_155736.jpg

Przy budynku jest piękny nowy i bardzo długi podjazd dla wózków ale okazuje się, że można wjechać do ręcepcji i sklepiku a cała ekspozycja jest po schodach :(

My zwiedzamy a żona idzie na kawę. 

Wystawa bardzo ciekawa, interaktywna i trochę straszna. Poznajemy tu mnóstwo legend o Duchu Gór, raz przez glośniki, raz przez słuchawkę telefonu, innym razem trzeba czytać. Sporo można dotykać, można zrobić deszcz i burzę są stoły z ekranem dotykowym na których można grać lub stworzyć własnego Ducha Gór 

IMG_20190820_152632.jpg

IMG_20190820_154605.jpg

IMG_20190820_152923.jpg

IMG_20190820_152839.jpg

IMG_20190820_155111.jpg

Całość zajmuje nam ponad godzinę. 

Dzieci zadowolone. 

Żona Przez godzinę szukała lokalu do którego może wjechać i w końcu udało się 

Karpacz bardzo nas rozczarował pod względem przystosowania. 

Punktualnie o 16.00 zaczęło lać zgodnie z prognozami. Wróciliśmy na kemping i tam druga nagroda - górskie naleśniki z kremem czekoladowym

IMG_20190820_182457.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pada ale jest co robić na camp66 i dzieci naprawdę się nie nudzą. 

Pada do rana

Dorośli też coś znajdą dla siebie

IMG_20190820_194833.jpg

Całą noc leje. 

Ale zgodnie z prognozą rano przechodzi i słońce suszy namiot. 

Jest tu przyjemnie, zjadamy jeszcze obiad i ruszamy do domu około 250km, w sam raz na raz. 

IMG_20190821_132311.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując Camp66

Bardzo pożądany kierunek rozwoju polskich kempingów, wiele można by postawić za wzór. Pewnie jeszcze tu zawitam, choć Karpacz bardzo nas zniesmaczył. Z dziećmi można tutaj poleniuchować całymi dniami nigdzie się nie ruszając a równocześnie góry w zasięgu ręki. Bardzo istotny jest wyciąg z cennika dotyczący dzieci:

Dziecko do lat 8 – 0 PLN

Dziecko od lat 9 do 14 - 10 PLN 

Rozsądnie i miło. 

Na hasło karawaning.pl albo na Kartę Dużej Rodziny otrzymamy 10% rabatu na pobyt. 

Nam za 3 dni z prądem wyszło Total 180zł :)

Duże parcele obsadzone młodziutkimi drzewkami owocowymi. Późnym południem trochę cienia daje pobliski las. 

Miejsce ma klimat którego jakbym się nie starał nie oddam słowami. 

Warto tam zajrzeć upewniwszy się najpierw, że jest miejsce. 

Dla mnie nr 1 to widoki które mógłbym kontemplować godzinami

IMG_20190818_200449.jpg

IMG_20190821_132311.jpg

IMG_20190818_180415.jpg

IMG_20190819_190203.jpg

IMG_20190819_185910.jpg

IMG_20190818_181813.jpg

IMG_20190818_202304.jpg

IMG_20190819_185522.jpg

IMG_20190819_194650.jpg

IMG_20190819_112613.jpg

IMG_20190819_184545.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie. 

Wyjazd bardzo udany, spontaniczny (Wrocław wybralismy po drodze na poludnie). 

Auto bez problemu dzielnie zrobiło 600km choć wiatry nie sprzyjały i spalanie 11,5l. 

Są też straty 

We Wrocławiu jakiś pies nadgryzł mi buta

IMG_20190822_153226.jpg

A po powrocie okazało się, że synowi brakuje jeden sandał ze skóry... 

No i najgorsze - całonocna ulewa wykazała jakąś nieszczelność tylnej ściany. Będzie pewnie osobny wątek z naprawy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

@filipert, bardzo fajna relacja. Dwa lata temu także zaliczyliśmy Karpcz, co prawda zimą i na kwaterze, ale byliśmy w większości tych samych miejsc. No i my nie zaliczyliśmy Śnieżki z wiadomych powodów i dzięki Twojej relacji już wiem, że trzeba tam wrócić w lato z budką i zaliczyć jakieś szlaki.

Długo się zastanawiałem, czy napisać ten post, bo mam obawy, że użyję nie tych słów co trzeba, kogoś obrażę, itp. itd. 

Chodzi mi o to, że sam karawaning jest dość wymagający, jeżeli chodzi ruch fizyczny i jeżeli dodatkowo mamy w rodzinie kogoś na wózku inwalidzkim, to domyślam się, że pracy jest o wiele więcej. Tak wiec naprawdę podziwiam Ciebie :ok: Myślę, że większość osób by się poddała a Wy po prostu zwiedzacie, żyjecie. Super. Bardzo mi się podoba takie podejście.

Dodatkowo dzięki Twojej relacji uświadomiłem sobie, że ja w ogóle nie dostrzegam tego, co Ty. Nigdy nie zwracałem uwagi na progi, schody, dostęp do toalet czy prysznica. Nigdy na żadnej relacji nie widziałem zdjęć podłoża i wiem, że dla Was to jest bardzo istotne. Widziałem w jakichś tematach Twoje pytania, jak tam jest z przystosowaniem ośrodka dla osób niepełnosprawnych i sam nie umiałbym Ci polecić żadnego pola, na którym byłem, bo po prostu tego nie widziałem. Tak wiec myślę, że wiele osób może mieć podobnie jak ja, czyli nie będziemy po prostu wiedzieli, co odpowiedzieć. Jednak dzięki tej relacji wiem już o wiele więcej. Nie zmienia to faktu, że chyba najlepiej jest zaczerpnąć informacji bezpośrednio od personelu (choć jak sam pisałeś różnie z tym bywa, bo Oni także mogą nie widzieć Twoimi oczami :().

Pozdrowionka i do zobaczenia na szlaku :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super :) - czemu ja ślepy dopiero teraz trafiłem na ten watek ?????
No chyba prawie mnie sprowokowałeś @filipert do popełnienia wątku smoki  na Dolnym Ślasku :)  wrzesień tegoroczny zaliczyliśmy tez kawałek Kotliny Kłodzkiej i Czech  :)  na Wrocka i Karpacz niestety już urlopu brakło :( - nic to powtórzymy zachęceni Waszą relacją :)  w końcu to tylko 3 stówki z Kraka :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lbuster napisał:

Dodatkowo dzięki Twojej relacji uświadomiłem sobie, że ja w ogóle nie dostrzegam tego, co Ty. Nigdy nie zwracałem uwagi na progi, schody, dostęp do toalet czy prysznica. Nigdy na żadnej relacji nie widziałem zdjęć podłoża i wiem, że dla Was to jest bardzo istotne. Widziałem w jakichś tematach Twoje pytania, jak tam jest z przystosowaniem ośrodka dla osób niepełnosprawnych i sam nie umiałbym Ci polecić żadnego pola, na którym byłem, bo po prostu tego nie widziałem. Tak wiec myślę, że wiele osób może mieć podobnie jak ja, czyli nie będziemy po prostu wiedzieli, co odpowiedzieć. Jednak dzięki tej relacji wiem już o wiele więcej. Nie zmienia to faktu, że chyba najlepiej jest zaczerpnąć informacji bezpośrednio od personelu (choć jak sam pisałeś różnie z tym bywa, bo Oni także mogą nie widzieć Twoimi oczami :().

Super, to jeden z powodów dla których piszę o naszych przygodach. Jeżeli choć 1 osoba zmieni sposób patrzenia to będzie już sukces. 

Dzięki za dobre słowo 

P. S.

Z informacji o warunkach najlepsze są zdjęcia. 

7 godzin temu, smok_wawelski napisał:

No chyba prawie mnie sprowokowałeś @filipert do popełnienia wątku smoki  na Dolnym Ślasku :)

Dawaj! 

Moje dzieci z chęcią taki szlak smoków by zaliczyły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę znam ten problem - może nie będzie nietaktem gdy pozwolę sobie jeszcze tu wtrącić 3 grosze

13 godzin temu, lbuster napisał:

Myślę, że większość osób by się poddała a Wy po prostu zwiedzacie, żyjecie. Super. Bardzo mi się podoba takie podejście.
Dodatkowo dzięki Twojej relacji uświadomiłem sobie, że ja w ogóle nie dostrzegam tego, co Ty.

@lbuster -  wybacz ale ja wytknę Ci błąd z j. polskiego  w cytowanym fragmencie  - to nie ort a błąd w czasie czasownika  - "dostrzegam" - słowo powinno być napisane  nie w czasie teraźniejszym a w czasie przeszłym   :):ok:

To nic dziwnego, wielu ludzi nie dostrzega tych problemów ludzi chorych czy niepełnosprawnych - tak obrazowo napiszę jest to  tak samo jak kierowca jeżdżący całe życie rączą osobówką  nie dostrzega że Tir ma kaganiec   i wścieka się na Tira wyprzedzającego kilka minut albo wnerwia się na full załadowaną ciężarówkę wlokąca się pod stromą górę. 
Ja sam nim dojrzałem nie dostrzegałem wielu problemów mojego Ojca, który nie miał lewej nogi - On sam będąc bardzo twardym i upartym człowiekiem nigdy o nich nie mówił, a przecież wybudował dom i to tzw systemem gospodarczym a nie dzisiejszymi metodami, 40 parę lat temu zaliczyłem też dzięki Niemu Trabantem Chorwację - wiele jeszcze mógłbym wymieniać.   Takich ludzi jest wśród nas  wielu, również tu na forum jest ich więcej, mam również wielu znajomych z dziećmi niepełnosprawnymi w tym również onko.  Wiesz co mogę powiedzieć  z doświadczenia - Oni nie chcą litości, Oni są zbyt dumni aby prosić a czasem się wstydzą prosić,  Oni nie chcą extra traktowania i przywilejów  - natomiast Oni chcą aby traktować Ich normalnie i dostrzegać Ich potrzeby, Oni chcą aby wylać kawałek betonu zrobić pochylnie dla wózka, aby zamontować kawałek rurki poręczy w kiblu, oni chcą że straż miejska czy gminna pogoniła kogoś miejsca oznaczonego "koziołkiem" bo Im ciężko podejść do sklepu   -  to nieraz naprawdę nie są drogie inwestycje wystarczy pomyśleć i chcieć i  wykonać.
Nie to jest problemem że ktoś zdrowy początkowo nie dostrzega problemów ludzi niepełnosprawnych - tu jest pewne wytłumaczenie człowiek zdrowy przyjmuje  stan  normalny sadząc wg siebie - problemem jest to jeśli nie chce się otworzyć oczu i zacząć  dostrzegać i pomagać. Akurat dwa dni temu składałem życzenia imieminowe mojej koleżance Basia jest matką dziecka, któremu z głowy wyjęto nowotwora wielkości małej pomarańczy, dziewczynka jest obecnie w wieku szkolnym jest zdrowa jednak wiadomo nie rozwija się jak normalne dzieci - to co Basia będąca twardą realistką  opowiadała mi ze łzami to horror - szkoła traktuje w skrócie tak:  jest sobie żyje to niech sobie siedzi w kątku a uczyć to właściwie po co jak  i tak nie nauczy jak dzieci normalnych i to właściwie rodzić a nie szkoła  musi dokładać starań aby rówieśnicy zrozumieli dlaczego dziewczynka  jest troszkę inna  - przykładów mógłbym mnożyć jeszcze wiele ale nie o to chodzi - chodzi mi o to aby pobudzić myślenie czytających że to nie lajk na FB, nie użalanie się nad kimś  a podanie ręki jest właściwą pomocą.  Nie chcę tworzyć też psychozy strachu ale pamiętajmy o tym że nie wiemy co czeka na samych jutro, może my sami znajdziemy sie w takiej sytuacji jak Oni dzisiaj - pomyślmy o tym .

5 godzin temu, filipert napisał:

Super, to jeden z powodów dla których piszę o naszych przygodach. Jeżeli choć 1 osoba zmieni sposób patrzenia to będzie już sukces. 

@filipert - Wg mnie bardzo dobrze że to piszesz - problemy istnieją i same nie znikną , nie należy zamykać oczu i udawać ze ich nie ma  - należy o tym mówić i te problemy pokonywać. Owszem poprawia sie i świadomość w tym zakresie i środki techniczne ale jednak dalej jest to za mało - wiec mówienie o nich jest jak najbardziej celowe.

No dobra cwaniaku :)  przyparłeś mnie do muru dzieciom przecież nie odmówię, postaram się w najbliższych dniach :)

Przepraszam że wpierdzieliłem się brutalnie z buciorami w Wasze życie - wydaje mi się że tego typu wątki relacyjne z fotami maja dużą poczytność i dlatego zdecydowałem się napisać to tutaj i trochę wątek Ci przysmieciłem - napisałem szczerze swój pogląd ale jeśli uznasz Ty lub Żona to za niewłaściwe - proszę zgłoś do moda aby usunął a ja absolutnie nie będę żywił ani grama urazy.
Na koniec - zasłyszane czy przeczytane gdzieś przeze mnie stwierdzenie które pewnie juz gdzieś na forum cytowałem:
Wielkość narodu mierzy się jego stosunkiem do ludzi starych, chorych i niepełnosprawnych.......

 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kali wybacza, Kali umysł ścisły a nie humanistyczny :P Choć i tak uważam, że jest dobrze napisane, ale nie róbmy OT.

Myślę, że @filipert pisząc tą relację chciał pokazać, że można uprawiać karawaning z osobą niepełnosprawną, że nadal jest bardzo dużo do zrobienia w tej kwestii w turystyce w naszym kraju oraz że każda dyskusja i uświadamianie w tym temacie są potrzebne :)

Edytowane przez lbuster (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, piszecie na temat i we właściwym temacie. 

A upubliczniłem ułamek naszego życia w pełni świadomie więc nikt "z butami" nie wchodzi. 

2 godziny temu, lbuster napisał:

Myślę, że @filipert pisząc tą relację chciał pokazać, że można uprawiać karawaning z osobą niepełnosprawną

To też ważny powód pisania o naszych perypetiach. Może kogoś zachęcimy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dokładnie po dwóch latach szykuje się powtórka na zakończenie lata.

Mieliśmy być na Mazurach, potem jeszcze Bałtyk ale pogoda na najbliższy tydzień, podobnie jak na początku tego wątku, zapowiada się dynamicznie a Wrocław do poniedziałku powinien dać się pozwiedzać w komfortowych warunkach. Był też w planach Kraków, Ojców ale tam słabo z przystosowanymi kempingami a od przyszłego roku będą nowe sanitariaty w "Naszej Dolinie" więc znów Kraków odkładamy na "za rok".

Na początek celujemy w kemping AWF i zwiedzanie Wrocławia c.d. W poniedziałek zapadną decyzje, co dalej mapy.meteo zasugerują. Na tą chwilę jest plan na Camp66 i w podejście na Śnieżkę ale tym razem cała trasa wózkiem elektrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakoś nam się nie spieszyło i w sobotę, dobrze wyspani, na luzie wyjechaliśmy prawie w południe.

Przed wyjazdem jeszcze rzut oka na mapy pogodowe i decyzja, że jednak Dolny Śląsk :)

Wyjazd mocno improwizowany i głównie nastawiony na umiarkowane lenistwo.

Po drodze na S5 tankowanie i kawa na jednej z niewielu stacji które można spotkać jadąc od strony Poznania. Za to stacja ma dobre ceny i sporą bazę na ewentualny nocleg w trasie.

IMG_20210821_123917.thumb.jpg.204c0a5f64b8518bc76794a95d6092a8.jpg

Jeszcze przed 15.00 meldujemy się na kempingu AWF. Obłożenie całkiem spore, może nawet z 50% ale ponieważ Wrocław ma być aktywnie na mieście, to miejscówka ma drugorzędne znaczenie.

(foty z poniedziałku, już po rozluźnieniu)

IMG_20210823_163758.thumb.jpg.3c2e20023ac69732e94cbbadd4282679.jpg

Pierwszy raz użyłem podłączenia wężem, więc zwróciłem uwagę na sporą ilość kranów.

Na kempingu przez dwa lata kilka rzeczy na +

Na końcu pola jest plac zabaw, siłownia, szachy i stół do ping ponga co nie trzyma poziomu ;)

IMG_20210823_163702.thumb.jpg.ffa0c4da98311c5c8de67b923296c8f7.jpg

WC CHEM  w starej toalecie za placem zabaw

IMG_20210823_163714.thumb.jpg.1d55a6bfac8e0530061cae4505fc0745.jpg

na polu dwa dodatkowe kontenery WC

IMG_20210823_163740.thumb.jpg.feebe16baffc3302a738deef73d364c4.jpg

Przed wejściem na kemping nadal parzą przepyszną kawę.

Plan na dziś, to dotrzeć tramwajem spod kempingu do centrum i zjeść obiad.

Idziemy na przystanek i okazuje się, że przez najbliższe dwa dni tramwaje nie kursują...

Pozostaje spacer przez park Szczytnicki i dalej jakaś improwizacja z komunikacją miejską.

Po drodze odwiedzamy nowe (dla nas), olbrzymie place zabaw

IMG_20210821_153514.thumb.jpg.02530ad446a65c8959bc4a5f4accf3a4.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu remontów wkradł się mały chaos organizacyjny. Ludzie podążali od przystanku, do przystanku, za tramwaje jeździł autobus ale stawał spory kawałek od przystanku wiec pół Wrocławia przespacerowaliśmy aż w końcu złapaliśmy transport. W ciągu weekendu użyliśmy kilku linii komunikacji autobusowej i mijało nas wiele innych autobusów, wszystkie miały podjazd rozkładany z podłogi.

Dotarliśmy wreszcie do rynku i przeżyliśmy szok, ilość ludzi zatrważająca, kolejki do restauracji ogromne. Byliśmy naprawdę głodni, więc wybraliśmy (wbrew doświadczeniu) restaurację, gdzie czekały tylko dwie osoby, okazało się, że czekały na stolik na zewnątrz a w środku było miejsce. Szybko oceniliśmy czy żona wjedzie przez spory próg elektrykiem i już po chwili przeglądaliśmy menu. Okazało się, że trafiliśmy do restauracji greckiej a ceny są bardzo przystępne, wybraliśmy "Grecką ucztę dla dwojga z owocami morza" i dodatkową porcje frytek, jedzenie świeże, pachnące i przepyszne, ledwo pomieściliśmy te wszystkie smakołyki, dzięki różnorodności, każdy znalazł coś dla siebie (zdjęcie ze strony restauracji)

image.thumb.png.de7186b88cca150b1a3df0bea78e8f56.png

 w zestawie jest 0,5l białego wina lub 2 napoje.

Po uczcie przyszedł czas na spalenie kalorii

IMG_20210821_181543.thumb.jpg.bf183c74c6f13a7c84d87b920bdae136.jpg

podobno 300 schodów a na górze piekne widoki

IMG_20210821_182335.thumb.jpg.7b19093c01958ea9b32ae21c8f559483.jpg

IMG_20210821_182510.thumb.jpg.2c99a478937bc506c6efa73f9769a316.jpg

ale córka słusznie wypatrzyła, że jest coś wyższego we Wrocławiu

IMG_20210821_182635.thumb.jpg.ea36e1566a0c975c72e787cf9cd427fb.jpg

Kiedy schodziliśmy, zwróciliśmy uwagę, że schody im niżej tym wyższe mają stopnie, stąd zadyszka którą wszyscy łapią w 1/4 drogi ;)

Polecam wieżę kościoła garnizonowego św. Elżbiety Węgierskiej a także sam kościół gdzie odnajdziemy wiele wątków męczeństwa naszego Narodu 

IMG_20210821_185237.thumb.jpg.c1967065674f53c2be850e0c238de59d.jpg

IMG_20210821_184652.thumb.jpg.900477c8bf0f7f53494dc9c17a9f7582.jpg

Ponieważ pogoda dopisywała urządziliśmy sobie długi spacer powrotny. Wrocław jak zwykle przypominał na każdym kroku, że jest miastem silnie związanym z rzeką

IMG_20210821_201411.thumb.jpg.0b1325f373c05f140431cd63737132d4.jpg

IMG_20210821_201222.thumb.jpg.f9ceb28916931aefc0886deaaf7de593.jpg

Postanowiliśmy zahaczyć jeszcze o miejsca znane

IMG_20210821_203848.thumb.jpg.6a10297a5821efe8fd73dc876daab17b.jpg

niestety spóźniliśmy się na ostatni koncert fontannowy

 

IMG_20210821_204635.thumb.jpg.04274729c37908bc581c99a1d36412a4.jpg

jutro ma być pogoda w kratkę wiec znów niewiele planujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.