Skocz do zawartości

Filtrowanie wody np. z jeziora


Proqr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 80
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

20 minut temu, AdamH napisał:

Gdyby to była prawda wszyscy na jachtach byśmy to mieli.

Dlatego już na wstępie pisałem, że jestem wzrokowcem.Ja muszę to widzieć na własne oczy, dlatego pytałem czy ktoś to ma lub widział wydajność i jakość tego niby cuda. Z drugiej zaś strony to słyszałem po kądzieli, że armia ma na wyposażeniu takie cuda i to się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kalapan napisał:

Dlatego już na wstępie pisałem, że jestem wzrokowcem.Ja muszę to widzieć na własne oczy, dlatego pytałem czy ktoś to ma lub widział wydajność i jakość tego niby cuda. Z drugiej zaś strony to słyszałem po kądzieli, że armia ma na wyposażeniu takie cuda i to się sprawdza.

W armii się sprawdzi. Spróbowałbym dać kawę lub herbatę  mojej Panience.  ? Obiad robiłbym wtedy sam.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdamH to co masz na tej łódce? 

Jeszcze tak sobie myślę..... skoro żwiry, węgiel i wata wystarczą do przyzwoitego oczyszczenia mechanicznego to wystarczyłoby przepuścić przez 3 filtry? 5um, węgiel, 1um. Taki zestaw przedosmotyczny. Tani, łatwo dostępny. Ponieważ żwiru to raczej ze sobą wozić nie będę :lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowe kanistry z wodą. A na większych jachtach morskich odsalarkę.

Wodę z zabrudzeń mechanicznych oczyścić jest łatwo z zawiesin też. Filtry, membrany podołają. Ale jeżeli coś jest rozpuszczone w wodzie to smak będzie inny. I o to biega.   Inną wodę używam do herbaty , inną do kąpieli.  W naszych przypadkach lepiej się sprawdzą dodatkowe kanistry z wodą. U mnie na aucie max 3 X 30 l + 125 w cepce. Musi starczyć. Układ wodny w cepce czyszczę 2 x w roku. Leję do niego zawsze wodę pitną a i tak moja Panienka używa w kuchni wodę z kanistrów.     A temat jest akademicki.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kranówki nie piję, Tylko filtrowaną i to z osmozy. Albo mineralną kupuję. Do picia nie zużywa się dużo. Można zabrać z domu 50l i starczy na tydzień albo więcej. ALe wody bieżącej do mycia siebie, garnków idzie dużo. U mnie "setka" dziennie. Więc co drugi dzień muszę opuszczać miejscówkę co jest czasami niekomfortowe. Dlatego "doładowanie" oczyszczoną wodą z jeziora byłoby w dechę. Dlatego chodzi o przefiltrowanie zgrubne. Żeby nie miała zapachu i była klarowna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Woda w butelkach czasem jest gorsza niż woda z kranu ?

2) Zawsze mam osobną wodę do picia a osobną do mycia...

3) Piję wodę z kranu bez filtrów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie używam do picia osmozy. Ale to są małe ilości. Łatwo się zaopatrzyć w taką wodę nawet na tydzień. Ale do mycia, ta zwykła, która nie musi być super sterylna schodzi w oczach. Dla nas czwórki 200l starcza raptem na weekendzik. A czasami nie chce się ruszać z miejsca bo szkoda osaczonej miejscówki. Mogę oczywiście dopakować baniaków (pomijam fakt dźwigania, miejsca i DMC) ale jak w 90% przypadków jestem nad wodą to aż tak mierzi mnie jak z niej zrobić użytek i nie ruszać się z miejsca :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, marek230482 napisał:

ale jak w 90% przypadków jestem nad wodą to aż tak mierzi mnie jak z niej zrobić użytek i nie ruszać się z miejsca :D 

Dlatego uważam, że to dziwne ustrojstwo, choć drogie, ale zdałoby egzamin.Może w końcu się skuszę - ktoś musi być pierwszy. Problem tylko z tymi filtrami, nigdzie nie mogę znaleźć tego długiego filtra, który w tym niby kanistrze siedzi. Filtry węglowe do tego znalazłem:

https://allegro.pl/oferta/lifesaver-kanister-wymienne-filtry-weglowe-5-szt-9112816097

5 sztuk kosztuje powiedzmy 180 zł. Jeden filtr starcza na 500 litrów wody, czyli 5 sztuk na 2500 litrów. czyli wychodzi na to, że litr wody kosztowałby niecałe 20 groszy.Tanio nie jest, no ale nic za darmo. Niestety jak pisałem w tym kanistrze siedzi jeszcze taki długi śmieszny filtr, a tego na wymianę już nie znalazłem i nawet nie wiadomo czy są dostępne , ile kosztują i na ile starczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, marek230482 napisał:

ALe wody bieżącej do mycia siebie, garnków idzie dużo. U mnie "setka" dziennie.

Naucz się oszczędzać , ja mam 120 i starcz nam na minimum 6 dni . Założyłem perlatory , wody idzie znacznie mniej , prysznic podłączony mam osobno  jak najbliżej podgrzewacza podłączony wężem 8 mm , otwieram i mam od razu ciepłą .Fakt , nas jest 2 je , ale to jest ok 10l na osobę .

Edytowane przez adaml61 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10l na osobę? Pełen szacun!!!!

Przepraszam ale ja nie wyobrażam sobie życia gdy w ciągu doby mam do dyspozycji 10l wody. W tej ilości mam wziąć prysznic, umyć zęby 3x, umyć naczynia (talerze, sztućce) po czterech posiłkach (no dobra może trzech), umyć garnki...... ????? 

Nawet jeżdżąc dawno temu pod namiot to w 10l wody w misce ledwie dało się "obmyć". To nie prysznic ale tylko jedno mycie. Jak w 10l mam zamknąć czynności życiowe całego dnia? A toaleta????? Szok. 

Nam na dwa dni i dwie noce wystarcza 200l. Tak może ciut na styk ale starcza. Czwórka ludzi. Wychodzi jakieś 25l/os. Ok, może zaoszczędzę i zejdę do 20-22. Ale 10l? Nie. To jest dla mnie nieosiągalne. Nie mam zamiaru wieczorem się myć w dwóch kubkach wody. Albo jeść z talerzy przecieranych ścierką :lol: Jak pomyślę, że mam nie brać prysznica (albo w garnku) to już wolę jechać na stację do tankować, albo nawet wskoczyć do zimnego jeziora :lol:

A jak inni? Serio w 10l się mieścicie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My 15-20l na dobę...

Ale też można uznać że codziennie nie muszę brać prysznica w kamperze...chociaż mycie naczyń to największa ilość wody co idzie...i wówczas gril/obiad na zewnątrz/restauracja

tak że nasze 100l wystarcza dla 2 osób do 3dni...bez jakiegoś kombinowania wielkiego...jak sa ku temu dobre warunki to i 5-6 da się - jak np rzeczka fajna płynie obok...

W misce zużywasz więcej wody niż w prysznicu, a dużą oszczędność daje włącznik w słuchawce...

Jak jedziemy z młodszym synem (16lat) to idzie nam podobnie wody czyli powiedzmy 40-50dziennie, ale dla pocieszenia mój starszy syn ma kłopot wziąć prysznic w mniejszej ilości niż 40l :D ale my już przeważnie w dwójkę jeździmy...

oczywiście mówię o wodzie bytowej...

spłuczka w kibelku ma swój zbiornik

a wodę do spożycia mamy w osobnych kanisterkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas wyjazdu się da , prysznic co dziennie . Truma ma 14l pojemności starcza dla 2 osób .A mycie naczyń musisz zmienić sposób . Ja i moja Zona  urodziliśmy się i żyjemy na wsi , kiedyś trzeba było wodę przynieść i wynieść , umiemy racjonalnie gospodarować dostepnymi zasobami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.