Skocz do zawartości

Rumunia 2019


Arturo43

Rekomendowane odpowiedzi

Wolałem zapytać. Dopiero co wróciłem z Włoch i tam, mimo, że to kraj "zachodni" w wielu miejscach z płatnością karta był problem albo budziło to ogólne poruszenie, zaskoczenie i zaciekawienie jakbym był w jakimś kraju 3-go świata i jest to dla nich czarna magia, że tak można płacić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 godziny temu, MichuP napisał:

Ja mam swoją teorię - płatność gotówką śladu nie zostawia.

Wiadomo, wielu by tak chciało :) Niemniej wyparcie gotówki z większości transakcji jest nieuniknione i najczęściej proporcjonalne do rozwoju cywilizacyjnego kraju. Pod tym względem Włochy mnie zaskoczyły. Tym bardziej, że jak wróciłem do PL to akurat zobaczyłem reklamę w TV płatności bezgotówkowy (bodajże VISY), które można dokonywać kartą, telefonem a nawet... zegarkiem.

Wracając do tematu, czy możecie mnie utwierdzić w tym, ze jadąc taką droga do RO nie potrzebuje winiet na Słowację i Węgry? https://goo.gl/maps/vQ98DcvFiHKzRjVJ8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mirmar napisał:

 

Wracając do tematu, czy możecie mnie utwierdzić w tym, ze jadąc taką droga do RO nie potrzebuje winiet na Słowację i Węgry? https://goo.gl/maps/vQ98DcvFiHKzRjVJ8

Wybrałeś jazdę płatną węgierską autostradą M3

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - od Miszkolca do Beretów, a także co najmniej od Koszyc do granicy - nie jestem pewien, ale chyba też od Preszowa do Koszyc... .

 Poza tym, na siódemce skręcamy w lewo w Skarżysku, idziemy na Ostrowiec i Rzeszów, Barwinek. Droga łatwiejsza, szybsza, mniej upierdliwa zakrętami i wioskami. 

 Poza tym, z tych samych względów - poszedłbym z Oradei w dół, na Arad - tam masz przynajmniej kawałek autostrady od Aradu do Marginy. Fakt - zostaje potem chwilę kręcenia przez Cosavitę w kierunku Devy, ale to taki (miły, jak dla mnie), przerywnik w nudnej "płaskiej" drodze. 

 Szczerze powiem, nie obawiałbym się tak bardzo winiet SK i H - koszt nie jest tragiczny, a zapewni w miarę niezły komfort podróżowania na pierwszych odcinkach wycieczki.

 Widzę tez, że masz zaznaczoną obwodnicę Bukaresztu = a fuj !! Unikaj tego ! Centuria to jednopasmowa "uliczka", dziurawa, zawalona autami w ilości nieprzyzwoitej - stracisz tam kupę czasu. Tnij po prostu przez samo centrum, wjeżdżając bulwarem Juliu Maniu, przejedziesz obok gmachu Parlamentu,  bulwarem Unii ( tam można nawet znaleźć miejsce do parkowania i zwiedzić centrum ( wspaniała socrealistyczna architektura) a potem wyjeżdżasz bulwarem Teodora Pallady w kierunku Konstatncy.. . Pamiętaj tylko o opłacie za przejazd przez most w Fitesti - można zapłacić telefonem, albo na prawie każdej pompie w tamtym kierunku. Na zdemolowanych bramkach przed mostem czynna jest zwykle tylko jedna budka i może być korek. Niektórzy próbują przelecieć na krzywy ryj, bo szlabanów nie ma, ale są kamery a skuteczność ściągalności jest zadziwiająca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mirmar napisał:

Wiadomo, wielu by tak chciało :) Niemniej wyparcie gotówki z większości transakcji jest nieuniknione i najczęściej proporcjonalne do rozwoju cywilizacyjnego kraju. Pod tym względem Włochy mnie zaskoczyły. Tym bardziej, że jak wróciłem do PL to akurat zobaczyłem reklamę w TV płatności bezgotówkowy (bodajże VISY), które można dokonywać kartą, telefonem a nawet... zegarkiem.

Wracając do tematu, czy możecie mnie utwierdzić w tym, ze jadąc taką droga do RO nie potrzebuje winiet na Słowację i Węgry? https://goo.gl/maps/vQ98DcvFiHKzRjVJ8

Jak Jarek napisał nie wszystko jest za darmo co zaznaczyłeś na mapie. Ja jechałem bez winiet SK i H. Odcinki płatna są na tyle krótkie że moim zdaniem nie ma sensu kupować winiet, ale każdy robi jak uważa. Pamiętaj żeby kupić winietę na Rumunie zaraz za granicą. Tam wszystkie drogi są płatne, cena oszałamiająca coś około 30zł na miesiąc ;)

Ja jechałem na góglu z unikaniem opłat i nigdzie nie było problemu.

P.S. Znajomi kupili winiety jadąc do Hajduszoboszlo a gógle i tak skierowało ich na niepłatną przez góry na Słowacji bo było szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Wam się inaczej otworzyło, a może GM jak otwieraliście mapy, np. o innej godzinie, wyznaczył inaczej trasę, bo mi na Słowacji nie wyznaczył drogi przez Preszów i Koszyce (które są płatne) a na Węgrzech droge M3 tylko przecina (przejeżdża nad) więc chyba bezpłatnie. Przesyłam jeszcze raz drogi gdzie wyznaczyłem punkty pośrednie by utrudnić GM samoczynne zmiany. Droga do Barwinka https://goo.gl/maps/fiqHeMvhn92qyQA4A i od Barwinka do Konstancy https://goo.gl/maps/Bf5pBAFcvTFDEwp57 gdzie wyznaczyłem trase przez Bukareszt. Info o drogach płatnych i bezpłetnych na Słowacji i Węgrzech brałem z tych stron https://roadtripbus.pl/winiety-slowacja/https://roadtripbus.pl/winiety-wegry/

Winiety słowackie i węgierskie nie sa może i drogie ale jeśli nie korzystam z dobrych dróg w tych krajach to po co za to płacić.

Wyjazd planujemy na jutro popołudnie/wieczór, więc jeśli macie jeszcze jakieś rady, uwagi to jestem otwarty. Trochę przeraża mnie ta droga bo bardzo mało w drodze do RO i BG jest dobrych dróg (ekspresowych/autostrad). Do Cro lub Grecji długość drogi podobna ale jakość dróg chyba nieporównywalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, chcesz na siłe się nakręcić fajerą - Twoje prawo. Swego czasu też pojechałem "na silę" bez winiet SK I H.  Kląłem, jak szewc, ale robiłem to swiadomie, bo też zastanawiałem, sie, jak tu "przyoszczędzić." Strata czasu i paliwa. Potem stwierdziłem, że nie ma sensu kopać sie z koniem, on i tak wygra. Nawet w kwesti samego zmęczenia za kierownicą.

 Śmigam do Sofii lub Bukaresztu co dwa tygodnie - jak miałbym latać landówkami bez winiet - szlag by mnie trafił po drugiej trasie.  

Winieta - to ułatwienie, choćby dla 100 km, zwłaszcza na początku trasy. Na dalszą droge, zwiedzanie, odpoczynek -  zostaje więcej czasu. 

 Mój najszybszy przelot do Bukaresztu to 18 godzin na "cito" \szczepionki\ - nie chwalę się. Ale landami bym tego nie wykonał.

. I nadal ściśle proponuję "7", Skarżysko, Rzeszów, Barwinek..

 Execte Credite - "uwierz doświadczonemu" czy jakos tak..

W dniu 6.08.2019 o 18:44, adaml61 napisał:

W tamtym roku w czerwcu droga z Oradei do Devy wyglądała tak jak na fotce ,a sprzętu do naprawy nie było widać .

DSC_0101.JPG

Ta droga wygląda tak od co najmniej siedmiu lat. Jak zaczynałem tam jeździć - Romki zaczęły remont - i powstało czołgowisko... . 

Edytowane przez jarekvolvo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie.  Zwykle Ostrava, Brno, Bratysława, Budapeszt, Nadlac,po Rumunie już dalej do Marginy autostradą, landem do Devy a potem tak, jak wcześniej w Twoich załącznikach.  {ja dodać nic nie mogę z uwagi na okrojony dostęp w przekazie}

 Opcjonalnie można wybrać trasę prze Żywiec, Zwardoń, Zylinę, Nitrę, Sahy i dopiero Budapeszt..

A !! I coś mi świta, że przejście Vallaj - Urziceni jest czynne tylko w dzień. Dlatego w tamte rejony jeździłem przez Csengersimę ( nieraz korki) albo od Debreczyna na Valea Lui Mihai ( tam zawsze pusto)..

 

 Poza wszystkim - sam na co dzień jeżdżę PresoV, Miskolc, Berettyoujfalu, Szeghalom, Mezobereny, Bekescsaba, Gyula do maleńkiego przejścia Battonya-Turnu. Tam przejazd na RO zajmuje mi cztery minuty. Za 12 km jestem już na autostradzie pod Aradem. 

"Publicznie " nie polecam tej drogi, bo jak na nasze standardy jest paskudna, krzywa i miejscami lekko dziurawa - mnie to nie przeszkadza - ale ma jedną podstawową zaletę - praktycznie zero ruchu, odrobina miejscowych, czasem jakiś autobus lub ciężarówka z mlekiem... .  

Edytowane przez jarekvolvo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, jarekvolvo napisał:

A !! I coś mi świta, że przejście Vallaj - Urziceni jest czynne tylko w dzień

Przecież i Węgry i Rumunia są w UE i strefie Shengen więc na granicy nie ma żadnej odprawy? Wolny przejazd. Czy coś tam jest inaczej? Poza tym GM pokazuje, że to przejście czynne jest cała dobę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież i Węgry i Rumunia są w UE i strefie Shengen więc na granicy nie ma żadnej odprawy? Wolny przejazd. Czy coś tam jest inaczej? Poza tym GM pokazuje, że to przejście czynne jest cała dobę

RO jeat w UE ale nie w Shengen

Chyba że od maja coś się zmieniło, bo wtedy była normalna kontrola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.