Okolice palnika lodówki

[chris_66]

46 minut temu, Thomas napisał:

Nie trzeba. Palnik przykręcony jest na jedne śrubce, wcześniej odkręć przewód gazowy ( w środku jest dysza można łatwo zgubić ). Robiłem to nie raz i w tym typie zabudowy lodówki jest to wykonalne. Koniecznie zdemontuj ramkę kratki to tylko kilka śrubek. 

będę się upierał, że jednak trudno to będzie zrobić

jedna śrubka to jest na przykręcenie do kominka , odkręcenie palnika od rurki gazowej to druga czynność - do tego trzeba złapać solidnie korpus palnika, kluczem albo morsem, a wygodnie to zrobić od spodu a nie od góry. Poza tym jest iskrownik i temopara

do wysunięcia palnika z rurki fajnie było by najpierw wysunąć go z kominka, brak miejsca od spodu to utrudnia

dysza to inna sprawa - ciężko jest manewrować z tą blaszką w palniku żeby dobrze złożyć to w środku, dlatego wygodniej jest wyjąć całość przez kratkę

ramka kratki to nie tylko kilka śrubek, jeszcze uszczelniacz jest, zresztą ramka bardzo nie przeszkadza

Edytowane 16 Lipca 2019 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[Adam Rogowski]

W dniu 16.07.2019 o 19:51, chris_66 napisał:

No właśnie
Półeczka jest oryginalna.
Zdjąć się jej nie da.
Żeby cokolwiek zrobić z palnikiem trzeba targać lodówkę out.....
Jak na zdjęciu widać wszystko jest na styk. Bez milimetra luzu.
Cała okolica lodówki jest oryginalna i nie ruszana.

Wiele lodówek robiłem i zawsze półeczka była. Ale znacznie niżej i dawała dostęp do palnika.
A tu takie coś

I po krzyku.
Problem rozwiązany na czas wakacji.
Po powrocie wywalę półkę i odkurzę.

Rozważania dlaczego i po co będą na zimowe wieczory

A co to się stanęło z podłogą?????. U mnie to wygląda mniej więcej ło tak i dostępy do palnika zero z zewnątrz...