Skocz do zawartości

Kupno przyczepy z Niemiec


kamelos1

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Wegrzyn napisał:

Kilkanascie lat zajmowalem sie pojazdami z Niemiec.

Skoro masz takie doświadczenie, to może doradzisz koledze jak to wszystko przeskoczyć.Napisanie, że Ty masz doświadczenie koledze bez tego doświadczenia raczej nie pomoże. Więc  do  dzieła ... Warto posłuchać ludzi z doświadczeniem, to może się przydać i innym, różnie bywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pierwsze co trzeba, to skontaktowac sie ze Strassenverkehrsamt skad pochodzi przyczepa. W zwiazku z tym, ze nie minelo 10 lat mozna wyrobic tzw maly Brief, czyli Fahrzeugschein, ktorego w tym przypadku brakuje. Dalej, jesli wlasciciel w Niemczech zyje spisac z nim umowe i po temacie. W razie czego moge pomoc, bo tak sie sklada ze Heinsberg jest niedaleko mnie. 

Edytowane przez Wegrzyn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wegrzyn napisał:

Pierwsze co trzeba, to skontaktowac sie ze Strassenverkehrsamt skad pochodzi przyczepa

No to teraz pytanie - kto to ma zrobić, a przede wszystkim kto jest do tego uprawniony. Czyli pierwszy Twój błąd - to może zrobić tylko właściciel pojazdu, a tym jest jakiś tam Niemiec i tylko jemu byłby wydany Fahrzeugschein - nie zmarłemu , ani jego rodzinie , bo nie figurują oni w Briefie. Przerabiałem to już dwa razy - mimo, że miałem Brief nie wydano mi Fahrzeugschein, bo nie byłem właścicielem pojazdu.Nie było w Brief`ie mojego wpisu i nie było zlituj się. Sprawa byłaby do przeskoczenia, gdybym miał chociaż oryginał umowy kupna sprzedaży ze starym właścicielem - tej oczywiście nie miałem, podobnie jest w tym przypadku. Czyli jakby nie patrzeć najpierw kontakt z Niemcem  - tylko czy będzie chętny do współpracy? Sprawa dyskusyjna, ale warto sprawdzić, a nawet trzeba jeżeli w ogóle myśli się o tej przyczepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Napisalem chyba za bardzo skrotowo. Pierwszy kontakt ze Strassenverkehrsamt w celu ustalenia, czy np wszystko jest ok z dokumentami i wlasnoscia.  Kolejny krok umowa z wlascicielem i wtedy wyrabiamy dokumenty. Nie lubie teoretyzowac, pisze o tym co lata robilem. Z mojej strony koniec pisania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wegrzyn napisał:

Pierwszy kontakt ze Strassenverkehrsamt w celu ustalenia, czy np wszystko jest ok z dokumentami i wlasnoscia.  Kolejny krok umowa z wlascicielem i wtedy wyrabiamy dokumenty.

Kolejny Twój błąd - do Strassenverkehrsamt owszem , ale nie w tym celu. Nie ma co sprawdzać czy wszystko jest z dokumentami ok, bo nie jest - jest tylko brak podstawowych dokumentów. Po drugie z własnością też nie jest ok, bo nie została ona przeniesiona na nowego właściciela - więc co tu sprawdzać, przecież to logiczne. Po trzecie kolejny krok to umowa z właścicielem - następny błąd - bowiem taka umowa już nigdy w życiu nie mogłaby być odtworzona.Pomyśl chwilkę - a kto by miał taką umowę podpisać? Właściciel ok, ale przecież kupujący jest już nieboszczykiem , więc jak mógłby  taką umowę podpisać? 

Jedyne rozwiązanie to żona nieboszczyka ze schyloną głową i tymi papierami co ma powinna pojechać do  Strassenverkehrsamt`u  i bez żadnych kombinacji powiedzieć jak rzeczywiście było.Od wielu już lat nikt do rzeczonej przyczepy pretensji sobie nie rości, więc mając ten Brief w łapie, akt zgonu męża i żeby już wszystko prawnie było również Vollmacht od pozostałych spadkobierców - żona zmarłego powinna całą tę sprawę przeskoczyć, być może obyłoby się nawet bez ingerencji dawnego właściciela. Tylko typ tropem powinno się iść dalej i może coś z tego by było. Tylko czy ma to ekonomiczne uzasadnienie przy tak starej przyczepie? Kolega nawet nie raczył napisać czy żona nieboszczyka dalej mieszka w Niemczech , czy może już w Polsce.Jeżeli mieszka tam, to uważam, że wszystko jest do załatwienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chopaki wyluzujcie, poczekajmy co autor wątku teraz napisze. ?

Jeden ze zrozumieniem, drugi o błędach, ja pierdziu na kempingu w trakcie tej dyskusji to byście się pewno pobili ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ja chyba zle to wszystko rozumiem. Kolega pisze, ze przyczepa stoi w Polsce i tu jest do sprzedania. Zmarly kupujacy jej nigdy nie zarejestrowal, wiec ona nigdzie nie figuruje. Nie byla kradziona, bo dostal na nia numery wywozowe. Jesli wlasciciel w Niemczech zgodzi sie spisac nowa umowe to wszystko jest do zrobienia. Nie wiem, czy o tym wiesz, ale w Niemczech nie potrzeba umowy do przerejestrowania pojazdu. Czesto jest tak, ze pojazd sprzedaja osoby, ktore nie figuruja w Brief i to nie ma zadnego znaczenia. Poza tym kazdy Land ma swoje prawa i co w jednym jest nie do zrobienia, to w drugim nie jest najmniejszym problemem. 

7 minut temu, Kevin napisał:

Chopaki wyluzujcie, poczekajmy co autor wątku teraz napisze. ?

Jeden ze zrozumieniem, drugi o błędach, ja pierdziu na kempingu w trakcie tej dyskusji to byście się pewno pobili ?

Przynajmniej sie dowiedzialem, ze z tyloma bledami rejestrowalem pojazdy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wegrzyn napisał:

wiec ona nigdzie nie figuruje.

Kolego jak najbardziej figuruje w miejscu jej ostatniego zameldowania - czyli tam gdzie mieszka Niemiec, który ją sprzedał. Przyczepa cały czas figuruje w aktach, bo nigdy nie została wymeldowana.

 

3 minuty temu, Wegrzyn napisał:

Nie byla kradziona, bo dostal na nia numery wywozowe. 

Numerów wywozowych nieboszczyk na nią nigdy nie dostał, bo gdyby tak było przyczepa by musiała być wymeldowana  ( wtedy byłby w dokumentach  Kfz Abmeldebescheinigung oraz Brief i Fahrzeugschein  miałyby obcięte rogi) . Niestety w tym przypadku tak nie jest, facet na Kurzzeitkennzeichen ważnych tylko na terenie Niemiec bezprawnie wydarł do Polski i tyle. udało mu się bez kontroli dojechać nad jeziorko i postawić przyczepę. I tylko tyle... 

 

12 minut temu, Wegrzyn napisał:

 Nie wiem, czy o tym wiesz, ale w Niemczech nie potrzeba umowy do przerejestrowania pojazdu. 

O tym już pisałem wcześniej, że w Niemczech umowy nie trzeba, ale w innych krajach jest wymagana (patrz Polska) i w tym układzie możesz nawet oryginalny blankiet umowy kupna sprzedaży znaleźć na stronie ADAC, o ile jesteś tam członkiem. Więc Niemcy jednak wiedzą co to jest Kaufvertrag.

 

18 minut temu, Wegrzyn napisał:

 Czesto jest tak, ze pojazd sprzedaja osoby, ktore nie figuruja w Brief i to nie ma zadnego znaczenia. 

 

jasna sprawa, że tak jest - praktycznie wszyscy handlarze tak funkcjonują, ale pamiętaj o tym, że oni mają wszystkie  niezbędne dokumenty łącznie z kwitkiem wymeldowania auta. A tu jest tylko Brief i nic więcej - na dodatek przyczepa wisi dalej w rejestrze  Strassenverkehrsamt`u  na nazwisko Niemca, a nie nieboszczyka. Stąd problem...

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kalapan napisał:

Kolego jak najbardziej figuruje w miejscu jej ostatniego zameldowania - czyli tam gdzie mieszka Niemiec, który ją sprzedał. Przyczepa cały czas figuruje w aktach, bo nigdy nie została wymeldowana.

 

Numerów wywozowych nieboszczyk na nią nigdy nie dostał, bo gdyby tak było przyczepa by musiała być wymeldowana  ( wtedy byłby w dokumentach  Kfz Abmeldebescheinigung oraz Brief i Fahrzeugschein  miałyby obcięte rogi) . Niestety w tym przypadku tak nie jest, facet na Kurzzeitkennzeichen ważnych tylko na terenie Niemiec bezprawnie wydarł do Polski i tyle. udało mu się bez kontroli dojechać nad jeziorko i postawić przyczepę. I tylko tyle... 

 

O tym już pisałem wcześniej, że w Niemczech umowy nie trzeba, ale w innych krajach jest wymagana (patrz Polska) i w tym układzie możesz nawet oryginalny blankiet umowy kupna sprzedaży znaleźć na stronie ADAC, o ile jesteś tam członkiem. Więc Niemcy jednak wiedzą co to jest Kaufvertrag.

 

 

jasna sprawa, że tak jest - praktycznie wszyscy handlarze tak funkcjonują, ale pamiętaj o tym, że oni mają wszystkie  niezbędne dokumenty łącznie z kwitkiem wymeldowania auta. A tu jest tylko Brief i nic więcej - na dodatek przyczepa wisi dalej w rejestrze  Strassenverkehrsamt`u  na nazwisko Niemca, a nie nieboszczyka. Stąd problem...

.

Ja sie poddaje (zolte blachy bez wymeldowania, obciete brief jak kilkanascie lat temu).  Kolego kupujacy jesli chcesz odezwij sie do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy pomysł.....

3 lata spokojnego posiadania przez wdowę, teraz sama, wcześniej we współwłasności z mężem....

Zasiedzenie rzeczy ruchomej

??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tu pitu pitu już którąś stronę a jeden taki  bizantyjski koleś ogłosił ,że potrzebuje 5 milionów na nową furę i jak znam życie - frajerzy się na to zrzucą .

A nie  jakiś tam groszowy staroć i tyle problemów ..... nie tak się robi interesy !

Wystarczy ogłoszenie i lux  nówka będzie !

 

A teraz czas ,żeby się wszyscy rozeszli i wyluzowali .....weeckendzik idzie i czas na kolejny wyjazd w plener moim "starociem" ..za mniej jak 5 baniek !  :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wegrzyn napisał:

ja sie poddaje (zolte blachy bez wymeldowania, obciete brief jak kilkanascie lat temu).  Kolego kupujacy jesli chcesz odezwij sie do mnie.

Myślę, że kolega by zrobił błąd  odzywając się do Ciebie. Za raptownie reagujesz , czasami nawet bez przemyślenia.Nie tędy droga, czasami lepiej na spokojnie. 

Tutaj w ogóle wszystko w tych papierach może być popaprane. Teraz zauważyłem, że  coś nie tak jest tu z tym Briefem. To , że auto nie zostało  przemeldowane to jest jasna sprawa, niestety nie zostało nawet wymeldowane i tu jest problem. Kolega powyżej pisze ze zdziwieniem, że żółte blachy bez wymeldowania? A cóż w tym dziwnego, już  parę razy sam tak miałem. Wystarczy , że kupisz, albo masz auto bez ważnego TUV i już nim nie możesz nawet na przegląd jechać.W ogóle nim nie możesz się poruszać . Dlatego idziesz do Zulassungsstelle, wykupisz Kurzzeitkennzeichen i jedziesz na przegląd, jak to załatwisz zakładasz  znowu swoje tablice oczywiście po  wcześniejszym przyklejeniu przez  Zulassungsstelle nowej plakietki TUV . I wszystko w temacie - ten proceder jest praktykowany do dzisiaj i korzysta z niego wielu ludzi, bo innej możliwości nie ma.

Co zaś się tyczy obciętego Briefu - jest to obojętne w jaki sposób, ale Brief jeżeli auto jest wymeldowywane ( a już szczególnie na export) jest zawsze jak to Niemcy piszą entwertet. W tym przypadku tak nie jest , bo nie widać w Briefie stosownego wpisu na samym dole.

Ale nie to jest ważne - ważne jest też to co pisze  na dole Briefu tej przyczepy. Wystarczy poczytać

Bish. Zulassungsbesch. Teil II  /   Bish. Fahrzeugbrief Nr  / 79765234   Briefvermerkt  7   VERLUST  Aufbietung an KBA

I tu jest chyba pies pogrzebany. Ten wpis oznacza nic innego jak  Brief zagubiony i zgłoszono prośbę o wtórnik do Kraftfahrt-Bundesamt (KBA) in Flensburg . Taką sprawę załatwia się bezpośrednio  w Zulassungsstelle i jak widać po wpisie nieboszczyk to zrobił.

Więc dla mnie dziwna sprawa - bo co ma teraz  wdowa w domu? Gdyby miała ten nowy Brief czyli wtórnik - to tego wpisu by  już nie było. Dziwna sprawa...

A chodzi mi o ten wpis:

 

Brief.1.jpg.c31919286bd8136423894db4d9632060.jpg

Co zaś się tyczy wymeldowania ( szczególnie na export) - gdyby ta przyczepa była wymeldowana w Briefie byłby wpis :

Der bishierige FZ - Brief / ZBII :  xxxxxxxxx  wurde eigezogen / entwertet und zuruckgegeben.  I inaczej być nie może, zawsze tak Zulassungsstelle robi - bo musi.

Edytowane przez kalapan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kamelos1 napisał:

Dzięki za porady  ,ale chyba nie do końca wyraziłem się jasno. Przyczepa stoi w Olsztynie i ma zjazdowe blachy z 2015 roku , zmarły mąż sprowadził ją w 2015 do Polski i używali jej jako stacjonarnej na działce. Kobieta ma tylko te dokumenty które przedstawiłem i nie ma umowy między mężem a niemcem .

Witam.

Spokojnie i bez emocji. Jeżeli przyczepa została sprowadzona z Niemiec to nabywca otrzymał od sprzedającego razem z przyczepą komplet dokumentów. W tym wypadku DR i Brief. Tablice zjazdowe to nie istotna kwestia. W efekcie można sporządzić umowę i tą przyczepę nabyć od już nieżyjącego właściciela pod warunkiem , że umowa zostanie sporządzona z datą i miejscem nabycia w Niemczech ( wiem, wiem poświadczenie ....itd.). Zgodnie z niemieckimi przepisami, ruchomość może zbyć każdy w jego imieniu( w imieniu właściciela), który posiada zgodę/pełnomocnictwo właściciela. Warunek podstawowy , że przyczepa nie została jeszcze zgłoszona do polskiego WK. Wtedy kupujący będzie tym pierwszym sprowadzającym do kraju ta przyczepę.

Zgodnie z Niemieckim Prawem, posiadacz DR i Brief jeżeli nie uzyskał tych dokumentów w drodze przestępstwa , jest posiadaczem pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Helmut napisał:

Spokojnie i bez emocji. Jeżeli przyczepa została sprowadzona z Niemiec to nabywca otrzymał od sprzedającego razem z przyczepą komplet dokumentów. W tym wypadku DR i Brief.

gdyby ten dowód rejestracyjny był dyskusji by nie było - problem, że go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kalapan napisał:

gdyby ten dowód rejestracyjny był

A niby co jest na pierwszym zdjęciu ? A na drugim jest Brief . Czyli komplet dokumentów jest.

 

5 godzin temu, kalapan napisał:

gdyby ta przyczepa była wymeldowana w Briefie byłby wpis

Kiedyś była zielona karta , teraz jest pieczątka w DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.