Skocz do zawartości

Kupno przyczepy z Niemiec


kamelos1

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, kalapan napisał:

Jeżeli zaś będzie się od początku snuło teorie spiskowe, to różnie może cała sprawa się zakończyć.

Przecież to normalna praktyka na tym forum. Tworzyć problemy tam gdzie ich nie ma tylko po co?

Zakładasz temat że chcesz kupić przyczepę a dowiadujesz się że jesteś idiotą i to adoptowanym  ?

Proponuję zająć się rozwiązywaniem problemów a nie tworzeniem ich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 godzinę temu, kalapan napisał:

Przestańcie wreszcie pisać pierdoły. 

Twoje słowa.

Aż tak zabolało jak ktoś Ci napisał ile warta jest Twoją wypowiedź. Ty możesz inni nie-Twoim zdaniem oczywiście. 

Jest sobie pewien czlowieczek który strzelił babola i nie potrafi się do tego przyznać. Woli dalej brnać i żalić się po forach że ktoś go kopie. Są ludzie bez honoru. To tak ogólnie napisałem a nie personalnie?

Dobrze mówią na forum, faktycznie ofiara.... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kamelos1 napisał:

Przyczepa jest na tymczasowych tablicach z 2015 i jest do niej mały i duży brief i nic więcej żadnej umowy tłumaczeń itp. Jak w takim przypadku może wyglądać kwestia rejestracji krok po kroku czy lepiej odpuścić temat.W załącznikach dokumenty które ma.

W/g mnie powinieneś odpuścić sobie kupno tej przyczepy. Co prawda  sprawę papierów  dałoby się przeskoczyć, ale załatwiania byłoby sporo. W tym przypadku żona właściciela przyczepy oraz ewentualni spadkobiercy całkowicie pokpili sprawę.Pierwsze co powinni zrobić to po śmierci męża/ojca któreś z nich z aktem zgonu powinno przyczepę wyrejestrować - nie zrobili tego, co widać po dużym Brief`ie. Obok rubryki zameldowania z dnia 22.07.2013  /po prawej stronie/ nie ma wpisu o jej wymeldowaniu.To widać gołym okiem. Mógł (i powinien) to zrobić każdy tzn. żona, syn, córka itd. mając akt zgonu w ręce.Jest to zgodne z prawem, bowiem wymeldowanie nie jest przeniesieniem aktu własności. Jest tylko wymeldowaniem, a wiadomo, że nieboszczyk sam auta czy przyczepy wymeldować nie może. W ogóle to w tych papierach brakuje jednego z podstawowych dokumentów czyli właściwego dowodu rejestracyjnego tzw.  Zulassungsbescheinigung Teil  I na właściwe numery rejestracyjne przyczepy czyli na  HS HK 619. Ma ona tylko podobny dowód rejestracyjny, ale tylko i wyłącznie na  czasowe zarejestrowanie (dokładnie na 4 dni)  na numery HS 04592 , czyli ten dowod był wystawiony 20.05.2015  z ważnością do 24.05.2015r. Jednym słowem to tylko Kurzzeitkennzeichen na te 4 dni. Po tych 4 dniach ten dokument nie gra żadnej  roli, czyli tak jakby go w ogóle już nie było. Prawdopodobnie było tak, że facet kupił przyczepę w okolicach 22.07.2013 roku, bo w tym dniu ją przerejestrował na siebie.Pewnie miał TUV  (przegląd)  ważny do początku 2015 roku. Skończyła mu się ważność przeglądu  więc próbował na sezon 2015  ten TUV zdobyć. Nie mógł jednak wyjechać na swoich tablicach, bo przeglądu nie miał, więc poszedł do urzędu i wyrobił te  Kurzzeitkennzeichen na te 4 dni żeby legalnie wyjechać na ulicę i ten TUV zrobić. Z jakiegoś powodu to mu się nie udało, albo i sobie w tym czasie umarł, tego już się nikt nie dowie. Jeżeli chłopina jeszcze żył w tym czasie, to pewnie przeglądu mu nie wbili, a on sprawę olał i przyczepa stała. I tak stoi do dzisiaj. Mimo wszystko żona zmarłego powinna mieć gdzieś w domu jego podstawowy dowód rejestracyjny na właściwe tablice czyli na te HS HK 619, bez tego trochę kicha. Ale nic nie jest niemożliwe , chociaż o opłacalności przedsięwzięcia bym dyskutował. Ta przyczepa to jeszcze starsza babina jak moja, bo data jej pierwszej rejestracji to 02.04.1987 !  Czy jest więc sens dalej się z tym użerać? No chyba , że jest w super idealnym stanie i w ogóle jest coś warta.  Jeżeli tak to znowu jest problem, bowiem  musiałbyś tę przyczepę przywlec na lawecie.Niestety nie ma ona ważnego przeglądu pewnie od 2015 roku, a może i wcześniej i niestety nie  dostaniesz na nią tablic zjazdowych.Te byś dostał tylko wtedy gdyby miała chociaż parę dni ważny przegląd i tylko na tyle dni ile by tego przeglądu miała. W innym przypadku teraz żona zmarłego by musiała iść do wydziału komunikacji  z aktem zgonu w ręku - wymeldować wreszcie przyczepę , zrobić z Tobą umowę kupna sprzedaży, którą ona już legalnie mogłaby podpisać wraz z innymi spadkobiercami i mógłbyś przyczepę na lawecie przywlec do Polski. Nie potrzebuje ona do tego celu , ani testamentu, ani tak zwanego  Erbschein  czyli  świadectwa spadkowego, wystarczy , że wszyscy spadkobiercy się pod umową podpiszą ( sprawdzałem to). Jednak gdybyś chciał przyczepę przywlec na kołach to by było jeszcze więcej zachodu, bowiem najpierw żona zmarłego by musiała ponownie wykupić tablice na krótko, choćby na te 4 dni, musiałaby jechać z przyczepą na przegląd i dopiero wtedy mógłbyś uzyskać tablice zjazdowe. Kupa zachodu i pewnie cała impreza ze względu na wiek przyczepy nieopłacalna, jednym słowem daruj sobie ją i poszukaj coś konkretniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za porady  ,ale chyba nie do końca wyraziłem się jasno. Przyczepa stoi w Olsztynie i ma zjazdowe blachy z 2015 roku , zmarły mąż sprowadził ją w 2015 do Polski i używali jej jako stacjonarnej na działce. Kobieta ma tylko te dokumenty które przedstawiłem i nie ma umowy między mężem a niemcem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za porady  ,ale chyba nie do końca wyraziłem się jasno. Przyczepa stoi w Olsztynie i ma zjazdowe blachy z 2015 roku , zmarły mąż sprowadził ją w 2015 do Polski i używali jej jako stacjonarnej na działce. Kobieta ma tylko te dokumenty które przedstawiłem i nie ma umowy między mężem a niemcem .
To kobieta nie może jej sprzedać bez przeprowadzenia sprawy spadkowej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jacek00 napisał:
25 minut temu, kamelos1 napisał:
Dzięki za porady  ,ale chyba nie do końca wyraziłem się jasno. Przyczepa stoi w Olsztynie i ma zjazdowe blachy z 2015 roku , zmarły mąż sprowadził ją w 2015 do Polski i używali jej jako stacjonarnej na działce. Kobieta ma tylko te dokumenty które przedstawiłem i nie ma umowy między mężem a niemcem .

To kobieta nie może jej sprzedać bez przeprowadzenia sprawy spadkowej

wydaje się, że problem jest podwójnie skomplikowany ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim, w WK będzie wymagany nieprzerwany ciąg umów sprzedaży, tj. jako dowód przejścia prawa własności. Proponuję na tym się skupić, i jak tego nie ma, to nie brnąć w temat. Jeżeli w WK coś się nie spodoba, to w razie odmowy rejestracji, po długich korowodach co najwyżej zostanie przedstawienie orzeczenia sądu ustalającego prawo własności osoby, która wnioskuje o rejestrację, co musiałoby dotyczyć przejścia prawa własności z Niemca na zmarłego nabywcę, i dalszych kolei losu cepy/poprzednich właścicieli, co nie jest ani łatwe, ani tanie, ani szybkie do przeprowadzenia (do tego czasu przyczepa stoi dalej na kołkach), o ile w ogóle możliwe, jeśli uwzględnić, że najważniejsze osoby w tym wszystkim to poprzedni właściciel w Niemczech, i nabywca, który nie żyje, a do tego nie ma żadnego dokumentu na tę okoliczność. 

Reszta to w tym wszystkim ma wtórne znaczenie.

Jak dla mnie, całościowo gra nie warta świeczki, nawet jeśli cena byłaby atrakcyjna, chyba, że potrzebna Ci cepa tylko na działkę, a nie do jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kamelos1 napisał:

ale chyba nie do końca wyraziłem się jasno. Przyczepa stoi w Olsztynie i ma zjazdowe blachy z 2015 roku , zmarły mąż sprowadził ją w 2015 do Polski i używali jej jako stacjonarnej na działce. Kobieta ma tylko te dokumenty które przedstawiłem i nie ma umowy między mężem a niemcem .

Zmarł polski kupujący bez umowy, niemiecki żyje, przynajmniej to wynika z informacji od kamelos1, zatem umowa wystarczy z żyjącym niemcem. Rozliczenia z wdową to inna sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kamelos1 napisał:

Dzięki za porady  ,ale chyba nie do końca wyraziłem się jasno. Przyczepa stoi w Olsztynie i ma zjazdowe blachy z 2015 roku , zmarły mąż sprowadził ją w 2015 do Polski i używali jej jako stacjonarnej na działce. Kobieta ma tylko te dokumenty które przedstawiłem i nie ma umowy między mężem a niemcem .

Czyli na dobrą sprawę nic już nie załatwisz. Żeby o czymkolwiek myśleć wdowa musiałaby mieć  jak już pisałem podstawowy dowód rejestracyjny - a tego nie ma. Ten czterodniowy czasowy dowód rejestracyjny / nie mylić z tablicami zjazdowymi/ zupełnie się nie liczy. Facet sprowadził przyczepę do Polski nielegalnie, pomijając wszelkie procedury. Poszedł tylko do niemieckiego wydziału komunikacji żeby mu dali tzw. Kurzzeitkennzeichen  na 4 dni żeby mógł pojechać na TUV. Facet jednak tam nie pojechał tylko wydarł z przyczepą do Polski - ot udało mu się, bo nikt go nie zatrzymał i tyle. Nie ma co tu pisać o jakichkolwiek sprawach spadkowych, bo zmarły praktycznie prawnie nawet nie jest właścicielem przyczepy. W Briefie nadal jako ostatni właściciel figuruje jakiś tam Niemiec, który w 2013 roku sprzedał zmarłemu przyczepę. Z dawnym właścicielem czyli ostatnim Niemcem z Briefu nawet nie ma co zaczynać kombinacji, bo pewnie do dziś uważa zmarłego  za   ostatniego kut..sa, który naraził go na stratę. Niemiec czyli ostatni właściciel sprzedał  zmarłemu przyczepę niewyrejestrowaną - czyli na ważnych tablicach. Znając Niemców jestem pewien, że Niemiec zgłosił natychmiast do Zullassungsstelle, że w takim i takim dniu sprzedał  komuś tam przyczepę razem z tablicami. To normalna procedura - każdy tak robi . To samo zgłosił do ubezpieczalni. Kupujący pewnie zapewniał go, że przyczepę natychmiast przerejestruje. Jednak tego nie zrobił czym naraził sprzedającego Niemca na straty - Niemiec nie odzyskał reszty z opłaconego  na rok Kfz Steuer, czyli podatku drogowego oraz nie odzyskał  należnej mu  reszty z opłaconego ubezpieczenia przyczepy. Jednym słowem został wydymany i miłością do zmarłego pałał nie będzie. Wątpię więc żeby Niemiec po takim dziadostwie jakie mu  zmarły sprawił garnął się do  jakichkolwiek działań.  Jeżeli więc nie znajdzie się podstawowy dowód rejestracyjny tej przyczepy ( pomijam tu już dalsze potrzebne dokumenty typu umowa, wymeldowanie przyczepy) itd), to polski wydział komunikacji nie może zarejestrować jej, a przynajmniej nie powinien tego zrobić. Jakby nie stanąć - dupa i tak z tyłu. Jednym słowem - daj sobie chłopie siana

Edytowane przez kalapan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kalapan napisał:

Jakby nie stanąć - dupa i tak z tyłu. Jednym słowem - daj sobie chłopie siana

Nie ma rzeczy niemożliwych ?

Jak chcesz zrobić co się da, to spróbuj uzyskać namiary, a najlepiej telefon, do właściciela z niemiec, zapytasz go o tą sprawę i będziesz wiedział. Idź też do swojego wydziału komunikacji i zapytaj Panią w okienku pokazując jej dowód z fotki. Upewnisz się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Kevin napisał:

pokazując jej dowód z fotki.

Jaki dowód z fotki - to nie jest dowód tylko  zupełnie nieistotny papierek, który stracił swoją ważność  24.05.2015r i w chwili obecnej nie ma nic wspólnego z tą przyczepą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, kalapan napisał:

Jaki dowód z fotki - to nie jest dowód tylko  zupełnie nieistotny papierek, który stracił swoją ważność  24.05.2015r i w chwili obecnej nie ma nic wspólnego z tą przyczepą.

ależ ty uparty ?

Ja należę do ludzi, którzy sprawdzają wszystko na 10 sposobów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkanascie lat zajmowalem sie pojazdami z Niemiec. Jesli ta przyczepa kosztuje mniej niz polowe wartosci to warto dalej brnac. W przeciwnym razie lepiej od razu dac sobie spokoj. Nie sluchaj tych, ktorym cos sie wydaje, tylko tych ktorzy maja doswiadczenie w temacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.