Trasa Wenecja - Chioggia - Ravenna (SS309)

[tomekk]

Witam !

Mam pytanie do praktyków. Jak przedstawia się trasa Wenecja - Chioggia - Ravenna (SS309) ? Wolno, wystarczająco, umęczę się, może być, itd.

Chodzi o ten zaznaczony fragment.

Pozdrawiam

[konrad_b]

7 minut temu, tomekk napisał:

Witam !

Mam pytanie do praktyków. Jak przedstawia się trasa Wenecja - Chioggia - Ravenna (SS309) ? Wolno, wystarczająco, umęczę się, może być, itd.

Chodzi o ten zaznaczony fragment.

Pozdrawiam

Dla mnie wystarczająco

Jedzie się wolno bo sporo ograniczeń 50/70 ale bez korków, ruch spory

Jeszcze z ogonem to tak nie czuć, zwłaszcza jak jedzie się pierwszy raz, ale jak jechałem 2x, wracając z San Marino to trochę miałem dość 

Najgorsze to pilnowanie ograniczeń a fotoradarów i kontroli nie brakuje 

 

Edytowane 5 Lipca 2019 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[Suzu4x4]

W zasadzie kolega powyżej wszystko napisał, wolno ale płynnie , ruch spory i trzeba pilnować ograniczeń bo oprócz fotoradarów są jeszcze pomiary odcinkowe.
Na tej trasie jadąc zgodnie z przepisami osiągnąłem najniższe spalanie z budą w swojej karawaningowej karierze, 8,6/100 , a jadąc solo bez rowerów i przyczepy na wycieczkę do Chioggi 3,8/100 na dystansie 130 km ( w tym jeżdżenie po Chioggi) co jak na rodzinne kombi w automacie na 19" felgach z bagażnikiem na dachu i czteroosobową rodziną w środku uważam za wynik całkiem niezły

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[bartekprz]

Trasa dla zestawów bardzo fajna. Jechalem wczoraj w dzień. Bardzo mały ruch i jazda płynna. Drogą lokalną dojechałem do Abruzji i jak ktoś ma czas warto ominąć autostradę.

[mirmar]

1 godzinę temu, Suzu4x4 napisał:

W zasadzie kolega powyżej wszystko napisał, wolno ale płynnie , ruch spory i trzeba pilnować ograniczeń bo oprócz fotoradarów są jeszcze pomiary odcinkowe.
Na tej trasie jadąc zgodnie z przepisami osiągnąłem najniższe spalanie z budą w swojej karawaningowej karierze, 8,6/100 , a jadąc solo bez rowerów i przyczepy na wycieczkę do Chioggi 3,8/100 na dystansie 130 km ( w tym jeżdżenie po Chioggi) co jak na rodzinne kombi w automacie na 19" felgach z bagażnikiem na dachu i czteroosobową rodziną w środku uważam za wynik całkiem niezły

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

2,0 TDI? 150KM? 190KM?

[tomekk]

Witam

Dziękuję za opinię, wszystko zależy w takim razie jak wyrobię się czasowo z wyjazdem z Grado i czy będzie po drodze na półwysep Gargano nocleg pośredni, czy jednak nie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Zulos]

9 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

Na tej trasie jadąc zgodnie z przepisami osiągnąłem najniższe spalanie z budą w swojej karawaningowej karierze, 8,6/100

Ja moją małą tubobenzynką z cepką na jej mx. DMC na trasie Tarvisio-Cavallino (ok. 200 km) miałem 8,9 l. Coś te Włochy dziwnie sprzyjają niskiemu spalaniu?

Oczywiście w dół - w drugą stronę było już trochę gorzej...:-)

We Włoszech warto wybierać drogi alternatywne do autostrad co najmniej z dwóch wzgędów:

1. malowniczość/widokowość - przynajmniej niektórych z nich,

2. chore ceny paliwa - mniej boli, jak spalanie 9, a nie 11?

Nie mówiąc już o kosztach autostrad...

Edytowane 6 Lipca 2019 przez Zulos (wyświetl historię edycji)

[uwex]

Nasza trasa. Dużym zestawem ponad 12 m którym jeździmy daliśmy radę bez problemu. Za Ravenna wjezdzalismy na autostradę.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Ja moją małą tubobenzynką z cepką na jej mx. DMC na trasie Tarvisio-Cavallino (ok. 200 km) miałem 8,9 l. Coś te Włochy dziwnie sprzyjają niskiemu spalaniu
Oczywiście w dół - w drugą stronę było już trochę gorzej...:-)
We Włoszech warto wybierać drogi alternatywne do autostrad co najmniej z dwóch wzgędów:
1. malowniczość/widokowość - przynajmniej niektórych z nich,
2. chore ceny paliwa - mniej boli, jak spalanie 9, a nie 11
Nie mówiąc już o kosztach autostrad...

No właśnie jechaliśmy autostradą od jeziora Trazymeńskiego do granicy z Austria-koszt 60.60 euro. Trochę zabolało. Ale chcemy 1350km zrobić na raz więc coś za coś.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Zulos]

15 godzin temu, uwex napisał:

No właśnie jechaliśmy autostradą od jeziora Trazymeńskiego do granicy z Austria-koszt 60.60 euro. Trochę zabolało. Ale chcemy 1350km zrobić na raz więc coś za coś.

No ale to chyba ok. 600 km, więc jesteś "rzogrzeszony" - sam bym nie podjął się walki z lokalnymi drogami, jak bym miał zrobić tyle km na raz.

Swoją drogą wychodzi 10 EUR za 100 km - jak to się ma do winietek...:-)

[Suzu4x4]

W dniu 6.07.2019 o 01:08, mirmar napisał:

2,0 TDI? 150KM? 190KM?

tak, zdecydowałem się ponownie na ten silnik ponieważ miałem taki sam w poprzednim aucie Skodzie i się sprawdził , do dziś jeździ u znajomych którzy kupili od nas auto i też nim ciągają budę

 

[mirmar]

150KM czy 190KM?

[Suzu4x4]

150 km, 340 nm,  jako jedyny z gamy dwulitrowych diesli od vw spełnia normę euro6 bez adblue (przynajmniej tak było jak kupowałem)

[jacekzoo]

Na tym odcinku dostałem dwa mandaty po 150€, jeden za 12 drugi za 19 km/h więcej poza zabudowanym. Polecam się pilnować  

[golob]

21 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

150 km, 340 nm,  jako jedyny z gamy dwulitrowych diesli od vw spełnia normę euro6 bez adblue (przynajmniej tak było jak kupowałem) 

Teraz już niestety wszystkie 2.0TDI mają SCR z adblue aby spełnić euro6d, kupowałeś w ostatniej chwili.

19 godzin temu, jacekzoo napisał:

Na tym odcinku dostałem dwa mandaty po 150€, jeden za 12 drugi za 19 km/h więcej poza zabudowanym. Polecam się pilnować  

ale to z przyczepą załapałeś czy solo? jak 19 przekroczenie to tam ograniczenie 50 było?

[Suzu4x4]

możliwe, ja mam normę EURO 6 w , cokolwiek to oznacza

dwa lata temu też dostałem mandat ok 150e za przekroczenie poza zabudowanym o kilkanaście km, stąd w tym roku tak niskie wyniki spalania

wkurzające jest to że lokalni Włosi dobrze wiedzą gdzie są kontrole i jak jedziesz zgodnie z przepisami to często siedzą na zderzaku, wyprzedzają "na hama" , w trakcie tej wycieczki miałem ze trzy sytuacje że  ktoś wyprzedzał na trzeciego,  raz musiałem awaryjnie hamować i uciekać zestawem bo wyskoczył mi z zza wzniesienia na  ciągłej  na czołówkę .

miejscami czułem się na drodze  jak u nas po wejściu do EU jak się wszystkie dresy przesiadły z dużych fiatów i maluchów na golfy i beemki .

na zwężkach na autostradzie jak zwalniałem na ograniczeniach to też się za nami robił sznurek, i żeby nie było to na ograniczeniach trzymałem prędkość GPS + 4 km czyli jak było np. 70 to na tempomacie miałem 78