Skocz do zawartości

Sprintem przez góry do morza, 2019


Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, dudek_t napisał:

Aż tak na południe się nie zapuszczę. Nie ogarnąłem zielonej karty i nie mam paszportu

Paszport na BiH nie potrzebny a ZK kupisz granicy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gusiu, gdzie sie podziewacie? Ja o 17 z minutami zakotwiczylem w Basce. Jechalem S6 i przez Klagenfurt. Po 800km w 30+ bez dachu zimne piwko smakuje jak nigdy. Rozstawiajac namiot myslalem ze padne. Ide do morza a pozniej na kalmary. Jutro w dzien jazdy po gorach, wieczorem crusing po wybrzezu a w miedzyczasie rozbicie namiotu gdzies kolo Primostenu. 

Zdrowie Forumowiczów/ Forowiczów! 

AB286542-F29B-47A0-8AF6-6D64E3FEF81E.thumb.jpeg.0de7f5e08fcb2b7d563b7ca22182bcb0.jpeg

70886231-50A8-46A2-8BFE-123830A9623C.thumb.jpeg.26b0d8d70f097dfcc4af467577359909.jpeg

A7133065-0AD8-4963-8133-D79F81BC529A.thumb.jpeg.a0234030d60318769dfe1ef50deb890d.jpeg

2FF1FA5B-9803-4D56-AE99-14D0006FDC2F.thumb.jpeg.e430e451172fef004f5b15e915865c05.jpeg

AD7DAD03-A4CA-42CD-B112-736D25DE6D95.thumb.jpeg.2ecc795e27500b50702d784069f684c5.jpeg

1B40CDE3-B583-4E54-9D87-6144A8EF50B2.thumb.jpeg.7d912649cd8d118acccbbe75dd73d56e.jpeg

0BADFF3D-69C5-4A95-9CF8-E6917D68613B.thumb.jpeg.6b9a72b304dc7c1819dbc682caacbc08.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, dudek_t napisał:

Gusiu, gdzie sie podziewacie?

No my po noclegu dalej w trasie.

Screenshot_2019-07-07-06-45-39-816_com.google.android_apps_maps.thumb.png.ba971f2d0c392984f78f5d966aaa02ff.png

IMG_20190707_064652.thumb.jpg.4222ce62b45ba14e43e0be75da5aabb6.jpg

 

Zamiast do Baśki trzeba było zjechać do Starej Baśki ;)

Zjazd o wiele bardziej widokowy :serducha:

Pozdrawiamy :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duduś, nie doczytałem, szwendasz się sam czy nie sam? 

Fajne takie krótkie szybkie wariactwo zwinną osobóweczką. Będąc w Baśce mogłeś wspiąć się na skałę, tą na prawo patrząc na zatokę z plaży.

Edytowane przez Socale (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dobra, czas dokończyć to co się zaczęło. Wytłumaczę się też odrazu dlaczego nie było live. Przeceniłem swoje możliwości. Temperatura robiła swoje i wieczorami byłem tak padnięty że nie miałem najmniejszych chęci siadać do komputera. Widok na morze i kąpiele tego było mi trzeba. 

Jeszcze parę słów o drodze na KRK. Miałem ambitny plan unikania autostrad w SLO ale po kilku kilometrach odechciało mi się. Po Czechach, Austrii (S6 - polecam!) miałem już dość upału. Zwłaszcza przy jeździe 50km/h. Poddałem się i wskoczyłem na autostradę. Moja radość nie trwała jednak długo bo ostatnie kilometry przed wjazdem do CRO to żółwie tempo za niezliczona ilością kamperów (przeważnie z łódkami na haku). Siły odzyskałem jak zobaczyłem Jadran i Bakar. Zjechałem natychmiast na wysokość 0 m.n.p.m i uśmiech został aż do zaśnięcia. W Basce zatrzymałem się na Camp Mali i po zapłaceniu haraczu w wysokości 35 euro za kawałeczek trawnika poszedłem na lans po deptaku :D Tyle tytułem wstępu.

Dobra, do rzeczy. Baska jaka jest każdy wie. Jak na pobyt 12 godzin solo - miejsce idealne :D Tłumy nie przeszkadzają, camping 100 metrów od plaży, widoki mega i klimat załapany. Przeciskając się między ludźmii miałem tylko lekko podniesione kąciki ust, normalnie po przejechaniu 1600km znalazłem się w Mielnie czy innym Władku :D Do namiotu zdezerterowałem już przed 22 co niestety było błędem. Ulica tuż obok, lokalny kwiat wiejskiej młodzieży sprawdzał przyczepność opon w swoich bolidach, odporność silników podczas długotrwałego utrzymywania silników "na odcince" i ilość decybeli zdolnych wydobyć się z piersi po solidnym spożyciu. Mielno jak nic, mówię Wam :D Jak się trochę uspokoiło i zasnąłem to koło 1 w nocy zaczęło błyskać i wiać... a że namiot miałem "umocowany" a nie umocowany to zastanawiałem się czy znajdę rano swoje rzeczy po kempingu. Tak więc pospałem może ze 4 godziny i ruszyłem. 

 

Początki standardowe. Odwiedziłem Starą Baśke, sprawdziłem plaże w Punat na której kiedyś... a zresztą, to nie o tej godzinie :D No i wykonując kilka soczystych kółek na rondzie przy wyciągu narciarskim skierowałem się w stronę KRK. Szybka kawka na wybrzeżu, przed otwarciem knajpki i bez paragonu - tak, klimat wyjazdu był odczuwalny na całego. Później szybkie zakupy samych zdrowych rzeczy w markecie i śniadanie z ładnym widokiem. Takie właśnie momenty są niemożliwe w moich wyjazdach rodzinnych. A tu proszę, sucha buła w łapie, popite energetykiem i można przepalić trochę E5 :)

IMG_2728.thumb.jpeg.dd4c151b37fa6dc5ac1e2d96b0b9865d.jpeg

IMG_2730.thumb.jpeg.28cb604074bf66a700cebe337dc62bbb.jpeg

IMG_2734.thumb.jpeg.fcdde16c956cf43faa4d2f001dd2e98a.jpeg

IMG_2736.thumb.jpeg.9a111711f4677350a13c4df7ce7f4ecb.jpeg

IMG_2741.thumb.jpeg.8595a8e83bd2072678f9ab974ddbf5a8.jpeg

IMG_2742.thumb.jpeg.19d5b32a5d663d796a797cd80b516d8e.jpeg

IMG_2743.thumb.jpeg.d7d81b112b04e05582c49be8a10354e6.jpeg

IMG_2744.thumb.jpeg.c830152f183de1edd5961069df9f12ba.jpeg

 

Trzeba przyznać ze KRK od strony stałego lądu też wygląda fajnie. Jadę wzdłuż wybrzeża aż za Senj. W Sveti Juraj odbijam w stronę gór...

IMG_2747.thumb.jpeg.558372baa4e8e9849c0f3075e5e964ed.jpeg

IMG_2750.thumb.jpeg.de27c1b869678ac315d01ebfd7390ed7.jpeg

IMG_2752.thumb.jpeg.1eb2a528b5483ae5c50b8d203f71aae0.jpeg

IMG_2753.thumb.jpeg.230f753349f838562aa067e590f3be1f.jpeg

IMG_2754.thumb.jpeg.48ac70745ce19a72e1e43bcbfc560a51.jpeg

 

Odcinek do miejscowości Biljevine przejeżdżam 3 razy. W górę i w dół. Lekkie nachylenie, super zakręty "dwójkowe" i rewelacyjna, równa nawierzchnia. Do tego całkiem przyczepny asfalt i mnóstwo frajdy z każdego metra. Ruch zerowy, bezpieczeństwo pełne. To pierwszy raz kiedy wskaźnik temp chłodziwa pokazał 110 stopni. 

IMG_2756.thumb.jpeg.e882d38dabb45e058ac7fc2e7d479fa6.jpeg

IMG_2757.thumb.jpeg.473c72a53b66effdfae94bc46775fe72.jpeg

Mijam znaki o niedźwiedziach i klimatycznymi dróżkami jadę przez Krasno Polje , Kosinj do miejscowosci Gospic. Chorwacja zupełnie nie znana, zupełnie inna niż na wybrzeżu i... kompletnie pusta. 

IMG_2760.thumb.jpeg.54153eac68f4c953236af138e629b5ef.jpeg

IMG_2761.thumb.jpeg.6eb17ac0d512b654a05f9a854ab9a32e.jpeg

IMG_2763.thumb.jpeg.dc070a44b108539619673978db8f79fe.jpeg

IMG_2765.thumb.jpeg.82546b787644088557c63ed47b8f53f1.jpeg

IMG_2767.thumb.jpeg.42ae7fc26492ff0caccd0899d3f56a1a.jpeg

IMG_2770.thumb.jpeg.c4845a6e4c8a4714e6a87811ddf217aa.jpeg

IMG_2771.thumb.jpeg.39fb7c55821f71c372094ca7785faf58.jpeg

IMG_2772.thumb.jpeg.365ce87fbfe619c86069f78030c303a2.jpeg

IMG_2775.thumb.jpeg.e03f6f8aaa78ba114e1663dc6695dbd7.jpeg

 

Z Gospic, drogą nr 25 jadę w stronę Karlovaca (jak się okazuje nie ostatni raz na tym wyjeździe). Początkowe kilometry to nuda ale ostatnie 10-15km zjazdu... złapałem się za lokalsem w S4 i razem zostawiliśmy sporo gumy z opon i pyłu z klocków na tym odcinku. Bardzo fajnie jechać za kimś kto zna drogę i wie jakie ma limity. Muszę przyznać że ogarniał w sposób pierwszorzędny ( w przeciwieństwie do kierownika GLS-a parę kilometrów dalej) a droga była pusta. Skutkiem ubocznym - musiałem się zatrzymać i dać sobie chwilę na wyrównanie ciśnienia, myślałem że rozsadzi mi głowę. Jednak, warto było :D 

Z Karlobagu aż do odbicia na Pag jadę Jadranką. Jaka jest w na tym odcinku pewnie wiecie, jedzie się cudownie. Trochę się wygłupiam, ruch bardzo mały. Dochodzę czarnego GLS na rosyjskich rejestracjach. Podczas próby wyprzedzania wciska gaz. Oczywiście muszę się chować bo stosunek osiągów wypada dla mnie bardzo niekorzystnie i nie mam najmniejszych szans. Jednak karma szybko wraca... GLS nie daje za wygraną i zaczyna szybko się oddalać. Widząc że wschodnia krew buzuje odpuszczam gaz i zatrzymuje się w barze przy brzegu na coś chłodnego do picia. 

IMG_2782.thumb.jpeg.d873b910eec22443c5e635330740e3aa.jpeg

 

Przez kilka minut nic nie jechało więc mam kilka kilometrów potencjalnie pustej drogi. Mercedes nie daje jednak o sobie zapomnieć i po dosłownie 10 minutach widzę dość ciekawą scenkę rodzajową. W zasadzie to smutno mi się zrobiło bo jak się okazało był z całą rodziną (w tym dwójką dzieci). Dwójka dzieci stoi na poboczu zapłakana a ręce kobiety wymachują coś nad głową kierowcy. On pokornie spogląda na auto zaparkowane na barierkach z kołem w "lekkim" negatywie. Także tego...

Siłą rozpędu zatrzymuje się jeszcze na plaży za Biogradem żeby chwilę się ochłodzić w morzu przed ostatnim odcinkiem. Dojeżdżam na kemping Adriatic koło Primostenu. Chwila formalności, rozstawienie namiotu i wskakuje do morza w których siedzę z dobrą godzinę. To jedno a najprzyjemniejszych uczuć, wleźć do wody po całym dniu jazdy bez dachu. Mega. W ostaniej chwili atakuje kempingowy sklep (stał się już sieciówką, jest dużo większy wybór niż rok temu) i raczę się zimnym Karlovacko w oczekiwaniu na burzę. Tym razem namiot umocowany jak należy więc noc mija bez problemu.

IMG_2787.thumb.jpeg.12d8aad1b0a01f6e55166f78510a8735.jpeg

 

IMG_2870.thumb.jpeg.d429089b0ffd0c33ea9f1a7aec02418f.jpeg

IMG_2802.thumb.jpeg.1efb748af03c84b031b71f6505b964d3.jpeg

IMG_2805.thumb.jpeg.def1ab228d370cd8173fa367c62d47f7.jpeg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.