Skocz do zawartości

Podróż po Europie zestawem w leasingu


Rekomendowane odpowiedzi

Zapewne wielu z nas porusza się holownikiem i/lub cepką, które nie są naszą własnością, tylko własnością firm leasingowych.

Czy ktoś z Was w jakimś kraju (pytam o UE) spotkał się może z problemem w trakcie kontroli, jeśli nadgorliwy stróż prawa odkrył, że samochód nie jest na nas zarejestrowany?

Teoretycznie skoro to nie nasz samochód, to powinniśmy mieć upoważnienie i taki stróż prawa może zażądać takowego w dodatku z tłumaczeniem?

Spotkaliście się z takimi żądaniami i problemami z tego tytułu?

Pytam, bo mój poprzedni leasingodawca bez pytania dał mi takie upoważnienie, bodajże trzyjęzyczne przy zawieraniu umowy, a obecny cwaniakuje i oczywiście może wystawić, ale już trzeba mu za to wybecalować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie żądano upoważnień.

Byłem kontrolowany dość szczegółowo w Austrii oraz Włoszech dwa lata temu.

W obu przypadkach policjant oraz karabinier zabrał dowód rejestracyjny samochodu leasingowanego i sprawdzał coś online.

Kontrole trwały około 15 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tabeli opłat dodatkowych jest taka pozycja:

14. Wystawienie na wniosek Korzystającego dokumentu obejmującego zgodę Finansującego na wyjazd przedmiotu leasingu poza granice Polski, jak również innych dokumentów z tym związanych (np. upoważnienia, z wyjątkiem wymienionych w pkt 13) - 50 PLN

Niby tylko 50,- zł, ale grzeje...

Raczej nie spotkałem się - co widzę potwierdzacie - z tym, żeby gdziekolwiek w cywilizowanym świecie żądali takowego upoważnienia, więc raczej luz, ale zawsze większy spokój z papierem...

Tak jak @Tatra pisze - wszystko mają już teraz chyba online i nie potrzebny im żaden papier, który przecież każdy może sobie zrobić, wydrukować i podpisać - nikt nie weryfikuje przecież autentyczności podpisu i wiarygodniejsze w tym momencie jest sprawdzenie w sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zulos napisał:

 

 

Myślę, że sprawdzają, czy pojazd nie figuruje czasem w rejestrze pojazdów kradzionych.  Skoro nie został tam zgłoszony i nie jest wywożony poza obszar celny UE to nikogo nie obchodzi jaką masz umowę  z leasingodawcą. Przecież policja nie jest od tego, żeby sprawdzać czy łamiesz warunki umowy z prywatną firmą leasingową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W cywilizowanych krajach przestępstwa przeciwko mieniu wymagają wniosku o ściganie ze strony pokrzywdzonego.

Skoro nie ma takiego wniosku ( pojazd nie figuruje w rejestrze pojazdów kradzionych ) to policji nic do tego.  

Teoretycznie  „W przypadku gdy z dokumentu stwierdzającego dokonanie rejestracji pojazdu, o którym mowa w pkt. 5, nie wynika prawo do używania pojazdu przez kierującego, osoba ta obowiązana jest posiadać przy sobie i okazywać na żądanie organu kontroli ruchu drogowego dokument potwierdzający to prawo." - ale w warunkach polskiej kontroli drogowej policjant  zgody od leasingodawcy nie żąda, poprzestając na sprawdzeniu czy polisa ubezpieczeniowa została wystawiona na wniosek leasingobiorcy.

Wróciłem właśnie z Grecji -  na żadnej granicy nie chcieli oglądać dokumentów pojazdu - jedynie Macedończycy północni żądali za każdym razem przy wjeździe zielonej karty, a Węgrzy zaglądali do bagażnika holownika oraz węszyli w przyczepie, czy ktoś nie chce w niej opuścić ich kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie na węgrzech był przepis o konieczności posiadania zezwolenia na poruszanie się nie swoim pojazdem, albo notarialne jeśli prywatne albo oficjalne z leasingu. Tyle że nikt nie pytał się o to, po prostu martwy przepis.
A nigdzie indziej nie słyszałem żeby ktokolwiek zwracał uwagę na to. Ukraina i Białoruś, i Jugosławia non UE to co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że w UE wszystkie służby mają w samochodach dostęp online do bazy i po prostu sprawdzają czy nie jest kradziony i tyle.

A po drogach co trzeci pewnie samochód jeździ w leasingu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Zulos napisał:

Wydaje mi się, że w UE wszystkie służby mają w samochodach dostęp online do bazy i po prostu sprawdzają czy nie jest kradziony i tyle.

A po drogach co trzeci pewnie samochód jeździ w leasingu...

Ta baza nie jest idealna, szczególnie że w Pl prawie nie działa nasz system.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.