Remont przyczepki Sprite Sport 76r

[colaa33]

43 minuty temu, leszek napisał:

Moim zdaniem z tego co widzę na zdjęciach na pewno sztywności nie dawały łączenia tych końcówek listew (nawet na czopach ) tylko poszycie wewnętrzne i zewnętrzne . Może jest tak jak mówisz i sklejka stanowiąca poszycie wewnętrzne była przybita tylko zszywkami do listew ale wątpię . Te plamy na listwach widoczne na zdjęciach świadczą o tym że klej dawniej musiał być . Wtedy miało by to wszystko sens .  gdyby sklejka była tylko przybita do listew to przyczepa skrzypiała by strasznie . tak więc nawet jeżeli nie było to wewnętrzną sklejkę klej i wtedy będzie sztywność i skrzypienia nie będzie .

Nigdy nie twierdziłem, że poszycie wewnętrzne nie jest przyklejone, bo jest. Rozchodzi mi się tutaj o kwestie dodatkowego klejenia stelaża, czyli tego, co w tej chwili odbudowy wuje. Tak jak mówisz.. Poszycie zewnętrzne i wewnętrzne daje sztywność konstrukcji.

[smok_wawelski]

W dniu 13.06.2019 o 10:14, leszek napisał:

Nigdy nie kleje i nie łączę z czoła  bo to nic nie daje , chyba że chwilowo zszywkami by łatwiej dopasować  .

Leszku zgoda  - natomiast jeśli utniesz zgniliznę stanowiąca kiedyś całość z dalszym kawałkiem listwy - bezwzględnie należy kleić a nawet czopować czy kołkować, lub łączyć z klejeniem na zakładkę   - po prostu dążąc do odtworzenia konstrukcji fabrycznej.
Ja u siebie kleiłem czoła i ładowałem zszywki a gdzie nie gdzie nawet dawałem tymczasowe płatki sklejki  a to właśnie dlatego że kleiłem że nigdy nie dałbym rady odtworzyć  winkli na których nie było ani podłogi ani obu ścian bo na samych zszywkach wszystko latałoby jak wściekłe we wszystkie strony - klej nie miał tu zastosowania wytrzymałościowego a ustalające na czas odbudowy .
Jeśli chodzi o kołkowanie listwy dolnej ściany z podłogą - tak to jest zrobione u mnie fabrycznie i tak też ja robiłem przy remoncie.

@colaa33
- szyby acryfix jak koledzy podpowiedzieli i jeszcze jedno - porządnie wydrzyj ten silikon oraz oczyść i odtłuść powierzchnie klejone przed ich klejeniem, 
   nie oczyścisz, nie odtłuścisz, nie odkurzysz  -  nie pokleisz to zasada każdego klejenia 
  domowy sposób to był kiedyś aceton z rozpuszczonymi kawałkami plexi ale w dobie klejów gotowych nikt już tego nie stosuje  

- kołkowanie, klejenie - zasada oglądać dokładnie zgniliznę, odtwarzać jak fabrycznie i stosować zasady które opisałem wyżej

- odtwarzając pilnować wymiarów i licowania płaszczyzn żeby nie zrobić większego bo listew narożnych braknie i nie będzie jak uszczelnić 

-  dla odtwarzania listew które miały łuki stosowałem po prostu szablony odrysowywane na tekturze na stronie przeciwnej budy i wg nich wykonywałem brakujące elementy i sprawdzałem wymiary

Edytowane 15 Czerwca 2019 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)