Przyczepa czy kamper?

[kiszon]

nie o to mi chodzilo z praktycznoscia... patrz spocik szczeciniakow.. cycepki na obozowisku sobie odpoczywaly a ekipa okolice spokojnie zwiedzala...

 

 

pabloo jak pilka???chmmmm... czy amortyzatorkow nie masz rozwalonych???? ..... wiem wiem jest bardziej podatna na "skoki" ale nie przesadzajmy.... to 1000kg i lepiej niech nie skacze....

[szary11]

Myślę że kamper jest lepszy dla kogoś kto ma więcej czasu na wyjazdy, widok stojącej w przydomowym ogródku przyczepy nie jest niczym strasznym ,ot oczekuje na wyjazd, ale kamper? Chyba byłoby szkoda na niego patrzeć jak tak stoi, pomyślałbym że stoi i rdzewieje.

 

 

osobiście podoba mi się ta myśl. Fakt - przyczepka stojąca nic nowego - porobi nawet za składówkę (u mnie np. sprzętu wędkarskiego). Kamperem żal nie jeździć.

 

Ale trzeba mieć czas...

 

Dla pracujących za drogi (koszt zakupu i ubezpieczenie w porównianiu do kempingu) by wykorzystać go ze 2-4razy w roku Ja choćbym może marzył o kamperku przyczepka zdaje się racjonalniesza na sporadyczne wyjazdy (choć nie rzadkie bo ok 10 w roku ale wybiurczo i na krutko) i zakup i ubezp. jest znacznie niższe. Jedno i drugie jest fajne Tylko co dla danej osoby jest lepsze abstrachując od marzeń?

[jacek l]

Ja myślę tak jak Szary, to zależy co kto lubi,

ja wolę długo siedzieć w jednym, fajnym miejscu i zwiedzać okolice w promieniu 150 km autem,

a na wszelki wypadek mam mały namiot i materace, gdyby coś spodobałoby mi się bardziej i trzeba było przenocować.

Za dużo roboty jest z rozbijaniem przedsionka, całym majdanem itp.

Kamper tak ale myślę,że jak już dziecko pójdzie własną drogą to pewnie dopiero kupimy.

 

Pozdrawiam, Jacek.

[kiszon]

he he jacek ... jak bede.. znaczy jak bedziemy emerytami? tak?

[Marcin T]

To zadziwiajace, ze wszyscy mysla bardzo podobnie z tymi wyrosnietymi pociechami

Bidulki te nasz szkraby, nie dane im posmigac kamperkami

[Maciej]

... nie dane im pośmigać kamperkami

 

pośmigają jak ich pociechy pójdą w swoją stronę

[pabloo]

To jest ta myśl.

A ja chcę zmienić przyczepę na kampera

Pozdrawiam

Pabloo

[eeik]

Nasza pociecha i innych z Małej Karawany śmiga kampurem i ma się całkiem dobrze ))).

 

Ni rzecz chyba w dzieciach

 

ale w stylu bycia, stylu odpoczynku itp.

 

Są plusy i minusy obu form, kazdy musi wybrać opcje dla siebie najoodpowiednieszą,

Nie da się tak jednoznacznie powiedzieć że to czy tamto jest lepsze.

 

My tam kampurem wjeżdżamy do centum, miast, gdziekolwiek.

a jak już jadę się wylezec to mnie wołami nie wyciągną spod pięknej wody i drzew.

Więc i nie następuje potrzeba ruszania się.

 

Tak więc i pryczepa i kampur swe zlaety mają .

[Marcin T]

A ja chce zmienic przyczepe na kampera

[pabloo]

Zmieniam - rady nie ma

Za bardzo mobilny jestem na przyczepę - a poza tym uwielbiam prowadzić samochód w piżamie... W przyczepie niewykonalne a w kamperze - wstajesz, i za kółko

Pozdrówka

Pabloo

[Marcin T]

Podpadles mi

Za to co jest warta przyczepa nie kupisz kampera...

[pabloo]

Wiem wiem - sprzedaję też holownik do przyczepy

Za przyczepę z holownikiem kupię kampera

Oj Marcinie - no nie chciałem Cię zmartwić -

Pozdrawiam

Pabloo

[Marcin T]

 

 

wiem, wiem, wiem. Jestes napewno po rozmowie z Robinem. Na mnie i na moja zone probowal wplynac, oczywiscie w bardzo pozytywnym i milym tego slowa znaczeniu

Napewno potwierdzi

[Tomii]

poza tym uwielbiam prowadzić samochód w piżamie

 

O tym w życiu nie myślałem , ale co racja to racja .

[Paweł P.]

Jako pełno prawny przedstawiciel "Małej Karawany" ze stanowczością twierdze, że kamper jest lepszy. Za naszego kamperka zapłaciłem 12 000 zł ( resztę wziąłem na kredyt ) Kamperkiem udało nam się zwiedzić w kilka weekendów kilkanaście fajnych miejsc. Poznać przemiłych przyjaciół. Mobilność kamperka dała się odczuć z Pablem w karawanie. Oczywiście nie był dla nas żadnym ciężarem ( wręcz przeciwnie, nieraz lepiej cisnął od nas), ale z komfortem podroży. Nigdy nie zamienił bym się na przyczepę, nawet najpiękniejszą. Podam jeszcze kilka przykładów z karawany, gdzie my mieliśmy na trasę po 100-200L czystej i ciepłej wody, dzieciaki oglądały filmy na DVD podczas jazdy, nie wspomnę o komforcie przewożenia naczyń w szafkach (kamper prowadzi się jak pietrowy autokar, buja sie na zakrętach i nie czuje się szarpiącej cycepki).