Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, portier napisał:

Zimę wykluczam (stan zdrowia, brak urlopu) - ale na wiosnę i na jesień to podłogowe właściwie zawsze chodzi (to już 3 przyczepa z takim). No i w nocy to tylko elektryczne używamy, skuteczne i może trochę bezpieczniejsze.  No i jak masz cenę prądu za dzień - to też i taniej wychodzi (choć nawet wtedy jak nas nie ma, to wyłączamy).

Ta podłogówka to jest wodna? 8keuro to sporo no chyba że te elektryczne nogi aż tak kosztowały. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, danielpoz napisał:

Ta podłogówka to jest wodna? 8keuro to sporo no chyba że te elektryczne nogi aż tak kosztowały. ?

Nie, podlogówka elektryczna. Podpory i mover 3100 chyba 1400 i 1700 - nie mam przy sobie dokumentów a z głowy nie pamiętam. Ale tam wiele dodatków (większość raczej wyliczyłem, chyba o konsoli TV i podłączeniu wewnątrz zapomniałem), ale różne gniazda, klapy - trochę tego dołożyłem.

Ja w sumie to tylko chciałem uwagę zwrócić, że wyjściowa cena bardzo mylna jest, bo kto kupuje z samym seryjnym wyposażeniem. Ja wziąłem wszystko co można było oprócz klimatyzacji (bo nawet w samochodzie jej nie używam) i prysznica (przez poprzednich ca. 6 lat miałem i nie użyłem nigdy, więc teraz wcale nie zamawiałem (choć wyszłoby to może że 150 Euro - napewno nie więcej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Analog82 napisał:

AWD jest, wiec nie boje sie samej jazdy, po prostu mam obawy co do samego pobytu na miejscu:) Nie wiem jak to by wygladalo z oproznianiem szarej wody, rozumiem ze zbiornik by pewnie zamarzl przez noc. Co wiecej zdaje sobie sprawdze, ze przyczepa nie jest "zimowa" i nie wiem czy nie bedzie za zimno. Chociaz juz spalismy jak bylo blisko 1-2C, wiec z piecykiem ustawionym na "dwojeczke" dalo rade. Niewykluczone ze sprobujemy jakis wypad na weekend np do Baltowa, zeby miec w razie czego plan szybkiego powrotu. Ale wizja tego ze upiernicze przyczepe w soli jakos mnie odstrasza :) Tutaj wole narazac nieswoje "zabawki"

Szara woda to nie problem - zakładasz na odpływ worek zamiast baniaka. W sumie nie wiem co z nim później zrobić - jak zamarznie to ani do zrzutu ani do kosza nie bardzo :). Nie miałem okazji sprawdzić. Odnośnie podłogi - tam masz czysty ocynk, rdzy się nie boi :). W ostateczności śruby od podpór będzie trzeba przesmarować bo rdzewieją.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zulos napisał:

Artykuł ok, ale przynajmniej ostatnie dwa punkty mocno naciągane. Oczywiście, że przyczepa nadaje się na wyjazdy na narty, ale żeby była w tym względzie jakaś znacząco lepsza od kampera to już dość karkołomne... No i wskazanie na problem w kamperze, którym ma być obrócenie foteli (pkt 5):

"W wielu samochodach kempingowych siedzenia kierowcy są częścią grupy siedzeń i należy je najpierw ustawić we właściwej pozycji. Takie ruchy rąk w przyczepie nie są konieczne."

No faktycznie jest to olbrzymi problem i minus kampera...

Zresztą pkt 3 i 5 to w zasadzie to samo, no ale 5 punktów przewagi zawsze lepiej brzmi niż 4?

Wskazówka dla @portier - to nie jest żaden atak na cycepowców i nie jest wpis o wyższości kamperów!

Ja nie wiem czy takie porównanie do końca potrzebne. Bo np. to obracanie foteli to jakaś tam automatyczna czynność którą po 4 razach wykonujesz mimowolnie i tyle. Przyczepę też odczepić musisz - też robisz to z automatu. Jakby wszystko porównać to pewnie 90% (a raczej więcej) wszystkiego co zrobisz z przyczepą - zarobisz też kamperem.

Ja siedzę tydzień w górach i codziennie jestem gdzie indziej. Jest stromo i do przystanku daleko, z lewej i prawej mojej strony 2 kampery - obaj rowery na bagażnikach ale bezużyteczne - bo naprawdę stromo.

Więc ruszyli się od niedzieli może 2 razy - no i tu dopatruję się przewagi przyczepy - bo ja tylko raz odczepilem i raz zaczepię - oni by te fotele za każdym razem odwracać musieli (pomijając jakieś tam inne zabezpieczenia na czas jazdy). 

Ale oni kupując swoje wózki dobrze (chyba) o tym wiedzieli, więc nie mi - lecz im z tym dobrze musi być.

Tak jak mówię - tak on tu przyjechał jak i ja. I tak samo ja się tam rozgoszczę gdzie on. Na dziko mnie nikt nie namówi - mojej żony tym bardziej nie. Podejrzewam że najpóźniej za 2-3 lata będzie to z różnych względów zabronione - ale i tak temat nie dla mnie.

Edytowane przez portier (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Analog82 napisał:

AWD jest, wiec nie boje sie samej jazdy, po prostu mam obawy co do samego pobytu na miejscu:) Nie wiem jak to by wygladalo z oproznianiem szarej wody, rozumiem ze zbiornik by pewnie zamarzl przez noc. Co wiecej zdaje sobie sprawdze, ze przyczepa nie jest "zimowa" i nie wiem czy nie bedzie za zimno. Chociaz juz spalismy jak bylo blisko 1-2C, wiec z piecykiem ustawionym na "dwojeczke" dalo rade. Niewykluczone ze sprobujemy jakis wypad na weekend np do Baltowa, zeby miec w razie czego plan szybkiego powrotu. Ale wizja tego ze upiernicze przyczepe w soli jakos mnie odstrasza :) Tutaj wole narazac nieswoje "zabawki"

Woda z tego co na forum się dowiedziałem i  z własnego doświadczenia wiem że sól sprawę rozwiązuje , przyczepy nowej nie masz tylko używaną to nie wiem w czym problem, jak przyjedziesz myjesz do garażu i po sprawie. Ja montuje zbiornik szarej wody właśnie z myślą o wyjazdach zimowych, przyszedł w tamtym tygodniu, jak będzie trochę czasu zamontuje.

20211005_131150.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kit napisał:

A ja będę powtarzał ... zimą się nie jeździ :skromny: ... do -20 jest ok ale zimą to już jest mało komfortowo :smirk:  ... co innego burżuje na kempingach :ok:

Czy nie to ty próbowałeś mi wmówić że Ci sprzętu zazdroszczę? Że też jeden półgłów musi spier....lić każdą fajnie zaczynającą się dyskusję. Jest ten kemping jakimś tam przestępstwem, czy czego ty właściwie chcesz człowieku???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maarec napisał:

Szara woda to nie problem - zakładasz na odpływ worek zamiast baniaka. W sumie nie wiem co z nim później zrobić - jak zamarznie to ani do zrzutu ani do kosza nie bardzo :). Nie miałem okazji sprawdzić. Odnośnie podłogi - tam masz czysty ocynk, rdzy się nie boi :). W ostateczności śruby od podpór będzie trzeba przesmarować bo rdzewieją.

Hehe, kurcze o tym nawet nie pomyslalem, a pomysl dobry. Tylko jak wezme worek 60l i sie w duzej mierze napelni, to potem to wlasciwie pozostanie tylko odjechac bo tak latwo sie go nie podniesie a targac to po ziemii srednio widze :) Temat do przemyslenia, moze po prostu trzeba dojrzec, ale i tak chcialbym pozyczyc kampera na pare dni, z czystej ciekawosci.

 

Godzinę temu, peja76 napisał:

Woda z tego co na forum się dowiedziałem i  z własnego doświadczenia wiem że sól sprawę rozwiązuje , przyczepy nowej nie masz tylko używaną to nie wiem w czym problem, jak przyjedziesz myjesz do garażu i po sprawie.

Tak sol tez moze rozwiazac problem ale pomyslimy, natomiast moze nie jest nowka, ale dla mnie na pewno nowa :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Voku napisał:

Trzymamy się tematu. Jak ktoś ma jeszcze jakiś ciekawy argument który nie został tu poruszony co lepsze kamper cz przyczepą? To zapraszam do dyskusji.

Eeech Voku, bądź chociaż Ty realistą. Gdy napiszę że przyczepa mobilniejsza to wiesz sam najlepiej, że obudzę drzemiącego lwa ?

Więc tego nie piszę....ale to wiem ?

Edytowane przez portier (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.10.2021 o 11:47, portier napisał:

Podejrzewam że najpóźniej za 2-3 lata będzie to z różnych względów zabronione - ale i tak temat nie dla mnie.

Nieposiadający samochodów też twierdzą, że rosnące ceny paliwa ich nie obchodzą. Myślą, że towar ludzie na plecach noszą ;)

I teraz się zastanów. Jeśli Ci wszyscy ( albo ich część ), którzy z różnych względów nie jeździli na kempingi będą chcąc nie chcąc na nie trafiać, to co się stanie?
?


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie z dzieciakami na półtorej godzinki skoczyłem nad Rabę 3 października?. Oczywiście mogłem osobówká a nie kampervanem, ale jaka to frajda wsiąść do fordzika i pojechać na krótko. Na najbliższy czas moja filozofia jest taka: staram się jeździć jak najwięcej nim . To że nie ma w nim wygód to mało istotne , ale w porównaniu do osobówki jest pakowany wysoki, jest bieżąca woda i toaleta chemiczna, 4 miejsca do spania- można więc odpocząć?. Z przyczepą by nie było sensu jechać. Na moje krótkie wyjazdy kampervan  spisuje się idealnie?

IMG_20211003_155038.jpg

IMG_20211003_155046.jpg

IMG_20211003_155049.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Paweł7 napisał:

Nieposiadający samochodów też twierdzą, że rosnące ceny paliwa ich nie obchodzą. Myślą, że towar ludzie na plecach noszą ;)

I teraz się zastanów. Jeśli Ci wszyscy ( albo ich część ), którzy z różnych względów nie jeździli na kempingi będą chcąc nie chcąc na nie trafiać, to co się stanie?
?


Tego się właśnie obawiam.

Ale stawiasz to tak, jakbym ja o tym decydował że coś zamkną albo nie. Taka jest właśnie dyskusja z wami.

Jeszcze raz, żebyś i ty zrozumiał - to jest moje przypuszczenie (a ostatnie czego bym chciał) że tak się stanie. Komuny zwietrzyły zarobek, a nawał "dzikusów" robi pozostałą robotę - i tu się ty spróbuj domyślić dlaczego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się domyślać, wystarczyłoby gdyby każdy zabierał ze sobą śmieci które przywiózł i w bezmózgi sposób zostawił gdzie biwakował.
Jak bym nie zakazał biwakowania na dziko ale w gęsto/często uczęszczanych miejscach pozakładał foto pułapki i dopierdzielił bardzo dotkliwe kary+fakturę za posprzątanie. Taka inwestycja w sprzęt monitorujący szybko by się zwróciła.
Ile ja widziałem pięknych miejscówek i jeszcze piękniej ozdobione wszelakimi śmieciami.
I nie jest to tylko domena Polski/Polaków... Nie jest to też charakterystyczna cecha biwakujących, jadąc do pracy mijam wyjazd z "restauracji" drive.
Nie mogę pojąć dlaczego ludzie po wyciągnięciu żarcia z torebki wyrzucają ją, i nie tylko ją, przez okna na trawnik 50-100m za "restauracją" ...
W takich miejscach montując kamerę monitorującą można by wesprzeć nie jeden budżet.

Oczywiście post nie na temat ale musiałem, pozwalam na usunięcie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • szary11 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.