Rosnące ceny przyczep

[vinyl]

Dzień dobry wszystkim. Jestem świeżutkim forumowiczem, choć kempinguję już 7 rok. Czytam sobie różne działy, ten jest interesujący niczym kryminał. Aż trudno uwierzyć, że takie problemy są z tak wieloma przyczepami. Przykra sprawa. Jedno mnie bardzo interesuje. Co się stało, że ceny tak podskoczyły? Mam wrażenie, że poszły w wielu przypadkach o 70, a nawet 100 procent. Patrzyłem na ogłoszenia w Niemczech, Holandii - tez drogo. Co ma na to wpływ? Nowe przyczepy tak podrożały, że nakręciły rynek starych? A może tak jak ktoś napisał - stara technologia - i ona była lepsza. Choć trochę w to drugie nie wierzę. Za 10 lat będziemy posiadaczami przyczep, o których dzisiaj mówimy, że kiepskie i wtedy będziemy o nich się wypowiadać, że to super technologia. 

[zuczek]

Na wiele składowych ceny przyczepy już odpowiedziałeś.

• Rosnąca popularność caravaningu jako sposobu wypoczynku.
• Spawa sezonowości: teraz przyczepy są znacznie droższe niż np. w lutym.
• Ogólnie rosnące ceny na wszystkie dobra np. komponenty, które są potrzebne do produkcji.
• Postęp a co za tym idzie bogactwo wyposażenia. Za klimę, mover, dużą lodówkę, panele sterujące i kontrolery, systemy bezpieczeństwa trakcyjnego, ... i wiele innych trzeba dopłacać. A tego kiedyś nie było.

[kalapan]

Teraz, zuczek napisał:

Postęp a co za tym idzie bogactwo wyposażenia. Za klimę, mover, dużą lodówkę, panele sterujące i kontrolery, systemy bezpieczeństwa trakcyjnego, ... i wiele innych trzeba dopłacać. A tego kiedyś nie było.

No tu troche jednak poleciales, przeciez od zawsze za ekstra rzeczy trzeba bylo doplacac, Praktycznie 90 % przyczep, albo nawet wiecej wypuszczonych kiedys na rynek to 100% golasy, ktore trzeba doposazyc. Co wlasciwie miala przyczepa - oswietlenie na normalne zarowki, czasami zbiornik na czysta wode, zazwyczaj kolo zapasowe, jakis zasilacz, w wiekszosci  troche moskitier, kuchenke , umywalke, jakis zlewik, nie zawsze kibelek,  ogrzewanie i tyle. O tym sie kiedys mowilo - przyczepa w pelni wyposazona. I teraz gdzie jej do pelnego wyposazenia? 

 

Ok po fakcie zrozumialem kontekst Twojej wypowiedzi.Owszem kiedys nie bylo moverow, kontrolerow i innych bajerow.Jednak i w chwili obecnej mozesz zamowic sobie takiego samego golasa jak kiedys, nikt nie zmusza nikogo do zakupu cudow za ktore musisz sporo kasy zaplacic.Jednym slowem akurat w tej kwestii niewiele sie zmienilo.

Edytowane 4 Czerwca 2019 przez kalapan (wyświetl historię edycji)

[w79]

A ja zaobserwowalem jeszcze cos innego. Wzrost rozpietosci cen nowych przyczep. Jak wiadomo rynkiem rzadzi kilka firm, majacych w reku marki tanie, drozsze i luksusowe np. Weinberg, Knaus, Tabbert. W ten sposob kazdy moze znalesc cos dla siebie. Moim zdaniem to pozytyw. Trzeba tylko poczekac na wzrost konkurencyjnosci w naszym kraju i pojawienie sie wiekszej ilosci przedstawicieli. Mysle ze to kwestia czasu... 

[zuczek]

7 minut temu, kalapan napisał:

No tu troche jednak poleciales, przeciez od zawsze za ekstra rzeczy trzeba bylo doplacac, Praktycznie 90 % przyczep, albo nawet wiecej wypuszczonych kiedys na rynek to 100% golasy, ktore trzeba doposazyc. Co wlasciwie miala przyczepa - oswietlenie na normalne zarowki, czasami zbiornik na czysta wode, zazwyczaj kolo zapasowe, jakis zasilacz, w wiekszosci  troche moskitier, kuchenke , umywalke, jakis zlewik, nie zawsze kibelek,  ogrzewanie i tyle. O tym sie kiedys mowilo - przyczepa w pelni wyposazona. I teraz gdzie jej do pelnego wyposazenia? 

No nie pojechałem ... ? .Tylko w punkcie, bez opisu napisałem prawie to co Ty. Różnica cen "kiedyś" vs. "dziś" między innymi wynika z tego, że przyczepy są wyposażone w udogodnienia = wyposażenie, których kiedyś po prostu nie było.

[kalapan]

Teraz, zuczek napisał:

Różnica cen "kiedyś" vs. "dziś" między innymi wynika z tego, że przyczepy są wyposażone w udogodnienia = wyposażenie, których kiedyś po prostu nie było.

Zmienilem troche swoja poprzednia wypowiedz. Roznica w wyposazeniu standardowym kiedys i dzis jest  dokladnie taka  sama, niewielkie roznice sa. A , ze teraz wszystko ladniej wyglada, to juz zupelnie inna sprawa i jest to normalne. Niestety , na wygladzie sie jednak konczy, bo jakosc to moze nie przepasc, ale nowym do starych wiele brakuje.

 

[zuczek]

11 minut temu, kalapan napisał:

Roznica w wyposazeniu standardowym kiedys i dzis jest  dokladnie taka  sama, niewielkie roznice sa.

Marku, żebyśmy się dobrze rozumieli: kiedyś klimy, systemów trakcji, dotykowych paneli sterowania, movera, ... nawet nikt nie proponował bo po prostu ich nie było. Pamiętasz? Klima w samochodach na początku to tylko najdroższe limuzyny ... O to mi chodzi. Kwestia wyposażenia i doposażenia z tego co jest na rynku to już inna sprawa.

11 minut temu, kalapan napisał:

A , ze teraz wszystko ladniej wyglada, to juz zupelnie inna sprawa i jest to normalne. Niestety , na wygladzie sie jednak konczy, bo jakosc to moze nie przepasc, ale nowym do starych wiele brakuje.

A to już inna bajka. Kiedyś producenci prześcigali się kto zrobi lepsze, dzisiaj prześcigają się kto zrobi tańsze. Inżynier już nie ma ostatniego słowa, decyduje księgowy i marketing. ?

P.S. a ja teraz przeczytałem Twoją, przeedytowaną wypowiedź ? ...

Edytowane 4 Czerwca 2019 przez zuczek (wyświetl historię edycji)

[kalapan]

I teraz to co piszesz jest sluszne. Ja nawet nie podejmuje sie dyskusji nad wyzszoscia starych przyczep nad nowymi, bo na to trzeba poczekac chocby ze 20 lat.Moja buda ma prawie 30 lat i na jej temat moge podyskutowac. Zauwazylem tez jakosc wykonania 8 letniej przyczepy mojej corki.Osobiscie nie wierze, aby ta przyczepa wygladala po 30 latach tak jak moja.Ale to sa tylko takie moje dywagacje.

[vinyl]

Tak czy inaczej siedem lat temu były movery, klimatyzacje i inne dodatki. Ba! Moja poprzednia przyczepa, która dokończyła żywota w rowie w tym roku podczas weekendu majowego jako nowa posiadała klimatyzację. Rocznik 89. To była cudna przyczepa. Trauma po stracie wielodniowa nastąpiła i zakup nowej wcale nie pomógł.

Wracając do tematu...

Oczywiście argument, że obecnie wszystko jest droższe do mnie przemawia. Sezonowość również, choć obecną przyczepę kupiłem w maju tego roku za bardzo atrakcyjną cenę. i jak patrzę na ceny przyczep klasy 530-540 i podobne roczniki to uwierzyć nie mogę, że tak tani kupiłem. Inna sprawa - mój przyjaciel zarażony przeze mnie "wirusem kampera" 4 lata temu kupił kemping za 13.300. W tym roku, po moim wypadku jemu nadarzyła się okazja kupna przyczepy w bardzo fajnym stanie w świetnej cenie. Starą wystawił. Sprzedaż trwała nie całą dobę. Poszła za ponad 20 tys. A następni klienci, którzy dzwonili byli zawiedzeni, że nie załapali się na tak świetną cenę. Z jednej strony fajnie. Z drugiej - jak zmieniasz to okazje zdarzają się coraz rzadziej i coraz słabsze te okazje. 

[Jarod]

Nie tylko przyczepy drożeją. Cała motoryzacja. W 2006 roku kupiłem wypasioną renault lagune V6 z 1998 roku, w dobrym stanie za 12000zł... Tak sobie teraz wyobrażam zakup jakiegokolwiek 8 letniego auta za 12000PLN...

Poza tym popyt na przyczepy z tego co widzę wzrósł ogromnie, a nie każdemu stać na nową, więc nawet jak podrożeją 50% to i tak będą szukać używek

 

[czyś]

4 godziny temu, w79 napisał:

A ja zaobserwowalem jeszcze cos innego. Wzrost rozpietosci cen nowych przyczep. Jak wiadomo rynkiem rzadzi kilka firm, majacych w reku marki tanie, drozsze i luksusowe np. Weinberg, Knaus, Tabbert. W ten sposob kazdy moze znalesc cos dla siebie. Moim zdaniem to pozytyw. Trzeba tylko poczekac na wzrost konkurencyjnosci w naszym kraju i pojawienie sie wiekszej ilosci przedstawicieli. Mysle ze to kwestia czasu... 

Większa liczba przedstawicieli załatwi tylko część problemu u nas, albo wcale. Wzrost popytu nastąpił nie tylko u nas, ale ogólnie, producenci przeważnie mają zapisy na wiele miesięcy/rok naprzód. Więc i tak będzie sytuacja, w której warunki ostatecznie będzie dyktował producent.  

Ale fakt, cepy po kilku latach dobrze trzymają wartość, czasami nawet są sprzedawalne drożej niż wyniosła cena zakupu. 

[chris_66]

Trzeba tylko poczekac na wzrost konkurencyjnosci w naszym kraju i pojawienie sie wiekszej ilosci przedstawicieli. Mysle ze to kwestia czasu... 

 

Po co przedstawiciele skoro fabryki jadą na 130% możliwości. Spróbuj kupić coś w twojej konfiguracji z dostawą za miesiąc. Mission impossible

Chyba że kupisz cokolwiek z placu.

 

A wzrost cen cieszy mnie. Buda nie traci na wartości . Jak wino

 

[w79]

Bardziej mialem na mysli wiekszy wybor marek... W koncu u nas glownie Hobby, Adria, Fendt, Knaus, Eriba..... A gdzie LMC, Burnster, Wilk...? Konkurencja zawsze jest dobra dla konsumenta:) 

[jacek00]

Bardziej mialem na mysli wiekszy wybor marek... W koncu u nas glownie Hobby, Adria, Fendt, Knaus, Eriba..... A gdzie LMC, Burnster, Wilk...? Konkurencja zawsze jest dobra dla konsumenta:) 

Przecież mamy dealera LMC i Burnstera. Wilka już nie ma w ogóle bo firmy nie ma

[w79]

A Francuzy i Steckerman?. Gdzie jest LMC?