Skocz do zawartości

Uszkodzony przedsionek i rurki Isabella, jak naprawić


borek6

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów, niestety na moim majowym weekendzie w Austrii spotkała nas nie miła przygoda, a raczej pogoda. Pierwszej nocy zerwał się taki wiatr że niestety poderwało przedsionek który częściowo się podarł a rurki carbonowe napękły. Jedna pękła całkowicie ale udało nam się to naprawić za pomocą kija od szczotki wsadzonego w środek, 3 kolejne rurki są napękniete. Myślicie że jest jakaś szansa żeby to poszło z gwarancji? A jeśli nie to jest jakiś specjalista w wlkp który mógłby go zszyć, czy wystarczy do tego po prostu jakiś dobry krawiec? Pozostałe rurki albo do kupienia nowe, albo naprawa podobną metodą, zależne od ceny. Będę pytał w Pro Campie, bo tam kupowałem. Tak to wygląda:

dd34c14a30eb6b256b3d3cbe9cb60e44.jpg47404ea143cf743b770643ddc6001d8b.jpgc30426ff1368fea549fda884eb72ae10.jpgec791be27e63d8d6a96c74614c0d86c7.jpga9d2d9de4124a342ee548ad53a1a452e.jpg3e70efd049ef4bb2a106e6b782810ff1.jpg93d2a35881cddafac4b4d6f04b1f996c.jpgcda32939ce30e275f385e2282f8ba9f9.jpgb3b001ad2c3f0edd6410845cff5eaf56.jpg

 

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też raczej na nic nie liczę, może tylko na jakąś korzystną propozycję cenową na nowe rurki. W takim razie poszukam firm które specjalizują się w klejeniu / spawaniu carbonu, oraz solidnego krawca. Szczęście że zniszczenia i tak nie są duże, udało się ponownie postawić przedsionek i przetrwać kolejne dni niepogody. Szczęśliwie przyczeba bez wgniotów i uszkodzeń, przedsionek był po części aż na dach zawiniety, taki był wiatr... Nigdy więcej stawiania przyczepy w pierwszej lini jeziora. Potem ustawiłem ją równolegle do jeziora i było ok, chociaz była jeszcze jedna wietrzna noc i spanie "z nożem na gardle". b0e704882738d29b6e7d914a35d9c8e1.jpg121b11d9db7eb5de49b49887f9a6f1d2.jpg43473ec7dfd3fb07e51f14d1acadc9c7.jpgb8bbc3b61d00a0411244c3201a4718cf.jpg7ced38ae88e3b2172fdca31b656a3214.jpgd83b01e228cd583469407bf657239b6d.jpg

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile masz tych rurek w sumie uszkodzonych?
4 szt. Jedna pęknieta całkowicie zreperowana kijem, 2 nadpękniete tak jakby nadkruszone w miejscach gdzie wkładam je w te plastikowe narożniki więc są osłabione oraz jedna jak widać ten zacisk jakby nadpękniety. Reszta jest ok, no i szycie w dwóch miejscach - narożnik oraz ta wewnętrzna kedra dla klipsów trzymających rurki. Jeden klips też połamany.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewny ale coś mi się kołacze że rurki w pro campie były po 50-70zl, nawet w hobbitce miałem w planie wymienić bo też kilka miałem uszkodzonych ale nie zdążyłem bo sprzedałem budę. Na forum też byl wątek że ktoś polecał jakiegoś ,,krawca,, do przedsionków. Zadzwoń do procampu i poszukaj tego wątku o szyciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, borek6 napisał:

4 szt. Jedna pęknieta całkowicie zreperowana kijem, 2 nadpękniete tak jakby nadkruszone w miejscach gdzie wkładam je w te plastikowe narożniki więc są osłabione oraz jedna jak widać ten zacisk jakby nadpękniety. Reszta jest ok, no i szycie w dwóch miejscach - narożnik oraz ta wewnętrzna kedra dla klipsów trzymających rurki. Jeden klips też połamany.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
 

Jeśli 4 szt to kupuj nowe, nie ma się co zastanawiać nad spawaniem czy klejeniem. Isabella ma bardzo bogaty magazyn części zamiennych i na pewno dokupisz wszystko :)

Porozmawiaj też z Tomkiem Szmitem nt szycia, ja jak chciałem przedłużyć/poszerzyć swój przedsionek to był u nich taka opcja za naprawdę niewielką opłatą.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paskudna sprawa, uszkodzeń sporo.

Jaka rada. Otóż z połamanymi rurkami stelaża nie ma co kombinować, tylko trzeba kupić NOWE i musisz na ten zakup przyszykować parę setek, bo rurki karbonowe z zaciskami nie są tanie.

Nadwerężonych/zmiażdżonych rurek nic nie ożywi, nie przywróci im wytrzymałości i odporności na zginanie.

Musisz przyznać, że z Twojej winy/niefrasobliwości one powstały.

Przedsionki Isabelli są bardzo mocne, ale pod warunkiem prawidłowego ich wyposażenia, ustawienia i zabezpieczenia.

Z pierwszego zdjęcia, jak mniemam wykonanego przed awarią, jednoznacznie wynika, iż:

  • przedsionek ma szerokość (głębokość) 300 cm. A to rodzi ogromne wyzwanie dla stelaża,

  • dach i przód przedsionka pomimo takiej takiej szerokości są podparte tylko na 3. rurach. Przy takiej szerokości dachu uważam to za wysoce nierozsądne, mogące nadwerężać wytrzymałość/sztywność karbonowej konstrukcji nośnej, wymagające poprawienia fabryki (ja kupując przedsionek Isabelli do Knausa zbliżonego wielkością do 500 wybrałem szerokość 250 cm oraz dokupiłem dodatkowe elementy karbonowego stelaża, wskutek czego dach i przód podparty jest na 5. rurach, a dodatkowo przednie pionowe rury (powiedzmy nr 2 i 4) łączę kolejną poziomą rurą usztywniającą konstrukcję na wypadek silnego bocznego wiatru (wykorzystuję tę rurę także do wieszania na niej przedniej ściany gdy są upały),

  • wywinąłeś na zewnątrz fartuchy (chyba nie zostały one nawet zaszpilkowane). Fartuchy w Isabellach wpuszcza się do środka, szpilkuje od wewnątrz przedsionka, zaś zewnętrzne ściany przedsionka naciąga się kolejnymi szpilkami/śledziami, zaczepianymi o gumowe naciągi,

  • nie zapiąłeś pasów sztormowych (Isabella ma specjalne uchwyty na bokach do zapięcia pasów.

Gdy się wykona prawidłowo wszystko, w zasadzie nie ma siły (no poza tajfunem) by przedsionek poddał się wiatrowi (wszak na wietrznym Helu, Isabelle stoją w pierwszym rzędzie od morza i nie poddają się wietrznej naturze Bałtyku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@powolniak, dziękuję za dobre rady! faktycznie zawsze wywijam na zewnątrz, nie wiedziałem że fartuchy muszą iść do środka, nauczka na przyszłość. Co do rurek to na dachu mam w sumie ich 5: 2 skrajne, jedna środkowa i po jednej pomiędzy nimi. Niestety ale podłoże na tym kempingu nie było jakieś super do wbijania śledzi, od połowy bardzo ciężko one wchodziły, wręcz moje plastikowe się powyginały. Wysłałem już zapytanie o cenę potrzebnych mi rurek, przedsionek zapewne się zszyje bez problemu. Szczęście w nieszczęściu że tak się to skończyło i że nie uszkodziło przyczepy.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, powolniak napisał:

Paskudna sprawa, uszkodzeń sporo.

Jaka rada. Otóż z połamanymi rurkami stelaża nie ma co kombinować, tylko trzeba kupić NOWE i musisz na ten zakup przyszykować parę setek, bo rurki karbonowe z zaciskami nie są tanie.

Nadwerężonych/zmiażdżonych rurek nic nie ożywi, nie przywróci im wytrzymałości i odporności na zginanie.

Musisz przyznać, że z Twojej winy/niefrasobliwości one powstały.

Przedsionki Isabelli są bardzo mocne, ale pod warunkiem prawidłowego ich wyposażenia, ustawienia i zabezpieczenia.

Z pierwszego zdjęcia, jak mniemam wykonanego przed awarią, jednoznacznie wynika, iż:

  • przedsionek ma szerokość (głębokość) 300 cm. A to rodzi ogromne wyzwanie dla stelaża,

  • dach i przód przedsionka pomimo takiej takiej szerokości są podparte tylko na 3. rurach. Przy takiej szerokości dachu uważam to za wysoce nierozsądne, mogące nadwerężać wytrzymałość/sztywność karbonowej konstrukcji nośnej, wymagające poprawienia fabryki (ja kupując przedsionek Isabelli do Knausa zbliżonego wielkością do 500 wybrałem szerokość 250 cm oraz dokupiłem dodatkowe elementy karbonowego stelaża, wskutek czego dach i przód podparty jest na 5. rurach, a dodatkowo przednie pionowe rury (powiedzmy nr 2 i 4) łączę kolejną poziomą rurą usztywniającą konstrukcję na wypadek silnego bocznego wiatru (wykorzystuję tę rurę także do wieszania na niej przedniej ściany gdy są upały),

  • wywinąłeś na zewnątrz fartuchy (chyba nie zostały one nawet zaszpilkowane). Fartuchy w Isabellach wpuszcza się do środka, szpilkuje od wewnątrz przedsionka, zaś zewnętrzne ściany przedsionka naciąga się kolejnymi szpilkami/śledziami, zaczepianymi o gumowe naciągi,

  • nie zapiąłeś pasów sztormowych (Isabella ma specjalne uchwyty na bokach do zapięcia pasów.

Gdy się wykona prawidłowo wszystko, w zasadzie nie ma siły (no poza tajfunem) by przedsionek poddał się wiatrowi (wszak na wietrznym Helu, Isabelle stoją w pierwszym rzędzie od morza i nie poddają się wietrznej naturze Bałtyku).

Brawo Lucjan , bardzo trafna uwaga :ok: 

Mam 3,5 metrowego Forum od Isabelli plus doczepiony daszek 2,4 m od frontu i nie jeden "wielki" wiatr przeżył w pierwszej linii od strony wody i nic mu się nie stało. Trzy linki ,które były z przedsionkiem mam zaaplikowane do ziemi trzema 30 cm. konkretnymi śledziami stalowymi z teownika plus trzy następne ,które trzymają daszek.Poza tym ściany przedsionka są naciągnięte w pionie i poziomie aby nic nie telepało na wietrze.   I to wszystko bez pasa sztormowego !  Trzeba naprawdę poświęcić trochę więcej czasu na rozłożenie a korekty w czasie tej czynności to norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Maras napisał:

Brawo Lucjan , bardzo trafna uwaga :ok: 

Mam 3,5 metrowego Forum od Isabelli plus doczepiony daszek 2,4 m od frontu i nie jeden "wielki" wiatr przeżył w pierwszej linii od strony wody i nic mu się nie stało. Trzy linki ,które były z przedsionkiem mam zaaplikowane do ziemi trzema 30 cm. konkretnymi śledziami stalowymi z teownika plus trzy następne ,które trzymają daszek.Poza tym ściany przedsionka są naciągnięte w pionie i poziomie aby nic nie telepało na wietrze.   I to wszystko bez pasa sztormowego !  Trzeba naprawdę poświęcić trochę więcej czasu na rozłożenie a korekty w czasie tej czynności to norma.

Otóż to, ścianki przedsionka oraz daszek muszą być napięte, jak struna w fortepianie. Wówczas wiatr nie poswawoli.

Stosuję podobnie długie stalowe kotwy z teownika

IMG_4330.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.