Skocz do zawartości

Naprawa ścian i podłogi chateau


Rekomendowane odpowiedzi

Po powrocie z majówki zabrałem się wreszcie za długo odkładany remont mojej przyczepki . Od dawna wiedziałem ze podłoga pod przednimi podporami jest  na rogach przegnita więc postanowiłem zobaczyć jak to wygląda . Ściągnąłem płat blachy i oto efekty . Do przyczepki jestem przyzwyczajony , przejechała kawał świata więc jeszcze na starty ją nie spisuję , będę remontował . Po oględzinach uznałem że tragedii nie ma ,powinienem sobie poradzić . Ale trzeba będzie pół przyczepy rozebrać . Zakładam temat bo jak coś to będę pytał . 
 

remont1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Heniek na Bieszczady zdążę . Najlepiej sierpień - wrzesień . A co do remontu to mógłbym jeszcze jeździć bo przyczepka jest wysuszona , teraz soi pod wiatą . Ta dawna konstrukcja tak zrobiona że blachy z tym styrodurem trzymają tak mocno że ściany robią za konstrukcje samonośną . Odbić ten płat blachy pół dnia mi zajęło . W środku z tej strony odbitej jest płyta pilśniowa która od lini napisów do sufitu jest zdrowa .  Na zdjeciu tego kawałka co był napuchnięty nie ma bo go wyskubałem , wisi tylko kawałek tapety . Z drugiej strony przyczepy płyta pilśniowa jest zdrowa aż do podłogi , za wyjątkiem samego rogu . Z przodu nie wiem co jest w środku pod tapetą czy płyta pilśniowa czy sklejka  . Zobaczę jak ściągnę blachę z przodu .  W każdym razie jak opukuję to zdrowa . Wygląda że będą do roboty listwy wokół okna z przodu i dół  . Przyczepa kilka lat stała bez wiaty zawsze dyszlem opuszczonym więc tył jest zdrowy a woda ciekła gdzieś z przodu . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda w tej chwili . Ściągnąłem blachę z przodu Dach czyściutki , szczelny , listwy boczne ledwo odchodzą tak uszczelnione . Na pewno woda nie poszła z dachu bo ściany od wysokości napisów suchutkie . Od strony ściany którą rozebrałem wyjąłem na dachu kominek , wywietrznik od łazienki . Wszystko szczelne ,drewno w koło mocowań  jak nowe .  Skąd wiec ta woda i takie szkody  , nawet koło nadkola ? Może tak być że podczas jazdy tyle od spodu napompowało przez te uszkodzone kawałki podłogi po rogach z przodu  ,  sam nie wiem na razie . W każdym razie więcej nie rozbieram na razie  , susze i będę odbudowywał tą boczna ścianę bo jak wszystko usunę z przodu to przyczepa może siąść .

remont3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszczek - szacunek za podjęcie walki :yes:

Wygląda jak by kapilarnie zaciągało od narożnika podłogi w górę, ale nie sądziłem że jest w stanie tak wysoko podciągać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powiem że kawał roboty Ciebie czeka bo i podłoga przy podporach nie wygląda zbyt ciekawie.

Leszku sprawdź przed montażem blechy pod światło czy przypadkiem nie ma w nich dziurek. Blacha od wewnątrz nie jest zabezpieczana i przy tej wilgoci mogła przekorodować. Intensywne plamy tlenku glinu po wewnętrznej stronie blach też może być złym prognostykiem na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blacha na pewno bo wymiany bo tak jak Artur  piszesz kawałkami od samego spodu słabiutka .  Po zrobieniu zdjęcia wyciągnąłem tą listwę co jest widoczna pod zielonym paskiem . Była przyklejona do styroduru od góry . Odciąłem i po oglądnięciu widać że na całej długości aż poza nadkole jest między blachą a sklejką styrodur . Nie ma listew pionowych od okna . Wychodzi na to że ten kawałek ściany jest samonośny i listwy są tylko wokół bocznego okna . Może dlatego po bokach jest styrodur tak mocno przyklejony do blachy i sklejki a z przodu styropian . Chcąc odbudować tą ścianę jako samonośną muszę wyciąć w środku sklejkę dużo wyżej ( jakieś przynajmniej 10 cm )  i nowa przykleić mocno do tego styroduru który się odkryje . Może wtedy odkryję jakiś ślad przecieku . Mnie też dziwne taj jak piszesz Tomii żeby na całej długości tyle podciągło w górę . Pierwsze myślałem że to nie sklejka od spodu tylko płyta pilśniowa tak było to zbutwiałe . Zobaczymy wstawię fotki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dręczyło mnie skąd ta woda więc stanąłem dziś 3 godz i zrobiłem tą ścianę w środku  . Sklejkę 4 mm wraz z tapetą odkrajałem nożem i odrywałem po kawałku szpachelką . Nie ma to jak używać "profesjonalnych "  narzędzi ? . poszło szybko i sprawnie . Ściana od góry przygotowana do odbudowy .
W szafie odkryłem jedną listwę na końcu zbutwiałą ale wyżej zdrową bez oznak przecieku . Z przodu też listwa widoczna na drugim zdjęciu zdrowa od góry . Będę musiał te kawałki jeszcze usunąć . Usunąłem sklejkę jeszcze na długości jakieś 20 cm  za szafą w łazience . Wychodzi na to ze woda szła od spodu przez przedni róg przyczepy i jakieś nieszczelności w łączeniu nadkola . Ściany są tak przykręcone że linoleun rozdziela ścianę od podłogi i to uratowało całą podłogę za wyjątkiem przodu .  Woda jak dostała się do wnętrza ściany to nie przesiąkała przez linoleum niżej i pchała się w górę przy pomocy sklejki . Tak to widzę ,innego wytłumaczenia nie mogę znaleźć .

remont4.jpg

remont5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się orientuje w temacie grubości blachy na poszycie . Mam możliwość kupienia niedaleko mnie stucco 0.6 mm .Odpadł by problem transportu . Jak myślicie wystarczyła by taka grubość na poszycie tych dolnych pasów które oderwałem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomału to idzie bo okazało się że to drewniane nadkole też trzeba było od nowa odtworzyć . Ale już ten kawałek ściany gotowy  . Jeszcze styrodur przykleić i rozbieram przód by dostać się do podłogi z przodu . Druga ściana okazała się zdrowa więc po odtworzeniu tego kawałka buda nie opadnie i ruszą dalsze prace .
 

remont5 (1).JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się orientuje w temacie grubości blachy na poszycie . Mam możliwość kupienia niedaleko mnie stucco 0.6 mm .Odpadł by problem transportu . Jak myślicie wystarczyła by taka grubość na poszycie tych dolnych pasów które oderwałem ?

Rybia luska ma 0.8 mm więc ta twoja trochę cieńsza. Czy będzie dobra niewiem. Ale i tak wklejasz Styrodur który to usztywni. Pozdrawiam

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.05.2019 o 11:00, leszek napisał:

Czy ktoś się orientuje w temacie grubości blachy na poszycie . Mam możliwość kupienia niedaleko mnie stucco 0.6 mm .Odpadł by problem transportu . Jak myślicie wystarczyła by taka grubość na poszycie tych dolnych pasów które oderwałem ?

Poprzednio w swoim Tabbercie miałem 0,6mm tzw.stucco  która odlazila bo się utleniona,a po remoncie w 2017 mam rybią łuskę 0.8 mm, zdecydowanie polecam 0.8mm lepiej kłaść na ścianie i lepsza sztywność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że 0.8 lepsza ale przeważyły  za opcją 0.6 takie praktyczne względy  że magazyn z 0.6 mam niedaleko , łatwo przetransportować bez zagnieceń .Pytałem , nie sprowadzą 0,8 . Gdyby mieli grubszą to bym kupił . Grubszą gładką 0,8 mieli , kupiłem na orynnowanie podłogi . Były takie rynny oryginalnie przy podłodze ale pogięte to wyrzuciłem . 
Obecnie ten kawałek ściany skończony , styrodur przyklejony więc mogłem rozebrać przyczepę z przodu , Nie opadnie .
Na zdjęciu podłoga wygląda tragicznie ale tak naprawdę to tam dalej jest zdrowa . Tylko ta wykładzina jest przyklejona do podłogi i gdy odrywam to klej zostaje . Tak to przyklejone że tragedia z oderwaniem , Będę odcinał ostrą szpachelką by nie zniszczyć bo to dobra izolacja jeżeli jest w jednym kawałku . Na razie oddzielę wykładzinę od podłogi , usunę wszystko co zgnite i zmurszałe i wtedy się okaże co zostanie i co można z tym zrobić  . Myślę że coś zostanie  ?

 

remont6.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dopiszę . bo już nie można edytować . To białe co widać na kawałku zwiniętej wykładziny i co zostaje na podłodze to na zdjęciu może wyglądać na pleśń .  Nie ma pleśni ,to jest jakiś klej . cześć zostaje na wykładzinie a część na podłodze . Gdybym stwierdził podczas odrywania wykładziny że jest pleśń to trzeba by było zastosować radykalne środki , odciąć budę ,podnieść i wszystko wymienić . W tej chwili to wszystko jest suche , zmurszałe i się rozsypuje w miejscach najbardziej nadwyrężonych .  Usunę to wszystko i zobaczymy co dalej . Z praktycznych rzeczy  , drewno ze sklejką  kleiłem klejem Rakoll D3 wododporny  , styropian sikaflekx 252 biały . nadkole dwa kawałki sklejki 4mm wypełnione listwami ,wszystko to sklejone rakollem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.