Skocz do zawartości

Jakie proporcje lepsze


mi5iak

Rekomendowane odpowiedzi

Źle odczytałeś , jest 1700 kg  więc różnica jest 500 kg. Może to wynika z tego , że T-Rok ma napęd  x4. Jak szukałem auta zauważyłem ,że napęd x4 bardzo podnosi max masę ciągnionej przyczepy. Sprawdź wersję x4 swojego Suzuki i też będzie duża różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W zaokrągleniu jest 1,33. Bez  4 setnych
Po co w takim razie piszą w dowodzie rej. max.  dmc przyczepy 1700 kg?
W DR masz podaną masę dla przyczepy z hamulcem. Hamulec najazdowy nie jest hamulcem w myśl przepisów.



ć.
W PL jednak ustawodawca wie lepiej od producenta samochodu co można podpiąć na hak i odgórnie, matematycznie ustala max dmc przyczepy na podstawie dmc samochodu, ignorując specyfikę pojazdu i dane producenta.
Jest tylko pytanie czy drogówka wogóle to liczy i czy sami wiedzą o co kaman czy tylko sprawdzają DR. Musieliby zresztą mieć na wyposażeniu homologowany kalkulator żeby to policzyć bo tej informacji nie ma nigdzie policzonej i wpisanej w DR.

Wysłane przy użyciu Tapatalka




Przecież ustawidawca nie zabrania holować przyczepy o takiej masie jaka widnieje w DR.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tym przepisem

w przypadku samochodu terenowego, zgodnie z definicją zawartą w załączniku nr 1 do
rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 30 grudnia 2003 r. w sprawie homologacji pojazdów
samochodowych i przyczep (Dz. U. z 2004 r. Nr 5, poz. 30), masa ta może ulec zwiększeniu do 150
% wartości wynikającej z wartości znamionowej urządzenia sprzęgającego przy zachowaniu
pozostałych warunków.

Samochód terenowy może być, ale nie musi, jednocześnie autem typu SUV. W USA obydwa pojęcia są jednoznaczne z powodu braku w ofercie spartańsko wyposażonych aut terenowych. W Polsce samochód homologowany jako terenowy może ciągnąć przyczepę hamowaną o masie całkowitej przekraczającej jego masę własną nawet o jej połowę, o ile jej DMC nie przekracza maksymalnej wartości, określonej przez producenta pojazdu i zamontowanego w nim haka holowniczego (Dz.U.03.32.262; Dział II, § 3. pkt 4. ppkt 4)). Do pojazdów mogących ciągnąć przyczepę 3,5-tonową, a mających mniejszą, niż ona DMC należą: Volkswagen Touareg, Mercedes-Benz klasy GL, klasy G (tylko dłuższa, 5-drzwiowa wersja), Land Rover Defender.

Do znanych marek samochodów terenowych należą m.in. Hummer (w wersji wojskowej Humvee), Suzuki, Jeep, Land Rover, Nissan, UAZ, ARO, Toyota oraz Mitsubishi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo i do homologacji określa się to inaczej, tzn. przyjmuje się dane podawane przez producenta, sprawdza nacisk na urządzenie sprzęgające i ocenia możliwość kilkukrotnego ruszenia z miejsca na pochyłości 12% w zadanym czasie. 

Dyrektywa Rady 92/21/EWG z dnia 31 marca 1992 r. w sprawie mas i wymiarów pojazdów silnikowych kategorii M 1

Załącznik II, pkt. 3.3.3. Obciążony do maksymalnej masy pojazd silnikowy holujący przyczepę musi być zdolny do poruszenia z miejsca zestawu pojazdów na wzniesieniu o nachyleniu, co najmniej 12 % pięć razy w ciągu pięciu minut.

 

Napęd 4x4 będzie zatem bardzo mocno wpływał na w/w, pod górę pociągnie sporo, nawet przy silniku 1.5TSi z 250Nm prawie od samego dołu. 1300 kg przyczepa na słabszym 1.4 nie robi wrażenia, tyle, że pod wzniesienie 12% przyczepności "ośce" braknie (lekki silnik - lekki przód). 4x4 jeśli przerzuci napęd na tył (nawet haldex), to głupi 1.5 tsi pociągnie te 1700 kg bez problemu. Co z tego, że w praktyce to ogon będzie merdał psem... 

Przy takim podejściu, nasze "krajowe" 1,33 przy hamulcu najazdowym jest jak głos rozsądku, skoro to holownik ma holować, nadawać kierunek i inicjować hamowanie przyczepy :)

 

Peja76, przepis który podałeś tak, ale o max masie decyduje rodzaj hamulca i dla hamulca typu najazdowego masz DMC holownika dzielone przez 1,33, choćby był to samochód terenowy. Żeby holować te 150% musiałbyś mieć hamulce w przyczepie uruchamiane z miejsca kierowcy, jednocześnie z hamulcami roboczymi holownika. Inna sprawa, to świadomość w/w po stronie Policj, ITD, itp...

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jacek00 napisał:


 

 


Nic. Ten przepis nie dotyczy hamulca najazdowego.

To chociaż mam VW Touarega 3.5T na haku to i tak nie mogę ciągnąć takiej przyczepy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chociaż mam VW Touarega 3.5T na haku to i tak nie mogę ciągnąć takiej przyczepy

Nie możesz dlatego że właśnie hamulec najazdowy w przyczepie dopuszczony jest do używania warunkowo tylko kiedy stosujesz przelicznik. Jeśli będziesz mieć przyczepę z hamulcem uruchamianym razem z hamulcem roboczym auta to będziesz mógł holować tyle ile w DR.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, janko1960 napisał:

Źle odczytałeś , jest 1700 kg  więc różnica jest 500 kg. Może to wynika z tego , że T-Rok ma napęd  x4. Jak szukałem auta zauważyłem ,że napęd x4 bardzo podnosi max masę ciągnionej przyczepy. Sprawdź wersję x4 swojego Suzuki i też będzie duża różnica.

Dla silnika 2.0 benzyna przynajmniej autocentrum podaje DMC cepki 1900...

Może to błąd, ale tak podali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra, jakie auto do 3.5t dmc ma uruchamiane hamulce z miejsca kierowcy przyczepy, ogólnie jeden przepis wyklucza drugi.

To chyba tylko w Polsce.

Najgorzej jak przepisy ustanawiają ludzie którzy nie maja zielonego pojęcia o życiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dyskusje o tym były już w wielu wątkach...

Są tacy jak ja, co uważają, że 1,33 to głos rozsądku i gwarancja znacznie większego bezpieczeństwa stabilności zestawu. Państwo czasem powinno jednak wyręczać ludzi w samodzielnym myśleniu. Najlepszym przykładem jest brak obowiązku jazdy w kasku na motocyklu (niektóre kraje, czy niektóre stany USA) - ktoś powie, że to wolność, a inny, że za taką wolność mnóstwo ludzi płaci głową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, peja76 napisał:

Masakra, jakie auto do 3.5t dmc ma uruchamiane hamulce z miejsca kierowcy przyczepy, ogólnie jeden przepis wyklucza drugi.

To chyba tylko w Polsce.

Najgorzej jak przepisy ustanawiają ludzie którzy nie maja zielonego pojęcia o życiu

Kolego... całkowicie się z Tobą nie zgadzam!!!

Ten przelicznik to nawet nie głos rozsądku, to palec Boży. Hamulec najazdowy to g...o nie hamulec. Już Ci podaje przykład...

Masz na haku 3 tony na 2 osiach i podjazd pod górę... śliski. Zatrzymujesz się bo jest zator i...zaczyna Cię ściągać do tyłu. Cisniesz hamulec a zestaw się cofa. Dalczego? Bo ten hamulec działa tylko do przodu i nie ma łączności z hamulcami pojazdu. Takie przykłady można mnożyć. W USA poszli po rozum do głowy...mają w przyczepach hamulce elektryczne. I ciągnąć mogą pełną wartość.

I żebyś tego nie odebrał jako złośliwość...też mam w papierach 3.5 tony i za cholerę bym tyle nie zaczepił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra, jakie auto do 3.5t dmc ma uruchamiane hamulce z miejsca kierowcy przyczepy, ogólnie jeden przepis wyklucza drugi.
To chyba tylko w Polsce.
Najgorzej jak przepisy ustanawiają ludzie którzy nie maja zielonego pojęcia o życiu
Jakie miejsce kierowcy przyczepy? :-D I które przepisy się wykluczają? Należy sobie po prostu zdać sprawe, że hamulec najazdowy nie jest hamulcem w rozumieniu przepisów i nie jest traktowany jak hamulec. Definicję hamulca znajdziesz we wspomnianym rozporządzeniu. Wtedy wszystko stanie się jasne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Commander napisał:

Kolego... całkowicie się z Tobą nie zgadzam!!!

Ten przelicznik to nawet nie głos rozsądku, to palec Boży. Hamulec najazdowy to g...o nie hamulec. Już Ci podaje przykład...

Masz na haku 3 tony na 2 osiach i podjazd pod górę... śliski. Zatrzymujesz się bo jest zator i...zaczyna Cię ściągać do tyłu. Cisniesz hamulec a zestaw się cofa. Dalczego? Bo ten hamulec działa tylko do przodu i nie ma łączności z hamulcami pojazdu. Takie przykłady można mnożyć. W USA poszli po rozum do głowy...mają w przyczepach hamulce elektryczne. I ciągnąć mogą pełną wartość.

I żebyś tego nie odebrał jako złośliwość...też mam w papierach 3.5 tony i za cholerę bym tyle nie zaczepił.

Tak szczerze jak staniesz na podjezdzie i będzie ślizgo to i tak będzie cię ściągać nie ważne czy masz hamulce w przyczepie czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/6/2019 at 5:53 PM, Commander said:

Sam nie wiem juz czego Ty oczekujesz....

Masz samochód, przyczepę i doświadczenie, a pytasz o niektóre rzeczy jak laik. Każda przyczepa nawet ta identyczna z drugą może mieć różne DMC, bo zależy ono i od wielkości i ładowności. Nie wiem czy szukasz auta starego, używanego czy nowego. Podobnie z przyczepą. 

Wszystko można skonfigurować....ale trzeba znać jakieś założenia. Utrzymanie się w 3.5 tony to żadna wskazówka. Jeep GC i Niewiadówka też spełnia kryteria.

Jeep GC i Niewiadówka nie spełniają kryteriów z pierwszego postu. Głównie się zastanawiałem czy przy parametrach auto: 2000, przyczepa 1500 będę mógł bezpiecznie podróżować po niemieckich autostradach z prędkością 90-100km/h. Aktualnie zastanawiam się nad BMW X1 z silnikiem benzynowym 1.5, moc 140KM, max moment obrotowy 220nm. DMC: 2000kg. maks: DMC Przyczepy: 1700kg. Jednak 220nm to trochę słabo. Mocniejsze silniki sprawiają, że DMC X1 wpada na prawie 2100kg, ale wówczas będę mógł ciągnąć cepkę o DMC 1400kg. Słabo, ponieważ te co mi się podobają mają 1500kg. Dlatego właśnie zastanawiałem się czy zrezygnować z funkcjonalności/ładowności przyczepy, ale pewnie się poruszać zestawem o DMC: 2100/1400 czy męczyć średniej mocy bęzynówkę o współczynnikach DMC 2000/1500.

janko1960 dzięki za szczegółowy opis T-Roca. Bardzo mi się przyda. Gdybym był sam z żoną to pewnie by mi wystarczył. Na razie mam wczesnych nastolatków ze sobą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M. zd. ten mniejszy silnik nadałby się z powodzeniem do cepy 1100-1200 kg, zwłaszcza, że z tego co piszesz, holownik będzie załadowany raczej full.  Podobny silnik, nieco tylko mniej mocy, momentu i pojemności, ciąga u mnie 1300 kg, i przy załadunku pasażerowie i bagaż w holowniku cirka 300-350 kg, daje sobie radę, jak to piszą na forum, jakoś, w golfie VII 1.4 variant, sporo jednak lżejszym od X1. 

X1 samo w sobie cięższe, plus jak wnioskuję z Twojego wpisu, załadowane blisko DMC, do tego cepa 1500 kg, no to nie będzie to łatwo, lekko przyjemnie.  

Masz ponad 250 kg różnicy w wadze samochodu, spokojnie 100-150 kg pasażerowie/ładunek, 200 kg przyczepa (jeśli zależy Ci na ładowności, wnioskuję, że też liczysz się z jej wykorzystaniem, a zresztą gratów jest trochę, plus wyposażenie kempingowe i bytowe, i się zbiera). Przy cepie 1500 DMC, cirka 500-600 kg różnicy w porównaniu z moim zestawem, przy dość podobnych osiągach (1.4, 122KM, 200Nm). 

Kiedy porównam ze swoim, to gdyby dołożyć 550-600 kg do mojego, zestawu,  to o ile przy mojej wadze podróżnej znośnie jedzie, i powiedziałbym że to jest jakaś rozsądna proporcja dająca jeszcze jakiś margines (dobrze załadowane nie wymaga walki na drodze czy siłowania się z zestawem), to dorzucenie do tego jeszcze + 20% masy, przy cirka +10% "osiągów" (moc, moment) - nie wiem, zastanawiałbym się, byłoby to jednak już dość duże obciążenie dla napędu, a jazda na dłuższą metę dość męcząca. Już w moim zestawie, przy ok. 2900-3000 kg masy rzeczywistej zestawu, widać, że silnik - mimo że niby dziarsko radzi sobie z przyczepą - to nerwowo reaguje na każdą pochyłość, minimalnie pod górę i temperatura oleju rośnie jak oszalała, taki silnik pracuje już na granicy, a gdyby dołożyć mu 500kg, to nie byłoby wcale lepiej. 

Z X1 z MW 1495 kg holownika (dane ze strony BMW) przy DMC przyczepy 1500 może być różnie w ruchu zagranicznym -  wg konwencji wiedeńskiej kat. B to jeżeli DMC przyczepy nie jest większe od MW holownika.

Przy swoich doświadczeniach (mam porównanie z cięższym i mocniejszym holownikiem do tej samej cepy, ale nadal w 3500 kg), jeśli chodzi o jazdę, zdecydowanie wolałbym ten zestaw 2100/1400, z mocniejszym napędem, tyle że np. przy nowych przyczepach, trudno znaleźć lżejszą niż 1500 kg, żeby miała trochę realnej ładowności. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.