Skocz do zawartości

Karawaning - czy rzeczywiście taki wspaniały?


kjpkjp

Rekomendowane odpowiedzi

???Cóż za pasjonująca dyskusja... zgadzam się właściwie z każdym z Was,ale Ibuster- dopiszę jeden minus lub hmm cechę karawaningu... w zależności od sprzętu, ilości oraz wieku wleczonwgo ze sobą Przychówku widzę drobne niedogodności lub jakby inaczej patrzeć urozmaicenia w wypełnianiu obowiązków małżeńskich (partnerskich)????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zanka napisał:

widzę drobne niedogodności lub jakby inaczej patrzeć urozmaicenia w wypełnianiu obowiązków małżeńskich (partnerskich)

Dobre, dobre, o tym nie pomyślałem :)

W sumie można rozważać dwa warianty:

1. Jak się ma dzieci to na "hałasy" można puścić jakieś radyjko czy telewizorek. Gorzej z wibracjami/bujaniem/drganiami. Tutaj chyba trzeba poczekać, aż dzieciaki zasną. Choć nie zawsze można czekać :(

2. Jak nie ma dzieci, to jest raczej mniejszy kłopot. No bo chyba budka się aż tak nie trzęsie oraz tak nie skrzypi patrząc z zewnątrz? Prawda? Czy ktoś namierzył inną budę w takiej sytuacji? Już się boję czekając na odpowiedzi :look:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, chris_66 napisał:

Kwestia inwencji emoji200.png


Niekoniecznie w budzie

Eeeeee, na to to chyba jestem za stary. No chyba, że zmienię egzemplarz na nowszy :P

A tak przy okazji, to taka mi myśl wpadła do głowy, że przyczepkowcy mają lepiej niż kamperowcy, bo w budkach mamy podpory, które dosyć dobrze usztywniają budę, kampery bazują na swoim zawieszeniu, które jest mniej lub bardziej sprężyste. Fakt faktem, że te 3,5 tony trudno rozbujać, jednak jak się wchodzi do kampera to czuć bujnięcie, w budce tego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiam jak są widoczne i zauważalne lub słyszalne objawy "wypełniania tych obowiązków". Gdzieś słyszałem o przewracających się budkach ale nie pamiętam z jakiej przyczyny i w jakich to było okolicznościach. Może to jest jakiś trop ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lbuster napisał:

 

1. Jak się ma dzieci to na "hałasy" można puścić jakieś radyjko czy telewizorek.

No tak... puścić coś  z toruńskiej rozgłośni i udawać, że się modlimy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

? fakt 1  - przyczepą mniej buja , ale do kampera są również dostępne podpory, które się podstawia.

Fakt 2 póki dzieci  małe to lżej ponieważ szybciej zasypiają, gorzej jeśli w łóżku przeznaczonym do wypełniania obowiązków. Potem coraz gorzej , ponieważ niewdzięczne im starsze , tym później zasypiają?

Fakt 3 poza obrębem budy lub kampera jak najbardziej,  ale też z dostępnością zdatnych miejsc bywa różnie?

Fakt 4 Czy buja? Polecam sprawdzić- najpierw jedna sztuka w środku buja , A druga  na zewnątrz patrzy czy buja, POTEM się zamieniają i uzgadniają czy widoczność bujanie jest do przyjęcia???

Fakt 4 najłatwiej i najlepiej mają farciarze co jeżdżą   tylko z współwypełniaczem obowiązków??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam przedsion... W nim nie buja

 

Wiesz ile roboty z rozkładaniem jest ochota przechodzi

 

A potem przychodzą pajonki i patrzą się tyle par oczu wytrzeszczonych na Wasze uniesienia

Potem koledzy zakładają wątki "co to za pająk z dużymi oczami "

 

Koszmar

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, chris_66 napisał:

 

Wiesz ile roboty z rozkładaniem jest 

 

Zawsze można to potraktować jako element gry wstępnej. Do tego duża ilość wakacyjnego słońca i ochota nie przejdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Skoro mowa o tym to i o pieniądzach wypada. Podsumowanie mojego sezonu ( z planem na wrzesień ) udało się 35 nocodób za średnio 90 złoty ( dwie osoby buda prąd ) Najdrożej było we Wiedniu 175 złoty najtaniej nad Dunajcem 38 złoty, dziwne bo to cały teren Franciszka Józefa :) suma 3150. Kilometrów przebytych 7500 średnio 4 litry więcej niż solo, czyli 1500 paliwo dodatkowe Via tfu tool 350 autostrady 70 złoty, pozostawianie samej przyczepy ( oszczedności czasu na dojazdach bez budy) 600 złoty, zakupy do przyczepy 250 ( płyny toaleta, gaz, campingowe jednorazówki itp. ). I najtrudniejsze do oszacowania tzw. utrata wartości przyczepy ( nowa ok. 90 000 po 10 latach jakieś 40 000 po kolejnych 10 latach wartość ok 10 000-15 000 jasne, że zalezy od wyposażenia, doposażenia i zadbania garażownia itp. ) powiedzmy ze srednio 3500 plus 500 na utrzymanie stanu technicznego, czyli 4000. Suma 3150+1500+350+70+600+250+4000 = 9920 Czyli za noc 9920/35= 283,42

A i warty wsponnienia pan z pola nr 179 

-DD ma pan wolne miejsca ?

-Tak 

-To ja bym chciał się po rozgladać i coś wybrać  można ?

-Ja decyduje gdzie pan postawi przyczepę jesli nie odpowiada to do widzenia.

- Żegnam bo sie już nie zobaczymy. 

Edytowane przez Piotr0605 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O o o o o o ooooo tak :ok:

Jednak tym razem muszę stanąć chwilowo po drugiej stronie barykady, bo można duuuużo taniej.

Można kupić tańszą przyczepkę, powiedzmy do 20tyś, można po części jeździć na dziko (choćby parkingi przelotowe), można być poniżej 3.5t i olać via złodzieja.

Tak więc według mnie można się zmieścić w 100 PLN/dobę, co przy 4-ro osobowej rodzinie jest jak za darmo ;)

 

Kolejny minus, to jak ktoś przekracza 3.5t, to musi sobie robić dodatkowe prawko, czyli stres, poświęcanie wolnego czasu, dodatkowa kasa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2019 o 22:36, Łza Włóczynutka napisał:


A parę dni temu we Włoszech widziałem prysznicowy absurd wszechglakatyki: automat na monety w kiblu na korytarzu. wrzucasz 1€ i klikasz kabinę, którą wybierasz. I biegiem do kabiny żeby w tym czasie nikt nie zajął wybranej. Jeśłi skończy Ci się woda, a nie zdążyłeś się spłukać, to wyłazisz z kabiny cały w pianie, idziesz sobie przez cały kibel do automatu, wrzucasz monetę. Jeśli masz. Jeśłi nie masz, idziesz przez cały kemping na recepcję... Może ma to sens, ale nie w męskim a w damskim prysznicu i jeśli kobiety na campingu są ładne i pełnoletnie. I nie przyjeżdżają tam nigdy grube niemki. ;D

W Polsce też mamy taki absurd ;)  Przystań "Pod Dębem" nad jeziorem Nidzkim. Na początku myślałem, że to żart, jakaś ukryta kamera itp. Ale nie, to było naprawdę. Polak też potrafi wszechgalaktyczny absurd zainstalować ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.