Skocz do zawartości

Karawaning - czy rzeczywiście taki wspaniały?


kjpkjp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

w ostatnim czasie na Youtube stworzyło się kilka ciekawych kanałów o przyczepach kempingowych. Zyskały już sporą popularność, ogląda się całkiem przyjemnie. Ostatnio zacząłem się jednak zastanawiać, czy faktycznie pokazują one karawaning taki, jakim jest. Widać tam beztroskę, przyjemne podróże, zachwycone rodziny, eleganckie kempingi, kilkumiesięczne wakacje życia w ciepłych krajach... No dobra, jeden z autorów kiedyś (z rok temu, albo i więcej) odważył się nagrać materiał o tej gorszej stronie karawaningu, w której wprost wypunktował dość mocne "zarzuty" wobec podróżowania z przyczepą. Nagranie zrodziło trochę kontrowersji więc po kilku dniach zniknęło, od tamtej pory na kanale już tylko uśmiechnięte buźki całej rodziny i zadowolenie ?

 

Moja przygoda z przyczepami ogranicza się póki co tylko do hobbystycznego remontu zabytkowej przyczepki znalezionej w stodole, cały czas jeszcze nie wiem czy to dla mnie, także zwracam się do Was. Jakie są Wasze odczucia? Czy nie macie czasami ochoty rzucić tego w cholerę, zostawić przyczepę na placu, a sami wsiąść samolot i rozgościć się w hotelu? Nie męczy Was jazda z ogonem (np. w kontekście bezpieczeństwa), tłoczenie się na kempingu? A może nie cierpicie całej tej około-wyjazdowej organizacji, ale całe zniechęcenie przechodzi w momencie rozstawienia podpór na polu kempingowym? Domyślam się, że zrażeni do karawaningu raczej nie przesiadują na tym forum, ale zachęcam do podzielenia się osobiście zaobserwowanymi wadami tego "sportu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj drażliwy temat :D 

 

ale po mojemu, to że mam i jeżdżę z budą nie ogranicza tylko do tego typu wypoczynku, nie mam problemu pojechać do hotelu i mieć wszystko podstawione pod nos. 

 

Z całego karawaningu lubię najbardziej jazdę, gdyby nie żona co woli bardziej stacjonarnie ciągle byłbym w trasie. 

 

Ja nie lubię pakowania dlatego tego nie robię. Ja nalewam wodę, robię kibel, jadę na wagę itp ta cała otoczka jest tak samo przyjemna jak sama jazda czy siedzenie na kampie. 

 

Ja od małego dzieciaka byłem uczony szwędania i przyczepowania. Na początku lat 90 z niewiadką jeździliśmy do hiszpanii na 4-5 tygodniowe wakacje i mi to zostało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wady są, przeważnie wynikają z chwilowego zmęczenia materiału czy też złośliwości losu czy ludzi. Wystarczy jednak zmienić męczącego sąsiada na campingu na następny..  i jest ok.

Nam tak jak Jackowi zdarzy się wyjazd na apartamenty czy do hotelu.. później człowiek chętniej wraca do przyczepy.

Wystarczy mi doba hotelowa na szkoleniu w stylu ą/ę gdzie nie wiadomo jak sławny kucharz gotuje i już mam dość, wolę w przedsionku stanąć na kuchni..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem dopiero początkującym karawaningowcem ale już po "chrzcie" tj. pierwszym dłuższym wyjeździe, bo w tym roku już byliśmy 2 tygodnie w Grecji. Przyczepę mam od jesieni ubiegłego roku i przed tym wyjazdem do Grecji bywaliśmy kilka razy na wyjazdach weekendowych by złapać doświadczenie w kwestii przygotowania siebie i odpowiedniego doposażenia przyczepy, zwłaszcza, ze jesteśmy nastawieni na karawaning na dziko. Wrażenia po tym 2 tygodniowym, objazdowym wyjeździe do Grecji są bardzo pozytywne, mimo, że trzeba trochę przy tym "porobić", bo zorganizować wodę czystą, zajac sie woda szarą, myśleć gdzie opróżnić kasetę, itd to jak się dojdzie do wprawy to wszystko to jest "pikuś" i mimo wszystko wypocząłem bardziej niż podczas wyjazdu "hotelowego z all" do ciepłych krajów jaki w te ferie także zaliczyłem. Nie wiem do końca czemu te wrażenia sa aż tak pozytywne ale naprawdę był pełny luz, w zasadzie każdego dnia jeździliśmy na rowerach, spacerowaliśmy, jak mieliśmy ochote to drzemka w ciągu dnia, naprawdę pełny luz i spontan, którego np. podczas wyjazdu do hotelu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w murach. Mieszkam w murach. Dlatego urlopu nie spędzam w murach. No, chyba że zimą albo jeśli czas jest na pierwszym miejscu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapalony wędkarz, do późnego wieczora przygotowuje zanęty, wiąże węzły na haczykach, kombinuje z pogodą, organizuje żarcie na cały "wypad". Wstaje w niedzielę o 4 rano, zabiera ze sobą dzieci, które nie śpią całą noc bo nie mogą się doczekać. Jadą/idą łowić - często/gęsto wracają z niczym, ale mimo to zadowoleni. Jutro pójdą łowić w inne miejsce. 

Ktoś by zapytał: po co to robić skoro 10m od domu jest sklep z rybami?

Ot taka ich: pasja, hobby, obcowanie z naturą, możliwość pobycia razem, dzisiaj tu, jutro tam. Czy ktoś ich do tego zmusza? Nie, po prostu lubią taką formę spędzania wolnego czasu. 

To takie nawiązanie do karawaningu szeroko pojętego (przyczepy, kampery, namioty). Wolny wybór. Przypuszczam że min. 90% użytkowników tego forum stać jest na wakacje all inclusive w hotelu, zamiast targania ogona w miejsce docelowe, a na miejscu ogarniać wodę, kibel, szarą wodę etc. Opcja hotelu/apartamentu zwłaszcza w wydaniu All inclusive daje bardzo dużo, ale nie zawiera najważniejszego - swobody przemieszczania się... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ludzi, tyle charakterów,  jeden zakocha się w karawaningu od pierwszego razu, drugi zrazi i pierwszy wyjazd jest zarazem ostatni  . Każdy z nas musi kiedyś spróbować , pojechać... Ja na przykład się zakochałem w karawaningu ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zakochany bez pamięci. Jeśli są jakiekolwiek negatywne odczucia to dotyczą tylko czasem niektórych spotykanych ludzi. Ale to i tak zdecydowanie rzadziej niż w hotelach all in. Ja innych minusów nie widzę, poza tym, tak jak napisał Marek - wystarczy zmienić kemping a czasem tylko parcele czy miejsce postoju. Wszystkie sprawy techniczne to uroki tego "sportu". Ja to akurat bardzo lubię i mógłbym w tym trybie spędzać cały rok gdyby tylko nie trzeba było pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezarr! Wiem jak to boli.  Przyczepa stoi na ogrodzie, ja już 2 rok sprzątam, myję, wszystko szykuję jakby do wyjazdu a tu d.....a. Dlaczego? Bo już zaczyna dokuczać pesel. Taki sam ból mam, ponieważ całe moje życie miałam psa. Ostatnia Betty /collie/ jeździła  z nami przez 15 lat wszędzie. Jak ona cieszyła się kiedy mogła wskoczyć do samochodu. Wiem, że nie możemy mieć psa, bo kto się nią zajmie kiedy nam coś się stanie. Syn jest singlem i do tego pływającym. Tak moi mili korzystajcie z karawaningu ile się da. Na hotele będzie czas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie karawaning to "aktywny wypoczynek". Jest masę rzeczy które trzeba ogarniać podczas kempingowania, ale właśnie to mi się w tym najbardziej podoba. Poza tym jak lubisz poznawać nowych ludzi to chyba nie ma na to lepszego sposobu jak karawaning ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie jedynym minusem jest pogoda (a raczej jej brak) jak nie pada to jest super i można jeździć wszędzie , ale jak leje i wieje to przy dwójce dzieci w wieku szkolno-przedszkolnym robi się słabo o ile dzień czy dwa można wytrzymać to jak trafi się na front deszczowy który wisi przez tydzień to trzeba się ewakuować w inne miejsce lub do innego kraju :)

dlatego nigdy i nigdzie nic nie rezerwujemy a plany zmieniamy na bieżąco , podobnie było na tą majówkę, miały być Bieszczady a wyszło :

1444717082_Beztytuu.thumb.jpg.973c5015420fced9087b13af60cae1ea.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.