Skocz do zawartości

Majówka w Dolinie Będkowskiej i w Pieninach


janekorka

Rekomendowane odpowiedzi

DWitam. Tegoroczna majówka pid względem pogody nas nie rozpieszcza.  Patrząc na prognozy to przeważnie pochmurno i trudno coś na kilka dni zaplanować.  Ja chciałem w Bieszczady,  ale jak żona zpbaczyła prognozy to nie było szans. W koncupo nerwowych negocjacjach? stanęło na tam,  że pojechaliśmy w Dolinki Podkrakowskie. Wypatrzyłem pole namiotowe pod Sokolicą - piękne miejsce, ale dojazd masakra: wąska droga.  Jakby dwa zestawy jechały z przeciwnych kierunków to nie wiem czy by się wyminęły. Pierwsze dniu po przyjezdzie pojezdzilismy trochę po okolicy a drugiego dnia pojechslismy do Doliny Bolechowickiej.  Widoczki na skałki fajne.  Wieczorem niestety żona oznajmiła, że wracamy do domu. Trochę mnie to zezłościło ? bo klimaty były fajne. Mówię eięc jedzmy w Pieniny.  Nie dała się przekonać i w czwartek wieczorem wróciliśmy do domu. Jednak w Piątek rano po burzliwych negocjacjach stanęło na tym,  że ja z Krzysiem jade a zona z Szymkiem zostaje w domu. O 22.00 dojechaliśmy na kemping OSP  w Sromowcach Niżnych.  Rano pogody sie w miare poprawila i samochodem podjechslismy nad Jezioro Czorsztynskie polezakowac  naszym dmuchanym kajakiem Igla 1 firmy Zelgear. Jest super 

DSC_0449.JPG

DSC_0448.JPG

DSC_0446.JPG

DSC_0462.JPG

DSC_0452.JPG

DSC_0461.JPG

DSC_0458.JPG

DSC_0455.JPG

Edytowane przez janekorka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna majówka ?

kurcze co te żony mają No....

moja na szczęście się przekonała i dla niej  też pogoda jest ważna, ale nie do końca.... :)

na samym południu polski pogoda rozpieszczała, nawet wczoraj i dziś. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kevin, mysle,  że to kwestia mlodszego syna, którym w wiekszosci opiekuje sie żona.  Dla niej to nie jest odpoczynku. Z drugie strony,  dla chcącego nic trudnego.  Musze przyznac,  że i tak jestem zadowolony z majówki.  Po kajakowaniu na J. Czorsztynskim syn bawil sie w parku rozrywki poniżej zapory.  Wyszalał się chłopak.  Po przyjezdzie na kemping zrobilismy sobie grila i poszliśmy spać. Jak to fajnie,  gdy truma nagrzała przyczepę ( noce jednak chłodne) i w srodku cieplo,  przytulnie a za oknami widok plynącego Dunajca.  Bylo fajnie.

DSC_0470.JPG

DSC_0489.JPG

DSC_0494.JPG

DSC_0506.JPG

DSC_0520.JPG

DSC_0523.JPG

Edytowane przez janekorka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.