Pierwsza przyczepa AVONDALE

[Gość]

2 godziny temu, qbek napisał:

nie? to kto ma mu oddać kasę za złom? Ty? Bo handlarz powie, że go pierwszy raz widzi na oczy, a Anglik to pewnie od lat kwiatki wącha od spodu...

Wystarczy dowód z przesłuchania świadków i stron. 

 

Ps. Cap2121 dziś wygląda już dużo lepiej ?

[klonik058]

No ja miałem kiedyś sprawę cywilna 5 kat walki. I nic nie gwarantuje. Fakt jest, że handlarz jak ominął skarbówkę to powinien sie próbować dogadać. Ale teraz jak przyczepę wybebeszona to już :pupa


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[jacek00]

32 minuty temu, cap2121 napisał:

Tak to dzisiaj wygląda 

Wygląda to dramatycznie. Niestety całą przyczepę masz do odbudowy, co stawia pod znakiem zapytania sensowność całej roboty.

[cap2121]

1 minutę temu, jacek00 napisał:

Wygląda to dramatycznie. Niestety całą przyczepę masz do odbudowy, co stawia pod znakiem zapytania sensowność całej roboty.

Narazie mam urlop i zapas browara, pogoda świetna to walczę:)

[Kamil_K]

@cap2121 na prawdę nikt Ci nie mówi, żeby zrobić na złość...

Stan tej przyczepy nie nadaje sie do naprawy tylko odbudowa a zasadniczo budowa nowej ... z niewielkim wykorzystaniem starych materiałów.

Masz czas super ... ale na prawdę lepiej byłoby z browarkiem spędzić czas oglądając otaczający świat ... ale co ja tam wiem ....

też miałem narzędzia, miejsce i czas ... 

i niezmiennie powtarzam, że była to duża nauka (do niczego mi obecnie nie potrzebna) ale GIGANTYCZNA STRATA CZASU

w piękne słoneczne dni zamiast wypoczywać jak się bawiłem w stolarza...

 

tutaj zdjęcia z remontów Avondale

 

[golob]

Godzinę temu, cap2121 napisał:

Narazie mam urlop i zapas browara, pogoda świetna to walczę:)

Szkoda urlopu, wykorzystaj go efektywnie, zrób sobie listę użytecznych rzeczy wyposażenia które możesz sprzedać i je przygotuj do sprzedaży, odpal OLX czy co tam chcesz i wystawiaj, angielek jest w Polsce sporo, więc znajdą się chętni na różne rzeczy na pewno. Trochę tego będziesz miał, w ten sposób znacznie obniżysz stratę i już przy kolejnym zakupie przyczepy będziesz miał spore doświadczenie które właśnie nabyłeś rozbierając tą przyczep, będziesz wiedział w jakie kąty i zakamarki zaglądać.

Tak na szybko będziesz miał do sprzedania to co nie mogło zgnić: okna, rolety i moskitiery, lodówka, bojler gazowy (nie jest tani), piec truma pewnie, zlew, toaleta z łazienki, kuchenka gazowa, energoblok-zasilacz, oś z hamulcami, urządzenie najazdowe, felgi i pewnie jeszcze jakaś kupę drobiazgów typu lampki, gniazdka, włączniki - za każdą z tych rzeczy weźmiesz parę groszy, choć trochę to potrwa.

Edytowane 25 Kwietnia 2019 przez golob (wyświetl historię edycji)

[chris_66]

7 godzin temu, Kamil_K napisał:

.............miałem narzędzia, miejsce i czas ... 

i niezmiennie powtarzam, że była to duża nauka (do niczego mi obecnie nie potrzebna) ale GIGANTYCZNA STRATA CZASU

w piękne słoneczne dni zamiast wypoczywać jak się bawiłem w stolarza

 

22 godziny temu, Kevin napisał:

..................ok, zdecydowany jesteś, żona ma mało wiedzieć, ale.....jak grzyb zostawisz gdzieś nieświadomie to alergie....a może będą dzieci...to już wtedy katastrofa MOŻE być.

dwie dosyć ważne rzeczy , nasze i bliskich zdrowie i zmarnowany czas , obie rzeczy bezcenne

oczywiście niektórzy będą pisali o satysfakcji z remontu i takich innych, ich prawo i mogą pisać

cap2121 - posłuchaj bardziej doświadczonych

 

[Kamil_K]

@chris_66 dobrze prawi...

10 lat temu byłem młody (młodszy) i tez uważałem że własnoręczny remont to powód do dumy! Z perspektywy czasu ...

to była gigantyczna strata czasu!!!

[OnionSkin]

Bo dopiero jak człek się starzeje, to sam odkrywa że Einstein był głupcem w sprawie stałości czasu, niestety: im się jest bliżej grobu tym czas szybciej upływa  ?
 

 

 

[zuczek]

Tak jest jak Panowie wykładają ?

Trzeba rozpoznać granicę dokąd sięga znaczenie słowa remont, od jakiego momentu nazwać sprawę odbudową.

Duży remont często jest na granicach opłacalności (tej rozpatrywanej finansowo i w kategoriach innych nakładów).

Odbudowa to inna sprawa, powodowana sentymentem, uczuciem, pasją, ... i nadwyżką finansową.

Tutaj jest odbudowa przez duże O, bo bez zastrzeżeń to chyba tyko rama jest. Taka prawda.

[czepkateam]

W dniu 24.04.2019 o 16:22, cap2121 napisał:

Kupiliśmy ż żona pierwsza przyczepe na działkę

To ta przyczepa ma jeździć, czy stać na działce? Bo odnoszę wrażenie że wszyscy tu piszą o ew. usprawnieniu tej budy do jazdy. Przeznaczenie zasadniczo zmienia sposób odbudowy jak i użytych do tego materiałów. Jak ma stać na działce to nawet blachodachówkę możesz wrzucić na dach, a uszczelniać najtańszym środkiem nie "pakując" się choćby w profesjonalne (drogie) uszczelnianie typu Dekalin. No chyba że ma stać a sporadycznie gdzieś wyjechać. 

Edytowane 26 Kwietnia 2019 przez czepkateam (wyświetl historię edycji)

[Gość]

W dniu 26.04.2019 o 20:38, czepkateam napisał:

To ta przyczepa ma jeździć, czy stać na działce? Bo odnoszę wrażenie że wszyscy tu piszą o ew. usprawnieniu tej budy do jazdy. Przeznaczenie zasadniczo zmienia sposób odbudowy jak i użytych do tego materiałów. Jak ma stać na działce to nawet blachodachówkę możesz wrzucić na dach, a uszczelniać najtańszym środkiem nie "pakując" się choćby w profesjonalne (drogie) uszczelnianie typu Dekalin. No chyba że ma stać a sporadycznie gdzieś wyjechać. 

1) jak daleko jest działka na której ma stać cepka? 

2) odnośnie odbudowy to najtańszy będzie pewnie eternit, może nawet sami przywiozą pod płot ?

3) 4,5 tyś zł za to coś, plus set złoty za odbudowę i sprzęty...na działce wybudujesz za tą kasę małą daczę. (no chyba że działka rolna )