Kempingi koło Krakowa

[czyś]

Lepiej chyba ten kemping w KRK, nawet jeśli miałby być ciut przepłacony. Parkowanie zabija. Za 3 os. 36 zeta bilety komunikacji miejskiej tam i z powrotem (1 ulgowy, to i mniej pewnie ciut będzie), z drugiej strony, dojeżdżać te 35 km to jak mi się przeważnie w Krakowie zdarza, prawie godzina w jedną stronę. Koszt paliwa (pod 30 PLN), a parkowanie do tego z 8-10 h-12 h (50-60PLN), wyjdzie 80-90 PLN. Poza opłaceniem kempu, ewentualną różnicę można przeznaczyć na całkiem zacny cel: niechże i ta ofiara, która miałaby spędzić wieczór o suchym pysku [aby prowadzić w drodze powrotnej na kemp], się czegoś napije   Oj, zakręciła się łza w oku, dawno w KRK nie posiedziałem sobie wieczorkiem w knajpce na zewnąrz przy piwku, oj dawno, a to takie przyjemne. Powrót autobusem na kemp powiadasz? Biorę w ciemno  Niech się tylko skończą te covidowe ograniczenia...

[pawel1966]

6 minut temu, czyś napisał:

Lepiej chyba ten kemping w KRK, nawet jeśli miałby być ciut przepłacony. Parkowanie zabija. Za 3 os. 36 zeta bilety komunikacji miejskiej tam i z powrotem (1 ulgowy, to i mniej pewnie ciut będzie), z drugiej strony, dojeżdżać te 35 km to jak mi się przeważnie w Krakowie zdarza, prawie godzina w jedną stronę. Koszt paliwa (pod 30 PLN), a parkowanie do tego z 8-10 h-12 h (50-60PLN), wyjdzie 80-90 PLN. Poza opłaceniem kempu, ewentualną różnicę można przeznaczyć na całkiem zacny cel: niechże i ta ofiara, która miałaby spędzić wieczór o suchym pysku [aby prowadzić w drodze powrotnej na kemp], się czegoś napije   Oj, zakręciła się łza w oku, dawno w KRK nie posiedziałem sobie wieczorkiem w knajpce na zewnąrz przy piwku, oj dawno, a to takie przyjemne. Powrót autobusem na kemp powiadasz? Biorę w ciemno  Niech się tylko skończą te covidowe ograniczenia...

Ja też już chętnie wypiłbym piwko czy poszedł na jazzik...ale to nie o to mi chodziło:) my cały czas jeździmy i zwiedzamy różne miejsca a info o tym Porcie Kuter tylko dlatego,że w sumie to blisko Krakowa więc może komuś przyjsć do głowy właśnie tam zanocować lub skorzystać z serwisu...jadąc do Krakowa na piwko....Ja bym chciał mieć takich miejsc jak najwięcej - żeby się nie martwić gdzie by tu się wybrac nawet na krótki weekend:)

[smok_wawelski]

Lepiej chyba ten kemping w KRK, nawet jeśli miałby być ciut przepłacony. Parkowanie zabija. Za 3 os. 36 zeta bilety komunikacji miejskiej tam i z powrotem..........całkiem zacny cel: niechże i ta ofiara, która miałaby spędzić wieczór o suchym pysku [aby prowadzić w drodze powrotnej na kemp], się czegoś napije   Oj, zakręciła się łza w oku, dawno w KRK nie posiedziałem sobie wieczorkiem w knajpce na zewnąrz przy piwku, oj dawno, a to takie przyjemne. Powrót autobusem na kemp powiadasz? Biorę w ciemno  Niech się tylko skończą te covidowe ograniczenia...

Dobrze Waść prawisz
I miło mi że darzysz sympatią Kraków mieszkając tu kope lat to tak średnio docenia się walory własnego miasta

Jak był kumpel u mnie z dzieciakami mieszkają w IT 40km od Pizzy to spytałem łobuziaków co im się najbardziej tu w Krakowie podobało - powiedzieli tramwaj i smok co ogniem zieje
Poczułem się doceniony przecież ta blaszanka na bulwarach pod Wawelem to w końcu jakiś krewniak


Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Łza Włóczynutka]

W dniu 22.01.2021 o 21:10, czyś napisał:

Za 3 os. 36 zeta bilety komunikacji miejskiej tam i z powrotem

w wekendy są/były bilety rodzinne na cały wekend za 16zł. Trzeba by doczytać szczegóły jak wejdzie nowa taryfa. Można też rowerami, (ma być w tym roku odpalony chyba pierwszy w kraju system miejskich, ogólnodostępnych rowerów elektrycznych), hulajnogami. taksówką lub taksówko-podobnymi tworami.