Tesla Model X jako elektryczny holownik

[jacek00]

W dniu 15.01.2020 o 09:20, poziom napisał:

A, to sorki...temat jest o "Tesli X jako holowniku" ?

No to wracając do Tesli, takie coś znalazłem w necie 

[tantalos]

Stare ale śmieszne.

[lbuster]

5 godzin temu, jacek00 napisał:

takie coś znalazłem w necie

Ja bym włożył agregat do bagażnika i jechał  No i bym miał hybrydę 

[RadekNet]

5 godzin temu, lbuster napisał:

Ja bym włożył agregat do bagażnika i jechał  No i bym miał hybrydę 

To ja całkiem serio myślę o takim rozwiązaniu do kampera - albo generator zabudowany na stałe (jesli DMC starczy, w co wątpie), albo przyczepka (przy okazji do wożenia szpejów). 

[lbuster]

W dniu 16.01.2020 o 11:08, jacek00 napisał:

wracając do Tesli, takie coś znalazłem w necie

A ja to

 

 

W dniu 16.01.2020 o 22:03, RadekNet napisał:

To ja całkiem serio myślę o takim rozwiązaniu do kampera - albo generator zabudowany na stałe (jesli DMC starczy, w co wątpie), albo przyczepka (przy okazji do wożenia szpejów).

 

[jacekzoo]

Ni to jeszcze jeden ?

 

[danielpoz]

Co to za auto? 

[dudek_t]

Wygląda mi na Mercedesa B.

[jacek00]

Nie wiem czy było, tutaj filmik na temat holowania Teslą X:

[do0h]

Ale kuffa filmik ... muzyczka, z 3 klipy jak tesla ciągnie i to by było na tyle jedyny ciekawy moment to chyba tesla jechała w jednym momencie na autopilocie bo kierownica chyba sama się krecila.

[OnionSkin]

Cytat

Przejechanie 100 kilometrów samochodem elektrycznym już teraz może kosztować ponad 50 zł, a wkrótce będzie jeszcze drożej – nawet 70 zł. To dwa razy więcej niż za przejazd dieslem.

Tymczasem wzrost cen prądu sprawia, że operatorzy stacji ładowania likwidują przyciągające klientów promocje, w których „tankowanie" e-aut było darmowe.

W poniedziałek opłaty na swoich stacjach wprowadził Lotos, do końca półrocza to samo zrobi Orlen.

https://www.rp.pl/Motobiznes/301279891-Elektroklapa-Podwyzki-cen-pradu-dobija-elektromobilnosc.html

[jacek00]

Godzinę temu, OnionSkin napisał:

https://www.rp.pl/Motobiznes/301279891-Elektroklapa-Podwyzki-cen-pradu-dobija-elektromobilnosc.html

Od dawna się o tym mówi. Obecne pojazdy elektryczne to ślepy zaułek przecież i producenci dobrze o tym wiedzą. Teraz mają swoje 5 minut i chcą wycisnąć ile się da. Ale tak naprawdę przyszłością są ogniwa wodorowe i tankowanie ich w kilka minut. Takie rozwiązanie już przecież funkcjonuje na świecie - Toyota Mira. Inni producenci też mają już swoje rozwiązania, więc to jest tylko kwestia czasu. 

Edytowane 28 Stycznia 2020 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Suzu4x4]

wżyciu wiadome jest że ekonomia prędzej czy później da o sobie znać , tyle że nie wszyscy o tym wiedzą lub nie muszą się tym przejmować 

ale jakby ktoś bardzo chciał spełnić swój mokry sen o aucie elektrycznym to będzie niedługo okazja zrobić to w przystępnej cenie jak te 200 aut trafi na aukcje firmy  leasingowej :

https://gazetawroclawska.pl/vozilla-znika-z-wroclawia-miejska-wypozyczalnia-aut-konczy-dzialalnosc-co-z-samochodami/ar/c1-14720892

 

[danielpoz]

Na dzien dzisiejszy nikt w Polsce nie kupuje elektryka dla oszczednosci. Taki moze troche paradoks?

[czyś]

Również cały czas jestem zdania że samochody elektryczne to ślepy zaułek motoryzacji. Ma to rację bytu chyba tylko tam, gdzie spalinówki mają bana lub horrendalne opłaty, od których elektryki są zwolnione (centra niektórych aglomeracji), ale hipokryzję takich rozwiązań i tak najbardziej widać po niektórych hybrydach plug-in, ot, potężna spalina, i hybryda plug-in dla czystego... sumienia, np. Range Rover PHEV. Stać cię, to masz wjazd do centrum, choćbyś emitował i 10 razy tyle co np. "wykopci" taki 1 Up./Twingo czy inna mała popierdółka. Nie stać cię, to wypad. Ergo: motoryzacja na prąd nie jest ani dla biednych, ani dla oszczędnych, więc nawet to, że prąd "ze słupka" kosztuje swoje, to chyba nie powinno dziwić. 

Swoją drogą,  niewiele wspólnego mato wszystko z górnolotną "ekologią". Ile ziei trzeba przekopać, żeby wyprodukować jedną baterię (przecież nie robią tego koparki z lego zasilane solarami)... Za to zużyte baterie/ogniwa (po jakimś czasie to nieuchronne...) może wyśle się do krajów Trzeciego Świata, aby tam dogorywały w przydomowych instalacjach fotowoltaicznych [cóż za szczodrość...], a faktycznie - aby gdy i tam dokonają żywota - przy zastosowaniu zaawansowanych lokalnych technik  recyklingu zostały zakopane, zatopione, spalone, lub generalnie aby zrobiono z nimi cokolwiek za 10-15 lat, byleby nas, światłych białych ludzi z Europy/Ameryki nie musiało to obchodzić...