Tanio, z dziećmi, nad jeziorem

[poziom]

Hej,

Plany wakacyjne już jakieś tam mamy (Alpy Bawarskie) ale może okazać się, że z powodów finansowych bądź innych (podczas majówki okaże sie, że nie damy rady tak daleko jechac) trzeba będzie je zmienic.

Szukam więc powoli alternatywy. Na razie stanęło na Bieszczadach, któryś kemping w Polańczyku (musi być woda, córki uwielbiają się pluskać).

No ale pogoda może być w Polsce różna. Bo zakładam, że tanio=w kraju. 

Możecie polecić jakieś kempingi dla rodzin z dziećmi, nad jeziorami w pozostałych częściach kraju. Trochę szukam, ale na razie nie mam niczego w 100% pewnego. Na pewno interesuje nas ściana wschodnia, mniej Mazury bo tam ostatnio bywaliśmy ale też chętnie coś polecanego wezmę pod uwagę, Pojezierze Drawskie, Ziemia Lubuska (nie znamy tych terenów prawie w ogóle) ale też Bory Tucholskie.

Poza bliskościa jeziora dobrze, gdyby był plac zabaw, czyste sanitariaty, możliwość podłączenia prądu, przestrzegana cisza nocna i generalnie ogólne bezpieczeństwo (bez hord nawalonych karków). A jeszcze jakby tłumów nie było....:)

[ed]

W Borach Tucholskich polecam w Małych Swornychgaciach sympatyczny camping "U Sokoła " ul Chojnicka. Po drugiej stronieulicy nieźle zaopatrzony sklep. Cichy, kameralny, nad jeziorem, bardzo mili gospodarze. Byłem tam kilka razy. W Borach mnóstwo bardzo dobrych ścieżek rowerowych.

[poziom]

O, dzięki - ściezki rowerowe, generalnie możliwośc pojeżdżenia w fajnych miejscach rowerami z przyczepką z dziećmi jak i 'na lekko' samemu , mile widziane :).

[reflexes]

34 minuty temu, poziom napisał:

Pojezierze Drawskie

Tu niestety infrastruktura kempingowa jest słaba ale za to piękne czyściutkie jeziora. Osobiście byłem w Wajku w Piasecznie https://www.wajk.pl/ i polecam. Czysto, spokojnie, wtedy były też animacje i dyskoteki dla dzieci itp. 

Poza Pojezierzem fajne, czyste jeziorko znajdziesz też w Koczale http://www.koczala.pl/turystow/baza-wypoczynkowo-rekreacyjna/kompleks-wypoczynkowy-jeziorem-dymno/ . Niestety tutaj jest trochę tłoczno i potrafi być głośno, bo kemping prowadzony jest przez gminę i nikt specjalnie o ciszę tam nie dba. Byłem kilka razy i zależy jak trafisz. Raz jest spokój, a raz imprezowo, szczególnie w weekendy. 

[poziom]

Bardzo fajnie wygląda ten Wajk!

Byliśmy lata temu w Starym Drawsku na kwaterce i bardzo miło wspominamy tereny ale wiemy, że sporo do zobaczenia tam jeszcze jest.

[lucy]

witaj spróbuj tez niedaleko Swornych agrokemping Płęsno u państwa Borzyczkowskich na sama rzeka Brda, cisza spokuj, mozna pojezdzic na koniku, no i dojazd ok 2km przez las, jak pisali koledzy wcześniej dużo ścieżek rowerowych

[Commander]

Cześć.

Masz niedaleko do ...

Półwysep Sielanka koło Piły

Świderek w Krzyżu Wielkopolskim.

Na obu obiektach byłem osobiście i wywiozłem jak najlepsze opinie. Oba mają u nas wątki...ale źle mi to z telefonu wkleić. Jak duże masz dzieci.?

Polecam.

 

 

[poziom]

Dzięki za kolejne miejsca.

Dzieci w wieku 4 lata jedno i 10 miesięcy drugie. Więc w wakacje starsza prawie 5 lat a młodsza około rok i 3-4 miesiące.

[Paweł Worach]

Wpadaj na Niedźwiady Małe / Lichenia  wszystko czego potrzebujesz jest plus ciepła woda w  czystym jeziorze  do tego blisko masz

[Commander]

No to bardziej Świderek....jest basen i fajny plac zabaw....

[poziom]

Wszystkie wyglądają dobrze. Świderek ma pewno, sądząc po zdjęciach, ma super plac zabaw.

A coś w Polsce południowo-zachodniej i na ścianie wschodniej?

[MariuszB300]

Może płn. częsc Polski: http://dobremiejsce.gniewino.pl/turystyka/obiekty/przystan-stolemowa-grota. Nad morze z tego miejsca masz około 15 km do Lubiatowa i do Białogóry też podobnie, trójmiasto w zasięgu 50 km. Kemping znajduje się nad jeziorem Żarnowieckim gdzie była budowana  lecz nie zostala ukończona Elektrownia Atomowa. Pozostałosci po jej budowie są do dziś widoczne. Parę km. od Nadola masz miejscowosc Gniewino gdzie człowiek nie będzie się nudzić.  

[poziom]

Hej, dzięki. Znam te tereny dość dobrze.

Jednak nadmorskie klimaty odpadają, bo żona z córkami i tak miesiąc wakacji spędza w Karwieńskich Błotach, gdzie rodzina żony ma działkę.

Dlatego wspólne wakacje wolimy spędzać w górach/nad jeziorami/nad morzem innym niż Bałtyk

[MariuszB300]

W sumie Ciebie rozumiem nad morze mam około 30 km a i tak w sezonie letnim omijamy je szerokim łukiem a jeśli chodzi o urlop to tylko Polskie góry:)

[poziom]

Nawet nie o to chodzi-są miejsca nad naszym, pięknym nota bene, morzem, gdzie nie ma tłumów i jest naprawdę pięknie. We wspomnianych Karwieńskich Błotach nie jest źle.

Ale skoro i tak dziewczyny spędzają większą część wakacji nad Bałtykiem i to za koszt własnego wyżywienia, to jechać nawet gdzieś indziej nad Bałtyk za kasę...plus sam fakt, że ile mozna siedzieć nad morzem ;).