Skocz do zawartości

Co jest terenowe, a co trochę mniej


BUMERANG

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro w pracy będę to pooglądam :D 

 

mój jest seryjny, tylko że ja jeepa do czegoś innego kupiłem, pierwsze primo do zimowego ciągania budy, nie będę go motał, bo takim zmotanym po czarnym nie pojeździ. Czasami pojadę sobie w jakieś górki czy na przełaj po polach, ale to inna liga niż to co pokazałeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

11 godzin temu, jacekzoo napisał:

(...)

ale to tak jest, ktoś ma patrola to mówi jak można jeździć takim gówienkiem jak samuraj. Jak ktoś jeździ małym samurajem to mówi jak to można jeździć takim klocem jak patrol.  

 

(...)

He. he to ja jestem inny bo miałem Patrola i Samuraia i jeździłem nimi  jednocześnie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie i tak najważniejsze są opony i 4x4. Potem reduktory, blokady, zawiasy itd. 

Najlepsza terenówka na szosowych kapciach w pierwszym błotku klęknie. Czy duża czy mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jacekzoo napisał:

jeepa do czegoś innego kupiłem

Dokładnie do tego samego chciałbym kupić sobie w/w RRS, bo nawet w lato miałem kilka sytuacji, gdzie byłem na granicy zerwania przyczepności FWD pod górkę lub przy wyjazdach na dziko. A co dopiero jesień czy zima. Jednak takim samochodem nie pchałbym się na rajdy 4x4, bo szkoda samochodu. Oczywiście, jakieś wypady turystyczne jak najbardziej by wchodziły w grę :drive:

39 minut temu, Suzu4x4 napisał:

miałem Patrola i Samuraia i jeździłem nimi  jednocześnie :lol:

No właśnie, o to mi chodziło. Dlaczego miałeś wielkiego ciężkiego potwora i małą lekką terenówkę, jakie zastosowania? Bo według mnie duży do zapakowania ekipy i w dalsze rejony a mały do lokalnej zabawy w błocku.

11 minut temu, BUMERANG napisał:

najważniejsze są opony...

No ja się własnie dziwiłem, że znajomy pojechał na AT'kach. Tłumaczył, że nie chciał się telepać na kostce po asfaltach do Rumuni :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, lbuster napisał:

No właśnie, o to mi chodziło. Dlaczego miałeś wielkiego ciężkiego potwora i małą lekką terenówkę, jakie zastosowania? Bo według mnie duży do zapakowania ekipy i w dalsze rejony a mały do lokalnej zabawy w błocku.

dlaczego ?? napiszę wprost  - ze względów finansowych

offroad to droga zabawa (można powiedzieć że znacznie droższa od karawaningu) gdyż każdy wyjazd w teren to duże ryzyko potencjalnej awarii i z tym związane koszty

części czy materiały eksploatacyjne do Samuraia do jakieś 1/4 ceny części do Patrola, sam serwis olejowy w Patrolu który wypadało by zrobić po każdym "wodowaniu"to kilkanaście litórw oleju w cenie po kilkadziesiąt zł litr , w Samuraiu kilka litrów opony koszt do Patrola to kilka ładnych tysięcy do Samuraia tysiąc kilka i tak dalej..

w zawiązku z tym szkoda było mi katować Patrola w błocie więc służył głównie do wycieczek i holowania lawety z Samuraiem :)

co do właściwości terenowych to temat rzeka i nie można jednoznacznie odpowiedzieć ...

generalnie w dziewiczym terenie lekkie auta na dobrych oponach mają większe szanse natomiast w rzeczywistości np na poligonie gdzie jeździły czołgi i koleiny miały pół metra głębokości często lekkie auta polegały a ciężkie na dużych kołach czy np mostach portalowych ze zwolnicami dawały radę ...

do tego dochodzi rodzaj opon i zawieszenia zupełnie inne będzie do rajdów croscountry , inne do przeprawowch a inny do trialu i jeszcze inne do auta typowo wyprawowego

tak czy inaczej miałem kilka aut 4x4 w różnym stopniu zmotania i wszystkie miło wspominam ;)

P1020895.thumb.JPG.c1fae6c214d7a48ee734ec25b787873c.JPG

Zdjęcie152.jpg

20100124099.jpg

IMG_9221.JPG

P1020282.JPG

Zdjęcie157.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Suzu4x4, że się wypowiedziałeś.

15 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

dlaczego ?? napiszę wprost  - ze względów finansowych

Właśnie dlatego ja się nie pcham w ten "sport". Co prawda, może za parę lat, jak mi dzieciaki podrosną, to zmienię zdanie, bo towarzystwo mam jakie mam :P

15 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

służył głównie do wycieczek i holowania lawety z Samuraiem

Powodem jest obawa, że Samurai sam nie wróci, czy na tyle go zmodyfikowałeś, że już się nie może poruszać po drogach?

Rozumiem, że Patrolem także ciągasz budę.

15 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

miałem kilka aut 4x4 w różnym stopniu zmotania i wszystkie miło wspominam ;)

Pikne auta, gratuluję :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno połączyć off-road z karawaningiem. Auta o których piszecie powyżej do holowania cepek słabo się nadają. Małe są za małe a te większe mają taki komfort i prowadzenie, że kierowcy sami zrezygnują z ich usług. Lifting zawieszenia nie idzie w parze z holowaniem.

Ponieważ nie lubię przebywać w towarzystwie wycieczek wybrałem takie a nie inne auto.

Dociągnie mi cepkę na kemping. Po całym dniu mam wypoczynek jak biały człowiek z kąpielą włącznie. Pozwoli mi pojechać tam gdzie inni mogą tylko pomarzyć albo muszą wypożyczyć terenówkę. Taki lekki off-road to to co lubię.

P1110392.JPG

P1110192.JPG

P1110144.JPG

marta 22.10.17 608.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2019 o 17:34, AdamH napisał:

Trudno połączyć off-road z karawaningiem. Auta o których piszecie powyżej do holowania cepek słabo się nadają. Małe są za małe a te większe mają taki komfort i prowadzenie, że kierowcy sami zrezygnują z ich usług. Lifting zawieszenia nie idzie w parze z holowaniem.

Szczerze mówiąc, nie wiem, co Ci odpisać. Powiem tak. Ja do tej pory bawię się w zabawki poniżej 3,5t. Jakbym miał iść dalej, to biorę full wypas. I powiedzmy taki holownik, który ma masy własnej co najmniej ze 2 tony, i mimo długiego zwisu i wysokiego zawieszenia, jak ciągnie budkę 1,5 t to według Ciebie nie będzie OK?

Ja już jeździłem takim autem i prawdą jest, że jedzie się nim jak ciężarówką, jednak myślę, że cepka już nie ma co popsuć w tym prowadzeniu. Takimi sprzętami się jeździ maksymalnie 100+ więc jazda z cepką dużo nie utrudni/uprzykrzy czasu dojazdu do celu.

A co do połączenia offf-road'u i karawaningu to według mnie tylko kwestia kasy :(

W dniu 21.04.2019 o 17:34, AdamH napisał:

Ponieważ nie lubię przebywać w towarzystwie wycieczek wybrałem takie a nie inne auto.

Hmmm, chyba widywałem Ciebie na listach zlotów karawaningowych :hmm:

W dniu 21.04.2019 o 17:34, AdamH napisał:

Taki lekki off-road to to co lubię.

I ja właśnie chciałbym iść w tym kierunku. Co prawda wymaga to B+E, Viazłodziej i inne opłaty, jednak to jest chyba taki złoty środek, by połączyć obydwa zainteresowania.

PS. Trochę śmieszy mnie, że "miastowi" jeżdżą wiejskimi brykami :D

PS2. Fajne zdjątka :ok: Zazdroszczę Ci troszeczkę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.