Skocz do zawartości

Na narty z przyczepą


janekorka

Rekomendowane odpowiedzi

Ale górka... nie no, szacun. LOL. Gość jest sympatyczny ale o jeżdżeniu z przyczepą w zimie to pojęcia nie ma.

Ale przyczepa przynajmniej pasowała do Volvo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale górka... nie no, szacun. LOL. Gość jest sympatyczny ale o jeżdżeniu z przyczepą w zimie to pojęcia nie ma.
Ale przyczepa przynajmniej pasowała do Volvo
Przecież to nie on jechał z przyczepą a jego kumpel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wirus.  Mnie się Twój film podoba. Może trochę za długi, ale zawierał parę informacji, które mogłem zweryfikować. Co do jazdy z przyczepą to ja bym tego tak nie krytykował. Cóż , nie udało się utrafić dobrze w podjazd i takie były skutki. Dla mnie to też jest ważne żebym nie popełnił podobnego błędu. 

Na tym filmiku mogłem mieć porównanie volvo z napędem na cztery koła z doblo na dwa.  Różnica ogromna. Dlatego dla mnie posiadacza doblo zimowe wyjazdy to tylko przy dobrze utrzymanych drogach.  

Czas ogrzania przyczepy wydawał mi się na filmie Witusa dość długi, ale i przyczepa większa. Dobrze, że ja swoją szybciej nagrzewam do 20st C. 

. Nie sądziłem że jest tylu carawaningowców jeżdżących zimą , niektórzy z przyczepą na narty. Szczególnie jak zobaczyłem relację VRS z wątku o Sylwetrze na Polanie Sosny. Jak zobaczyłem zdjęcie jego przyczepy dwuosiowej i zdjęcia drogi , którą jechał , zasniezonej to byłem i jestem pełen podziwu. 

Pozdrawiam brać karawaningową i mam nadzieję,  że ktoś jeszcze wrzuci tu jakieś zdjęcia lub film że swoich zimowych wyjazdów z przyczepą, niekoniecznie na narty.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.

W sobotę 10 lutego wybrałem się z synem do Tylicza na narty. Miała być Białka , ale po namyśle doszedłem do wniosku, że ile można jeździć w jedno miejsce. Karawaning chyba też polega na tym , żeby zwiedzać różne okolice?. Chciałem abyśmy całą rodziną pojechali, ale żona nie chciała jechać z noclegiem. Na parę gozin tak , ale na noc i cały dzień to nie. Szkoda, ja się jednak uparłem z noclegiem, więc jak to Adamkwiatek napisał żona zrobiła mi łachę i mnie z synem puściła?. Szkod, że nie całą rodziną pojechaliśmy, ale nie nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło - mieliśmy przynajmniej święty spokój, nikt nam nie marudził , he, he. Podoba mi się jechanie na wieczór, bo człowiek nigdzie się nie śpieszy,  drogi puste, zero nerwów. Na miejscu byliśmy o północy. Spać poszedłem dopiero o 01.30. Wstaliśmy o 8.40 na luzie, nie trzeba się było śpieszyć, po prostu super. koło 10.00 poszliśmy na stok. Góra jak dla nas spora, musieliśmy się dostać na kubusiową Polanę, gdzie było mniej stromo. Krzysiu jak dla mnie radził sobie bardzo dobrze. Koło 14.00 zjechaliśmy na obiad na parking do przyczepy. Zjedliśmy, odpoczęliśmy i znowu na narty. To był fajny wyjazd. Nie będę teraz się rozpisywał, bo nie mam zbytnio czasu, ale widzę, że wyjazdy typu sobota popołudnie lub wieczór wyjazd powrót niedziela w nocy będą w moim przypadku dość częste. Filozofia moja jest taka aby jak najczęściej z nią jeździć. Najlepiej jakby w danej miejscówce były takie parkingi, żebym nie musiał odpinać przczepy tylko zaparkować zestawem. Mam nadzieję, że jak się zrobi cieplej to żona w końcu się skusi na jakiś wyjazd , tym bardziej, że dzieci wtedy będą mogły się bawić na zewnątrz , a nie cały czas siedzieć w przyczepie?. Pozdrawiam

P.S. Jak się filmik wgra na youtuba to dołączę link do niego. Jest trochę przydługawy, wątków z przyczepą jest może 1/4 czasu , reszta to jazda syna na nartach, ale nie mam czasu robić kilku filmów na rózne potrzeby. Zrobiłem zatem jeden do swojej kolekcji.

Tylicz ski 1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam się też w tym sezonie udało kilka razy wyjechać z przyczepką na narty, Zdecydowanie polecam tę formę wypoczynku. Brakuje mi tylko kempingów  zlokalizowanych przy stokach , Co prawda nie mamy problemu aby zaparkować na parkingu przy stoku jednak przy dłuższych pobytach na kempingach jest zdecydowanie bardziej komfortowo. 

DSCN2142.JPG

DSCN2127.JPG

DSC_0147.JPG

DSC_0183.JPG

DSC_0182.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aniaruda fajnie wygląda ten Wasz zestaw. Jednak przyczepy na parkingach przy stokach to rzadkość?, kampera prędzej się zobaczy. Tak pomyślałem, że jakby tak z 10 zestawów np w Tyliczu stanęło to nawet o 20-30 osobówek mniej by stanęło na parkingu.

Aniaruda fajne masz lusterko wsteczne do przyczepy, co to za model? Bo do mojego doblowskiego lusterka te na paskach nie obejmą tak wysokiego lusterka samochodu.  

Jeszcze trochę a zobaczymy tu więcej relacji z wyjazdów na narty. Jakby kto miał informacje o parkingach czy kempingach przy stoku to niech też tu coś napiszę. Nawet o tych w Alpach czy w Dolomitach, poszerzyć wiedzę o tym jak jest za granicą też warto. Może kiedyś się to przyda,  he, he.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.