Nowy rok - nowy koń pociągowy :)

[jacekzoo]

@bw81 a jakoś go docisnąłeś czy sam wyskoczył z gumek?

[bw81]

4 minuty temu, bw81 napisał:

Zadzwoniłem zapytać na początku tygodnia czy centrala odniosła się do pomiaru z SKP. I podczas tej rozmowy Tomek Szmit zaproponował, że kupi opony i wyśle bo sezon się zaczyna etc.

nie naciskałem, nie żądałem - sam zaproponował.

Edytowane 8 Marca 2019 przez bw81 (wyświetl historię edycji)

[Jarosław69]

Rożnie bywa z tymi "sytuacjami".

Ja podstawiłem do nich 6-cio letnią przyczepę z lodówką działającą jako tako. ( Ppa od nowości w moich rękach - dbana lepiej jak o kobietę ?  ) .

Po diagnozie stwierdzili ,że to na 100% palnik do wymiany i lodówka będzie śmigać.

Nie wiem czemu akurat palnik bo palnik był dobry i sprawny. Wszystko działało a oni ,że palnik.  No to OK. Wyskoczyłem z kilku stówek i wyjechałem na wakacje.

Lodówka po wizycie w "serwisie" całkiem przestała chłodzić..... uzdrowiona. Wakacje nie do odwołania. Wyjechałem targając dodatkową kompresorową wyjętą z kamiona.

Zgłosiłem problem . Następna propozycja była taka ..... możemy tym razem całą nową lodówkę wymienić za małą sakiewkę monety.

Pytanie retoryczne - po co były wcześniejsze kroki ? A w zasadzie dlaczego nie poświęcono więcej czasu na porządną jednoznaczną diagnozę ?

Wiem ,że lodówki w przyczepach nowszych to szajs ale przecież mając tą świadomość  (również serwisy)  serwisy  powinny grać  w otwarte karty.

To tyle w kwestii zachwytu podejściem. Różnie to bywa.

 

[bw81]

Spoko - ja się nie "zachwycam podejściem" tylko napisałem, że mimo wszystko, dealer stara się choć połowiczne załatwić sprawę skoro centrala daje ciała.

Zachwycony będę jak wymienią oś albo jak okaże się, że to była wina opon.

A dealer jak dealer - każdy ma coś "za uszami" i ten pewnie też nie jest wyjątkiem.

Edytowane 9 Marca 2019 przez bw81 (wyświetl historię edycji)

[TomekKnaus]

.... nigdy nie słyszałem, żeby opona miała taką przypadłość .... 

TOM

[maarec]

Wracając do konia pociągowego to serdecznie dziękujemy koledze Bartkowi za poświęcenie czasu, paliwa i udostępnienie takiego wozu.

Powoli mogę mówić, że jestem chory. Choroba nazywa się Durango 5.7 jazda takim autem może być cicha i nudna... A po wysadzeniu dzieci pod szkołą... Prawdziwy diabeł. Dźwięk wydechu w trybie sport robi wrażenie

 

[vrs]

Jakiś przejazd przez tunel zrobiliście ? 

[jacekzoo]

@maarec ale do garażu Ci nie wlezie ?

[bw81]

36 minut temu, vrs napisał:

Jakiś przejazd przez tunel zrobiliście ? 

Nie jechaliśmy tunelem  

37 minut temu, jacekzoo napisał:

ale do garażu Ci nie wlezie

5075mm długość - chyba wejdzie

[maarec]

Z luzem 525cm

[bw81]

Godzinę temu, maarec napisał:

Wracając do konia pociągowego to serdecznie dziękujemy koledze Bartkowi za poświęcenie czasu, paliwa i udostępnienie takiego wozu.

 

Dzięki za fajne spotkanie i wymianę doświadczeń. MIło Was poznać w realu  

[jacekzoo]

Godzinę temu, bw81 napisał:

5075mm długość - chyba wejdzie

To faktycznie ja luzie. Swoją drogą nie sprawdzałem nawet tego, ale nie sądziłem że durango jest tyle krótszy od rama, jakoś mi się ubzdurało że to bliźniak tylko z zabudowanym tyłem

Godzinę temu, maarec napisał:

Z luzem 525cm

Ja mam garaż równe 6x6  także mogę szaleć  

[bw81]

Gdyby Durango miał 5700mm albo 6100mm ( takiego rama miałem do testów) to bym go nie kupił  Parkowanie w centrum handlowym takim długasem to droga przez mękę. 

Kawał garażu - 36m2 - wysoka brama = przyczepa i łódź w garażu a samochód na dworze  

[jacekzoo]

Brama 2,25 wysokości,na budę jest wiata z boku a łodzi jeszcze nie mam  na razie kombinuje jak Agi auto wywalić na dwór żeby w środku stała nie tylko cytryna ale też jeep  

Edytowane 9 Marca 2019 przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)

[bw81]

Ciężki temat zimą - będziesz musiał odśnieżać żony auto przed każdym jej wyjazdem bo inaczej będzie foch