Skocz do zawartości

w maju w Bieszczady


dramat

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Teraz mi się przypomniało. Jak byliśmy w ostatnie wakacje to na jednej z wycieczek przechodziliśmy przez to pole namiotowe, przez jego teren prowadzi szlak. Wyglądało całkiem fajnie. Budynek sanitarny widać, że świeży więc powinno być ok. Tłoku nie było, kilka namiotów i kilka przyczep. Pamiętam, że miejsce nam się bardzo podobało. Moim zdaniem idealna baza wypadowa na bieszczadzkie szlaki. 

https://goo.gl/maps/S6LFwfEEv8B2

Edytowane przez reflexes (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, poziom napisał:

W Polańczyku jest kemping, to już nieco bliżej.

Ale co on wart? Tego niestety nie wiem ?

Ja - ma mój gust - odradzam Polańczyk. Byłem tam oglądałem i zdecydowanie polecałbym Jawor w Solinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chodzi o Cypel

 Przepraszam za literówkę w poprzednim tekście winno być  Ja - na mój gust - odradzam Polańczyk. Byłem tam oglądałem i zdecydowanie polecałbym Jawor w Solinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, reflexes napisał:

Teraz mi się przypomniało. Jak byliśmy w ostatnie wakacje to na jednej z wycieczek przechodziliśmy przez to pole namiotowe, przez jego teren prowadzi szlak. Wyglądało całkiem fajnie. Budynek sanitarny widać, że świeży więc powinno być ok. Tłoku nie było, kilka namiotów i kilka przyczep. Pamiętam, że miejsce nam się bardzo podobało. Moim zdaniem idealna baza wypadowa na bieszczadzkie szlaki. 

https://goo.gl/maps/S6LFwfEEv8B2

Ale tutaj chyba nie ma prądu ?

W zeszłym roku spędziliśmy 11 dni w Rajskim - znakomite miejsce dla rowerów - fajne trasy dookoła - pętelki takie 30-40 km. Sanitariaty średnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Bereżkach rozbudowują pole i prąd ma się pojawić w ciągu roku, dwóch - tak w sierpniu 2018 opowiadał mi chłopak w punkcie kasowym przy wejściu na szlak. Z zastrzeżeniem, że ponieważ inwestorem jest  BPN, to różnie z terminami może być ;) 

Generalnie kempingi w Wetlinie, Ustrzykach Górnych czy Cisnej są akceptowalne, przymknąć oko należy na sanitariaty pamiętające lata 80-te ;), nie spodziewać się bóg wie jakich luksusów, jechać i wypoczywać.

A nad Soliną też polecam kemping Jawor :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Bieszczady,  :puk:,to moim skromnym zdaniem masz dwa kempingi do wyboru, pomimo pokazywania przez googla wielu. Wszystkie one raczej na papierze, lub dodatkowo przy ośrodku.

Daruj sobie "Jawor", kaskadowy,  zawsze zatłoczony, zapachy z dołu, głośny i  imprezowy.  Jeśli już to radzę spokojny, dziki, blisko szlaków (nawet na nich) "Górna Wetlinka", lub cywilizowany, ale i bardziej oblegany "Cypel".

Wiele już było na forum, ja pisałem tu o "Górna Wetlinka":

https://forum.karawaning.pl/topic/13238-kempingi-w-wetlinie/?page=3&tab=comments#comment-558684

Potem byłem też 7 dni na "Cypel". Pogodę mieliśmy OK, więc narzekanie na błoto i inne takie odpadło. Narzekanie na właścicieli i ich niekomunikatywność też się nie potwierdziło, nic zresztą nie oczekiwałem.  Dostaliśmy przypadkiem "widokową" parcelę i bardzo nam się podobało. Tu raczej wypoczynek nad wodą, rowery, łódki, spacery, przejażdżki autem w okolice.  Dużo rodzin z dziećmi, dużo też namiotów.

Pzdr Stefan

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, olst napisał:

Jeśli chodzi o Bieszczady,  :puk:,to moim skromnym zdaniem masz dwa kempingi do wyboru, pomimo pokazywania przez googla wielu. Wszystkie one raczej na papierze, lub dodatkowo przy ośrodku.

Daruj sobie "Jawor", kaskadowy,  zawsze zatłoczony, zapachy z dołu, głośny i  imprezowy.  Jeśli już to radzę spokojny, dziki, blisko szlaków (nawet na nich) "Górna Wetlinka", lub cywilizowany, ale i bardziej oblegany "Cypel".

 

 

 

 

 

 

 

 

Jawor jest zatkany w lipcu i sierpniu. Maj i czerwiec, czy wrzesień spokojnie i dużo miejsca. Byliśmy we wrześniu, było raptem może 4, 5 przyczep

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę większość podpowiedzi, wywnioskowałem że faktycznie te dwa kempingi są najbardziej atrakcyjne i myślę że chyba na któryś się zdecydujemy, dziękuję wszystkim za podpowiedzi i rady bardzo są przydatne i z wielu propozycji na pewno skorzystamy. Wiele zależy od pogody jaka będzie w maju w Bieszczadach bo aura ostatnio płata sporo figli, jeszcze raz dziękuję i jak wam się jeszcze coś nasunie to bardzo proszę o kontakt, pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 7.01.2019 o 12:06, ed napisał:

W Cisnej jest w miarę przyzwoity kemping.

'Wetlinka" ma faje położenie wspaniały widok na Połoninę Wetlińską.

https://www.bieszczadytramp.pl/  

http://bieszczadywetlinka.pl/

hejka. Czy to możliwe że ten kemping Górna Wetlinka ma super zachęcającą cenę za dobę za - 2 osoby, budka,prąd zmienny za jedyne 129 plenów i na pewno + 1,6zł za klimat w gminie od jednej twarzy. ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, BernadettaJerzy napisał:

2 osoby, budka,prąd zmienny za jedyne 129 plenów

Cooooo? Dwa lata temu za kwatery w Ustrzykach Grn. płaciliśmy 30zł/osoby. A w Jabłonkach w PTSMie coś koło 25zł w dwuosobowym pokoju. Nawet jeśli od tamtego czasu podrożało to pewnie i tak będzie taniej niż na "campingu" ;) o ile to pole namiotowe zasługuje na miano campingu.

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,przystępna cieszy i to bardzo. Paręnaście lat temu żeśmy sobie skręcili  w Bóbrce w prawo do Myczkowców i tam gdzieś za kościołem było maleńkie pole kempingowe nad Sanem z zapleczem jak trza - jak na owe czasy.Teraz cholera wie czy to istnieje bo raczej strony swojej nie mają. Były tam w dół rzeki urocze miejsca, które podziwialiśmy idąc jak by ciągle w lewo dochodząc do spiętrzenia tzw elektrowni w Myczkowcach.Wcześniej przed ową elektrownią jest po lewej stronie pod skarpą Cudowne Źródełko w Zwierzyniu. Zanim jednak dojdziemy do źródełka jedyną dróżką wzdłuż Sanu mijamy kapliczki Drogi Krzyżowej. Drogi Krzyżowej zbudowanej przez człowieka którego spotkaliśmy podczas budowy kapliczek. Szliśmy powoli podziwiając malowniczą okolicę i przysiedliśmy obok człowieka który opowiedział nam swoją historię w miejscu gdzie właśnie powstawały kapliczki. Opowiadał że był sparaliżowany od dłuższego czasu i miał nie zwykły sen - nie wchodząc w szczegóły jakie żeśmy usłyszeli - otrzymał misję zbudowania tej Drogi Krzyżowej i pamiętam jak mówił... wstaję o 4 rano i do wieczora bez zmęczenia pracuję nad tym dziełem. Wywarł wtedy na nas wrażenie niezwykłe,jego wiara była wielka i dlatego tak to pamiętamy. Po za tym okolica spokojna i dużo miejsc do plażowania nad Sanem,warto było by to miejsce też zwiedzic kolego 'dramat'  :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.