Grecja 2019

[Commander]

5 godzin temu, niebieski napisał:

Jest tam bezpieczniej niż w zachodniej europie.

Taki widok: strażniczka miejska idzie do domu w mundurze z bronią na udzie, jarając sobie szluga przez plac pełen uchodźców (Belgrad).

Zagadnięta o drogę odpowiada płynnie po angielsku.

Możecie sobie takie coś wyobrazić chociażby u nas?

Te wszystkie powyższe przypadki są jednostkowe, a zabrane do kupy w jednym miejscu, wyjątki potwierdzające regułę, ale to bardzo dobrze, że się ludzie boją.

Nie mogę sobie czegoś takiego w ogóle wyobrazić...iść w mundurze i palić papierosa...

[chris_66]

16 minut temu, Commander napisał:

Nie mogę sobie czegoś takiego w ogóle wyobrazić...iść w mundurze i palić papierosa...

przypomnij sobie niedawne czasy u nas, tam jeszcze kult palenia w knajpach i wszędzie indziej jest żywy, dotyczy to też funkcjonariuszy na służbie

[mirmar]

2 godziny temu, chris_66 napisał:

w Roszke dziwne, tyle razy jechałem i zawsze pełna kultura, max godzina czekania

Ja byłem w sobote rano więc był to okres podwyższonego ryzyka. Trochę o tym zapomniałem przy planowaniu podróży i postojów, bo powinniśmy granice przekroczyć i dopiero zatrzymać sie na nocleg juz w Serbii, ale jakoś miałem obawy wobec tego kraju. Teraz widzę, że niepotrzebnie, przynajmniej w moim przypadku.

[chris_66]

14 minut temu, mirmar napisał:

Ja byłem w sobote rano więc był to okres podwyższonego ryzyka. Trochę o tym zapomniałem przy planowaniu podróży i postojów, bo powinniśmy granice przekroczyć i dopiero zatrzymać sie na nocleg juz w Serbii, ale jakoś miałem obawy wobec tego kraju. Teraz widzę, że niepotrzebnie, przynajmniej w moim przypadku.

faktem jest, że zawsze planuję na późny wieczór czasem noc, do suboticy na nocleg

[tamtam]

Jesli jedziesz rano to jedź na przejscie Backi Winogradi. Nie ma kolejek. Przejście czynne od 7 do 23 (sprawdz czy sie cos nie zmieniło) jak ostatnio tamtedy jechałem. Mozna tez ominąć korek na granicy przez przejście Tompa.troche dalej ale dziala 24h.
Na Roszke zawsze traci sie kupe czasu i dantejskie sceny, a jak Turcy wracają z wakacji albo jakiegoś swieta do Niemiec to stoisz i 5-6h. Dramat.

Wysłane z V30

[pawel1966]

Kilka razy mi się zdarzyło stać w Roszke właśnie po 4-5 godzin. Dlatego jak widzę na autostradzie od Belgradu dużo aut z niemieckimi, szwajcarskimi i francuskimi rejestracjami - zjeżdżam na ostatnim zjeździe przed granicą na Suboticę i  na Tompę. Tam staliśmy najdłużej ok godzinę.  A dosłownie trzydzieści kilometrów dalej w Kiskunhalas  jest mały camping z basenami termalnymi. Zostaliśmy tam na jedną noc - awaryjnie podaję namiar: 

www.halasthermal.hu

 

[mirmar]

31 minut temu, pawel1966 napisał:

dużo aut z niemieckimi, szwajcarskimi i francuskimi rejestracjami

dodałbym do tego także austriackie rejestracje

[pawel1966]

16 minut temu, mirmar napisał:

dodałbym do tego także austriackie rejestracje

no oczywiście:) ale jeśli ktoś tamtędy jeszcze nie jechał - warto wiedzieć, że gdy dojeżdżacie do granicy z Węgrami i widzicie setki wyprzedzających Was aut z "zachodnimi" rejestracjami...lepiej nie pchajcie się na Roszke.

[nomadka]

W dniu ‎06‎.‎04‎.‎2019 o 16:11, pawel1966 napisał:

@Commander jechałem w ubiegłym roku przez Bułgarię i Rumunię z Grecji...to był pierwszy i chyba ostatni raz jeśli chodzi o tranzyt. za dużo czasu to zajmuje, drogi miejscami są w remontach. Ale zrobiliśmy to z ciekawosci i też było fajnie:)

Jaką drogą jechaliście? Gdzie te remonty? Rozwiń wypowiedź. Please!   

[pawel1966]

12 godzin temu, nomadka napisał:

Jaką drogą jechaliście? Gdzie te remonty? Rozwiń wypowiedź. Please!   

Z Salonik przez Serres jechaliśmy na Sofię oczywiście  przez DUPNICĘ...bo jakżeby inaczej:) , a potem podkusiło nas zrobić sobie skrót - czyli z Sofii na Montanę pojechaliśmy drogą nr 81 - przez Kostinbrod, Berkovicę. Najgorszy odcinek to właśnie Kostinbrod -  Gintsi aż do końcowego podjazdu pod Berkovicę, wszystko było rozkopane i nie wierzę, że zrobią  remont tej drogi w tym roku. Więc drogę nr 81 z Sofii do Montany lepiej jeszcze przez jakiś czas lepiej omijać. zresztą z przyczepą lepiej się tam nie zapuszczać, bo podjazd pod Berkovicę i zjazd są bardzo długie i dość ostre 

[mirmar]

Jako, że w Grecji pogoda nie rozpieszcza bo pada deszcz to zrobilem małe podsumowanie kosztów dojazdu do Grecji. Może komuś, zwłaszcza gdy wybiera się pierwszy raz, się to przyda. Za wszystko płaciłem kartą. Paliwo tankowałem na stacjach przy autostradowych, więc ceny mogą być zawyżone względem głębi kraju, ale z drugiej strony większość, która chce się jak najszybciej dostać do Grecji będzie tankować na autostradzie bo zjazd z niej wydłuża czas przejazdu, który w trakcie takiego tranzytu jest istotny.

Paliwo:

Polska (Chyżne) 5,24 PLN/l

Węgry (Roszke OMV) 5,81 PLN/l

Serbia (Gazprom) 5,94 PLN/l

Macedonia 4,26 PLN/l

Autostrady:

Słowacja -bez opłat bo ominąłem płatny odcinek

Węgry -winieta 30 dni 64,06 zł.

Serbia -koszt autostrady od granicy w Roszke do granicy z Macedonią 90,55 zł

Macedonia -koszt autostrady od granicy z Serbią do granicy z Grecją 20,96 zł

Koszty autostrad w Grecji nie podaje bo to zależy gdzie się jedzie a ceny sa bardzo różne.

[kobi07]

Dzięki za info. Pisałeś wcześniej, że chcesz w większości stawać na dziko. Mógłbyś w miarę wolnego czasu podawać koordynaty gdzie stoisz, czy warto, jaki dojazd itd.?
Oraz jak z wodą, szarą wodą i kotem...

Sloneczka życze

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[ufolz]

W dniu 7.04.2019 o 20:56, tamtam napisał:

Jesli jedziesz rano to jedź na przejscie Backi Winogradi. Nie ma kolejek. Przejście czynne od 7 do 23 (sprawdz czy sie cos nie zmieniło) 

 

Sprawdź dokładnie to przejście bo jak ja jeździłem w zeszłym roku to do 19:00 i nie ma przeproś że kolejka.. 19:00 i szlaban z bramą close...

Granica z Serbią

przejścia drogowe

• Ásotthalom – Bački Vinogradi czynne od 7 do 19

Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez ufolz (wyświetl historię edycji)

[cosik3]

@mirmar, Twój zestaw mieści się w 3,5T? i czy mógłbyś podać orientacyjne czasy przejazdu (jeśli pamiętasz)

Edytowane 10 Kwietnia 2019 przez cosik3 (wyświetl historię edycji)

[mirmar]

kobi07 miejscówki biore z park4night albo z "grupy biwakowej". Najpierw byłem w Methoni oraz w miejscowości obok ale, jako że niewiele ciekawego tam bylo to jedziemy na Chalkidiki z przystankiem w okolicy Ayia Trias . Na razie mamy lekkie rozczarowanie Grecją. Brakuje nam "inności" wobec Polski jaką ma np. Chorwacja. Zobaczymy jak na będzie na Chalkidiki. Z woda nie ma problemu. Jest wiele kranów, prysznicy, i choć sporo z nich nie działa bo jest poza sezonem to bez problemu znajdujemy działające kraniaki z wodą. W przyczepie używamy samych naturalnych kosmetyków żeby nie mieć problemów z szara wodą. Na razie znaleźliśmy jednego toi toja, przy porcie choć jego stan był opłakany to do opróżnienia kasety się nadawał. Do niczego wiecej. Nawiasem mówiąc miejsca w Grecji jake do tej pory zobaczyłem sa bardzo brudne, całe zasyfione. Nie kojarzę by w Polsce były tak brudne plaże.

cosik3  Tak mój zestaw jest poniżej 3,5t. Z okolic Wawy ruszyłem ok godz. 14. Krótki postój na kolację w Chyżne a w Roszke byłem na nocleg byłem ok godz. 4-5 nad ranem. Z Roszke ruszyliśmy ok 10 rano, potem dłuższy postój na MOPie w Serbii (gdzieś za Belgradem) na obiadokolację dla dzieci (przy okazji był tam plac zabaw) i drzemkę dla kierowcy. Potem juz droga do Methoni w którym byliśmy ok 3-4 nad ranem.