Przyczepa dla rodziny 2+3

[jacek00]

Okleina przy oknie moim zdaniem jest ok. Miałem tak w swojej.

U mnie tak samo. Tam po prostu jest pasek maskujący łączenie

[mirmar]

Taki sposób oklejania okna w Adrii to normalna sprawa. Jak rozglądałem się za cepką dla siebie w sierpniu/wrześniu to ta Adria była juz wtedy wystawiana. Nie przesądzam, że jest z nia coś nie tak ale zauważam, że juz długo się sprzedaje. Taki potrójny piętrus to wydaje się pierwszy i naturalny wybór dla rodziny 2+3. Układ na co dzień w tej Adrii ja bym to widział tak, że piętrus to oczywiście spanie da dzieci a ta niepełna podkowa pry przednim oknie byłaby stale ułożona jako łóżko dla rodziców, a ta loża vis a vis piętrusa jako stałe miejsce do posiłków -troche małe te miejsce na posiłek, ale przy takich małych dzieciach najczęściej nie je się posiłków jednocześnie z dziećmi. Przynajmniej u mnie sa takie realia.

Ten Dethleffs to typowy układ "TK". Sam mam taki przy rodzinie 2+3. U mnie jest tak, ze ta loża przy piętrusie jest na stałę rozłożona w wersji do spania a podkowa z przodu słuzy jako salon/jadalnia

[vrs]

2 godziny temu, norton napisał:

Kolega VRS pisał że spanie na takim układzie jest minusem. Nie wiem czy to bardziej przez to że codziennie trzeba składać i rozkładać łóżko, czy jakieś specyficzne minusy układu U? Np. w tej Adrii:

Minusy spania na podkowie są dwa:

*trzeba ją rozkładać i składać

*nie za wygodnie się śpi na łączeniach poduszek

poza tym, tak jak pisałem wcześniej, taki układ idealny jest dla rodziny 2+3 w tym rozmiarze przyczepy.

Z tych dwóch podanych mi bardziej podoba się Dethleffs. Przy tym stole w Adrii ciężko będzie usiąść w 5 osób. 

[mac]

10 godzin temu, Pierzasty napisał:

Okleina przy oknie moim zdaniem jest ok. Miałem tak w swojej.

Jeżeli tak jest jak piszecie to ok. U mnie jest inaczej.

Jest jeszcze inna sprawa w Adrii. Zamykane są tylko piętrusy pozostałe łóżka nie. Przednie łóżko u siebie zamieniłem w nieskładane łóżko dodając materac.

Przy stoliku pod oknem 2 osoby chociaż ta pufa da możliwość siedzenia trzeciej.

[Pierzasty]

8 minut temu, mac napisał:

Jeżeli tak jest jak piszecie to ok. U mnie jest inaczej.

 

No Ty masz trochę nowszą przyczepę. Ta Adria ze zdjęć budowana trochę inaczej, jeszcze w starym stylu Adrii. Zauważ, że wytloczka bakisty wygląda tak jak w 1992 . Miałem Unicę z 2002r i miała tak samo. Sprzedałem ją bo mi układ do końca nie pasował. Można było jej zarzucić słabe wykonanie (okna jak z papieru, bakista również, delikatna łazienka, drzwiczki szafek delikatne, delikatne zawiasy itp.) jednak wszystko to działało i w zasadzie nie działo się z tym nic złego. Była ok.

Szczerze mówiąc mam wrażenie ze ta "biedna "Adria może przysporzyć mniej kłopotów niż ten Dethleffs. Tylko najpierw trzeba polubić tą "biedotę"

[mac]

6 godzin temu, Pierzasty napisał:

No Ty masz trochę nowszą przyczepę. Ta Adria ze zdjęć budowana trochę inaczej, jeszcze w starym stylu Adrii. Zauważ, że wytloczka bakisty wygląda tak jak w 1992 . Miałem Unicę z 2002r i miała tak samo. Sprzedałem ją bo mi układ do końca nie pasował. Można było jej zarzucić słabe wykonanie (okna jak z papieru, bakista również, delikatna łazienka, drzwiczki szafek delikatne, delikatne zawiasy itp.) jednak wszystko to działało i w zasadzie nie działo się z tym nic złego. Była ok.

Szczerze mówiąc mam wrażenie ze ta "biedna "Adria może przysporzyć mniej kłopotów niż ten Dethleffs. Tylko najpierw trzeba polubić tą "biedotę" 

Tak masz rację ściana przednia z zewnątrz też jest inna i pewnie różnica w wykończeniu w środku.

Na pewno w środku jest delikatniejsza niż poprzednie moje przyczepy, płyty mebli są cieńsze.

Ale działa wszystko, jedynie bateria (wylewka) w łazience jest do przerobienia i do dołożenia kilka gniazdek.

"Biedotę " polubiliśmy i zostanie z nami na dłużej.?

Co do układu w środku. Nam pasuje

Jeździliśmy w czwórkę i układ jest idealny.

Wakacje przez 2 tygodnie w piątkę też było fajnie. Nadmieniam że przedsionka nie rozkładaliśmy.

[Pierzasty]

Maciek, ale o "biedocie" pisałem odnośnie w.w. egzemplarza. Nie wiem jak wygląda Twoja Altea, ale to chyba podobna co w Białogardzie oglądałem ( co gadaliśmy) . Ona też była budowana oszczędniej, ale napewno nie była już taka "bidna". Była spoko

[norton]

Co do nas to nawet jeśli chodzi o "biedę" w wyposażeniu i oszczędnych materiałach to aż tak bardzo nam to nie przeszkadza dopóki wszystko będzie działało prawidłowo. W sumie to przymierzamy się do pierwszej cepki więc do wszystkiego i tak będziemy się przyzwyczajać. Grunt aby cała nasza 5-tka się zmieściła i podstawowe rzeczy dało się ogarnąć. A i plus jest też taki że ta "biedna" Adria pewnie będzie ważyć mniej, przez co jej ładowność będzie lepsza (musimy każdy kilogram liczyć bo F1 holownika to 1926 a F3 3126 więc do dyspozycji na cepke zostaje 1200kg)

Zastanawiam się jeszcze nad tą cepką:

https://www.otomoto.pl/oferta/adria-502-uk-lozka-pietrowe-namiot-isabella-dmc-1300-kg-lozka-pietrowe-ID6zB1w6.html?

Jest trochę starsza, ale za to o połowę tańsza. I jest jeszcze fajna możliwość aby ją przed zakupem wypożyczyć na okres 7 dni i przetestować. Może na pierwszą cepkę nie warto odrazu kupować takiej idealnej a tańszą i samemu  sprawdzić co się dla nas sprawdzało/przydało i wziąć to pod uwagę przy szukaniu drugiej już tej "prawie idealnej" :-).

[mac]

3 godziny temu, Pierzasty napisał:

Maciek, ale o "biedocie" pisałem odnośnie w.w. egzemplarza. Nie wiem jak wygląda Twoja Altea, ale to chyba podobna co w Białogardzie oglądałem ( co gadaliśmy) . Ona też była budowana oszczędniej, ale napewno nie była już taka "bidna". Była spoko

Tak jak pisałem materiały delikatniejsze u mnie też są. Jak pamiętasz odrzuciłem tę z Białogardu ze względu na dmc. 

3 godziny temu, norton napisał:

Jest trochę starsza, ale za to o połowę tańsza. I jest jeszcze fajna możliwość aby ją przed zakupem wypożyczyć na okres 7 dni i przetestować. Może na pierwszą cepkę nie warto odrazu kupować takiej idealnej a tańszą i samemu  sprawdzić co się dla nas sprawdzało/przydało i wziąć to pod uwagę przy szukaniu drugiej już tej "prawie idealnej" :-).

Z tych dwóch brałbym uwagę (do oglądania) tę z Białogardu ze względu na układ.

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez mac
korekta (wyświetl historię edycji)

[mirmar]

Jeśli masz możliwość sprawdzenia konkretnego układu przyczepy poprzez wypożyczenie to jest to ciekawa opcja. Ja zanim kupiłem przyczepe tez sprawdziłem docelowy układ właśnie wypożyczając z wypożyczalni. Układ się sprawdził (taki jak w Dethleffs), więc przyczepę z takim układem kupiłem. Przestrzegam tylko przed zakupem przyczepy po wypożyczalni

[jacek00]

Przestrzegam tylko przed zakupem przyczepy po wypożyczalni

Niby dlaczego? Można przecież kupić niemal nowa przyczepę po jednym sezonie. Która będzie na gwarancji, w całkiem dobrych pieniądzach i w super stanie.

[mirmar]

Jakieś odosobnione przypadki czasem się mogą trafić ale najczęściej jest jakaś przyczyna takich okazji i kupujący dowiaduje się o nich po czasie. Jeśli cos jest dobre to ma swoją cene. Jeśli w tym samym ogłoszeniu są hasła, że "niemal nowa", " po jednym sezonie", "na gwarancji", "w całkiem dobrych pieniądzach", "w super stanie" to należy sobie wybrać 2 z 5 tych cech. Stan przyczepy, która wypożyczałem kojarzył mi się kobietą lekkich obyczajów, którą jeśli jakiś klient poobija to się nakłada więcej pudru i z powrotem na ulice. W końcu jej zadanie to zarabianie pieniędzy.

Już abstrahując od przytoczonej analogii to jednak z wypożyczonej przyczepy korzystało mi się dobrze. Generalnie wszystko działało, żadnego smrodu nie czułem. Jedynie sporo śladów różnych zacieków a wiele elementów naprawianych taśmą klejącą itp patentami. Kupić to bym jej nie kupił.

[jacek00]

Jakieś odosobnione przypadki czasem się mogą trafić ale najczęściej jest jakaś przyczyna takich okazji i kupujący dowiaduje się o nich po czasie. Jeśli cos jest dobre to ma swoją cene. Jeśli w tym samym ogłoszeniu są hasła, że "niemal nowa", " po jednym sezonie", "na gwarancji", "w całkiem dobrych pieniądzach", "w super stanie" to należy sobie wybrać 2 z 5 tych cech. Stan przyczepy, która wypożyczałem kojarzył mi się kobietą lekkich obyczajów, którą jeśli jakiś klient poobija to się nakłada więcej pudru i z powrotem na ulice. W końcu jej zadanie to zarabianie pieniędzy.

Już abstrahując od przytoczonej analogii to jednak z wypożyczonej przyczepy korzystało mi się dobrze. Generalnie wszystko działało, żadnego smrodu nie czułem. Jedynie sporo śladów różnych zacieków a wiele elementów naprawianych taśmą klejącą itp patentami. Kupić to bym jej nie kupił.

Bo można wypożyczyć przyczepę nową, z danego roku, a można i starego parcha

 

Mój brat jak wypożyczał to był drugim korzystającym. Przyczepa jeszcze pachniała nowością. Ja o takich przyczepach mówię. Nie miałbym żadnych obaw przed zakupem. Oczywiście sprawdzić taką przyczepę zawsze należy.

 

[mirmar]

No OK. Drugi klient to przyczepa prawie "nówka", więc to zupełnie inna półka cenowa. Tylko zastanawia mnie po co taką przyczepę po jednym kliencie sprzedawać i jeszcze w dobrej cenie. No ale może były jakieś specyficzne uwarunkowania tej sytuacji.

Chcąc być precyzyjnym to ta z wypożyczalni była bodajże z 2002 r. Czy to parch? Dla mnei nie ale porównując do nowej może i tak. Moja przyczepa jest z 2000 roku i jest suchutka i ma wszytsko w oryginale.

Dodam jeszcze, że ta wypozyczalnia, z tego co się dowiedziałem, praktycznie wszystkie swoje przyczepy kupuje "po wypadku" i "do remontu". Przyczepy są różne, od nowych do nastoletnich -pełen plac. Jeszcze dodam, ze chcąc być uczciwym jako wypożyczalnie to ich polecam, bo podejście do klienta mają bardzo fair, pomocni oraz naprawde bogata oferte przyczep, tylko kupić to bym raczej od nich nie kupił. Dodałem "raczej" bo życie różnie potrafi nas zaskoczyć swoimi scenariuszami

Wracajac do tematu przyczep dla rodzin 2+3 to ubolewam nad tym, że oferta karawaningowa ma mocne ograniczenia. Układy przyczep dla rodzin 2+1, 2+2 są naprawdę bogate i jest kilka wariantów do wyboru. Dla rodzin 2+3 możliwości są minimalne. Aż się boje upomnieć o większe rodziny, np. 2+4. Z kamperami jest jeszcze gorzej. Producenci chwalą się innowacjami, ze kamper ma miejsce na skuter lub mały samochód a nie zauważają potrzeby stworzenia układów dla rodzin z 3, 4 dzieci. Szkoda

[jacek00]

 

13 godzin temu, mirmar napisał:

No OK. Drugi klient to przyczepa prawie "nówka", więc to zupełnie inna półka cenowa. Tylko zastanawia mnie po co taką przyczepę po jednym kliencie sprzedawać i jeszcze w dobrej cenie. No ale może były jakieś specyficzne uwarunkowania tej sytuacji.

Nie po jednym kliencie a po jednym sezonie. W Niemczech to jest częstą praktyką, że takie przyczepy są sprzedawane we wrześniu czy październiku. Czyli kupujesz niemal nową przyczepę z gwarancją i ceną ciut niższą.

Ale, żeby nie było że to specyfika rynku Niemieckiego. W zeszłym roku takie właśnie przyczepy, po jednym sezonie wypożyczania sprzedawał Mańczak. Przyczepy praktycznie nowe.

Cytat

Dodam jeszcze, że ta wypozyczalnia, z tego co się dowiedziałem, praktycznie wszystkie swoje przyczepy kupuje "po wypadku" i "do remontu". Przyczepy są różne, od nowych do nastoletnich -pełen plac.

Mówisz o Mańczaku właśnie? U niego faktycznie wszystkie cepy są po jakiś uszkodzeniach, czego Mańczak nie ukrywa. Poza tymi kilkoma nowymi które posiada też w ofercie. Czyli da się tam kupić przyczepę, która nie ma żadnej przeszłości i nie była uszkodzona.

Edytowane 25 Stycznia 2019 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)