Skocz do zawartości

Gdzie najcieplej w kwietniu, na wyjazd z przyczepą


mirmar

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, vrs napisał:

Ale tam jest ponad 2700 km wg mojego googla. Poza tym 800 km z przyczepą dzień w dzień, nawet po autostradzie, to nie jest takie hop-siup. A to roboty drogowe, korek, wypadek, bramki do płacenia itp. I jeszcze dzieci do tego. 

Wiem że jest to możliwe bo dalekie południe Chorwacji mam tak zaliczone ale jechać dzień w dzień po tyle km to jest hard core moim zdaniem. Poza tym to południe CRO jest 1000km bliżej. 

Dugo jedziesz, jesteś zmęczony, taki trochę odrętwiały, czas reakcji spada, dzieci się co 5 minut pytają czy daleko jeszcze, biją się ze sobą, płaczą itd., dojazd do kempimgu masz normalną drogą,  chwila nieuwagi i po przyczepie. Dobrze jak tylko po przyczepie. 

U mnie jest 2400km spokojnie 800km dziennie zrobisz po autostradach bez spinki z przerwami i obiadkiem 12h jazdy od 8 do 20 dużo to jest 1000km bo to już jest męczące. 

Edytowane przez Voku (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Z Warszawy, bo rozumiem że o tym rozmawiamy, jest 2800-2900km na Sycylię. 

 

EDIT. I jeszcze prom po drodze 

Edytowane przez vrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadyzm to jedno ale mocno wątpię w bezpieczenstwo takiej jazdy...no ale co ja tam wiem, w tym kraju każdy to Hołowczyc ;)

Edytowane przez poziom (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam się zdarzało przejeżdżać na raz i więcej niż 1000km z przyczepą i to z dziećmi. Głównie w nocy. Ale jechać w takim trybie 3-4 dni z rzędu sobie nie wyobrażam. O dzieci bym się nie martwił, nic im nie będzie, wytrzymają. Ja bym nie dał rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, poziom napisał:

10 h za kółkiem to Twoim zdaniem 'spokojnie'?...

10godzin z budką to jest 600km, 800-900 to jest dobre 12-14h jak nie ma korków i krótkie postoje.

Pogody nikt nie zagwarantuje, może być i +25C w kwietniu ale w Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nic nowego i lepszego w temacie kierunków podróży poza Pelenopezem i Sycylią nie wymyślimy to idąc w kierunku strategii na drogę to plan mam taki by wyjechać w piątek po południu i jechać do okolic granicy węgiersko-serbskiej (Roszke), ok 850km, pewnie ok 12 godzin drogi, więc byśmy byli tam w godzinach wczesnoporannnych. Tam byłby pierwszy większy, kilkugodzinny przystanek, tak by kierowca się zregenerował, przespał a i dzieciaki poruszały się trochę. Ewentualne przystanki pośrednie w razie konieczności. Nie wiem ile trwała ta przerwa i o której bysmy ruszyli, ale wtępnie zakąłdam godziny wczesnopopołudniowe -może ok godz. 14

Następny większy, bo krótsze przystanki po drodze mogą się pojawić, przystanek chciałbym po przejechaniu Serbii i Macedonii, czyli juz Grecja (Tsoliades), ok 760km co by zajęło ok 9-10 godzin, czyli tak na szybko licząc ok północy (sobota/niedziela) może udało by się do tego miejsca dojechać. Wtedy nocleg, regeneracja.

Następnie ok południa wyjazd już do Penelopezu, co oznacza ok 850km i to częściowo już po gorszych drogach, więc to by mogło zajac więcej czasu, może ok 12 godzin, a więc znów ok północy. Dlatego myślę, że przydałby się dodatkowy przystanek w okolicach Aten bo wtedy od Aten do celu zostalo by ok 300km. W Atenach bylibyśmy w niedziele późnym popołudniem lub wieczorem. Tam odpoczynek, nocleg i następnego dnia rano wyjazd do miejsca docelowego na Penelopezie gdzie można by szacować że byśmy byli w poniedziałek ok południa.

Tak to wstępnie widzę. Oczywiście ten wstępny zarys w trakcie jazdy może być zrewidowany i w tym lub innym kierunku zmieniany. Solówką nie raz jeździłem w trasy kilunastogodzinne, więc wiem jak to wygląda, jakie ma plusy i minusy. Nie mówie, że jestem terminatorem i pochwalam jazde po 20h i że jest to super bezpieczne. Nie nie nie. Natomiast jadąc z przyczepą dużo łatwiej zrobić jakiś przystanek na sensowna regenarcje posiłek, itd. O dzieci bym się nie martwił bo sa w takim wieku, że wystarczy im dać tylko nieograniczony dostęp do tabletu i moglibyśmy jechać i 24h a one by nic złego nie powiedziały.

Co do rzucania słów "sadyzm" itp to dajcie sobie na wstrzymanie bo to jest zawsze rzecz subiektywna. Jeden lubi jeździć tylko w dzień, inny tylko w nocy. Jeden po 3 h jest już zmęczony a drugi po 10h dopiero wszedł we właściwy "tryb jazdy", więc każdy z nich inaczej ocenie sytuacje, i każdy słusznie ale każdy pod siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nikt nie pisał 'masochizm' tylko sadyzm-chodziło o dzieci, nie kierowcę. I nie wierzę, że ktoś "po 10h dopiero wszedł we właściwy "tryb jazdy"" - bzdura albo oszukiwanie samego siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mirmar, a musisz gnać aż na ten Peloponez? od Salonik masz już jakiś punkt zaczepienia, powoli możesz sobie zjeżdżać w dół wybrzeżem, płw. Pelion.. ew. Eubea - wiesz ile tam jest plaż na których możecie się zatrzymać? Chyba, że masz jakieś konkretne docelowe miejsce które musicie odwiedzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę doradzić coś w ramach strategii to ja bym nie jechał na noc tylko wyjechał w nocy np o 3-4 rano. I piszę to jako osoba która lubi jeździć w nocy. Jak jedziesz na noc to na ogół przez 24h nie śpisz w ogóle bo nie ma kiedy. Zawsze jest coś do zrobienia, spakowania itp w tym ostatnim dniu a potem się jedzie w nocy w czasie do którego nasz organizm nie jest przyzwyczajony do działania. Chyba że masz jakąś regularną nocną pracę to co innego. Jakbyś jechał o 3-4 rano to od 22 do 2-3 możesz się przespać. To jest 4-5 wiec w zupełności wystarczy na podstawową regenerację. 

Co do trasy to ja bym pojechał jak najdalej się da na Węgry na jakiś kemping. I tam spał do rana. Następnie pojechał dalej. Spanie na Węgrzech na MOPie czy stacji benzynowej jest moim zdaniem średnim pomysłem. Większość stacji i miejsc odpoczynku standardem przypomina lata 90siate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......jesteś zmęczony, taki trochę odrętwiały, czas reakcji spada, dzieci się co 5 minut pytają czy daleko jeszcze, biją się ze sobą, płaczą itd., dojazd do kempimgu masz normalną drogą,  chwila nieuwagi........


Może coś z twoim organizmem jest nie tak. Dwa dni do Neapolu to żaden wysiłek, więc nie przesadzaj i nie demonizuj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Jeżeli mogę doradzić coś w ramach strategii to ja bym nie jechał na noc tylko wyjechał w nocy np o 3-4 rano. I piszę to jako osoba która lubi jeździć w nocy.

To zależy. Mogę przespać się po południu i jechać całą noc. Wstanie o 3-4-5 to brak możliwości jazdy. Po godzinie idę spać i to jest nie do przeskoczenia.
Wariantem dla mnie jest jazda w nocy -szybko i spokojnie ,rano drzemka a rodzina może coś zwiedzić i dalsza jazda.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Jasne każdy wyjazd z małymi dziećmi to męczarnia ja mam wnuki 5 i 9 lat  zawsze po 100 km  jest pytanie czy daleko....


Nie zgadzam się. Wyjazdy są super. Pytań nigdy nie miałem. Każde dzsicko jest inne.
Kolega ma zone która po 50km ma dosyć i już -to jest dopiero dramat, bo chłop by chciał a baba nie pozwala.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i znowu ja to ja tamto, nie jedziesz sam tylko z rodziną.

rozumie jechać samemu w celach innych niz wypoczynkowe, ale 14dni urlopu i 7 dni jazdy...

hahaha no sorry, ale dziękuje brać urlop po urlopie :)

zakończmy OT , każdy robi jak uważa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.