Skocz do zawartości

ALCAR - przyczepa z duszą (moją)


Pawel1o

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

Kilka słów o mim sprzęcie

Jest to Włoski wynalazek z końca lat 80tych. Kiedy ją zobaczyłem (kupiłem w ciemno bez oglądania a bazując tylko na opinii znajomych z Włoch) ręce mi opadły - ale się nie poddałem. Z zewnątrz polakierowałem na srebrno z niebieskim paskiem. Środek prawie cały delete i zaczęliśmy wszystko od początku. Najpierw powiększenie łazienki na brodzik, WC i zlewozmywak. Następnie nowe meble (niektóre tylko do renowacji), nowa tapicerka, ściany, sufit, moskitiery w okna. Kolejny krok to elektryka i oświetlenie. Wszystko postanowiłem zrobić na diodach LED (mało czerpią prądu). Na każdej linii elektrycznej zabezpieczające korki (takie jak u malucha). Trochę zabawy i przemyśleń z ciepłą wodą ale i to bez większych nakładów finansowych można było zrobić. Przyczepę obsługują mi dwa akumulatory ładowane bateriami solarnymi. Jeden akumulator załatwia mi sprawy oświetlenia, telewizora, schładzacza powietrza, radia i innych mniej lub bardziej potrzebnych bajerów. Drugi natomiast służy podgrzewaniu wody. Podłączona jest do niego odpowiednia grzałka i dwie baterie słoneczne ładują mi prawie bez ustanku właśnie ten akumulator żelowy (drugi akumulator żelowy rzadko ładuję gdyż Led prawie nie ciągnie prądu). Grzałka podłączona jest przez programator czasowy (nastawiam sobie godzinę włączenia i wyłączenia ogrzewania wody aby uniknąć nadmiernego rozładowania akumulatora i po powrocie do przyczepki wieczorem mieć zawsze ciepłą wodę ok. 39 stopni). Rozwiązanie to wystarcza na trzy osobową rodzinę. Jeśli mam podpięcie pod 230 to działa inna grzałka. Tył piecyka obudowany tak aby nadmiar ciepła odprowadzać do łazienki prawami natury. Reszta to standard: lodówka na gaz, trochę dorobionych schowków w i pod przyczepą, pojemnik podwieszony na ścieki, bezpiecznik przeciwporażeniowy na 230V, alarm itd.

Tak przygotowaną przyczepką mogę stać w dowolnie wybranym miejscu, bez podpięcia do żadnych mediów od wiosny do jesieni. Muszę tylko uzupełniać zimną wodę co 5 dni i butlę z gazem.

Żona twierdzi że jestem wizjonerem ale jak to czytam zaczynam przyznawać jej rację.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł

P.S. Zdjęcia dołączę innym razem gdyż przyczepa stoi już zakonserwowana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie cieszę się że temat ma takie zainteresowanie. Dziękuję też za odpowiedzi. Obiektywnie powiem że przyczepka z zewnątrz pozostawia jednak wiele do życzenia, ale tylko wizualnie (ze starego nowego nie zrobimy) . Kształt też jest starego typu. Myślę jednak że jest całkiem funkcjonalna, odstrasza złodziei i czuję się w niej najlepiej na świecie!!!!!!!!!!!!!

Do zobaczenia na trasach, zlotach i spotkaniach.

Pozdrawiam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiektywnie powiem że przyczepka z zewnątrz pozostawia jednak wiele do życzenia, ale tylko wizualnie (ze starego nowego nie zrobimy) . Kształt też jest starego typu.:ok:

 

Ale komu to przeszkadza ? To miedzy innymi o to chodzi, wygodna ma być...

 

J. :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.