Nowy holownik, a ogólnoświatowa histeria na temat diesla.

[Gość]

5 minut temu, Jerzy i Beata napisał:

Możesz to stosować przy manualu, ja mam automat i nawet łopatkami nie mogę [ zbyt długo] trzymać wyższych obrotów. W moim aucie przy prędkości nieco ponad 90km/h włącza się 8-bieg [ obroty ok.1200] gdy silnik robi procedurę oczyszczania nawet jadąc 130km/h mam 7-bieg ale i tak obroty to ok.1400-1500, gdy się oczyści [ zwykle kilkanaście km.] mam znów 8-bieg.

Ale ja też ma 8 biegów automat, przełączam w tryb manualny i niema problemu, raczej przy wyższych prędkościach będzie go ciężko wypalić ponieważ będzie za mocno chłodzony.

[Jerzy i Beata]

2 minuty temu, peja76 napisał:

Ale ja też ma 8 biegów automat, przełączam w tryb manualny i niema problemu, raczej przy wyższych prędkościach będzie go ciężko wypalić ponieważ będzie za mocno chłodzony.

Ok. ale po co skoro auto samo sobie z tym radzi? 

[jacekzoo]

Teraz auta są tak ,,idiotoodporne,, że nie trzeba cudować z jakimiś wypaleniami, auto wie kiedy to zrobić, gdyby była potrzebna jakaś specjalna procedura to byłyby komunikaty na desce i zalecenia w instrukcji

[OnionSkin]

Trzeba wziąć też pod uwagę czujnik różnicowy ciśnienia: a różnica w cenie jest :)
A to czujnik jak każdy inny: ma prawo nawalić- a to on wykrywa stopień "zapchania".

 

[do0h]

59 minutes ago, jacekzoo said:

Teraz auta są tak ,,idiotoodporne,, że nie trzeba cudować z jakimiś wypaleniami, auto wie kiedy to zrobić, gdyby była potrzebna jakaś specjalna procedura to byłyby komunikaty na desce i zalecenia w instrukcji

No wlasnie nie, bo są typy co jezdza 5km dieslem do pracy zanim sie silnik rozgrzeje to nie ma czasu na wypalenie DPF

[Gość]

Godzinę temu, Jerzy i Beata napisał:

Ok. ale po co skoro auto samo sobie z tym radzi? 

Jak sobie radzi to ok, ja jestem starej daty i robię tak jak mnie nauczyli. W serwisie ci raczej nikt nie powie jak dbać o filtr, bo po co co z tego będą mieli. Ta procedura przedłuży jego żywotność, to jest jak z turbiną nie wszyscy po trasie ją studzą i też jeżdżą.

Edytowane 1 Grudnia 2019 przez peja76 (wyświetl historię edycji)

[vrs]

4 minuty temu, peja76 napisał:

Jak sobie radzi to ok, ja jestem starej daty i robię tak jak mnie nauczyli. W serwisie ci raczej nikt nie powie jak dbać o filtr, bo po co co z tego będą mieli. Ta procedura przedłuży jego żywotność, to jest jak z turbiną nie wszyscy po trasie ją studzą i też jeżdżą.

U mnie podobna procedura jest nawet opisana w instrukcji obsługi samochodu. Moim zdaniem nie ma to jak 2500rpm przez godzinę najlepiej jeszcze z przyczepą. Mam wtedy 4 bieg czyli dodatkowo przełożenie >1 i wszyscy są zadowoleni

[Gość]

2 minuty temu, vrs napisał:

U mnie podobna procedura jest nawet opisana w instrukcji obsługi samochodu. Moim zdaniem nie ma to jak 2500rpm przez godzinę najlepiej jeszcze z przyczepą. Mam wtedy 4 bieg czyli dodatkowo przełożenie >1 i wszyscy są zadowoleni

[maarec]

Ważne jest aby poznać swoje auto i wyczuć moment wypalania. Ja tego 7-10 minutowego procesu nigdy świadomie nie przerwałem. 

[jacek00]

Ważne jest aby poznać swoje auto i wyczuć moment wypalania. Ja tego 7-10 minutowego procesu nigdy świadomie nie przerwałem. 

Ja przerywalem wielokrotnie, przy następnym odpaleniu auta, kiedy silnik osiągnął odpowiednią temperaturę proces był kontynuowany. Nie miało to żadnego wpływu na stopien zapchania filtra. Sprawdzałem zarówno stan filtra jak i poziom płynu i wszystko było w normie.

 

W obecnym aucie w ogóle nie wiem kiedy się wypala DPF. Nie widać ani nie czuć tego.

 

Myślę, że gdyby miało to znaczenie to producenci montowali by jakieś ikonki wypalania. Nikt tego nie robi bo system jest idiotoodporny

 

[jacekzoo]

24 minuty temu, maarec napisał:

Ważne jest aby poznać swoje auto i wyczuć moment wypalania. Ja tego 7-10 minutowego procesu nigdy świadomie nie przerwałem. 

Ja dotychczas przez 75kkm zauważyłem tylko raz, jak sama szyba tylna zaczęła odparowywać. A tak nigdy nie widzę, a ile razy przerwałem też 

[PolariS]

Mo poprzedni transit 2.2TDcI też niby idiotoodporny, co jakiś czas regularnie (tzn raz, dwa razy w miesiącu) była trasa (czasem zdarzało się że 2 razy w ciągu dnia) robił wypalanie filtra a i tak przy przebiegu 95 kkm powiedział że to mu mało i zawołał "wczoraj do serwisu" - powód zapchany filtr dpf....  

[Kristofer]

Wszystkim bardzo dziękuję za każdą opinię! Teraz mam trochę lepsze wyobrażenia o czyszczeniu, więc prawdopodobnie spróbuję tej opcji. Nie mam warunków (samozaparcia również), aby w samochodzie próbować jakichś mechanicznych napraw samodzielnie, zwłaszcza jeśli konieczne jest podniesienie całego samochodu, dlatego ta opcja zupełnie odpada. Na ewentualne wymontowanie DPF musiałbym "gdzieś" pojechać. Pytanie: lepiej do ASO, czy wystarczy jakiś dowolny dobry, duży serwis samochodowy? I jeszcze jedno: czy DPF ma jakieś charakterystyczne oznaczenia widoczne po wymontowaniu (nr)? Nie chciałbym, aby "przypadkowo" został gdzieś po drodze zamieniony ? W "międzyczasie" udało mi się zdobyć trochę materiałów serwisowych i jest tam napisane, że w moim samochodzie, DPF jest zaprojektowany na przebieg ok. 200 000 km 
Jest też informacja, że min. obroty przy których proces samoregeneracji może być inicjowany, to 1500, natomiast zakres, to do 2500 obr/min, ale i tak o wszystko dba DDE. Pokrywa się to z tym, co pisaliście.
Ta żywotność mogłaby się zgadzać, ponieważ samochód ma już kilka ładnych latek i w tym roku przekroczyłem tą magiczną wartość km, ale i tak komunikat wyskoczył dopiero w listopadzie. Tak sobie teraz myślę (nie wiem, czy słusznie), że w moim przypadku, komputer ma dwie możliwości pokazania tego komunikatu:

1) gdy zostanie przekroczony o jakąś liczbę km przebieg auta, który przewidziano dla żywotności DPF
2) gdy czujniki wykryją nadmierny wzrost ciśnienia spalin, czyli już przytykanie filtra

U mnie wystąpiło to po przekroczeniu owych 200 tys. km, co mogłoby wskazywać na koniec życia filtra (w/g producenta). Przypuszczam (poprawcie mnie, jeśli błądzę), że samoczynne wypalanie w filtrach, nigdy nie jest w 100 % i jakaś część sadzy osiada jednak w filtrze. W czasie eksploatacji, po iluś tam "tysiącach" uruchomień tego procesu, sadza się kumuluje do tego stopnia, że przychodzi czas na "wymianę" DPF (czyli założona przez producenta żywotność).  Teraz się zastanawiam, czy komputer podał komunikat na podstawie przekroczonej liczby km, czy może jednak na podstawie wartości odczytywanych z czujników. Jak pisałem, w pracy silnika i osiągach nie zauważyłem żadnych zmian.

Po Waszych wypowiedziach, coraz bardziej skłaniam się ku czyszczeniu DPF w jakiejś firmie. Biedni są teraz producenci samochodów - tak bardzo liczyli na wymiany, a tu zonk, pojawiły się firmy czyszczące za ułamek ceny nowego filtra.

Przepraszam, nie podałem dokładnie danych: BMW xDrive Touring, seria 5 LCI, z 3 litrowym silnikiem, automat, suchy DPF

PS

Sprawdziłem: nowy DPF, to 9518, 39 zł. (sam filtr)! 

5 godzin temu, vrs napisał:

Ja wymontowalem filtr w serwisie i zawiozłem go do gościa do prania. Po praniu filtr zamontował mi serwis. Jakoś nie miałem zaufania mechanicznego do pana piorącego. Samo pranie trwa około 2-4 h razem z suszeniem.

 [FILM]

Tak to mniej więcej wyglada

za pranie zapłaciłem OK 600 zeta

Dzięki za film, przypadkowo bardzo blisko trafiłeś

Edytowane 1 Grudnia 2019 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

14 minut temu, Kristofer napisał:

Wszystkim bardzo dziękuję za każdą opinię! Teraz mam trochę lepsze wyobrażenia o czyszczeniu, więc prawdopodobnie spróbuję tej opcji. Nie mam warunków (samozaparcia również), aby w samochodzie próbować jakichś mechanicznych napraw samodzielnie, zwłaszcza jeśli konieczne jest podniesienie całego samochodu, dlatego ta opcja zupełnie odpada. Na ewentualne wymontowanie DPF musiałbym "gdzieś" pojechać. Pytanie: lepiej do ASO, czy wystarczy jakiś dowolny dobry, duży serwis samochodowy? I

W ASO raczej nie praktykują czyszczenia filtrów, wg nich się nie da. Przynajmniej tak jest w PSA, gdzie jedyna mozliwość to wymiana filtra. Życie natomiast pokazuje, że da się go z powodzeniem czyścić i jest on jak nowy. Dlatego szukałbym dobrego zakładu specjalizującego się w regeneracji DPFów. Będą mieć odpowiedni sprzęt, wiedzę i umiejętności. Zakładam, że auta już nie masz na gwarnacji, więc niczego nie ryzykujesz. 

[Kristofer]

19 minut temu, jacek00 napisał:

W ASO raczej nie praktykują czyszczenia filtrów, wg nich się nie da. Przynajmniej tak jest w PSA, gdzie jedyna mozliwość to wymiana filtra. Życie natomiast pokazuje, że da się go z powodzeniem czyścić i jest on jak nowy. Dlatego szukałbym dobrego zakładu specjalizującego się w regeneracji DPFów. Będą mieć odpowiedni sprzęt, wiedzę i umiejętności. Zakładam, że auta już nie masz na gwarnacji, więc niczego nie ryzykujesz. 

Oczywiście nie mam już gwarancji, ale nie to byłoby problemem. Bardziej chodziło mi o jakość pracy/kwalifikacje. Znalazłem w pobliżu firmę zajmująca się regeneracją/czyszczeniem, ale robią tylko po dostarczeniu DPF, sami nie wykonują usług demontażu/montażu. Stąd pytanie: czy demontaż/montaż lepiej przeprowadzić w ASO, czy tak, jak pisałem: w jakimś dobrym (pojęcie względne) serwisie poza ASO - oczywiście nie mam na myśli jakiegoś pana "Zdzisia" w garażu. Nie wiem, na ile jest to skomplikowana operacja i czy nie wymaga jakichś czynności, o których poza ASO, inni mogą nie mieć pojęcia.

Edytowane 1 Grudnia 2019 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)