Tabbert princessa 2004r.

[Bogusław]

Proszę o kontakt Tych z Państwa kto ma przyczepę Tabbert Princessa . Nabyłem obecnie przyczepę w którą muszę włożyć wiele pracy i serca. Brakuje mi instrukcji i doświadczenia w tym temacie.

Jest wiele do zrobienia. Będę wdzięczny za każdą poradę. 

[golob]

Witaj, instrukcja wiele Ci nie da, tam jak już są jedynie opisane podstawy podstaw. Pytaj tutaj na forum o konkretne rzeczy, na pewno albo znajdziesz rozwiązanie, albo uzyskasz pomoc. To nie statek kosmiczny i wszystkie przyczepy są w miarę podobnie zbudowane, używają podobnego wyposażenia czy elektrycznego czy gazowego, czy mechaniki.

[Bogusław]

Dziękuje za odpowiedz. Nie wiem od czego zacząć. Piecyk gazowy temperaturą nadpala szafę nie wiem czy jest zle zamontowany za głęboko w szafie ,jak powinien być podłączony podgrzewacz wody gazowy - czy bezpośrednio do ujęcia wody czy z tego zasilania co zlew przy palnikach gazowych . Jak powinno być rozprowadzone nawiew ogrzewania ,jak ustawiona osłona z wentylatorami żeby przekazywało ciepłe powietrze dalej

[MartiNBR]

Szczerze to wygląda jakby osłona trumy odpadła od ściany przez to temperatura opala okleinę... to jest chyba na tą chwilę najważniejsze do ogarnięcia. 

[Cezarr]

Czekaj nie masz doświadczenia z przyczepami i kupiłeś taką do remontu ?

[Bogusław]

Niestety te wszystkie ubytki były ukryte przez kobietę która sprzedawała. Mój błąd że przelałem pieniądze bez oglądania,a pózniej nie chciała ze mną rozmawiać. Napaliłem się na rocznik. Teraz muszę z tym żyć i remontować żeby doprowadzić do stanu używalności , dlatego szukam porad i jakiegoś opisu,instrukcji obsługi,zdjęć wnętrza jak powinno wyglądać wnętrze,łazienka,instalacja elektryczna.

Pozdrawiam Bogusław  

[jacek00]

15 minut temu, Bogusław napisał:

Niestety te wszystkie ubytki były ukryte przez kobietę która sprzedawała. Mój błąd że przelałem pieniądze bez oglądania,a pózniej nie chciała ze mną rozmawiać.

U umowę w jakiej formie spisaliście? Jeśli sprzedawany towar ma wady ukryte to należy go reklamować. 

 

[Bogusław]

Umowa kupno-sprzedaż. Umowę mam cały czas u siebie podpisaną przez sprzedająca osobę ,nie podpisaną przeze mnie.

[Cezarr]

A trzeba było najpierw poczytać forum.

[ZBYCH1234]

Słuszna racja bo przyczepa to delikatna sprawa.

[BUMERANG]

Nie ma co bić piany, trzeba brać się do roboty albo iść do sądu - co kto woli.

Co do nadpalenia oglądnij dokładnie piecyk pod osłonami. Albo jest tak jak pisze Marti albo jest nieszczelność na przewodzie spalinowym lub obudowie pieca. Trzeba to jak najprędzej zweryfikować. 

Po za trumą sprawdź dokładnie czy nie ma jakiegoś zawilgocenia wewnątrz - to by było gorsze od tego nadpalenia.

Czytaj odpowiednie tematy na forum, wrzucaj konkretne fotki z opisem. My pomożemy, a ty dasz radę. Pomyśl jaką będziesz miał satysfakcję jak uporasz się w końcu ze wszystkimi mankamentami 

[Bogusław]

Mi naprawdę nie chodzi o krytykę zakupu,tylko o poradę.

[Kristofer]

18 godzin temu, Bogusław napisał:

Dziękuje za odpowiedz. Nie wiem od czego zacząć. Piecyk gazowy temperaturą nadpala szafę nie wiem czy jest zle zamontowany za głęboko w szafie ,jak powinien być podłączony podgrzewacz wody gazowy - czy bezpośrednio do ujęcia wody czy z tego zasilania co zlew przy palnikach gazowych . Jak powinno być rozprowadzone nawiew ogrzewania ,jak ustawiona osłona z wentylatorami żeby przekazywało ciepłe powietrze dalej

Witam!
Nie wnikam, jaka była cena tej przyczepy, ale już po tych kilku zdjęciach widzę, że zakres i koszt prac może być nie do przeskoczenia - prawdopodobnie nie przywróci przyczepie pierwotnych cech (pomijam w tej chwili sprawę, czy w ogóle warto). Piecyk wygląda na całkowicie oderwany od ścianki. Poza tym, ogrzewacz wody widoczny na zdjęciu nie jest oryginalnym wyposażeniem przyczepy. To zwykły przepływowy ogrzewacz domowy i do tego zabudowany w szafie. Ciekawe, jak rozwiązano wylot spalin i czerpanie powietrza potrzebnego do prawidłowego spalania gazu, ale coś cienko to widzę. Dobrze, że jeszcze nikt w tej przyczepie nie zaczadział, no i że cała się jeszcze nie spaliła.

PS

Porada (moim zdaniem)
Generalnie, to na Twoim miejscu porozmawiałbym czym prędzej z jakimś prawnikiem i starał się umowę anulować oraz odzyskać pieniądze.
Dopóki tego nie wyjaśnisz, nic w przyczepie nie dotykaj, a tym bardziej nie przerabiaj.
Pozostanie z tym nabytkiem, zrodzi prawdopodobnie jeszcze wiele przykrych niespodzianek.
IMHO

Edytowane 13 Listopada 2018 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

20 minut temu, Bogusław napisał:

Mi naprawdę nie chodzi o krytykę zakupu,tylko o poradę.

Chyba dalej nie wiesz w co się mogłeś wpakować, ale ok Twoja decyzja Twoja kasa. Załóż temat w odpowiednim dziale no. "Remont przyczepy Tabbert"  i wklejaj fotki z usterkami. Albo może jakiś forumowicz mieszka blisko Ciebie to podjedzie i zobaczymy to na żywo ?

Edytowane 13 Listopada 2018 przez Cezarr (wyświetl historię edycji)

[Bogusław]

Dzięki!