Skocz do zawartości

Instalacja elektryczna do niezależnego karawaningu


mirmar

Rekomendowane odpowiedzi

Akumulator jaki powinieneś wybrać to taki do pracy cyklicznej, akumulator rozruchowy nie jest przeznaczony do takiej pracy.  

Złączki Wago przede wszystkim nadają się do pracy gdzie występują drgania. Maja istotną przewagę nad kostkami skręcanymi - Kostka wago to atestowane połączenie które dociska przewód ze stałą siłą niezależną od użytkownika / montera, kostka skręcana nie ma takiej możliwości - możemy skręcić zbyt mocno lub zbyt słabo.  

Osobiście do ładowania aku przyczepy z instalacji auta zastosowałbym dodatkową przetwornicę step-up. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pewien praktyczny aspekt poruszony przez Kristofera: całkowicie pochmurne 2-3 dni z deszczem pod rząd, i całe kalkulacje dla PV idą w kosz, w praktyce z leżącego na płasko panelu idzie w takich warunkach do aku sporo poniżej 1A ze 130W PV (często bliżej 0,3-0,5A), a i często staje się tak, żeby na cepę łapać trochę cienia, lub przez część dnia cepa stoi w cieniu (rzadko, jeżeli tylko jest możliwość złapania troche cienia, stawia się cepę na całkowitej patelni).

W tym roku trafiliśmy taki tydzień, że 6 dni pod rząd zachmurzenie prawie cały czas 100% i czasem deszcz, bez słońca, więc zacienienie przez kilka godzin dziennie już nie rzutowało. 80Ah wyciągnięte prawie do cna, przy sporych ograniczeniach (2 komórki, z czego jedna w intensywnym użyciu ładowana 2xdziennie, druga wg potrzeb, co 2-gi dzień, max 1x dziennie podładowany trochę tablet, pompki w ograniczonym zakresie (mieliśmy drugą toaletę poza cepą), trochę oświetlenie - w użyciu 3-5W LED w sumie, oświetlenie w łazience na czas korzystania 4,8W, tv dla młodego na góra 0,5h dziennie, czujka CO), ratowało nas tylko lato i długi dzień, komfortu - brak (podłączenie kompa, przetwornicy itp. - można zapomnieć).  Jesienią lub wiosną, gdy słońce jest niżej i dni krótsze, byłoby gorzej.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kostek - skręcane są przelotowe, i zwykle patrzy się na nie tak, jakby miały pełnić 2 funkcje: połączenia elektrycznego i mechanicznego przewodów. Stąd większe "zaufanie" do skręcanych, bo trudniej z nich wyszarpnąć przewód.

Ale jako złącze przede wszystkim elektryczne, kostki połączeniowe nie powinny pełnić roli połączenia mechanicznego przewodów. M.zd. w przypadku Wago można to osiągnąć w prosty sposób: i przewód "źródłowy" i przewody "przyłączane" wchodzą z tej samej strony kostki, nie ma przeszkód, żeby 3-4 cm przed kostką spiąć je razem opaskami kablowymi, przez co w kostce przewody już nie będą pracować mechanicznie, więc nie występowałyby siły, które nawet przy drganiach cepy mogłyby spowodować wyszarpnięcie czy wysunięcie przewodów z kostki. Poza tym, tam gdzie w skręcaną wpiętych jest kilka przewodów w jedno "oczko" kostki, łatwo o wysunięcie się któregoś z kabli, zwłaszcza jeśli nie będzie bezpośrednio dociśnięty śrubą. W wago każdy trzymany jest przez własny zacisk. Jeśli się mylę, poprawcie mnie.

U siebie będę zmieniał  skręcane na wago, już są kupione, przy porządkach z instalacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie w kwestii obecnego zasilacza? Należy go wymienić czy pozwoli na rozbudowę instalacji, zwłaszcza w zakresie zasilania z aku samochodu i ładowania aku przyczepy z samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o takim akumulatorze http://www.banner-akumulatory.pl/energy-bull-12v-100ah-95751-p-67.html wg opisu:

" Jest m.in. ruchomym źródłem energii dla żaglówek i łodzi o napędzie elektrycznym, samochodów dostosowanych do mieszkania/karawanów i biwakowania.

ZALETY:
- Wysoka odporność na obciążenie cykliczne
- Łatwe doładowanie
- Wysoki stopień bezpieczeństwa eksploatacji "

Pytanie ile w tym marketingowego bla bla bla a ile prawdy, natomiast zauważyłem, że nie jeden karawanignowiec w przyczepie ma typowego, rozruchowego "kwasiaka" sparowanego z PV i jakoś to funkcjonuje. Nie znalazłem na forum lawiny wątków lub wypowiedzi by ludzie posiadający kwasiaki przestrzegali przed tym bo się nie sprawdził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, mirmar napisał:

A co myślicie o takim akumulatorze http://www.banner-akumulatory.pl/energy-bull-12v-100ah-95751-p-67.html wg opisu:

" Jest m.in. ruchomym źródłem energii dla żaglówek i łodzi o napędzie elektrycznym, samochodów dostosowanych do mieszkania/karawanów i biwakowania.

ZALETY:
- Wysoka odporność na obciążenie cykliczne
- Łatwe doładowanie
- Wysoki stopień bezpieczeństwa eksploatacji "

Pytanie ile w tym marketingowego bla bla bla a ile prawdy, natomiast zauważyłem, że nie jeden karawanignowiec w przyczepie ma typowego, rozruchowego "kwasiaka" sparowanego z PV i jakoś to funkcjonuje. Nie znalazłem na forum lawiny wątków lub wypowiedzi by ludzie posiadający kwasiaki przestrzegali przed tym bo się nie sprawdził.

Absolutnie nie mam udziałów i nie chcę jakiemukolwiek producentowi robić reklamy. Sam miałem ogromne wątpliwości i długo się wahałem co mam wybrać do przyczepy ale ja byłem wychowany na zwykłych kwasowych rozruchowych.  Posiadłem na ten temat też pewną wiedzę. No bo niby jak - ten 100 Ah i tamten 100 Ah, jeden kosztuje dajmy na to 100 a drugi 200. Zgodzę się z Tobą że: "nie jeden karawanignowiec w przyczepie ma typowego, rozruchowego "kwasiaka" sparowanego z PV i jakoś to funkcjonuje". Pewnie tak, a rozmawiałeś z takim? Czy jest codziennie pod prądem z sieci, co 2-3 dzień, ciągle na dziko a może ładuje w czasie przejazdów? Możesz napisać na ten temat pracę doktorską a jestem przekonany że przynajmniej magisterską. Jednego zadowoli 40-60 Ah bez PV a innemu będzie mało 200-300 Ah z odpowiednio dużą PV. Życzę dociekliwości, trafnych doborów i wyborów i polecam: https://thewikihow.com/video_GX5Y1LqzEYA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2018 o 20:39, czyś napisał:

Pewien praktyczny aspekt poruszony przez Kristofera: całkowicie pochmurne 2-3 dni z deszczem pod rząd, i całe kalkulacje dla PV idą w kosz, w praktyce z leżącego na płasko panelu idzie w takich warunkach do aku sporo poniżej 1A ze 130W PV (często bliżej 0,3-0,5A), a i często staje się tak, żeby na cepę łapać trochę cienia, lub przez część dnia cepa stoi w cieniu (rzadko, jeżeli tylko jest możliwość złapania troche cienia, stawia się cepę na całkowitej patelni).

W tym roku trafiliśmy taki tydzień, że 6 dni pod rząd zachmurzenie prawie cały czas 100% i czasem deszcz, bez słońca, więc zacienienie przez kilka godzin dziennie już nie rzutowało. 80Ah wyciągnięte prawie do cna, przy sporych ograniczeniach (2 komórki, z czego jedna w intensywnym użyciu ładowana 2xdziennie, druga wg potrzeb, co 2-gi dzień, max 1x dziennie podładowany trochę tablet, pompki w ograniczonym zakresie (mieliśmy drugą toaletę poza cepą), trochę oświetlenie - w użyciu 3-5W LED w sumie, oświetlenie w łazience na czas korzystania 4,8W, tv dla młodego na góra 0,5h dziennie, czujka CO), ratowało nas tylko lato i długi dzień, komfortu - brak (podłączenie kompa, przetwornicy itp. - można zapomnieć).  Jesienią lub wiosną, gdy słońce jest niżej i dni krótsze, byłoby gorzej.

A ja bym się z Tobą Czyś nie zgodził i napiszę tu parę zdań z punktu widzenia praktycznego, a nie teoretycznego. W tym sezonie korzystaliśmy  z przyczepy dość intensywnie. Co prawda mniej miałem objazdówki , ale i tak Polskę przejechałem wzdłuż i w szerz. Podam przykład naszej wyprawy na własną działkę nad jezioro powidzkie. W tym sezonie rekordowo staliśmy tam  27 dni bez ruszenia przyczepy choćby o metr. Dosłownie trawa przerosła nam podłogę w przedsionku.Na dowód dołączę fotkę :

IMG_20180718_101005.thumb.jpg.287abc1c9723cbff9821772303d1919e.jpg

 

To tylko część podłogi, ale myślę, że wystarczy :)   

No cóż, pogoda w tym roku nas nie rozpieszczała, w lipcu mieliśmy więcej pochmurnych dni i deszczu jak słonecznej pogody. Staliśmy w kompletnym cieniu, dosłownie pod drzewami / świadomy wybór/. Na naszą budkę ewentualne słońce mogło  świecić najwyżej 20 do 30 minut dziennie / i to nie w pełnej krasie/. Wkleję znowu ze dwa zdjęcia żeby była jasność :

IMG_20180627_211732.thumb.jpg.acd5c7ca8d879d6bec0523a297f18344.jpg

 

20180703_084935.thumb.jpg.c1581a417797639cd81794f30fde448a.jpg

 

Jak widać na załączonych obrazkach mieliśmy pełną "barykadę" drzew z tyłu, jednego boku oraz przodu. Ewentualnego słońca mogliśmy dostać jedynie przez okres max. 30 minut i to późnym popołudniem, potem słońce przechodziło za te wielkie drzewa z przodu przyczepy i tyle go było widać. I tu przejdę do sedna sprawy. Pisałeś , że jak dostaniesz ze dwa dni pochmurne, do tego z deszczem to wyciągniesz prąd z akumulatora prawie do cna. Ja się z tym nie zgodzę, stałem jak już pisałem 27 dni w cieniu, z tego praktycznie 15 dni w deszczu i bez słońca i nigdy napięcie na akumulatorze nie spadło mi poniżej 12,3V. Mimo szczerych chęci w ani jednym dniu nie zszedłem poniżej tych 12,3V, a przyznam szczerze - nie żałowaliśmy sobie, bowiem pogoda nas nie rozpieszczała, więc tym samym zapotrzebowanie na prąd było wręcz ogromne. W tym czasie były mistrzostwa świata w piłce, więc telewizor leciał kupę godzin dziennie. Ładowaliśmy 3 własne smartfony, jeden tablet, oraz modem wifi / który był podłączony 16 godzin dziennie, bo wielu z niego korzystało/ . Do tego chodziła przetwornica , bo jak nie było meczu to trzeba było odpalać laptopa, choć często i gęsto leciało jedno i drugie/ a nawet dwa laptopy/, bowiem mojej połowicy mecze raczej nie interesowały. Codziennie jak tylko się ściemniało odpalane było zewnętrzne światło przyczepy / paliło się do późnej nocy/, bo życie jednak tam się toczyło, a telewizor latał tylko z przyczepy do przedsionka i z powrotem. Mieliśmy jedyni telewizor w okolicy, a przede wszystkim dekoder polsatu, więc sępów na seanse i mecze nie brakowało :) O całym oświetleniu w przyczepie nie wspomnę, ani nawet o głupiej pompce od kibla czy pompce wody. Jednym słowem czasami myślałem , że moja elektrownia pokładowa kiedyś eksploduje :)  Dlaczego więc mi nigdy prądu nie zabrakło mimo tak ekstremalnych warunków poboru? Moją elektrownię już opisywałem, więc powtarzać się nie ma sensu. Aku AGM 105 Ah /nowe/ . Panel 160W /nowy/ .Cała buda w ledach. Przetwornica Waeco, regulator  MPPT Tracera. Trochę to wszystko kosztowało - ale nie żałuję, wiem co mam. Podsumowując wszystko  napiszę tylko tyle - kupisz szajs, to masz szajs.Raz zainwestujesz trochę grosza, to potem micha się cieszy. Tak to jest - panel 160W można kupić za 300 zł, ale można zapłacić i 1200. Regulator 20A można kupić za 60 zł, ale można dać i 500.Wybór zależy od kupującego.I tu ukłony w stronę Kristofera, który  dyskretnie / ale skutecznie/ odradził mi kupowanie szajsu.

Edytowane przez kalapan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wypowiedzi. Myślę, że aku już mam wybrany. Nie wiem co robić z tym zasilaczem. Podpinać się pod niego? Wymienić go na inny? Jaki?

Co istotne coraz bardziej uważam za sensowne przerobienie instalacji by była możliwość lądowania aku przyczepy podczas jazdy. My głównie nastawiamy się na objazdówki, czyli w jednym miejscu ok 3-4 dni, więc tych okazji do dodatkowego (poza PV) doładowania aku przyczepy byłoby sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mirmar napisał:

My głównie nastawiamy się na objazdówki, czyli w jednym miejscu ok 3-4 dni, więc tych okazji do dodatkowego (poza PV) doładowania aku przyczepy byłoby sporo.

Ja jestem typowym "objazdowcem" - nigdzie nie zagrzeję miejsca dłużej jak 2-3 dni.Pomijam oczywiście aspekt wyjazdu na własną działkę, gdzie postój nic mnie nie kosztuje dlatego siedzę tam dłużej. W tym roku oprócz tego tam siedzenia  pojechaliśmy dalej i następne 14 dni byliśmy wybitnie w trasie. Sam miałem w zamyśle dorobienie ładowania w czasie jazdy, już nawet pierwsze , podstawowe zakupy zrobiłem. Jednak po powrocie z trasy doszedłem do wniosku, że to bzdura. Solar tak mi walił w czasie jazdy , że aku zawsze było pełne zanim dojechałem gdzieś tam na miejsce.Naturalnie pomysł ładowania w czasie jazdy upadł z kretesem. Jedyne co warto dorobić - to zasilanie lodówki w czasie jazdy na 12V.Tego mi brakuje i przekonałem się, że warto to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.png.a12ef823599c6ad7e3f4912dbc4211ab.png

Witam Panów, bacznie przyglądam się wypowiedziom w temacie instalacji elektrycznych w Waszych przyczepach.

Chciałbym zastosować bardzo podobną instalację (jaka zaproponował kolega w temacie, w mojej instalacji chciałbym, żeby działało to jak na rysunku)w moim samochodzie osobowym jako małą przenośną stację elektryczną, którą wyciągam z auta i instaluje w innym miejscu.

Z racji tego że zamierzam stacjonować pod namiotem potrzebuję tylko naładować telefon i dostarczyć trochę światła w schemacie lampa LED 18W w miejscach na dziko,

ale w sytuacji gdzie mogę się podpiąć do sieci elektrycznej chciałbym już z niej korzystać.

Proszę o pomoc i informację czy mój schemat ma sens i podpowiedzieć co zrobić w sytuacji jak będzie prąd z sieci i równocześnie z solara, żeby nic się nie stało urządzeniom podłączonym do instalacji, oraz jaką mam zastosować wtyczkę żebym mógł podpiąć się na kampingu do sieci w |Polsce, Norwegii. Całość instalacji będzie zabudowana w plastikowej skrzynce przenośnej do której na zewnątrz będą wyprowadzone gniazda USB oraz wtyczki do kontaktu, panel solarny będzie na dachu na rozkładanym namiocie.

Dziękuję za pomoc Tomasz

 

l

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Przy opisanych potrzebach i założeniu, że z akumulatora nie będziesz pobierał więcej, niż do ok. 6 Ah/24h, ma to sens.
Oczywiście w praktyce może się okazać, że z powodów oczywistych, będzie czasem konieczne ograniczenie poboru prądu lub na odwrót - będzie go "pod dostatkiem". Powinieneś zastosować do załączonego schematu jeszcze jakiś zasilacz 12 V i min. 4 - 6 A prądu wyjściowego. Chodzi o to, aby zasilacz nie pracował na granicy swoich możliwości, gdy będzie maksymalnie obciążony, czyli aby się nadmiernie nie nagrzewał, dzięki czemu unikniesz problemów z chłodzeniem. Najlepiej jakiś impulsowy i w dobrze izolowanej obudowie (!) - mimo, że wszystko będzie zamknięte w ogólnej obudowie izolacyjnej.
Przewód wyprowadzony z ogólnej obudowy, a zasilający całość z sieci ~230 V, powinien być zakończony standardową, ale hermetyczną wtyczką sieciową "CEE 7/7 - 230 V - 16 A - IP 44", która pasuje do gniazdek montowanych w Polsce. Na wyjazdy zagraniczne będziesz potrzebował ewentualnie przedłużacz (długość i przekrój przewodów dobierasz w zależności od potrzeb - zasilanie tylko tej "stacji zasilania" lub jeszcze czegoś, np. czajnik elektryczny, kuchenka itp.). Wszystkie konkrety znajdziesz w tym temacie:

http://forum.karawaning.pl/topic/12861-przylaczenie-przyczepy-do-sieci-230-v-gniazda-wtyki-przejsciowki-oznaczenia-wymagania/

Dodatkowo może być też potrzebna "przejściówka" z krótkim przewodem i zakończona z jednej strony wtyczką "230 V, CEE 17 (EN 60309) typu 2P+E - IP 44 - 16 A", natomiast z drugiej, gniazdem "CEE 7/5, 230 V, 16 A, IP 44, typ E". Przejściówka jest po to, aby móc się podłączyć do gniazd spotykanych na zagranicznych kempingach (opis i foto również w w/w temacie). Zamiast przejściówki z przewodem, możesz kupić tzw. "kompaktową", czyli wtyczka/gniazdo w jednej obudowie:

792130479_Przejc.jpg.aaaabdf93d03920f5ed4ef9d08d1da2e.jpg

Przykładowe oferty:
https://allegro.pl/kategoria/do-przyczep-i-naczep-kempingowe-18564?string=przejściówka gniazdo&order=m&bmatch=baseline-cl-pn-aut-1-2-1017

Rysunek, który prezentujesz jest poprawny, ale wymaga uzupełnienia o pewne elementy, aby wszystko odbywało się dla opisanych założeń automatycznie (zasilacz, przekaźnik, bezpieczniki itp.) Np.:

541426970_wersja1.thumb.jpg.c99347eed5138065833339f4c4efe1ea.jpg

 

PS
Przy okazji przypomnę temat związany z akumulatorami, które umieszcza się w przestrzeni mieszkalnej, ponieważ w tym wątku taki aspekt się pojawia:

http://forum.karawaning.pl/topic/9862-akumulator-w-przyczepie-a-nasze-bezpieczenstwo/page__view__findpost__p__233321

 

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy da rade podpiąć się pod mój obecny zasilacz między transformatorem (uzwojeniem) a bezpiecznikami czyli w miejscu gdzie jest już 12V? Zastanawiam nad tym by w tym miejscu podpiąć się, za pośrednictwem przekaźnika, z wyjściem z regulatora na 12V. Dodatkowo w tym miejscy chciałbym podpiąć 9 pin z wtyczki przyczepy, czyli stałe zasilanie z samochodu głównie po to by w czasie jazdy móc zasilać lodówkę w przyczepie.

Priorytet byłby taki, że zasilaniem nr 1byłoby 230V to ono zasila cała przyczepę. Jeśli nie ma 230V to zasilaniem nr 2 jest instalacji PV. A w czasie jazdy przechodzę na źródło nr 3 czyli samochód.

Załączam fotkę mojego zasilacza i uproszczony schemat, zwłaszcza pod względem włączenia się w obecny zasilacz.

20180929_161902.thumb.jpg.f51801dcbf27a4b9fa6367a3f6830712.jpg

 

1551930828_Schemat2instalacji12Vwprzyczepie.thumb.jpg.02c2188094145892c5402ffb0a134ede.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie to "wyjdzie w praniu" :) Ale tak na poważnie, próbując coś przewidzieć to:

Ładowarki (5szt po 2A)  10A x 2h = 20Ah 

Oświetlenie  1,5A x 4h = 6Ah

Pompka wody 2A x 1h = 20Ah

TV 2A x 4h = 8Ah

Wzmacniacz 1A x 4h = 4Ah

Inne (np. wiatrak) 2,5A x 1h = 2,5Ah

Łącznie szacowane zapotrzebowanie wychodzi na poziomie ok 60Ah, choć takie elementy jak TV (więc i wzmacniacz) wcale nie jest pewne czy będzie nam potrzebny w przyczepie. Najważniejsze to ładowarki to telefonów, tabletu, ewentualnie laptop i pod tym katem energia jest najważniejsza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś mnie. Nie pytałem, o zapotrzebowanie na energię, tylko o konkretny typ, rodzaj odbiorników, które z instalacji będą zasilane. Np.: jeśli oświetlenie, to jakie - żarowe, czy LED, pompka wody itd. Jaką rolę ma pełnić w tym wszystkim wspomniany zasilacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.