Skocz do zawartości

Wgniotka parkingowa


Koczaj

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, dzisiaj odwiedziłem swoją przyczepę na parkingu strzeżonym i mocno się rozczarowałem. Zauważyłem gniotki i otarcia na boku. Po krótkim oględzinach okazało się, że jest to sprawka właściciela miejsca  postojowego obok mnie. Skontaktowałem się z właścicielem samochodu i jestem z nim umówiony na poniedziałek na oględziny. Nie wiem czy nie będzie jakiś problemów, że będzie się wypierał albo nie poczuje się do wzięcia na siebie winy.  Chciałbym zapytać co w takiej sytuacji byście zrobili ? Czy spisywać oświadczenie o szkodzie i zgłaszać do ubezpieczyciela ? Czy dogadywać się z gościem? Ile naprawa takiej szkody może kosztować ? 

image.thumb.png.df52e7af14cce1ada114f6b5a3c760de.png

image.thumb.png.fc0663c34e67bd6ea1473818545c35f7.png

image.png.9d414c6e4fdcd59fc5e24c124abb8090.png

Kurcze jakby to była jedna wgniotka to bym zrozumiał, że każdemu może się zdarzyć, ale trzy razy to już dla mnie za dużo. Za jakiś czas może okazać się, że pojawią się kolejne  

Co radzicie w takiej sytuacji ? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak parkingk strzeżony to zapewne ma monitoring. Nic prostszego tylko sprawdzić. A jak nie to bierzez metrówkę, jak wysokość pasuje z auta do uszkodzeń budki to wzywasz policję i tyle. 

 

Były wątki o takich wgniotach, generalnie się nie naprawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twarde dowody... , hmm myślę, że fakt iż przyczepa stoi od miesiąca i tylko miałem jeden jednodniowy wyjazd, wysokość uszkodzenia się zgadza oraz moja farba na drzwiach samochodu sąsiedniego  wydają mi się mocnymi dowodami. W poniedziałek się okaże. Jak coś to może monitoring z parkingu, jeśli to nie atrapy hehe . 

Wiem, że raczej nie naprawa się takich rzeczy, ale nie chcę gościowi podarować tych  3 wgniotek. Może gościu wyciągnie jakieś wnioski z tego.   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie wiem jaki jest zakres odpowiedzialności parkingu. To miał być parking tymczasowy na przechowanie przyczepy po jej zakupie, a przeciągło się na parę miesięcy. Nie podpisywałem z nimi umowy tylko opłacałem miejsce miesięcznie. Na razie czekam jak zachowa się właściciel samochodu. Później będę rozmawiał z właścicielką parkingu.

Na chwilę obecną chciałbym się dowiedzieć jakie mogą być koszty naprawy tego. Nie chciałbym, aby np ubezpieczyciel wycenił naprawę na 100zl bo to tylko będzie malowanie.  Nie wiem czy w takim przypadku kosztorys prac może ograniczyć się do pomalowania miejsca 50cm x 50cm czy może powinien być cały pasek dolny pomalowany, czy może prace związane z wyciągnięciem blachy i przywróceniem do stanu pierwotnego, czy nie wiem co jeszcze. 

 

Edytowane przez Koczaj (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego nie naprawisz, jak nawet wyciągniesz blachę, chociaż nie wiem jak bo to rybia łuska to pod spodem zostanie Ci wolna przestrzeń od zagniecionego styropianu. ja bym wolał ślady wyczyścić delikatnie pastą polerską, ale delikatnie żeby farby nie zdjąć a zagniotki zostawić. ,,sprawca,, da Ci ze 200-300 max, bo więcej to mu się nie będzie opłacało. ja bym spisał oświadczenie i zgłosił do ubezpieczalni. jak wypłacą jakieś grosze to przedstawił kosztorys z jakiejś klaji czy innego serwisu i szarpał ile wlezie. 

 

bo szkoda niby nie duża ale denerwująca. 

 

@jagodek niby dlaczego zgłaszanie nic nie da? teraz na komputerze dokładnie widzę, ślady są oczywiste, jak tylko wysokość się zgadza to policja nie będzie miała żadnych obiekcji. ich przyjazd to będzie tylko proforma, jedynie szarpanie z ubezpieczalnią będzie upierdliwe, ale tego nie obejdzie

a jak sprawca podpisze oświadczenie to bym go jeszcze zwyzywał od flejtuchów i niemyślących baranów. bo tak jak napisałeś, raz to może się zdarzyć. nawet wiatr dmuchnie, ale trzy to już typowe wieśniactwo, wali po drzwiach i nie patrzy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jacekzoo, oskarżenie prywatne w postępowaniu karnym doprowadzi do ukarania sprawcy zniszczenia. Jeżeli to jest celem to może i warto zgłosić. Jeżeli natomiast celem jest naprawa, to uszkodzenia tego typu na łusce są praktycznie nienaprawialne.  Co w takim razie będzie Twoim żądaniem? Zadośćuczynienie za krzywdę?!? Rozmiarów szkody nie przywrócisz do stanu sprzed zdarzenia. Moim zdaniem na otarcie łez, lepsze jest dogadanie się ze sprawcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się naprawić przez odtworzenie struktury z żywicy i lakier na to.

 

 

Myślisz że właściciel takiego trupa będzie się przejmował jakimiś wgniotkami, jakoś marnie to widzę.

Ale walcz, myślę że jak sprzeda swojego parcha to akurat wystarczy na naprawę wgniotek.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam miałem podobną sytuację tylko rozbite okno jeżeli sprawca podpiszę oświadczenie to super ale jeżeli sie nie przyzna to jest duży problem nie będę opisywał na forum bo bradzo by długo pisać nie obyło się bez policji jak coś to pisz na priv 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, jagodek napisał:

@jacekzoo, oskarżenie prywatne w postępowaniu karnym doprowadzi do ukarania sprawcy zniszczenia. Jeżeli to jest celem to może i warto zgłosić. Jeżeli natomiast celem jest naprawa, to uszkodzenia tego typu na łusce są praktycznie nienaprawialne.  Co w takim razie będzie Twoim żądaniem? Zadośćuczynienie za krzywdę?!? Rozmiarów szkody nie przywrócisz do stanu sprzed zdarzenia. Moim zdaniem na otarcie łez, lepsze jest dogadanie się ze sprawcą.

Tak, dla mnie w tej sytuacji to byłoby celem, bo niby dlaczego nie? Buractwo trzeba tępić, a jak to inaczej nazwać? Gdyby ta budka tam postała całą zimę i by tak za każdym razem walił drzwiami to jakby to wyglądało? Budka jak po wizycie w strefie wojny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa z filmiku to jedno, rzeczywistość drugie. U nas w Warszawie brak jest warsztatów wykonujących w ramach detailingu usługę wypełniania żywicą i lakierowania. Znajomy sprawdzał temat  2 miesiące temu. Poza tym lakierowanie będzie widoczne pod słońce, lub lampę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa z filmiku to jedno, rzeczywistość drugie. U nas w Warszawie brak jest warsztatów wykonujących w ramach detailingu usługę wypełniania żywicą i lakierowania. Znajomy sprawdzał temat  2 miesiące temu. Poza tym lakierowanie będzie widoczne pod słońce, lub lampę.

Na Warszawie świat się nie kończy ?, wręcz przeciwnie, tu nic nie ma. Na koszt sprawcy to można i do Hiszpanii zawieźć budę do naprawy. Skoro popsuł to niech finansuje nawet wymianę całej ściany.

Ładnie zrobione nie będzie widoczne w żaden sposób, będzie znacznie lepiej niż wgniotki.

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.