Kolizja przyczepa Adria likwidacja szkody

[kopczyn]

Godzinę temu, Maras napisał:

Współczuje tego zdarzenia . 

Tak zapytam bo może nie doczytałem .  Masz oświadczenie sprawcy czyli nie wzywałeś policji . 

Policja przyjechała ale uznali ze skoro sami juz spisalismy oswiadczenie to nie musza interweniować, spisali tylko dane uczestnikow zdarzenia.

[jacek00]

Teraz, kopczyn napisał:

Policja przyjechała ale uznali ze skoro sami juz spisalismy oswiadczenie to nie musza interweniować, spisali tylko dane uczestnikow zdarzenia.

To dzięki temu obyło się bez mandatu dla sprawcy Tak naprawdę policja do niczego nie jest potrzeba. Np na Węgrzech praktykuje się tylko oświadczenia. Policja nawet sprawcy nie karze mandatem jak u nas.

[kopczyn]

Policja jest potrzebna jak nie mozna ustalic sprawcy albo jest wypadek ze szkoda na zdrowiu lub życiu. 

[Maras]

Miałem Passata i tylko  dwa lub trzy elementy nie były malowane po fabryce . Działał jak lep na muchy jak miód na misia średnio co pół roku pier........cie ,każdy pchał się do środka przez zamknięte drzwi lub klapę no kuźwa miał taką moc przyciągania albo taki był pechowy. A zaznaczę ,że mam i miałem cały czas full zniżkę .

Z tych kilkunastu zdarzeń miałem dwa oświadczenia napisane na papierze i w tych dwóch zdarzeniach dwa razy było pajacowanie ze strony sprawców. Raz ,że on się jednak rozmyślił a drugim razem to bajkę opowiadał na komisariacie ,że przestraszył się ogolonego typa i napisał co mu powiedziałem. W pierwszym przypadku miałem świadka i poszło w miarę gładko. A w drugim trwało to prawie rok bo potrzebny był dla sądu rzeczoznawca dwa razy.

I po tych zdarzeniach jak mam konkretne szkody i jestem nie winny dzwonię i czekam na przyjazd policji . 

Ale miejmy  nadzieję ,że z Adrią będzie wszystko OK. 

[jacek00]

1 godzinę temu, kopczyn napisał:

Policja jest potrzebna jak nie mozna ustalic sprawcy albo jest wypadek ze szkoda na zdrowiu lub życiu. 

Jasne, mówimy cały czas o kolizji

[reflexes]

Przypadek troszkę inny, bo chodziło o przyczepę towarową ale pozwolę sobie opisać. Jakieś 2 lata temu gość tirem (zaczęła go wyprzedzać naczepa na mokrej drodze) posłał mnie do rowu. Ciągnięta przeze mnie przyczepa dostała lekkiego strzała od naczepy (policja stwierdziła to, po śladach na błotniku przyczepy). Po wyciągnięciu z rowu okazało się, że czop piasty po przeciwnej stronie jest wygięty więc przyczepka wróciła do domu na lawecie. Poza tym lekko pogięły się burty w kilku miejscach, skręcił zaczep no i wyrwało ten błotnik. Rzeczoznawca z PZU faktycznie nie bardzo wiedział co z tym zrobić. Porobił fotki i pojechał. Została orzeczona szkoda całkowita ale odszkodowanie moim zdaniem było całkiem dobre. Przyczepa 2 letnia, wartość zgodnie z dokumentem zakupu około 3000, odszkodowanie 2150 zł. Koszt naprawy przyczepy to tylko zakup zaczepu (jakieś 50 zł) + przegląd, bo zatrzymany został dowód. Reszta wykonana i naprawiona we własnym zakresie. Ponieważ przyczepa była pożyczona i musiałem się rozliczyć (zwrócić kasę) to wystawiłem ją na sprzedaż. Poszła za 2000. Czysty zysk około 1000 zł 

[Maras]

Tak skromnie sugeruje aby o tym ile się udało zarobić nic nie pisać ...

[reflexes]

Tak skromnie sugeruje aby o tym ile się udało zarobić nic nie pisać ...

A zrobiłem coś niezgodnego z prawem?
Po drugie, reszta jaka mi została to za straty moralne i przeżyty stres

[maarec]

47 minut temu, Maras napisał:

Tak skromnie sugeruje aby o tym ile się udało zarobić nic nie pisać ...

Też racja, bo każą oddać

[Commander]

Cześć.

Bardzo mi przykro. Ale zdarzenie... masakra.

Nawet nie rozmawiaj o niczym innym jak szkoda całkowita. Wycenią budę, a wrak masz sam sprzedać. Potem wyrównają różnicę. Tyle że to teoria. Wycena przyczepy to podstawa. Od tego zaczną się kalkulacje. Pokaż rzeczoznawcy średnie ceny podsłuch w PL i DE. Sam się do tego nie przyłoży...

 

Powodzenia!

[Helmut]

W dniu 24.09.2018 o 08:26, jacekzoo napisał:

No to za takie coś raczej Ci nie oddadzą, markiza i klima nie jest częścią budki poza tym raczej nie zostały uszkodzone, co innego mover. Ale walcz i szarpaj każdy grosz. Przykra sprawa ale dobrze że tylko kolizja i wszyscy cali

Wszystko co było w przyczepie oraz do przyczepy przymocowane w momencie zdarzenia nawet butelka z piwem ? jeżeli taka uległa uszkodzeniu, należy się zadośćuczynienie finansowe za utracone rzeczy. Podobnie jest z każdym pojazdem. Jeżeli poszkodowany miał opłacony urlop należy mu się zwrot kosztów utraconych z tego tytułu. Jak nie masz na nazwisko Kaleta ( która za szkodę komunikacyjną  otrzymała 2 mln. zł. na zasadzie porozumienia stron - jawny przekręt) to będzie ciężko otrzymać uczciwą rekompensatę.

Edytowane 25 Września 2018 przez Helmut (wyświetl historię edycji)

[kopczyn]

2 godziny temu, Commander napisał:

Nawet nie rozmawiaj o niczym innym jak szkoda całkowita. Wycenią budę, a wrak masz sam sprzedać. Potem wyrównają różnicę. Tyle że to teoria. Wycena przyczepy to podstawa. Od tego zaczną się kalkulacje. Pokaż rzeczoznawcy średnie ceny podsłuch w PL i DE. Sam się do tego nie przyłoży...

Dziś udało się dodzwonić do opiekuna szkody. Pani powiedziała że rzeczoznawca niepotrzebny, że zrobi wycenę na podstawie zdjęć. O nic nie pytałem, tylko poprosiłem o adres @ aby podesłać więcej zdjęć bo w aplikacji była możliwość dodania tylko 2. Czekam więc na wycenę.

[Commander]

Sorry... kiepsko to wygląda.

Już szukaj dilera i rozmawiaj w sprawie wyceny.

[Jarosław69]

"Opiekun szkody" ... to nic innego jak menda ,która dyskretnie będzie dążyć ,żebyś poszedł w skarpetkach na następny urlop zamiast pojechać z kampingiem.

Ale już milknę......

[kopczyn]

2 minuty temu, Jarosław69 napisał:

"Opiekun szkody" ... to nic innego jak menda ,która dyskretnie będzie dążyć ,żebyś poszedł w skarpetkach na następny urlop zamiast pojechać z kampingiem.

Ale już milknę......

i tak pojade kempingiem i tak, kupie przed koncem roku bo ceny spadaja w DE pona zime. A sprawa PZU może ciągnąć się ile potrzeba - choć wolałbym szybkie załatwienie sprawy