Kolizja przyczepa Adria likwidacja szkody

[Gość]

Podpowiem jeszcze raz - musisz mieć wycenę . Nie swoją robioną na kolanie lecz warsztatu który ewentualnie zajmuje się naprawą przyczep . Warsztatu który ogarnie WSZYSTKO i SZCZEGÓŁOWO co trzeba zrobić . Włącznie z najmniejszymi pierdołami , śrubkami itp  Nie musisz jej potem tam naprawiać  . Jeżeli już będziesz ją miał , wyślij do ubezpieczyciela odwołanie . Taka wycena jest podstawą następnych działań . Bez niej nic nie wygrasz , nie będziesz miał żadnych podstaw .
I jeszcze tylko dodam , bo pojawiają się dziwne wpisy - TU zwraca koszty naprawy do ceny rynkowej  i ani złotówki więcej . Kwota naprawy nie może przewyższyć ceny przyczepy .

Edytowane 3 Października 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[infer]

Wtrące swoje dwa grosze. Miałem kuku z motorem, sprawa podobna bo ciężko temat do naprawy. Jakiś życzliwy człowiek położył mi zaparkowany motor. Pękło parę plastikow coś się poryswoalo, wgiela puszka wydechu itd.

Sprawę likwidowlaem z AC bo sprawcy brak. Wycena PZU 2300PLN. Wstawiłem motor do serwisu Kawasaki , dostałem kosztorys na 11700, PZU odrzucilo, zwróciłem się do importera z prośbą o pisemną informację że producent nie przewiduje malowania elementów a jedynie wymianę ma nowy, który przychodzi w kolorze. Założyłem sprawę w sądzie, po 2.5 roku dostałem kwotę z wyceny z ASO plus odsetki. Odsetki pokryły koszty prawnika.

Podstawa to wycena i prawnik. Nie czekaj nie myśl nie rób sobie nadzieji. Jedz z tematem na grubo i bez wazeliny.

[Helmut]

8 godzin temu, infer napisał:

 Odsetki pokryły koszty prawnika.

To jest oczywista oczywistość. Koszty kancelarii prawnej ujmuję się w pozwie. 

[kopczyn]

9 godzin temu, infer napisał:

Podstawa to wycena i prawnik. Nie czekaj nie myśl nie rób sobie nadzieji. Jedz z tematem na grubo i bez wazeliny.

Do elcampa juz napisałem - czekam na wecene. PZU zapowiedziało weryfikacje wyceny, poczekam do końca tygodnia może udziela jakiejs odp. Odciagam pisanie pism, sadow, prawnikow. Jestem szczesliwym człowiekiem, a biurokratyzm budzi we mnie złość i zabiera życiową energie. Dzieki koledzy za rady, chcac niechcac pewnie z nich skorzystam bo innej opcji nie będzie.

Myślałem że sprawa szybko pozytywnie sie zakonczy, z poczatku PZU nie robilo problemow przy zglaszaniu szkody i holowaniu i wogole, problem zaczely sie od wyceny

Edytowane 4 Października 2018 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Tak , to chyba najmądrzejsze rozwiązanie . Są kancelarie które zajmują się tylko i wyłącznie wyrywaniem odszkodowań komunikacyjnych .
A jednocześnie odezwij się do producenta czy to jest w ogóle naprawialne . Wyślij swoją dokumentację foto i zadaj pytanie . Jeżeli producent napisze że nie przewiduje takiej możliwości , to nawet się nie szarp !
Zdanie producenta jest niepodważalne .
Ja dwukrotnie pisałem właśnie do producentów aby podważyć to co pisał ubezpieczyciel . W obydwu wypadkach dostałem odpowiedź i był to koronny argument dla Rzecznika Ubezpieczonych . Ubezpieczalnie kłamią w żywe oczy i liczą na niewiedzę pokrzywdzonych .

[maarec]

10 minut temu, august831 napisał:

Tak , to chyba najmądrzejsze rozwiązanie . Są kancelarie które zajmują się tylko i wyłącznie wyrywaniem odszkodowań komunikacyjnych .
A jednocześnie odezwij się do producenta czy to jest w ogóle naprawialne . Wyślij swoją dokumentację foto i zadaj pytanie . Jeżeli producent napisze że nie przewiduje takiej możliwości , to nawet się nie szarp !
Zdanie producenta jest niepodważalne .
Ja dwukrotnie pisałem właśnie do producentów aby podważyć to co pisał ubezpieczyciel . W obydwu wypadkach dostałem odpowiedź i był to koronny argument dla Rzecznika Ubezpieczonych . Ubezpieczalnie kłamią w żywe oczy i liczą na niewiedzę pokrzywdzonych .

dobrze mówisz, jedynie szanse na odpowiedź od Adrii są na granicy 1% . Bardziej celowałbym w odpowiedź od Elcampu, może nawet na podstawie dokładnych fotek. Osobiście zrobiłbym też pomiary przyczepy - zbieżność, oraz czy rama prosta oraz elementy trzymające podłogę.

faktycznie jak się nie pali to możesz czekać na info z PZU. Ja bym ruszał jednak sprawę z Elcampem, bo u nich to też potrwa.

[Gość]

13 minut temu, maarec napisał:

dobrze mówisz, jedynie szanse na odpowiedź od Adrii są na granicy 1% . Bardziej celowałbym w odpowiedź od Elcampu, może nawet na podstawie dokładnych fotek. Osobiście zrobiłbym też pomiary przyczepy - zbieżność, oraz czy rama prosta oraz elementy trzymające podłogę.

faktycznie jak się nie pali to możesz czekać na info z PZU. Ja bym ruszał jednak sprawę z Elcampem, bo u nich to też potrwa.

Napisać można , nic nie kosztuje .
A swoją drogą pomimo podniesienia składek Ubezpieczalnie dalej walą w  ....... .
Przecież po naprawie wyjedzie na drogę następny ulep . Po 2-3 latach będzie na sprzedaż .
Już więc widzicie jaki jest tego mechanizm ... Sami zmuszają ludzi do takiego postępowania .
Nikt nie wywali 25000 tys na złom , więc każdy stara się uratować te pieniądze .

[ARCHIzdw]

Taką szkodę wycenili mi na 7500 zł. Także Twoja kwota jest poprostu śmieszna... 

Nie pozostaje nic innego jak walka...

[Cezarr]

4 godziny temu, august831 napisał:

Są kancelarie które zajmują się tylko i wyłącznie wyrywaniem odszkodowań komunikacyjnych

I taki telefon dzisiaj dostałem, dzwonili właśnie w sprawie dodatkowych pieniędzy do szkody która
była spowodowana do trzech lat w wstecz.

[jacekzoo]

I co nowego w sprawie słychać?

[maarec]

W dniu 4.10.2018 o 13:30, Cezarr napisał:

I taki telefon dzisiaj dostałem, dzwonili właśnie w sprawie dodatkowych pieniędzy do szkody która
była spowodowana do trzech lat w wstecz.

spokojnie, dobra kancelaria sięgnie ponad 15 lat do tyłu. Aktualnie podobno jest ich więcej niż agentów ubezpieczeniowych. Mają układy z lekarzami w szpitalach, policją i na miejscu wypadku są prawie tak szybko jak pomoc drogowa

[Cezarr]

1 minutę temu, maarec napisał:

spokojnie, dobra kancelaria sięgnie ponad 15 lat do tyłu. Aktualnie podobno jest ich więcej niż agentów ubezpieczeniowych. Mają układy z lekarzami w szpitalach, policją i na miejscu wypadku są prawie tak szybko jak pomoc drogowa

A nawet przeglądają ogłoszenia, mam wystawione auta i wczoraj o 8 rano już zadzwonili że widzieli ogłoszenie ale oni nie w sparwie kupna
auta tylko właśnie o odszkodowania, czytają ogłoszenia i mają już numer telefonu.

[cosik3]

2 godziny temu, Cezarr napisał:

czytają ogłoszenia i mają już numer telefonu.

fakt, też miałem taki telefon

[kopczyn]

w piatek mialem wizyte rzeczoznawcy pzu. pogadalismy troche, przedstawilem swoj punkt widzenia czekam na kolejna wycene. Na stronie PZU pojawila sie infirmacja Dziękujemy, że mogliśmy wycenić uszkodzenia pojazdu. Teraz na podstawie systemów eksperckich i analizy dokumentacji oszacujemy wysokość wypłaty. Wkrótce otrzymasz od nas informację w tej sprawie

[Commander]

Sk.......ny

Bo jak to inaczej powiedzieć...